Skocz do zawartości

wkg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Ostatnia wygrana wkg w dniu 5 Lipca 2021

Użytkownicy przyznają wkg punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Witek
  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

5 695 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika wkg

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

3,9tys.

Reputacja

  1. No tak, trzeba z wyczuciem a większość pewnie nie ma wyczucia. Tak czy owak my tu jesteśmy troszkę skrzywieni to i jakoś staramy się to robić świadomie. Ja po prostu jestem trochę leń i widocznie mam szczęście. Doprowadzenie łańcucha i roweru do jakotakiego stanu po 2 godzinach w lesie jesienią zajęłoby mi chyba drugie tyle to idę na łatwiznę. Gdybym miał drogi rower szosowy z suportem za 800 a nie za 60 i elektrycznymi przerzutkami pewnie bym miał inne podejście. Coś za coś.
  2. Ja absolutnie nie podważam twoich doświadczeń i twojej wiedzy. Co więcej - zdaję sobie sprawę, że jeżeli chodzi o czyszczenie łańcucha jestem trochę leniem. Ale z drugiej strony w sumie skąd wiesz co było przyczyną gnoju w piastach ? Klimat, jeżdżenie w deszczu i po wodzie czy karcher ? Jeżeli wali się z góry w kasetę strumień nie idzie przecież na łożyska ... Nie to, żebym lubił to często robić ale czasami też rozkręcam. I raz na rok rozkręca i sprawdza mi piasty serwis - i to bardzo dobry. No nie ma gnoju Może jestem szczęściarzem Jeżeli tylko tego typu teksty poprawiają Ci samoocenę - nie krępuj się
  3. No, ja tej dyskusji nie zacząłem. Prostuję po prostu pewne mity. Oczywiście niech każdy myje łańcuch jak chce ale za 100 zł to przez trzy lata ja na Kanary nie umiem pojechac
  4. No to ja nie rozumiem tych rozbieżności. U mnie koszt mycia Karcherem to właściwie głównie koszt myjki - u wielu innych raczej też z tego co czytam. Pewnie wielu ludzi jeździ w deszczu, czasem pomyli kałuże z małym jeziorkiem (co mi się zdarzyło kilka razy) - na głebokie zanurzenie nie ma rady. Ale waląc karcherem w kasetę promieniowo - od góry tak, by szybko się kręciła raczej małe szanse by utopić łożyska a łańcuch się czyści w kilka sekund. Rower myję częsciej bo czasem jest tak oblepiony górą liści, błota i gliny że po prostu trzeba ...
  5. Piszę o swoich doświadczeniach. Lożyska w tylnej piaście Mavica wymieniałem po 15 tys. Myślę, że to nie mgiełkaz karchera tylko właśnie mokre warunki, kilka podtopień je wykończyly ale to zupełnie normalne. Zapłaciłem 100 z robocizną. DT350 po 15 są dobre a inaczej ich nie myję. Prawdę mówiąc przez 30 tkm i 5 lat karcher mnie kosztował znacznie drożej bo wrzucam zawsze 5 złotych.i nie muszę się paprać. A mechanicy - cóż = muszą też z czegoś żyć Ale, z tych napraw pokarcherowych to chyba nie da rady...
  6. Od mycia łańcucha karcherem po kasecie z 2 cm suport, stery, zawieszenie nie cierpią. Przednia piasta oczywiście też nie. Tylna to 100 zł raz na 3 lata. Nie przesadzajmy z tymi oszczednościami, u mnie po 15 tkm piasta jak nowa
  7. Jak nie wiadomo co brać - bierzmy tańsze Gratki ! PS: Po czym sie łączyłeś z PC ? Lepiej po ANT+
  8. Dogadujemy się spoko.Założyciel wątku z pewnością ma już pogląd ...
  9. wkg

    [rower] do 7000zł

    https://www.decathlon.pl/p/rower-mtb-xc-900-29-carbon/_/R-p-300807?mc=8643985 - o ile SRAM 1x12 podejdzie ... choć ja raczej myślałbym o alu na takie zastosowania - XC 500 wyjdzie taniej
  10. Dobra, nie warto Ważne, żeby było ERG i żeby to był trenażer który wpinamy zamiast koła. I żeby kulturalnie zmieniał progi mocy. Te które są tylko rolkami na których stawiamy koło roweru sa fatalne - wymagają innych opon, hałasują, brdzą, śmierdzą i sa nieprecycyjne.
  11. I tego się trzymajmy. https://www.strava.com/activities/6000155411/analysis - skoro wywołałeś - ostatnia jazda Kwiato - średnia kadencja 74. Także sam widzisz, że czasem warto raczej czytać niż pisać - zrozumiesz więcej.
  12. Czasem lepiej mądrze milczec niż rozwiać resztkę wątpliwości Tak, ale to nie kwestia trenażera tylko mocy która umiemy lub nie z siebie wydobyć. Falowanie mocy występuje tylko w kiepskich trenażerach. PS: Spójrz na wykres mocy który załączył kolega @Setorix Takie "falowanie" absolutnie nie jest odczuwalne. Podobne wykresy dla różnych trenażerów pokazuje dcrainmaker.
  13. Ten skok to się zdarza i może to być z różnych powodów - kadencja, dokładność pomiaru czy noga. Ja zauważyłem, ze Kickr źle podaje kadencje - dokładnie o połowę mniejszą - gdy jadę na małej zębatce z przodu (mam napęd 2x10). tak oczywiście nikt nie robi bo to kompletnie bez sensu - na takim przełożeniu trenażer jest bardziej obciążony. U kolegi nie wystapi ten problem bo pewnie i tak w trenażer na zime wstawi rower szosowy z wielkim blatem. Ale - dla porzadku - z młynkiem 24 pomiar kadencji działał słabo - choć moc była podawana poprawnie. Dla porzadku - Kickr nie ma bębenka Shimano 12 więc 12 biegów obsługuje tylko w SRAM-ie. Oczywiscie można założyć kasetę SRAM-a ale warto to napisać. Najważniejsze - dobrze działający tryb ERG - to podstawa podstaw. Bez tego szkoda się bawić w trenażer moim zdaniem. Bez wyścigów - nuuuuuuda a wyścigi wyczerpują do upadłego więc nonstop nie mozna.
  14. Ten wykres wygląda rewelacyjnie. Ten pik w dół po prawej stronie może być też wynikiem zmęczenia nogi - wykres zawsze jest funkcją trenażera i trenującego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...