Skocz do zawartości

Ranking

  1. Maciek.B

    Maciek.B

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      671


  2. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      798


  3. MartinGIR

    MartinGIR

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      94


  4. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      5 808


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.11.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo jak ta tama pęknie to będzie słabo
    5 punktów
  2. O LADACZNICO! JA CHĘDOŻĘ! Ten temat... OSIEM stron i nikt nie odpowiedział na podstawowe pytania OPa. Więc ja to zrobię. 1. To jak rower zachowuje się na asfalcie zależy głównie od zastosowanych opon. Nawet ęduro krowa 2x180 skoku zapodaje jak kozica jak się jej zapoda laczki do XC. Nie rozmawiamy o _sensie_ tego, ale o samym fakcie. 2. Fulle nie są wolniejsze od sztywniaków. Przynajmniej, nie w jakoś oczywisty sposób. Im bardziej ciekawy teren, tym bardziej okazuje się, że full jest szybszy. 3. Fulle _wydają_ się wolniejsze bo na fullu zawsze w miejszym lub większym stopniu się płynie. Nie ma tego bezpośredniego połączenia z glebą. Podobnie, full zawsze się odrobinę kłania podczas jazdy na stojaka. Im więcej skoku tym ten efekt jest bardziej wyczuwalny. 4. Blokady służą głównie do poprawy samopoczucia rowerzysty. Jako, że fulle nie są jakoś dramatycznie wolniejsze, to też ich zablokowanie ich nie przyśpiesza. 5. Full wymaga bardziej intensywnego utrzymania. Masz 10k na rower, to pewno Cię stać. 6. Rowery XC nie mają alternatywnej gejometrii z kosmosu. 99% tych rowerów jest sprzedawanych panom po 40 z szalejącym kryzysem wieku średniego. Zawsze można mostkiem/kierownicą ze wzniosem dostać dobrą pozycję. 7. Do fulla ciężko przymocować niektóre akcesoria - takie jak błotniki Czyli - chcesz fulla, kup fulla. Krosiwo 2x100mm lub jakieś dałnkantry 2x120mm i wsio. Ustawisz zawieszkę pod siebie, dostosujesz siodło/kierę/mostek i będzie dobrze. Jedynie kupując bierz pod uwagę, że jeżeli nie orasz roweru w górach, to modny napęd 1x12 okaże się dość kosztowny w eksploatacji. Upewnij się, że rower który kupisz łyka zębatkę 36T lub 38T na korbie. No i także weź pod uwagę, że 'kaliber' roweru rośnie ze skokiem zawieszenia, i już rowery ~140 skoku są sprzedawane z oponami do jazdy w górach, co zwykle oznacza, że używanie tego poza nimi to droga przez mękę. Poza tym, różnica pomiędzy grawelem a krosówką to róznica pomiędzy pepsi a coca-colą. Niby różne, ale to kwestia gustu - rowery są przeznaczone do tego samego.
    3 punkty
  3. 8 stron?! Chłop przyszedł z prostym tematem, z jasnymi wymaganiami, a tutaj jak zwykle drama. Współczuję @bmw750... Może za kolejne 3-4 strony dasz się przekonać, że potrzebujesz jednak szosy aero na stożkach 80mm. 😆
    3 punkty
  4. Pozwoliłem sobie zacytować jeszcze raz bo czuję, że nie rozwinąłem tego wystarczająco. Jak wspomniałem wymiana pewnych komponentów to nic złego, ale wybieranie roweru na podstawie nieuzasadnionych awersji do opon cieńszych niż w rowerach górskich, powszechnie i błędnie uznawanych za uniwersalne, lub zakup, bo ma ładny kolor i dobrą cenę, nie jest niczym dobrym. Trzeba pamiętać, że autorzy większości takich tematów są "zieloni" i co kto im poleci, lub sami sobie wybiorą i co dostaną - na tym będą jeździć, myśląc, że jest dobrze, nie wiedząc, że mogło być lepiej i to już od momentu zakupu, a nie po 5 latach męczenia się i zastanawiania: Dlaczego drętwieją mi nadgarstki? Dlaczego bolą mnie plecy? Dlaczego wracając do domu po przejażdżce dziewczyna ma energię i ochotę na inne aktywności, a ja nie Zmiany komponentów wpływających na pozycję na rowerze nie są niczym złym, ale nie w momencie gdy po wejściu do jakiegokolwiek sklepu rowerowego mamy wybór z pośród kilkudziesięciu, albo i kilkuset różnych modeli i marek, ale przede wszystkim mamy wybór wśród różnych typów rowerów. Jasne, że można przymierzyć i przejechać się na setkach rowerów i żaden nie będzie idealny, ale... Nie ma co konkurować z Chuck'iem Norris'em, bo całego internetu i tak nie przeczytasz, a na pewno nie 2 razy Jeżeli jest się "zielonym" w temacie rowerów, a z grona naszych znajomych mało kto opanował sztukę jazdy na 2 kołach, to wiadomo, że będzie się szukać w internecie, ale nie od tego się powinno zacząć. @dulczaspl najpierw odwiedź parę sklepów, pogadaj z ludźmi, którzy przynajmniej jak ja, sprawiają wrażenie, że chcą Ci doradzić, a nie wcisnąć coś czego mają za dużo. Po zastanowieniu się nad typem roweru w stosunku do przeznaczenia, znając budżet, pozostaje nam wybór marki na podstawie przejażdżki na kilku różnych. I nagle okaże się, że wybór roweru to nie lot w kosmos. A jeżeli nadal będziesz miał wątpliwości to wróć na forum bogatszy o doświadczenie i wiedzę co jest dobre dla Ciebie, a nie co jest tylko dobre. Aha i nie słuchaj głupot w stylu, że 3 minuty przejażdżki przed sklepem nic Ci nie dadzą. Nie trzeba być wybitnym specjalistą w żadnej dziedzinie, żeby dowiedzieć się czy coś Ci pasuje, czy nie. Zwłaszcza mając możliwość przymiarki i porównania kilku różnych sprzętów. Dadzą i to sporo, ale pod warunkiem, że trafisz na odpowiedniego sprzedawcę i przejedziesz się na kilku różnych rowerach. Na samym końcu, jak już znajdziesz ten jeden jedyny rower, który nadal może nie być idealny, ale do ideału mu najbliżej, to wtedy możesz pobawić się w kosmetykę w stylu zmiana mostka, siodełka, opon itp. jeżeli w ogóle będzie taka konieczność, bo wybór rowerów jest na tyle duży, że bez problemu da się znaleźć coś co nie będzie wymagało żadnych modyfikacji i nie musi to być okupione zwiększeniem budżetu. Więc przy tak ogromnym wyborze, stojąc przed etapem zakupu, wybór górala i kombinacje z oponami, mostkami itp., na dzień dobry w celu zbliżenia się do roweru innego typu, jest bez sensu. I to właśnie jest robienie z roweru ulepa.
    3 punkty
  5. Nowoczesny rower Enduro zbudowany w stylu klasyka "DH". Filmik fajnie pokazuje jak bardzo zmieniły się rowery.
    2 punkty
  6. Przebijał GP5000 i po roku sparciały ? Może kupił z ALI 😁 hehehe
    2 punkty
  7. jej, no szosą z oponą 32 też można do lasu wjechać, ale po co?, są do tego inne rowery. 20 km to nic, do sklepu po bułki można jechać i rowerem do downhillu, też będzie wygodnie. Piszesz o tym że dobrze Ci się jeździ rowerem do pracy, no spoko, można zjechać ze schodków, ale jak to się ma do tematu? Chodzi o rower który ma służyć do nieco większych dystansów. My możemy sobie tu gadać, dywagować, ale to nie nasze pieniądze i gość i tak kupi rower jaki mu się spodoba i nic nam do tego. Autor tematu pyta o radę, więc niektórzy z nas takiej próbują mu udzielić. ten grand canyon fajny, koła ciężkie, ale solidne, opony można zmienić na lżejsze i powinno być dobrze
    2 punkty
  8. Cztery razy w tygodniu jeżdżę do pracy około 20 kilometrów. Jeżdżę na pełnemu zawieszeniu 160/140 nie zablokowanym, koła 29x2,5 z ciśnieniem 1 bar i 2 bary. Nie, nie jeżdżę lasem czy górkami w dół. Jeżdżę przez miasto, z granicy miasta do centrum. Oczywiście mam swoją traskę, nie jadę ścieżką rowerową. Droga polna, wzdłuż torów kolejowych, park, jeden i drugi. Centrum miasta, schody na dworcu, schody przejścia podziemnego. Rewelacja, innym rowerem bym się męczył. Do 🏠 jadę trochę inaczej bo połowa drogi jest pod górę. Ustawień roweru nie zmieniam. Nie męczę się bo jest siła a frajda z jazdy przyczynia się do tego. Jestem świadom czym jadę, wiem czym jeżdżą inni. Jak czytam ten temat to dyrdymały końca nie mają. Macie jakieś kompleksy czy co, bo wielu na siłę chce przekonać do swojego zdania/przekonania. Wręcz walczą o to. Autor tematu już dawno by kupił rower albo pojeździł z wypożyczalni i by wiedział co mu pasuje. Nie robi tego to po co to wszystko jest tu klepane. Już jest wszystko tylko jeszcze golenia nug brakuje.
    2 punkty
  9. Jeżeli tylko miejsce pozwoli, to pełny pancerz może być lepszy, ale widać, że tam ktoś w miarę pomyślał nad konstrukcją tej ramy (o ile ta klapka rewizyjna jest w miarę szczelna) to może nie dostawać się tam za dużo syfu. Tak czy inaczej, jeżeli będziesz chciał coś pokombinować - zrobić coś po swojemu, ale nie koniecznie na zipach, to odezwij się, bo... I tu przykład zaślepek, które dorabiałem klientowi po zmianie napędu na Di2:
    2 punkty
  10. 2 punkty
  11. 2 punkty
  12. Krzysiu Oj zmieniły się rowery Enduro, także bez tylnego zawieszenia, tak zwane Hardtail O wysokiej klasy częściach rowerowych już chyba nie trzeba wspominać, też troszku się zmieniły ...
    1 punkt
  13. Dostałem odpowiedź od Daveo. Komunikacja z nimi to droga przez mękę. Chaotyczne odpowiedzi, które nie odnoszą się wprost do pytań. Każda odpowiedź niejasna, generująca kolejne pytania. Mimo szczerych chęci, nie jestem w stanie się z nimi od dwóch tygodni dogadać. Zmarnowany czas. Odpuszczam Daveo.
    1 punkt
  14. Temat jest może prosty i wymagania też są jasne tyle że nikt nie robi rowerów do XC za 12 tys które byłyby "wygodne" w rozumieniu autora tematu. Jeśli nawet Giant Talon wymagał rzeźby z mostkiem "dla wygody" to przy ściganckim geo może zakresu zabraknąć. Także problem jest. Moim zdaniem rower dla kolegi @bmw750 powinien wyglądać mniej więcej tak jak moja nowa zabawka. Chociaż to i tak jak armata na gołebie.
    1 punkt
  15. Ja nie mogłem sie z nimi dogadać, szkoda czasu. Lemonbike, Fitwheels kontakt jest wzorowy na każdym etapie.
    1 punkt
  16. A jesteś zawodowym kolarzem? Kręcisz na finiszach ponad 1000W przez kilkaset metrów? Robi ci różnicę czy kręcąc 1000W pojedziesz 62,1 kmh czy 62,3 kmh? Warto to sobie uświadomić, że to Ty a nie rower jest ograniczeniem.
    1 punkt
  17. Kup, załóż, stejstuj i daj znać, my się po śmiejemy. Czemu miałby się połamać, zamierzasz walić w betonowy mur?
    1 punkt
  18. Po 5 latach to połowa rzeczy nie będzie pasować (standardy ;)) a pozostałe będą zużyte.
    1 punkt
  19. no i się temat urwał w sierpniu 2021 ? Podobno to prawda, że karbonity się starzejooo ... zawodowy kolarz wyczuje różnicę w przekazywaniu mocy na 5 letnim karbonie ....i nowym karbonie. Jestem tym faktem tak poruszony, że zamierzam sobie kupić rower karbonowy i jeździć nim intensywnie przez 5 lat i czy będę choć w minimalnym stopniu wyczuwał różnicę ? Niby rower prosta rzecz, a jest tyle niuansów. Pytanie, czy warto inwestować w drogi karbonowy rower, skoro po 5 latach trzeba myśleć o kolejnym ? I co wtedy z osprzętem, może wówczas wystarczy kupić już tylko karbonową ramę i komponenty przełożyć samemu dzięki temu wymiana nie będzie już tak kosztowna a i dużo frajdy przy składaniu nowej zabawki :)?
    1 punkt
  20. Odpuść sobie te światełka rowerowe i kup latarkę np Convoy S2+ Ostatnio próbowałem naprawić gościowi Cateye Volt800. Ogólnie o ile to ładne z zewnątrz, to świeci jak żart za 400zł i w środku ma komponenty takie same jak w latarkach za 30zł. Z zupełnych hitów, to sterownik zamocowany był w takim plastikowym koszyku, który po prostu się topił od temperatury. Ciekawostka, że wedle założeń producenta ten koszyk miał służyć jako radiator. Dioda świecąca na niebiesko, zamontowana była na miedzianej blaszce niewiele grubszej od żyletki, Blaszka nie przylegała do obudowy idealnie, bo była w lekki łuk wygięta. Zamiast pasty termicznej ktoś dał kropkę czegoś białego i to tylko w rogu.
    1 punkt
  21. Tylko upewnij się że są uszczelniane, jeżeli Ci na tym zależy. Ja kupuję metalowe ze względów estetycznych, ale uszczelnienia w nich nie ma wcale. Ja też bym puścił pełny pancerz. Tylko upewnij się, że się zmieści w każde miejsce. Żeby się nie okazało, że utyka chociażby gdzieś w tylnych rurkach.
    1 punkt
  22. Takie moje trzy grosze, jako amatora (praktykującego) do amatora jeżdżącego po podobnym terenie na zbliżonej długości odcinkach (Pń + okolice): Primo: te fulle wyżej wymienione mają blisko 15kg (a z bidonem na pewno). Nie ma takiej możliwości by to było tak rącze i szybkie jak HT. W poszukiwaniach polecam zwrócić uwagę na skok amora na przodku by miał +-120mm - po długich testach zwiększyłem w swoim do takiej wartości i jest idealnie (było książkowe 100mm). Druga sprawa to napęd. Czytając ten wątek chyba nikt nie napisał o jego konfiguracji. Kiedyś sam jeździłem na 3x9, ostatecznie stanęło na 2x11. Dzisiejsze sprzęty są oferowane w znakomitej większości z zestawami 1x11/12 - dla mnie nie do zaakceptowania. Jestem w stanie zrozumieć kogoś kto się ściga, by miał uproszczoną konfigurację, brak dodatkowej (!) manetki ... ale nie rozumiem takie zastawu do dłuższej jazdy/wyprawy. Sam sobie założyłem z tego względu 2x11 z przodem 34/24 i kasetą 11-32 (!). Dlaczego? Ano dlatego, że mam wtedy ciasno zestawione biegi, bez dziur. Próbowałem 1x11 i nie mogłem się przekonać. Jeśli jadę 30ty, 40ty, 50ty etc kilometr to jasne, że nieco już jest w nogach. Wtedy przy ciasnej kasecie (stopniowanie) bez problemu jestem w stanie dopasować sobie precyzyjnie obciążenie do mniej lub bardziej ale już zmęczonej nogi. Kompletnie nie wadzi mi dodatkowa manetka, przerzutka - dzięki nim bez problemu podjadę sobie pod górkę i dalej szybciej z niej zjadę (większy blat). Nie chodzi mi tutaj o wyższość jednej konfiguracji nad drugą, ale praktyczne podejście i funkcjonalność. Trzecia sprawa: by było długo wygodnie, komfortowo trza dać opony realnie od 57mm szerokości. Tu producenci często kłamią i warto to weryfikować. Reasumując: na te elementy bym szczególnie zwracał uwagę. Może warto rozejrzeć się po olx we własnym fyrtelku +-50km i znaleźć coś ciekawego za ułamek (mniejszy lub większy) tego co masz przeznaczone. Nawet jakbyś miał dać koła do centry, czy amorek do serwisu. Poza tym jeśli ktoś kupił rower za większą kwotę typu naście kzł to raczej taki sprzęt nie będzie zużyty/skatowany, bardziej dotarty. Pozdrawiam i sukcesu w poszukiwaniach a potem szerokości na szlaku ;-).
    1 punkt
  23. Tak samo jak w decathlonie mają dział rowerowy. Tak i w każdym lidlu na stoisku z pieczywem stoi piekarz z 25 letnim doświadczeniem w swoim fachu gotowy, na podstawie zgromadzonej wiedzy, udzielić Ci wyczerpującej odpowiedzi na każde, nurtujące Cię pytanie. Abyś był pewien, że to na co wydajesz pieniądze jest tym czego oczekujesz Tak, ale opony z prawie połączonym bieżnikiem na środku, pompowane to wyższego ciśnienia, traktowałbym jako mniejsze zło. Nawet na wysokim ciśnieniu, na asfalcie w zakrętach, nie będzie miała trakcji zbliżonej choćby do semi-slicka. Pompowanie ich do wysokiego ciśnienia sprawi jedynie, że będzie się trochę lżej toczyć, bo o to Ci zapewne chodziło, ale stracimy zaś na komforcie wynikającym z możliwości jazdy na niższym ciśnieniu w terenie. No chyba, że @dulczaspl będzie jeździł z manometrem, pompką i zmieniał ciśnienie wraz ze zmianą nawierzchni Tak, to jest normalne, jeżeli przełożenia napędu są źle dobrane do warunków w jakich rower jest używany. Przez to, że w tym Attention największa zębatka z przodu ma tylko 36 zębów (przy założeniu, że rower będzie używany prawdopodobnie po płaskim terenie i jeżdżony na niskiej, rekreacyjnej kadencji) to z tyłu będą używane głównie najmniejsze zębatki, które z racji mniejszej ilości zębów zużyją się szybciej, a do wymiany będzie i tak cała kaseta. Nie wiem jak bardziej dosadnie można to wytłumaczyć. Na bieżąco posiadam i użytkuję 4-5 różnych rowerów. W całej mojej przygodzie miałem ich łącznie kilkadziesiąt. Jedne seryjne, inne składane, a inne modyfikowane, między innymi przez zmianę wspornika. Ale modyfikowane nie po to, aby na siłę z górala zrobić crossówkę (bo tym jest właśnie ulep) tylko po to by sprawić, aby rower był w 100%, a nie tylko w 99% zgodny z oczekiwaniami. Kalkulator to jest dobry jak chcemy wyliczyć pierwiastek z 9235353544535351535. Jeżeli nawet leśne ścieżki będą przeważały, ale: to tym bardziej crossówka będzie lepsza. I nie jedna tylko dwie. Weź poprawkę na to, że... Jeżeli te rowery będą wam służyć głównie, a może i tylko, do jazdy razem, to dobrze jakby były jednego typu. Nie musi to być ten sam model, a nawet marka, ale dobrze jakby miały te same właściwości. Chcesz kupić rower czy rabat? Zauważ, że jako jeden z nielicznych nie zaproponowałem Ci żadnego konkretnego modelu roweru, tylko podpowiedziałem na co zwrócić uwagę przy wyborze. Bo do jazdy dla przyjemności najmniej istotne jest to czy dany rower ma przerzutki ze złota. Ważne, aby był wygodny i dobrze dopasowany. Jasne, że fajnie jakby się podobał i był za darmo, ale odpowiedz sobie na pytanie jak często zmieniasz rowery? Raz na 10-15 lat? Zgadłem? Jeżeli tak, to przelicz sobie ile w skali roku przez te 15 lat, warte jest urwanie paru stówek, na rzecz roweru w okazyjnej cenie, który będzie Cię cieszył, albo będziesz musiał do niego przywyknąć, bo nie będzie Ci się chciało kombinować i znowu przerabiać tematu wyboru roweru. Zmierzam do tego, że na forum, prawie każdy poleci Ci to co ma, nie znając wiele więcej, lub znając się na osprzęcie przeczyta specyfikację, zerknie na cenę i powie ci "będzie super bo ma fajny osprzęt i cena jest okazyjna - bierz" Jeżeli takiej odpowiedzi oczekiwałeś to przepraszam za zaśmiecanie wątku - bierz tego Cube, bo za tę cenę ma fajny osprzęt. Czy będzie dla Ciebie odpowiedni? Tego nikt Ci nie powie. Idź do sklepu i przejedź się na rowerze tego typu, ale daj też szansę crossówce i najlepiej jakbyś porównał na gorąco te 2 typy rowerów. Jeszcze jedna kwestia... Chcesz kupić rowery w dobrej cenie - zrozumiałe, że szukasz na necie, tylko pytanie ile rowerów w swoim życiu poskładałeś, wyregulowałeś, przygotowałeś do jazdy? Ja wiem, że na stronie bikester tak ładnie piszą, że przygotowanie roweru od nich zajmuje 5 minut i kończy się na dokręceniu kierownicy i pedałów. W praktyce jednak wygląda to trochę inaczej. Składanie roweru przeze mnie, czy moich kolegów, po wyjęciu z kartonu, często zaczyna się od uruchomienia panelu reklamacyjnego i zgłoszenia tego co nie jest takie jak powinno. I mam tu na myśli rowery marek co najmniej uważanych za renomowane Właściwie to czasami reklamacja zaczyna się w momencie odbioru rowerów od kuriera, bo uszkodzenie w transporcie to nic dziwnego. Z tą różnicą, że jako sklep handlujący rowerami głównie stacjonarnie, w razie gdy z rowerem jest coś nie tak, świecimy oczami bezpośrednio przed klientem, który to z ewentualnymi problemami i pretensjami przyjdzie osobiście... Nie lubimy takich sytuacji, dlatego zgłaszamy bardzo dużo reklamacji, ale wszystko to zanim rower trafi na sklep. Pytanie jak to wygląda w sklepie internetowym, który no nie ma co ukrywać, idzie na ilość, a nie na... Powodzenia
    1 punkt
  24. Zdecydowanie rower typu AM/Trail - i może być HT na single w Kotlinie kłodzkiej - nie za ciężki - bardziej chodzi o geometrię niż pancerne koła. Moim zdaniem ważna jest nowoczesna geometria i przyzwoita jakość i masa oraz realnie działający widelec (z tłumieniem powrotu przynajmniej) a dla początkującego miękkie przełożenia - takie 30/51 ewentualnie 32/51 na kołach 29". Powodzenia!
    1 punkt
  25. A do mnie dzisiaj dotarło nowe siodełko Selle Italia X-LR Ti316 Superflow 😁 Jaram się 🔥
    1 punkt
  26. @service.ant A to już jest mocno indywidualna sprawa. Tak, tak... Wiedza, cegła... jak to było w którymś odcinku Kiepskich. Czyli bzdura. Techniki jazdy uczysz się jedynie na swoich własnych błędach. Bez ich popełniania, będziesz stał w miejscu. Teoria zawsze zostanie teorią, dopóki nie spróbujesz wprowadzić tego w życie. Możesz 40 lat zasuwać hardtailem i po przesiadce na fulla robić te same błędy, jakie byś robił jeżdżąc wcześniej hardtailem tylko rok. Wszystko jest kwestią podejścia, umiejętnego zdobywania wiedzy, odpowiedzialności i znajomości swojego ciała. Twierdzenie, że koniecznie trzeba zaczynać od HT, aby być lepszym na fullu jest jedynie wielokrotnie powielanym mitem u osób, które jeszcze nie skumały, że to dwa różne rodzaje jazdy na totalnie różnym sprzęcie... To tak jakbyś przekonywał, że na łyżwach nie będziesz dobrze jeździł, jeżeli wcześniej nie zaczniesz na rolkach. No bzdura totalna.
    1 punkt
  27. Prawda jest taka, że taki rower za "150 złociszy" w tym przypadku z roku 1995 byłby bardziej adekwatny do zastosowań autoru tematu niż 3/4 idiotycznych propozycji które pojawiło się w tym temacie. Więc krótko: opony 27,5x1,75 (aktualnie przód 2,0), napęd 1x10 z korbą 38t i kasetą 11-36, hamulce full Deore, mostek ahead 80mm, pełne błotniki i oświetlenie. A włosy straciłem 20 lat temu 🤣 Oczywiście zdaję sobie sprawę że nowsze konstrukcje są bardziej wydajne, szybsze, wygodniejsze i lepiej hamują (takie też posiadam) ale nie wynika to wyłączanie z materiału z którego zrobiona jest rama ale z geometrii ramy i całokształtu konstrukcji. Postawisz koło siebie 3 współczesne gravele o identycznym geo i osprzęcie. Jeden będzie carbonowy, drugi alu, a trzeci stalowy. To powiedz mi jakie będą różnice w czasie na tej samej dwugodzinnej trasie??? Obstawiam że na tyle nie duże że przy tej kategorii rowerów pomijalne... Dlatego można wybierać sercem Proste.
    1 punkt
  28. Bo... u mnie mało śniegu okolice Starego Czarnowa.
    1 punkt
  29. Życie. Mnie autobus przycisnął do krawężnika, bo kierowca uznał że nauczy mnie jeździć. W ostatnich latach nastała "moda" na uczenie innych i wymierzanie kary, bo coś się nie spodobało. Swoją drogą, to kierowca musiał być wybitny, że nie był w stanie tam wyprzedzić dwóch rowerzystów. Może i jest wąsko, ale bez problemu da się to zrobić, nawet jak ktoś jedzie rowerem 40km/h. No chyba że wcale nie jechali jeden za drugim, nie trzymając się prawej strony. Nie usprawiedliwia to takiego zachowania które jest karygodne, ale wszyscy wiemy do czego zdolni są rowerzyści, a zwłaszcza szosowcy.
    1 punkt
  30. Kończąc offtop, bo nie miejsce na takie dyskusje w tym temacie, trochę dobrego MTB.
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. Bo słońce już nisko , a droga przez pola się straciła . Białego nie ma . I dobrze .
    1 punkt
  33. Jak w końcu do mycia rowerów kupiłem akumulatorową myjkę, która chodziła za mną od dawna, to spadł śnieg i temepratura poniżej zera... I tyle by było z zabawy... Myjka to Ryobi RY18PW22A w zestawie -140, czyli z aku 4Ah i ładowarką. Do tego pianownica, adapter obrotowy i dwie butelki detergentu. Znalazłem cały zestaw na OLXie, raz użyty, w cenie takiej, że grzech było nie wziąć (tym bardziej, że jeszcze stówkę urwałem). Na zdjęciu załapał się kontroler jakości, który musi sprawdzić oczywiście wszystko, co przekroczy próg mieszkania.
    1 punkt
  34. Możesz sobie śmieszkować, ale odpowiednie ubieranie się "na rower" do danego dnia to nie jest taka "prosta sprawa", wymaga sporo doświadczenia i świadomości swojego ciała.
    1 punkt
  35. Jak ktoś chce wgrać trasę utworzoną na telefonie do Garmina w trakcie aktywności to jest to możliwe, ale wymaga pewnych kroków. 1. Na Garminie trzeba zainstalować gimpimporter widget (nie aplikację, bo te nie działają w trakcie aktywności): https://apps.garmin.com/en-US/apps/fac50ef3-77b2-466c-9f4f-4dcb2feb49a3 2. Na telefonie trzeba zainstalować gpx/fix exporter: https://play.google.com/store/apps/details?id=org.surfsite.gexporter&hl=en_US&gl=US 3. W trakcie jazdy uruchamiamy program w którym tworzymy sobie trasę (osobiście używam Locus Pro z Brouterem do wytyczania tras) i zapisujemy ją do pliku gpx w katalogu storage/emulated/0/Download. 4. W obu urządzeniach musi być uruchomiony Bluetooth i (to ważne!) w Garminie wyłączamy Wi-Fi (u mnie z włączonym wi-fi nie działa ta metoda). 5. W telefonie uruchamiamy gpx/fit exporter (powinniśmy widzieć na dole wszystkie trasy jakie są zapisane w katalogu /download). 6. W garminie wchodzimy do widgetu i wybieramy dowolną trasę z w/w - wszystko to możemy robić w trakcie zapisywanej aktywności. Oczywiście mam podobne zdanie, że słabe jest, to że Garmin nie pozwala się synchronizować w trakcie aktywności, ale dobrze, że można sobie chociaż tak z tym poradzić.
    1 punkt
  36. Ale to że jest nadmiar i dość jest Twoją opinią, co jest nieistotne . Nie Ty założyłeś ten temat
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...