Ranking

Bo lekko z górki

najnowszy model...

Bo tak się patrzy,

Bo leśny mostek.

Bo brzozy

Bo to foto z lata

Bo cały ten las to jedno wielkie gruzowisko po magazynach amunicji Lufthansy

Bo swojskie klimaty .

Bo jesienny poranek nad Jeziorem Żywieckim

Bo wspominki z jesieni . Piekielna Brama.

Chyba nie było:

Bo nowy rok tuż, tuż.

Bo żaglówka

Napisz do SFRBikes na fb. Robi cuda z metalami. Pewnie wspawa bez problemu mocowanie, pytanie czy warto do starej ramy. Odnośnie adaptera, ja bym w to nie szedł. Z przodu dobry hamulec a z tyłu vbrake z dobrym klockiem da radę.

Dziś nic. I już tego nie zmienię. Ale wczoraj z pierworodkiem dłubaliśmy przy Jego nowym rowerze i chłopak zaczyna coraz więcej kumać i ma chętkę kombinerkować. Duma +500

Bo jeszcze jedna, błotna inspiracja:

Bo na krawędzi: Niekoniecznie, przy tak płynnym węższa mogłaby się dogrzebać do dna.

Jeśli Twoje jedyne narzędzie to młotek, każdy problem musi wyglądać jak gwóźdź

Najlepiej sobie na pepperku dodaj do obserwowanych Werę - tam najszybciej jest informacja o promocjach. A imbusy i torxy (te bardzo rzadko) co jakiś czas są na promocjach na Amazonie.

Linia łańcucha 52mm będzie działać z piastą 135mm, ale z wyraźnym chrupaniem na dwóch najwolniejszych biegach. Jeśli uda się zamontować przerzutkę i blaty się zmieszczą to linia łańcucha 48,8 dla korby 2x. Szukałbym korby z olx pod natywną linię łańcucha 49-50mm. Ostatnio kupiłem ramiona korby deore z pierwszą generacją hollowtech, FC-M510, odrapane za 35zł. Nowy suport z olx za 25zł, zębatka deckas za 40zł, odmalowałem I byłem bardzo zadowolony. Zaletą korb hollowtech I generacji na octalink jest możliwość doboru linii łańcucha szerokością suportu.

To nie przypalenie, tylko zeszklenie. Ale tak, robi się od temperatury.

Jakby ustawione, ale takie głupio -dobre

Wibmer może się trochę poduczyć Hardest nie hardest, ale krajobrazów zazdroszczę - 40 stopniowych upałów mniej (dla równowagi w wyższych partiach był też lekki mróz)...

Dziwię się że dojechały . Wrzucone luzem do kartonowej koperty , jak wyciągałem z paczkomatu to połowa zestawu była poza kopertą . A tak to ok

https://www.strava.com/activities/5835372257 https://www.strava.com/activities/5830756468 https://www.strava.com/activities/7633022163 https://www.strava.com/activities/7638446970

@Asinek Tak, cues będzie kompatybilny. Ale jeśli masz ramę nie-boost to rozglądaj się za korbą z linią łańcucha 49mm. Shimano takiej obecnie nie oferuje.

@Asinek ta kaseta ma stopniowanie 11-13-15-18-21-24-28-32-37-46. Zwracam uwagę na sekwencję 15-18-21. To jest dramat. W najczęściej używanym zakresie masz skok o 20 i 17 %. Taki napęd najlepiej złożyć na kasecie 11s o stopniowaniu 11-13-15-17-19-21-24-28-32-37-46. Wtedy celujesz z przednią zębatką tak żeby najczęściej używanymi koronkami były 17 i 19. Masz wtedy najmniejsze skoki i płynną jazdę. Tutaj masz kalkulator: http://www.gear-calculator.com Skoro chcesz założyć większą zębatkę zakładam że jesteś odrobinę ambitniejszą zawodniczką więc stopniowanie może mieć dla Ciebie znaczenie. No chyba że chcesz mieć po prostu rower na dojazdy do szkoły/pracy. Wtedy zębatka 32T spokojnie Ci wystarczy. A jak nie mieszkasz w mocno pagórkowatym terenie to 32T + kaseta 11-36 jest idealnym rozwiązaniem. Spokojnie pojedziesz ponad 30 km/h a wzniesienia typu 7-8% też zrobisz na luzie.

Chyba KETO 😉. A co, wolisz dyskutować o polityce, religii i szczepionkach 😅 ? No i moje ulubione "mleczne kanapki" od Kinder'a 😅.

Muj bosze świebodziński! Znowu zaczyna się internetowa dyskusja - kato vs weganie

Bo słonko coraz wyżej

Bardzo szybko przekształciliśmy się za to w gównożerców. Burger Drwala z reklamy taki pyszny, mmmm.

Bo Ikea , stara kolekcja

Bo nowa kolekcja od Ikea - Svensk prickskyttstol

Bo dobra rada (reminiscencje)

Uściślając , 11 sp grawelowe wejdą HG700/800 , mimo że są opisane jako 105/Ultegra

1. Tak, pasują 2. Nie, szosowa nie wejdzie (a jaka to piasta?)

Bo jedzie sobie człowiek pod górę w lesie i nagle jakiś wuj bombki strzelił

Bo... wsłuchuję się Serce Puszczy.

VanRyśkowa kurtałka na chłodniejsze przejażdżki. Fajna: kieszonek sporo, dobrze leży, dupochron ma. Tylko tak się zastanawiam czy mi tak naprawdę potrzebna - zimno jakoś mega nie jest, potówka, długie termo, bluza XC z Decla, X2 JMP plus mocniejsze kręcenie korbą w terenie robią robotę..., hmmm.

Bo w bukowym, jesiennym lesie.

Na marginesie... nierzadko po takich 2 wymianach łożysk "maszynowych" alu gniazda są na tyle zowalizowane i wyrobione, że łożyska zaczynają w nich pracować. Odnośnie smarów to w rowerze występujące obciążenia.oraz obroty są symboliczne. Tu istotna jest tylko wodoodporność. I nawet wspomniany smalec, szczególnie z łoju, jest lepszy niż 50% smarów dedykowanych do roweru. Poza odpirnością na wodę można rozważać jeszcze długowieczność. Niektóre smary mają tendencję do separacji oleju, inne do zasychania.

Robicie igły z widły. Wykluczając użycie smalcu do smarowania jakichkolwiek łożysk w rowerze to użycie każdego z wymienionych produktów będzie miałopodobny efekt na zużycie części. Nawet najcudowniejszy smar polegnie jeżeli nie zadba się o cykliczny przegląd tych elementów. Nawet na smalcu nie będzie dramatu jeżeli przegląd robić się będzie wystarczająco często.

Tu gdzie mieszkam nie ma jakoś specjalnie wielkich przewyższeń, raczej piaszczyste wydmy porośnięte lasami. Drogi pożarowe da się przejechać nawet miejskim rowerem, natomiast już w głębi lasu jest tragedia. Przyjeżdżałem zawsze tak umordowany, że szok. Przez miesiąc miałem Speca Turbo Levo i powiem wam inne życie. Zacząłem jeździć do miejsc, które do tej pory były dla mnie zwyczajnie niedostępne. Nie dawałem rady tam po prostu dojechać. Na elektryku też było ciężko, nie powiem, ale przynajmniej dojechałem. Z mojej strony polecam bardzo. Mam kolegów, którzy jeżdżą na swoich hardtailach XC ze 100mm skoku, bo przecież więcej nie potrzeba i patrzą z pogardą na takich jak ja amatorów. No bo przecież trzeba robić formę, mieć kopyto jak koń i tym podobne pierdy. Tylko ja nie startuję w zawodach, nie interesuje mnie trenowanie. Jeżdżę wyłącznie dla frajdy i takiej jaką dał mi elektryk nie miałem na żadnym rowerze.

"Nikt" się pewno nie wypowie bo, jak zauważył @itr , gros tego foruma to już dziadki są, które okres fascynacji wypasami mają za sobą. Ja, po przewalaniu fury kasy na ęduro wypasy przez 10 lat aktualnie bujam się na trupach i gruzach z olx. Jeździ się tak samo fajnie, a zostaje na wódkę i śledzika.