Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      7 658


  2. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      21

    • Liczba zawartości

      4 757


  3. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      11 146


  4. wr81

    wr81

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      764


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.05.2024 w Odpowiedzi

  1. Bo dzieci nie było ale i tak było iście🫠 Pozdrow'er😘
    12 punktów
  2. 11 punktów
  3. Bo w Kwidzynie za powiedzenie "w Kwidzyniu" można podobno dostać po buzi.
    11 punktów
  4. 7 punktów
  5. 7 punktów
  6. 6 punktów
  7. 6 punktów
  8. Bo ładuję rower świętą mocą.
    6 punktów
  9. Ty to masz chłopie i tak szczęście bo większość małżonek nie podziela pasji rowerowych męża to jeszcze krzywo patrzy na wydatki z tym związane 😁 Mojej powiedziałem, że ma dwa wyjścia: albo zaakceptować albo się przyłączyć - no i tego trochę pożałowałem bo raz stwierdziła, że jedzie ze mną. Nie dość, że kategorycznie stwierdziła, że nigdzie nie pojedzie ze mną "jaj się tak śmiesznie ubiorę", to jeszcze jechała z prędkością między 10 a 15 km/h (dziwiłem się, że jeszcze grawitacja działa 🤣) a jak jej mówiłem, "jedźmy" to odpowiadała "przecież jadę", ja jej na to "żeby jechać trzeba pedałować", a ona "przecież to ma być miła wycieczka a nie wyścigi"... No i tym sposobem w 2 godziny przejechaliśmy 14 km po płaskim. Na szczęście już nie chce ze mną jeździć 😁
    5 punktów
  10. 5 punktów
  11. 5 punktów
  12. @girek spróbuj sobie zwerbować jakiegoś kompana, w kupie siła, będziecie się wzajemnie motywować i nakręcać żeby wreszcie zacząć. A co do Małżonki, to jeśli racjonalne argumenty nie wystarczają, można zawsze iść w rozwiązania bardziej perfidne - zabrać ją ze sobą i zrobić tak, żeby już drugi raz nie chciała
    3 punkty
  13. Bo to zdjęcie wylądowało na tapecie🫠 Pozdrow'er😘
    3 punkty
  14. 3 punkty
  15. W zasadzie jak już druciarstwo, to można (po zastosowaniu tego patentu) punktowo zespawać rury dwoma kablami i akumulatorem, a nadlewki obrobić pilnikiem 😄
    2 punkty
  16. Ile lat już jeździsz, jak masz opanowany rower, ile rozsądku w poruszaniu się? Jeżeli nie jesteś szaleńcem, to mając doświadczenie taką prędkość spokojnie osiągniesz (jesteś wytrenowany) i opanujesz (masz doświadczenie). Silnik z elektryka rozpędzi każdego, czy doświadczonego, czy pierwszy raz dosiadającego roweru. Większy limit, to trochę tak jakby niedoświadczonego motocyklistę wsadzić na 500 czy jeszcze mocniejsze, tak jakby świeżemu kierowcy dać 400KM pod maską. Druga kwestia, to prędkości z jakimi ludzie zwykle jeżdżą. Te oscylują wokół 20km/h, część jedzie bardziej kilkanaście, część powyżej 20. Jeżdżący 30 i więcej to margines. Limit 25 nie odstaje zbyt mocno od tej średniej, więc nie jest elementem zaburzającym ruch. Limit 30 daje już większą różnicę, będzie powodować większą chęć wyprzedzania itp. Gdyby ludzie byli rozsądniejsi, to by można zrobić przełączany limit. Po ścieżkach obecny 25 lub trochę niżej, na jezdni 30. No ale ludzie nie są rozsądni.
    2 punkty
  17. Bo zatrzymał się czas na chwilę czasu 🫠 Pozdrow'er😘
    2 punkty
  18. 2 punkty
  19. Tak, jest to druciarstwo. Tak, da się lepiej, choćby kupując nową sterówkę / demontując używaną z innego amortyzatora i nabijając ją na starą koronę, ale nie, nie każdą rurę da się szybko i łatwo wymienić przy pomocy młotka i deski. Dlatego od razu zaznaczam, że opisany sposób wymaga użycia jedynie brzeszczotu do metalu, pilnika, młotka oraz imbusów, czyli czegoś, co znajdzie się nawet w blokowej piwnicy. Bo wiecie - to fajnie to wygląda na filmikach na YT, gdzie każdy mechanik ma "mały warsztacik" ze spawarką, 10-tonową prasą hydrauliczną, drukarką 3D, maszyną CNC za 50000$ i zapasem części większym niż niejeden serwis w waszym mieście, ale zazwyczaj nie ma tak fajnie. Ale do rzeczy: jeżeli przy wymianie ramy chcemy zachować amortyzator i okazuje się, że brakuje nam nie więcej niż około 2 cm sterówki, a jednocześnie mamy inną (choćby z innego amortyzatora swojego lub kolegi) o pasującej średnicy (w uproszczeniu: stalową łączymy ze stalową, aluminium z aluminium), to robimy tak: - docinamy z rurki sterowej brakujący fragment, starając się zachować jak najrówniejszą linię cięcia. W razie potrzeby używamy pilnika, - wybijamy całkowicie oryginalną gwiazdkę lub ostatecznie wbijamy ją głębiej, - kupujemy za około 25-30zł gwiazdkę do rur karbonowych, możliwie jak najdłuższą (jak na załączonym zdjęciu), - równamy górną krawędź starej sterówki w taki sposób, by jak najdokładniej stykała się z dociętym fragmentem, - łączymy obie części gwiazdką i skręcamy. Pewnie za pierwszym razem nie wyjdzie równo, dlatego w razie potrzeby rozbieramy całość, znów lekko szlifujemy krawędzie rurek i poprawiamy. Jeżeli efekt nas zadowala, nakładamy mostek i lekko skręcamy go śrubami na tyle lekko, by mimo wszystko dało się je razem skręcić obie rurki. Dopiero wtedy mocno dokręcamy gwiazdkę (warto stuknąć od góry młotkiem gumowym, zanim zrobimy te ostatnie pół obrotu klucza) i zdejmujemy mostek, - jeśli wszystko jest w porządku, czyli nie widzimy szczeliny między fragmentami sterówki, nic nie jest przekoszone, nierówne itp., zakładamy normalnie mostek. Sprawdzamy na wszelki wypadek dokręcenie gwiazdki, po czym normalnie zakładamy top-cap. I tyle. Mnie brakowało jakieś 1,5cm sterówki i osobiście nie podjąłbym się tego eksperymentu, gdyby było to więcej niż 2cm (standardowy mostek ahead ma wysokość 4cm, czyli połowę jego wysokości). Po pierwszych jazdach musiałem zdjąć i założyć gwiazdkę od nowa, bo zbyt słabo skręciłem wewnętrzną śrubę gwiazdki, a za mocno tę od korka i top-cap zaczął lekko wyciągać gwiazdkę - pojawiła się szczelina szerokości około 2mm. Po ponownym skręceniu, tym razem już mocniejszym, do dzisiaj nie wydarzyło się nic złego, a przejechałem od tamtego momentu jakieś 400km i to po naprawdę mało równych drogach, parę razy prawie dobijając amortyzator. Szczelina się nie powiększyła, nic nie trzeszczy, nie strzela, nie powstały żadne luzy na mostku, gwiazdce ani sterach, jeździ się całkowicie normalnie jak na zwyczajnej, nieprzedłużanej sterówce. Niemniej zaznaczam: nie róbcie tego w domu
    1 punkt
  20. Zakładam, że 8 mm. W Cyklomani np. https://allegro.pl/oferta/rock-shox-pod-widelca-crush-washers-ret-8mm-1szt-12705107878, https://allegro.pl/oferta/rock-shox-podkladka-widelca-crush-washers-8mm-1szt-12705075903
    1 punkt
  21. No ale Ty pytasz czy nielegalne jest legalne, powiedz lepiej jakie masz oczekiwania, zdaje się, że z poziomu manipulatora w większości nielegalnych przestawia się na legalne i po problemie, po mieście jedziesz sobie 25, w lesie ile tam chcesz.
    1 punkt
  22. Pytanie; na cholerę Ci w mieście rower który mam więcej niż 250 ? Druga sprawa, na ulicach niebezpiecznie Ty chcesz stwarzać niebezpieczeństwo na ścieżkach rowerowych i to jest ok ?
    1 punkt
  23. Zapamiętam, od dzisiaj polecamy rowery na gorszych podzespołach bo "zrobią to samo" a będą tańsze w serwisie. Nie robi giant jakiegoś crossa na wolnobiegu? Jeszcze lepszy będzie, wolnobiegi przecież tanie a do tego odpadają problemy z bębenkiem, przerzutka turnej też kosztuje 30 a nie 230 a biegi przerzuca
    1 punkt
  24. https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/vision-team-25-szprychy-przednie/139913833/p?_gl=1*x9uoqy*_up*MQ..&gclid=EAIaIQobChMIpvOYzaaUhgMV6k5BAh1k9ADBEAQYAiABEgKIX_D_BwE&gclsrc=aw.ds na oko przedni ratunek, od gniewu
    1 punkt
  25. Nie mnie bezpośrednio, ale... Buraki z LP nie wygrodzili, nie oznaczyli terenu gdzie cięli, nie dali znać komukolwiek że będą prowadzone prace. I jeszcze z pyskiem. Dalej traktują lasy jak swój prywatny folwark.
    1 punkt
  26. @akkwlsk moja małżonka wykazała się wybitną inteligencją 😁 ....... zdała sobie sprawę ,że to nie ta "liga" i bujam się swobodnie gdzie chcę i z kim chcę. Za to w ekwiwalencie buja się w swoim towarzystwie na spiningu. Wilk syty i baran cały......
    1 punkt
  27. Pro Sport Control. Lub Comfort jeśli lubisz mieć więcej w dłoni. Tania i bardzo dobra.
    1 punkt
  28. Z głównego ekranu -> historia -> podsumowanie (chyba, po angielsku history -> totals). Jeżeli nic nie zmienili od czasu Edge Touring, to w urządzeniu nie da się tego edytować. Trzeba wyciągnąć odpowiedni plik .fit i go edytować. Plik zapewne jest w Garmin/totals. Do edycji można użyć Fit csv Tool: https://developer.garmin.com/fit/fitcsvtool/editing-files/ Jak ci nie przeszkadza pchanie danych w internet, to wspominany Connect będzie pewnie dobrym miejscem do przeglądania statystyk. Jak przeszkadza, to po prostu spisuj dane z zapisanych wycieczek do arkusza kalkulacyjnego.
    1 punkt
  29. Nie napisałem że Riverside to szmelc, tylko opinia jest przesadzona o nim. Wybór to wybór co bardziej sie komu podoba. Z tych dwóch wybrał bym Giant, bo zrobi to samo co rower z deca, a kaseta od napędu to 80 zł, a nie ponad 200 jak w przypadku Riverside, czyli tańszy w utrzymaniu.
    1 punkt
  30. U mnie kolejna zabawia. Tym razem wyleciały błotniki i bagażnik a wleciały opony 29x2.25. Na próbę wsadziłem też kierownicę od gravela i o dziwo nawet fajnie się na tym usadowiłem. Może się kiedyś pobawię w przeróbki. Póki co czekam na dojechanie napędu i wywalam tourneya bo ta przerzutka lata na boki jak chce. Tak się teraz zastanawiam. Fabryczny bębenek jest na 7 rzędowy napęd, czyli to raczej ten krótszy jest wsadzony i nie obsłuży to 8-10? Kurde, moglem zmierzyć jak miałem zdjętą kasetę.
    1 punkt
  31. No raczej. Ja na ebajkach widzę przeważnie albo ludzi starszych albo grubasów tak uwalonych, że ledwo się ruszają. Chyba nigdy nie widziałem nikogo, kto by wyglądał na to że ma jakąkolwiek kondycję. I raczej nikt jej zbytnio nie poprawi jeżdżąc na takim czymś. Zresztą, ja zawsze powtarzam to samo - nie rozumiem sensu istnienia takich pojazdów. Za tą kasę lepiej przecież kupić skuter, będzie jeździć jeszcze lepiej, szybciej i nie trzeba wkładać wysiłku w jazdę. Ale po co udawać rower? Żeby mieć fun, że będąc grubasem bez kondycji wyprzedziłeś kolarza na podjeździe? A jaki to fun jest? Pewnie pociągnąłbym nawet taczkę z gnojem. Ale po co mam ciągnąć taczkę z gnojem jak mogę nie ciągnąć. Chyba większość jeżdżących rowerem najbardziej docenia poprawę kondycji, więc rower elektryczny automatycznie traci sens. Skoro miałbym nie używać wspomagania to po co mi ono? Są tańsze sposoby na dodatkowy balast. A jak będę używać to to patrz punkt poprzedni.
    1 punkt
  32. 1 punkt
  33. Bo wyschnięty, płaski windows 🫠 Pozdrow'er😘
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. ...bo wiatr z Marywilskiej sprawił, ze połowa Warszawy została w domach (rower zaznaczony strzałką).
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. Bo takietam ztruskawkom🫠 Pozdrow'er😘
    1 punkt
  38. Bo rok temu spełniłem swoje rowerowe marzenie
    1 punkt
  39. 1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...