Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
6 Sierpnia 2009 - 29 Października 2025
-
Rok
29 Października 2024 - 29 Października 2025
-
Miesiąc
29 Września 2025 - 29 Października 2025
-
Tydzień
22 Października 2025 - 29 Października 2025
-
Dzisiaj
29 Października 2025
-
Wprowadź datę
27.08.2023 - 27.08.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.08.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
12 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
Nie dziś, bo robiłem odwyk od internetu, ale w sierpniu przejechaliśmy Sella Rondę, czyli popularną wśród narciarzy wycieczkę dookoła grupy Sella z użyciem wyciągów narciarskich. Podjazdu tylko koło 400m, ale zjazdu 4100 i 52km na kołach. Trasy różne, bardzo mało asfaltu, głównie szutry i ścieżki o trudności do S2, czyli w alpejskiej skali „średnio” o oznacza, że nie trzeba być cyrkowcem, ale trzeba mieć trochę doświadczenia i rower MTB. Zalecany trail albo enduro, ale XC pod dobrą ręką styknie. Oczywiście szosowcy śmigają po asfalcie i bez wyciągów - jest ich tam więcej niż górali. My na MTB i z karnetem. Mieliśmy zimny (poniżej 10 stopni) dzień z pieruńską burzą z gradem, która trafiła się w trakcie obiadu. Po deserze wyszło słońce. Ledwo zdążyliśmy na ostatni wyciąg, ale zdążyliśmy.7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
To ja dzisiaj na bogato... wyruszyłem o 4:56, zrobiłem 120 km(była to 24 setka w sezonie), poszedłem spać po powrocie, później umyłem szose, zmieniłem pedały w mtb i wieczorem ruszyłem rekreacyjnie na mtb 15 km... jednego dnia zaliczyłem wschód i zachód słońca na rowerze😁😁😁 to był udany, rowerowy dzień 😁👍4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Jeździłem 20 lat na baranku bo wyborem wówczas była "jaskółka" która na dłuższą metę była tragicznie niewygodna. W 1993 kupiłem rower z prostą kierownicą i rogami i stwierdziłem że też się da na tym jeździć i tak jeżdżę do dzisiaj. Jeśli ktoś kupi gravela bo teraz jest to najmodniejszy typ roweru a nie dlatego że taki potrzebuje to trudno - w rzeczywistości nie ma jednego "słusznego" typu roweru, wszystko trzeba dopasować do siebie.2 punkty
-
Hehe, no po użyciu delikatnie dzwonka (bo bombelek buksował z jednej na drugą już na wąskiej drodze) to tatuś przewodnik stada tak mnie zmierzył jakbym klaksonu straży pożarnej użyła 😀 Ehh. Tak się właśnie zastanawiałam co kieruje takimi ludźmi będąc nad morzem. Żeby dostać się do domków samochodem trzeba przejechać przez wąską promenadę. 90% ludzi za hu.steczkę nie raczy się obrócić, zejść/zjechać rowerem na bok (gdzie można normalnie kontynuować swą podróż z/do zielonego płaza, plażę, sklepiku z muszelkami whatever), już nie mówię o gokarcie dobra może kijowo się tym steruje. Twardo środkiem, świat dookoła nie istnieje 🤔. A hitem było jak wzięłam składaka i przejechałam się do miejscowości obok nową "drogą rowerową", a środkiem drogi zakochana para na rowerach jedzie trzymając się za ręce, no przecież nie można takiego łańcucha miłości rozerwać 💁♀️2 punkty
-
@KrissDeValnor można mieć jeszcze bardziej nierówno Zdarzało mi się ruszyć przed wschodem, witać wschód spory kawałek od domu. Następnie jechać cały dzień, zaliczyć zachód słońca i pożyczyć sporą część nocy i po 22h na siodle ostatecznie z niego zejść.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
U mnie dzisiaj klasycznie - Leskowiec i czerwonym przez Łamaną na Potrójną.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Wkrótce zacznie się rykowisko. Rogacz już zaczyna rozglądać się za potencjalnymi "ofiarami".2 punkty
-
Jak nie drzwiami to oknem a jak i to nie da rady to już kominem: Tym sposobem ten szkodnik otworzył możliwość już całkowicie bezproblemowego wjazdu terenówkom na samą górę polany.1 punkt
-
A ja wam powiem, że to kwestia osobnicza. Ja wszystko lubię robić z rana - a im wcześniej to lepiej mi wychodzi (chociaż przez styl życia czasem ciężko wcześnie wstać). Za to jak kręcę po obiedzie (tak od godź 15) do nocy to nogi mam jak z gumy a uwagę wszędzie tylko nie na drogę. @Sansei6 Zrób odwrotnie - w najkrótszą noc roku wyrusz o świcie i skończ o zachodzie1 punkt
-
Dwa dni i 2x80km. Pamiętajcie cykliści - jeśli wybieracie się do znajomka ze studiów to nie pijcie z nim wieczorem win owocowych i orzeźwiających jeśli chcecie następnego ranka wracać do chałupy!1 punkt
-
Kurde fajnie, że starzy biorą swoje bachorki na rowery itp. Szkoda tylko, że niektórzy rozwalą się na całą szerokość drogi i nie widzą nic poza własnym czubkiem nosa.1 punkt
-
Pytał kiedy kupię kolejny rower i czemu nie dostaję 500+ na każdy, który już mam, skoro są dla mnie jak dzieci. I kazał mi wstawać skoro świt, bo kto rano wstaje, ten coś dostaje. I jak widać poniżej - wstałem. I kleszcza dostałem.1 punkt
-
Krzew gorejący naszych czasów. Tylko nie pokazujcie nikomu, bo jeszcze mi zaczną się pielgrzymki schodzić i pole deptać.1 punkt
-
Cena jak za Trance na karbonowych kołach z dożywotnią gwarancją a nie tylko 5 letnią...1 punkt
