Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      11 148


  2. szy

    szy

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      948


  3. bazzz

    bazzz

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      769


  4. Jurek63

    Jurek63

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      880


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.11.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. 10 punktów
  2. Bo w górach Jury nigdy nie jesteś sam O naszej wycieczce po Szlaku Jury, tej prawdziwej - w Szwajcarii: Szy.
    9 punktów
  3. 9 punktów
  4. Bo chyba czas kupić lepszego ziemniaka do robienia zdjęć...lub odkurzyć lustrzycę.
    8 punktów
  5. Bo brama na zachód stoi otworem (tak, zamknąłem za sobą 😛)
    7 punktów
  6. 6 punktów
  7. Bo jakoś tak brązowo i jesiennie.
    5 punktów
  8. 5 punktów
  9. Bo... pod liśćmi jest asfalt, droga od Kijewa do Płoni przez las.
    4 punkty
  10. Bo kościółek zapada sie pod ziemię... albo spod ziemi wynurza.
    4 punkty
  11. Bo dla uczczenia 59 okrągłej rocznicy wybrałem się na wycieczkę do Ogrodzieńca. To kawałek za Wolbromiem.
    4 punkty
  12. Bo ktoś zaczął Świnoujście i promy pokazywać 😁 A "bramę na zachód" jutro albo pojutrze sfotografuję 😁
    3 punkty
  13. Bo polecam Nowe Warpno, w tle Altwarp. Ups, przekroczyłem limit dzienny, jutro nic nie dodam i wczoraj też milczałem
    3 punkty
  14. Bo są takie miejsca gdzie są specjalne promy dla rowerów, żeby nie trzeba było przejeżdżać przez bardzo wysoki most 😁
    3 punkty
  15. Bo jedziem do celu, asfalt kończy się przy drzewku.
    3 punkty
  16. Resztki które wylądowały w na moim placu zabaw. Jesień zmienia się szybko. W porównaniu z połową października 90% żurawi już odleciało na południe i zachód. Jak widać nadal warto objeżdżać ciekawe miejscówki.
    3 punkty
  17. 3 punkty
  18. 3 punkty
  19. Bo jesienna Wisełka kusi swoimi wdziękami
    3 punkty
  20. Tak jest I robię tak nawet jeśli czasem czytam, że takie zdjęcie pokazuje widok, którego najprawdopodobniej nikt potem nie zobaczy w ten sam sposób. To oczywiście jest prawda, jednak nawet ja - autor zdjęcia, pilot - nie widzę danego miejsca w sposób, w jaki widzi je "oko" drona. Ale mimo wszystko uważam, że to jednak wzbogaca relację, wzbogaca wiedzę o danym miejscu czy regionie, pozwala lepiej je sobie wyobrazić, zrozumieć. To chyba jedne z najlepszych przykładów - zdjęcia dawnych górniczych terenów wokół Lipska w Niemczech, których niemal nikt nie zobaczy na własne oczy z takiej perspektywy. A jednak, to jakaś informacja, jak wyglądają obecnie, jak woda reaguje w kontakcie z pozostałościami minerałów, a może jakichś chemikaliów. Czyli: jak wygląda drugie życie takich zdegradowanych ciężkim przemysłem miejsc. Szy.
    2 punkty
  21. Nowe na blogu - druga część rowerowego lata w Szwajcarii - góry Jury, a w nich Szlak Jury - 300 kilometrów z Nyonu nad Jeziorem Genewskim do Bazylei nad Renem. Po drodze kolebka szwajcarskiego zegarmistrzostwa w miastach La Sentier i La Chaux-de-Fonds, kraina absyntu w Dolinie Travers i dużo przyjemnych, spokojnych górskich, rowerowych klimatów. Zapraszam - na blog po cały artykuł, zdjęcia, ślad gpx: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii I do forumowej piguły: Na kilku zdjęciach: Szy.
    2 punkty
  22. Wspaniały to jest wątek, nie zapomnę go nigdy. :)))
    2 punkty
  23. Bo każdy rowerzysta jest tutaj mile widziany
    2 punkty
  24. Korona Gór Polski na dwóch kólkach? Czemu nie
    2 punkty
  25. Bo... żeremie leśnych bobrów ze stalowymi siekaczami.
    2 punkty
  26. Bo trochę jak Don Quixote tyle że na niższym ciśnieniu
    2 punkty
  27. Bo traila początek. Przemyśl Fort Trails trasa "familijna".
    2 punkty
  28. Nazywam się rambolbambol i hobbystycznie poprawiam latarki Convoy S2+, aby wyciągnąć z nich maksimum potencjału. Czy warto je poprawiać? Moim zdaniem nawet trzeba. Diody, które stosuje Convoy są w większości przypadków zalutowane na aluminiowej blaszce, przez co dioda się przegrzewa i degraduje. Każda latarka Convoy S2+ wymaga też poprawek prądowych. Bez nich nie daje pełni mocy i po czasie zacznie przerywać lub mrugać. Na OLX czy Allegro można kupić „poprawione” latarki. Kilka takich też już poprawiałem, ale nie będę się o nich wypowiadał. Wielu użytkowników forumrowerowe.org ma i chwali moje latarki. Chciałbym, żeby każdy, kto do tej pory jeździł z latarką typu Cateye, Mactronic czy Bontrager mógł na własne oczy zobaczyć jak powinno wyglądać światełko rowerowe. Na każdej latarce zarabiam około 60zł i poświęcam na nią 3-4 godziny pracy oraz 24h testowania przed wysłaniem do klienta. Przygotowałem sześć sztuk poprawionych latarek (dwie szare i cztery czarne). Jeśli akcja odniesie sukces, to zamówię więcej elementów i przygotuję nowe latarki. Jeśli chciałbyś inną latarkę, np szperacz na bazie Convoy C8, latarkę czołową, działo fotonowe do spalania okrętów na bazie Convoy L6 lub masz latarkę do naprawy-poprawek to też śmiało pisz. Poprawki, które ma każda z latarek rowerowych: Wymiana diody na minimum Cree XM-L2 T6-4C (lub lepszą na życzenie) i zalutowanie jej na podłożu miedzianym Noctigon. Cree XM-L2 z binu T6 i o barwie 4C to w mojej ocenie najlepszy kompromis mocy / barwy światła / ceny wśród diod Cree. Wstawienie optyki rowerowej 20x60 (świeci prostokątnie - szeroko i daleko, ma wyraźne odcięcie, nie oślepia z naprzeciwka). Optykę montuję w taki sposób, że mając wcięcie w obudowie z napisem Convoy u góry, snop światła o szerokości 60 stopni będzie idealnie horyzontalnie. Z tego co wiem, to tylko ja tak to robię 🙂 Sterownik zostawiam fabryczny (5-25-100%). Na życzenie mogę wstawić jakiś lepszy. Wymiana fabrycznych kabli na dwukrotnie grubsze Poprawki termiczne (pasta Arctic MX4 pod podłoże, poprawienie gwintów) Wymiana włącznika, jeśli było to konieczne Cynowanie obręczy sterownika i płytki włącznika. Dodanie pigułek mosiężnych trzymających baterię. Latarka nie będzie przełączać trybów podczas wstrząsów. Dobranie maksymalnej mocy latarki (prądu) do pojemności cieplnej obudowy i jakości diody. Chodzi o to by latarka świeciła optymalnie i w bezruchu obudowa nie osiągała więcej niż 55 stopni na maksymalnym trybie. Latarka po złożeniu jest testowana 24h podczas których między innymi świeci na pełnej mocy aż do rozładowania baterii. Jeśli po takim teście dioda ma parametry jak na starcie, to robota jest dobrze zrobiona. Uwagi: Latarki pracują na ogniwach 18650. Nie wolno stosować słabych ogniw 18650 „z odzysku”. Głowicy latarki, jeśli masz optykę rowerową 20x60, nie wolno odkręcać, bo można ją przestawić. Latarki są tak ustawione, że mając wycięcie w korpusie z napisem Convoy u góry świeci ci 60 stopni horyzontalnie. Baterię wymieniamy odkręcając tylko "włącznik" latarki. Sterownik ma zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją, ale zawsze wkładamy baterię plusem w stronę diody a minusem w stronę włącznika. Tryby świecenia zmieniamy pół-klikiem. Tryby są trzy i zmieniają się cyklicznie. Jak zamówić latarkę: Kontaktujesz się ze mną i mówisz, że chcesz latarkę. Wpłacasz wymaganą kwotę (przelew, Blik) Wysyłam ci latarkę na wskazany paczkomat. Jeśli latarka się nie spodoba, odsyłasz ją z powrotem a ja oddaję kasę. Nie zwracam kosztów wysyłki. Aktualny cennik modyfikacji: Podzespół cena Convoy S2+ 110 dioda Cree XM-L2 T6 4C 0 Sterownik fabryczny 0 Podłoże miedziane Noctigon pod diodę 20 Optyka rowerowa 20x60 30 Lepsza sprężynka + pigułka 10 Złożenie / poprawki termiczne i prądowe 50 wysyłka paczkomatem 15 RAZEM 235
    1 punkt
  29. ehhh... zazdrość, że już nie taki młody i uprty jestem... https://youtube.com/shorts/YlVEnewU4nw?feature=share
    1 punkt
  30. Ok, temat jest o przerabianiu E-bike'a. Po przeróbce (nielegalnej) pojazd przestaje być w świetle prawa rowerem, a staje się skuterem elektrycznym. Tutaj mamy forum rowerowe, także w sprawie przeróbek odsyłam na fora temu poświęcone. Zamykam.
    1 punkt
  31. 1.Wstęp 2.Suport Token Ninja 3.Łożyska Premium 4.Łożyska Ceramiczne TBT 4B. Smar Fenwicks Professional 5.Podsumowanie 1.Może zacznę od tego, że od zawsze ciekawiły mnie łożyska ceramiczne: -jak pracują? - czy faktycznie mają takie różnice w płynności pracy? - czy ich wytrzymałość jest porównywalna do normalnych łożysk? - czy ogólnie ich, często zaporowa, cena jest w stanie być dla nas, kolarzy, akceptowalna ? - czy może dać nam wymierne korzyści? Odkąd wymieniłem ramę na karbonową z suportem Press Fit miałem problem z suportem Shimano, bo niestety leciutko trzaskał przy mocnych interwałach, co w połączeniu z ramą karbonową, działającą jak pudło rezonansowe, daje to 2- lub 3-krotnie głośniejszy efekt trzasku. Szukałem rozwiązania tego problemu, czy wprasować miski na słabszy klej do gwintów czy też kupić suport innej firmy. W poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu, w jednym z postów na forum rowerowym, natrafiłem na wzmiankę o wkręcanym suporcie Press Fit. Pierwsza myśl: „Ale jak to?”, zaś druga: ”To genialne!”. Zawsze wolałem wkręcane suporty BSA, toteż wydało mi się to banalnie proste i skuteczne rozwiązanie Press Fitów. Niedługo po tym trafiłem na suport firmy Token, model Ninja. Moim pierwszym odczuciem było „Ale nazwa tandetna, sztampowa”, lecz niedługo po tym miałem się przekonać, w jakim błędzie byłem. Po przeczytaniu kilku wpisów o tym suporcie i jego właściwościach zdecydowałem się od razu zadzwonić do polskiego dystrybutora. Miły pan od razu spytał, jaki mam suport, jaka jest średnica w środku, jaka szerokość oraz jaka jest szerokość osi korby. Po ok. 10 minutach zamówienie zostało złożone. Po upływie dnia paczka z suportem do mnie dotarła; byłem zarówno podekscytowany jak i zaciekawiony, czy faktycznie będzie on taki dobry jak twierdzili inni kolarze z forum. W małym, stylowym pudełeczku z okienkiem z folii, widać było suport. Bez zbędnego ociągania się wyrwałem go wręcz z pudełka, dotknąłem łożyska i… to była całkiem inna galaktyka płynności pracy. Byłem zaskoczony, jak sprawnie on pracuje. Nie zastanawiając się, od razu go wkręciłem (nie było potrzeby wprasowania!) w suport, korba na miejsce, przekręciłem korbą. Myślałem, że czegoś nie dokręciłem, tak to płynnie pracowało. Myślałem: „Ciekawe, czy wytrzyma roczne przejazdy z taką samą płynnością?”. Po roku, w sumie w rowerze trekkingowym, w każdych warunkach, w deszcz, w błoto, w suchy teren leśny i po zakupy do Biedronki; jak i rowerze typowo XC, mogę śmiało powiedzieć, choć nie zdarza mi się to często, że zachwalam ten suport. Aktualnie mam 3 suporty Token Ninja i każdy pracuje ultra dobrze, za cenę 220-240 złotych nie ma dla mnie lepszych suportów, choć przez lata jeździłem na Shimano suportach i Deore i SLX i XTR to ten suport je miażdży, wybaczcie fani Shimano. 2.Ktoś powie/pomyśli „Dobra Kruk, przestań pisać jakieś historyjki, gdzie odpowiedź na pytanie z tytułu ?” Już spieszę z odpowiedzią. U góry daję spis treści do łatwiejszego nawigowania w tej epopei. Po 2-3 latach odkąd mam suporty Token Ninja postanowiłem kupić jeszcze jeden zestaw, tym razem z dodatkowymi przejściówkami i kluczem, ponieważ planuję budować szosę. Tak się zastanawiałem, „Zawsze chciałem przetestować łożyska ceramiczne…a może dokupię do tego suportu ceramiczne łożyska TBT od Tokena?”. I tak po 2 dniach przyszła do mnie paczka: Po otwarciu ukazał się suport plus adaptery do różnych muf suportowych. Zestaw TF24 służy obskoczy standardy bb86 bb89,5 oraz bb92 przy średnicy mufy 41mm, oraz standard BB30 (42mm) ioraz standard PF30 (46mm): W zestawie jest oczywiście suport Token Ninja na łożyskach Premium, adapter do mufy suportowej 46mm, do mufy suportowej 42mm, podkładki dystansowe na oś korby oraz klucz HT2 do misek suportu. Zacznijmy od adapterów. -adapter o średnicy 46mm ma dokładne wymiary 46mm na 9 mm grubości, w środku średnica 41mm pod suport Token ale i nie tylko: Wykonany z twardego plastiku, w strukturze lekko chropowaty, wygląda jak z domieszką włókien szklanych. Bardzo twardy i dobrze wykonany. Nic dodać, nic ująć. -adapter 42mm tak jak adapter powyżej, ma wymiary 42mm na 9mm szerokości o wewnętrznej średnicy 41mm: Tak jak poprzedni adapter, jest wykonany z tego samego materiału z takim samym wykończeniem powierzchni. Bardzo twarde, a przy tym zaskakująco lekkie. Kolejną częścią tego zestawu jest specjalny klucz do suportu HT2 (wyłącznie do tego suportu): Wykonany jest prawdopodobnie z tego samego materiału co adaptery, oś klucza jest ze stali z chromowym wykończeniem. Ząbki samego klucza są bardzo precyzyjnie wyfrezowane: Czym różni się taki klucz od zwykłego klucza HT2 nasadowego? Przypatrzcie się dokładnie swoim kluczom, końce ząbków są spłaszczone do środka, by klucz wszedł łatwo w samą miskę suportu np. Shimano. Tutaj zaś, klucz Tokena ma ząbki ścięte na płasko, pozwala to dojść do samego końca zagłębieniom na klucz w misce suportowej, czego normalny klucz nasadowy HT2 nie jest w stanie zrobić: Rada? Jeśli macie klucz nasadowy HT2, wystarczy wziąć go na szlifierkę i zeszlifować tak, aby był na płasko, ja tak zrobiłem z wieloma kluczami; dzięki temu mogłem bez problemu wkręcić suport Token Ninja. Nie mniej jednak Token proponuje nam tutaj swoją wersję klucza. Klucz pasuje do normalnej grzechotki o średnicy wpustu 9,4mm czyli 3/8 cala. Klucz wchodzi pewnie i ciasno do nasadki: Niestety, jeśli idzie o klucz płaski, miałem problem z nasadą klucza od Tokena, gdyż wynosi ona 31mm, a nie 30mm, przez co nawet mój klucz nastawny nie miał takiego zakresu: Tutaj mam prośbę i radę do Tokena, aby zmniejszyli rozmiar tego wejścia na 30mm; będzie to prostsze dla nas, użytkowników czy serwisantów, ponieważ trzeba by mieć klucz na niedźwiedzie w zakresie do 40mm, a to już duży i nieporęczny klucz. Moim zdaniem, 1mm nie zmieni nic w strukturze klucza. Przejdźmy teraz do samych dystansów na osi korby.W BB30 i PF30 szerokości mufy mogą być 68 lub 73m a dzięki podkładką można bez problemu dopasować korbę do suportu: Jeden (czerwony) jest wykonany z aluminium, anodyzowanego na czerwono, zaś pozostałe cztery są z twardego, czarnego plastiku. Są dobrze wykonane i ładnie pasują na oś korby, dzięki czemu będzie można dostosować odpowiednią szerokość przy montażu korby. Zaś dla majsterkowiczów, pozwoli to pobawić się w niektórych ramach w zmianę linii łańcucha. Czerwona ma wymiar 2,6mm, ładny kolor z białym napisem „TOKEN”, sztuk 1 w zestawie: Następnie są 3 sztuki podkładek z plastiku o wymiarach 2mm ( dokładnie ok. 2,05mm): Ostatnia, 1 sztuka podkładki ma zaledwie 0.5 mm grubości: Taki zestaw podkładek daje nam rozległy wachlarz możliwości regulacji położenia korby. Na koniec z tego podpunktu zostawiłem to co najlepsze, czyli sam suport Token Ninja. Jak wielu miało okazję się przekonać, jego jakość wykonania jest naprawdę dobra, nie ma jakichś zadziorów czy niedomalowań lakieru. Oczywiście cały korpus jest wykonany z twardego, ale lekkiego aluminium anodyzowanego na czarno. Jego wykonanie nie ma słabych punktów, naprawdę kawał dobrego suportu. 3.Teraz przejdźmy do konkretów, czyli zajrzymy do bebechów samego suportu – łożysk Premium. Po wyprasowaniu łożysk pokazuje się nam ładnie wyfrezowana, na dobrych obrabiarkach, miska suportowa: Sami popatrzcie z bliska: Nie ma tutaj mowy o tandecie, której tak nie znoszę. Kolejno mamy same łożyska: Łożysko ma wymiary 37mm wysokości na 24 mm szerokości wewnętrznej (model TF24 do korby o ośce 24mm typowej dla Shimano) na 7mm grubości. Powiecie: „Zwykłe łożysko, czym się tak zachwycać?”. Prawda, z wierzchu to zwykłe łożysko, dość typowe, ale tutaj nie chodzi o zewnętrzną skorupę, a o to, co kryje środek. W środku, po ściągnięciu uszczelek (swoją drogą też bardzo dobrze wykonanych, warga jest odczuwalna i miękka, nie będzie tutaj dużych strat mocy poprzez tarcie) ukazuje się nam wnętrze łożyska, a w nim 15 kuleczek wypełnionych mleczno-biało-przezroczystym smarem: Niby nic, ale pozory często mylą. W środku są bardzo dokładnie wypolerowane kuleczki, osadzone na dobrze wykonanych pierścieniach, a na dodatek samo łożysko wypełniono bardzo dobrym smarem szybkotocznym, który niweluje tarcie i daje optymalny poślizg. Szczerze chciałbym wiedzieć jaki to smar. Takie połączenie daje optymalne warunki do pracy łożyska jak i jego żywotności. Dodam, że łożysko ma minimalny luz roboczy na boki i jest to całkowicie normalne, dla bardziej dociekliwych lub niedowiarków załączam link do strony, na której jest jasno wyjaśnione po co jest taki luz boczny oraz jakie są jego rodzaje: https://www.skf.com/pl/products/bearings-units-housings/principles/general-bearing-knowledge/bearing-basics/internal-clearance/index.html Co do wagi samego łożyska, to nie jest ona taka straszna (waga łożyska pełnego), także komplet (2 łożyska plus obudowa suportu) waży około 100 gram. Tak, wiem, to znacznie więcej niż np. XTR Press Fit czy Dura Ace, ale naprawdę nie ma to aż takiego znaczenia. Ktoś może pomyśleć: „Tak, akurat…łożysko jak łożysko z dobrym smarem, ot co”. Możliwe, choć aby rozwiać wasze i swoje wątpliwości zrobiłem test. Za pomocą miękkiego pędzelka do akrylowych farb, starałem się poruszyć łożyskiem, sami oceńcie czy to co piszę wyżej to ściema na temat tych łożysk. Enjoy!: https://youtu.be/oU2jUiW0hQE Jak sami zobaczyliście, da się tym łożyskiem obrócić używając bardzo mało siły, co świadczy o jego jakości. Rozumiem też głosy, że jak się to wszystko złoży, jak jeszcze dojdzie druga uszczelka na łożysko, to straci ono dużo na swojej „płynności”. Prawda, każda uszczelka daje nam jakiś opór, tarcie podczas pracy łożyska, ale wierzcie mi, nie są one takie duże jak w suportach Shimano czy Sram, korba się kręci co najmniej 2 razy dłużej na tym suporcie. Jeśli już mowa o uszczelkach na łożysko to sami popatrzcie jak dobrze Token je wykonał: Druga strona: Tutaj zdjęcie z bliska, aby dobrze zobaczyć wargę samego kapsla-pokrywki: Widać od razu, że musi to dobrze trzymać brud z dala od łożyska, ale nawet jakby coś się dostało to mamy jeszcze dodatkowe uszczelnienia w łożysku. Token pomyślał też tutaj o nas, kupujących, bo bez problemu możemy dokupić nowy kapsel w sklepie, jeśli stary nam się wyszczerbi czy zużyje, to się nazywa podejście do konsumenta. No dobrze, omówiliśmy łożyska Premium, mam nadzieję, że udało mi się was przekonać do tego, że te łożyska są naprawdę niezłe. No tak, ale przecież jeszcze są, crème de la crème, łożyska ceramiczne! 4.Wielu zawodowych kolarzy, zwłaszcza szosowych, kupuje do swoich maszyn, drogich maszyn, równie drogie, czasami o horrendalnych cenach, łożyska i podzespoły na łożyskach ceramicznych. Czołowa firma w tej branży, czyli CeramicSpeed, szczyci się tym, że dzięki ich łożyskom można zaoszczędzić sporo vatów. Z tego co czytałem, wielu kolarzy, PRO’sów, zachwala takie rozwiązania i w sumie nie ma co się dziwić, nie od dziś wiadomo, że łożyska ceramiczne pracują zdecydowanie płynniej. Jest wiele konstrukcji tych łożysk, zarówno bieżnie jak i kuleczki wykonane są z ceramiki, są też stalowe bieżnie pokryte specjalnym materiałem oraz kuleczki ceramiczne jak i hybrydy z kuleczkami stalowymi. Ceny takich łożysk sięgają kilku tysięcy złotych jeśli idzie o uzbrojenie całego roweru w takie łożyska. Suport, piasty, bębenek piasty tylnej, kółeczka przerzutki, oraz specjalny łańcuch ceramiczny…za tę kwotę można by kupić samochód. Tutaj na scenę wchodzi Token, ze swoją propozycją łożysk ceramicznych w technologii TBT. Technologia TBT to nic innego jak kuleczki ceramiczne i stalowe bieżnie pokryte azotkiem tytanu (TiN), dokładnie tym samym pokrywa się wiertła wysokiej klasy i sprzedaje jako tytanowe. Nie ma więc tutaj mowy o byle czym, tylko bardzo twardym i mam nadzieję trwałym rozwiązaniu , które przeciwstawi się twardości kuleczek ceramicznych. Dzięki temu same bieżnie łożyska zyskują „tandetnie” piękny kolor złoty co dodatkowo daje nam odczucie produktu z najwyższej półki: Oczywiście nie interesuje nas to co z zewnątrz, a to, co kryje pod pokrywkami uszczelniającymi, wnętrze łożyska. Po ściągnięciu pokrywek naturalnie ukazuje nam się smar wysokiej jakości, ma konsystencję podobną do balsamu do rąk: Dobrze, teraz czas je rozebrać i wypłukać ten piękny smar. Swoją drogą, jeśli idzie o uszczelki to na moje pedantyczne oczy, są to te same pokrywki co w łożyskach premium, tylko o zmienionej barwie, oczywiście ich jakość nie wzbudza zastrzeżeń: Po 3-krotnym wypłukaniu łożyska benzyną ekstrakcyjną oraz alkoholem izopropylowym, ukazuje się nam 15 kuleczek ceramicznych o ciemnobrązowej/czarnej barwie: Wszystkie kuleczki trzymają się w wianku wykonanym z elastycznego plastiku. Zagłębienia na kuleczki są błyszczące i nie ma tam miejsca na żadne zadziory poprodukcyjne: Jeśli idzie o same kuleczki ceramiczne, są one ultra śliskie, nawet pod dużym powiększeniem nie widać w nich żadnych dziurek czy spękań, bardzo dobra jakość: Teraz przebadajmy bieżnie, czy naprawdę są w stanie znieść ciężkie traktowanie zarówno przez nas, kolarzy jak i przez same kuleczki ceramiczne. Po rozbrojeniu łożyska od razu rzuca się w oczy bardzo błyszcząca i złota powierzchnia bieżni, czyli nie jest to tandeta, z wierzchu złota a w środku już nie (niebieskie naklejki to tylko taśma informująca, jak złożyć łożysko w całość tak samo jak było): Bieżna środkowa jest bardzo dobrze wykonana, wypolerowana na błysk i dopiero potem nałożono warstwę ochronną z azotku tytanu, sami zobaczcie: Jak widać na załączonych zdjęciach nie ma tu lipy, z daleka można pomylić ją z obrączką bądź pierścionkiem. Bieżnia górna łożyska jest identycznej jakości jak wewnętrzna. Nie ma tutaj mowy też o niedoróbkach czy błędach: I jeszcze jedno zdjęcie w większym przybliżeniu na to małe dzieło sztuki nowoczesnej: Jak sami widzicie poszczególne elementy tego łożyska czynią je naprawdę produktem PRO, ale czy to łożysko jest takie wspaniałe jak zachwalam? Jedno co przychodzi mi na myśl, to to, o czym wyżej pisałem. Twarde kuleczki, zapewne o twardości 8-9 w 10-stopniowej skali HRC i bieżnie pokryte tylko azotkiem tytanu…czy to wytrzyma ostre katowanie z siłami nierzadko sięgającymi 500 Vatów plus wagę samego kolarza? Tego nie wiem na pewno, logika podpowiada mi, że skoro ta powłoka wytrzymuje wiercenie w stali (wiertła tytanowe) to czemu miałaby nie wytrzymać jako powłoka bieżni łożyska? Druga myśl jaka mi przychodzi do głowy, to smar stosowany w tych łożyskach. Nie jest to byle jaki smar za 10, ani nawet za 60 złotych, tylko jakiś wysokoślizgowy smar z domieszką związku ułatwiającego pracę ceramicznych kuleczek na bieżniach oraz funkcją ochronną samych bieżni. Niestety przetestowałem smar Shimano, ten fluoroscencyjny, było kiepsko, łożysko było głośne. Kupiłem specjalnie smar profesjonalny Fenwicks Professional i efekt był…średni, a to smar w cenie 60 złotych za 80ml tubkę, także obawiam się że bez zastosowania takiego samego smaru lub o bardzo podobnej budowie chemicznej, łożysko straci na długowieczności i szybciej się zużyje. 4B.Tutaj jeszcze mała wzmianka o smarze Fenwicks Professional. Jest to najlepszy smar jaki miałem jeśli idzie o zastosowanie stricte do łożysk, bardzo płynna praca, stała konsystencja, wysokie właściwości smarne, ale małe opory toczne. Moim zdaniem to najlepszy smar, do łożysk stalowych będzie idealny, a miałem sporo smarów i Shimano i Finnish, Sram i ten jest the best! Drogi, ale wart swojej ceny. Smary Shimano są za suche i na palcach pozostaje suchy nalot, zaś ten Fenwicks pozostawia śliską powłokę, której nie da się zetrzeć nawet mocno trąc posmarowaną powierzchnię szmatką. Do stalowych łożysk będzie to jeden z najlepszych smarów wysokoobrotowych. Tutaj miałbym w sumie propozycję dla firmy Token, aby wypuściła swój smar do łożysk ceramicznych; jestem pewny że byłby to jeden z topowych smarów na rynku, zarówno do łożysk ceramicznych jak i zwykłych stalowych. Nawet jeśli kosztowałby 100 złotych za tubkę byłby chętnie kupowany. P.S. Proszę o 2% od zysków ze sprzedaży smaru za pomysł 5. Najwyższy czas podsumować tę tyradę na temat suportu i jego łożysk oraz odpowiedzieć na pytanie z tytułu. Może zacznę od wad i zalet poszczególnego łożyska: Łożysko Premium: Zalety: -Płynność pracy łożyska nawet na założonych uszczelkach -Bardzo dobra cena w stosunku do jakości -Porządne uszczelnienia -Smar wysokiej jakości -Kręci się o wiele lepiej niż większość łożysk innych producentów -Proste w serwisie -Cicha praca -Wymiana łożyska bez wykręcania suportu Wady: - Waga dość spora, dla liczących każdy gram jest to istotne -Podatność na korozje (w przypadku gdy suport jest nieczyszczony i katowany w deszcze i błoto) Łożysko ceramiczne TBT Zalety: -Płynność pracy łożyska nawet na założonych uszczelkach -Powłoka bieżni może się szybciej ścierać z uwagi na twarde ceramiczne kulki -Porządnie uszczelnione -Smar bardzo wysokiej jakości -Kręci się o wiele lepiej niż większość łożysk innych producentów -Waga łożyska jest mniejsza niż standardowego -Cena jak za łożysko ceramiczne tej klasy nie jest wygórowana -Proste w serwisie -Całkowita ochronaprzeciwko rdzy -Cicha praca -Wymiana łożyska bez wykręcania suportu Wady: -By uzyskać najlepsze osiągi konieczny jest specjalny smar do tych łożysk -Powłoka bieżni może się szybciej ścierać z uwagi na twarde ceramiczne kulki Ogólne oceniam łożyska Premium na 9,5/10. Ogólna ocena łożyska Ceramicznego TBT 9/10. Jeśli firma Token wypuściłaby swój smar do łożysk ceramicznych który stosuje, ocena wzrosłaby do 9,5 na 10. Czemu nie do 10? Ponieważ nie ma na tym świecie perfekcyjnej rzeczy; osobiście jestem purystą i perfekcjonistą do szpiku kości. Podsumowując: Czy poleciłbym Suport Token Ninja do roweru szosowego, XC, Trail, Enduro? Tak, bez wahania! To, co oferuje nam Token mówi samo za siebie, nie wiem czy isnieje porównywalny jakościowo suport w podobnej cenie. Czy poleciłbym suport Token Ninja do rowerów PRO’sów, którzy liczą każdy gram i płynność pracy wymagana jest jak największa? Również poleciłbym jak najbardziej, zawodowi kolarze na pewno docenią ten suport; jedni za pozbycie się trzasków w karbonowych ramach z suportem Press Fit, inni za jego płynną pracę, zaś jeszcze inni za jego uszczelnienia. Niestety nie pokochają go za jego wagę, ponieważ waży prawie 2 razy tyle co suport Shimano Dura Ace, ale coś za coś. Czy poleciłbym łożyska ceramiczne dla zwykłych kolarzy? Szczerze? Nie, ponieważ cena łożysk jest duża, a zalety wynikające z płynności ceramicznych łożysk nie są aż tak odczuwalne przy łożyskach Premium w zwykłym Tokenie Ninja. Czy poleciłbym łożyska ceramiczne dla zawodowców albo kolarzy, którzy po prostu chcą mieć ceramiczne łożyska? Bez dwóch zdań tak, te łożyska będę spełniać nawet najbardziej wyrafinowane wymagania, a nie będą kosztować małego majątku jak w przypadku komponentów firmy CeramicSpeed. Ktoś oburzony mógłby powiedzieć: „Klakier, pewnie się sprzedał!” lub „Po co robił tak obszerną recenzję?”. Stwierdziłem, że skoro mam już ten luźny suport, a wielu pyta o niego, to może rozwieję nieco wątpliwości czy warto sięgnąć głębiej do portfela po pieniądze na taki suport. Wiele osób zna mnie z moich wpisów, niektórzy mnie nie znoszą, drudzy nawet lubią za pomocne rady. Nie jestem pierwszy dzień na forum, polecam tylko to co sam sprawdziłem i działa na pewno, nawet jeśli jest to mega drogie, ponieważ uważam, że lepiej raz zainwestować i mieć coś dobrego niż tandetę na pół sezonu. Tak i tutaj mogę śmiało polecić ten produkt od firmy Token jakim jest suport Ninja., Za cenę 220-240 złotych dostajemy suport, który wiele zmieni w odczuciu podczas kręcenia korbą. Mam nadzieję, że odpowiedziałem na wiele pytań odnośnie tego suportu, może kogoś w końcu przekonałem do jego zakupu. Dodam, że łożyska Premium od Tokena są nie tylko w suporcie Ninja, ale również TK878 na gwincie BSA, czy kółeczkach przerzutki, także spokojnie można się cieszyć łożyskami Premium w ramie z gwintem BSA. Dziękuję za wytrwałość w czytaniu i pozdrawiam, Kruk. P.S. W przyszłości mam zamiar wykonać test obciążeniowy na łożysku ceramicznym TBT i spróbuje podjąć się tematu, który czasami pojawia się wśród PRO zawodników, mianowicie: „Czym smarować łożysko ceramiczne, a może w ogóle go nie smarować?"
    1 punkt
  32. Czasem też może być głupio. Poniższe zdjęcie latało z różnymi prześmiewczymi komentarzami po internecie... ... a jak ktoś sprawdził to się dowiadywał że Sławek z Tczewa nie ma rąk i opiera się o kierownicę tułowiem.
    1 punkt
  33. https://youtu.be/wGiTPgvKktM Pearl Jam w oczekiwaniu na lipcowy koncert
    1 punkt
  34. Most w Stanach (okolice Zielonej Góry) jest częścią długiej rowerostrady "Kolej na rower", która, jak nazwa sugeruje, powstała w miejscu starego torowiska kolejowego. Cała długość trasy ma około 50 km.
    1 punkt
  35. Powrót po zmierzchu do domu, Przełęcz Jugowska
    1 punkt
  36. Wspólny wypad kumpli z forum po podkrakowskich lasach Było błotko i był fan
    1 punkt
  37. Ulubiona fota z sierpniowej Szwajcarii - ze szlaku rowerowego Renu, w jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc na odcinku Renu Alpejskiego: Polecam się z większą liczbą obrazków ze Szwajcarii Szy.
    1 punkt
  38. Szlak wokół Śniardw, wyszło 112 km piękne widoki
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...