Cała aktywność

Dokupiłem koła do opon, bo brzydko wyglądały zwinięte w kartonie😁

Po iluś połamaniach, reanimacjach, to już jest nie tyle co strach, co czysta kalkulacja, czy coś jest warte świeczki, czy nie. Na szczęście obecnie jest w czym wybierać, nawet jeżeli chodzi o uczestników P.S. Tu nikt się nie napina tylko tak wygląda sytuacja

Pytanie do znających rejony Zawoi: czy taką trasę https://mapy.com/s/nodadazapa można sensownie zmodyfikować żeby został Tabakowy (przynajmniej zjazd), ale żeby ominąć te słowackie szutry i (sic!) asfalty? Patrzę, kombinuję i nic nie mogę wymyśleć... 2025-08-17_09-22.gpx

Chyba mniej napinki by się przydało...jak wracałem do kolarstwa po ponad 10 latach sportów walki to na pierwszych dwóch maratonach mtb (pamiętam jak dziś-Polanica i Świeradów) to obstawiałem tyły bo nie miałem ani siły, ani techniki. Zbierało się zki na zjazdach bo jechałem jak łamaga. Ale po paru latach kończyłem w top 10. To sport amatorski gdzie poziom jest różny i nie można nikomu odbierać prawa do startu i rywalizacji niezależnie od jego poziomu. Bierzesz udział w zawodach amatorskich to się z tym licz i tyle. Szczególnie jak to jest TdP Amatorów. Boisz się o zdrowie, sprzęt to nie startuj....odpowiadając na pytanie, które może się pojawić...tak miałem dzwony, tak skosiłem zawodnika, tak zostałem mega skoszony przez innego z uszkodzeniem sprzętu włącznie. Dlatego też podoba mi się organizacja Szosowe Klasyku/ Via Dolny Śląsk gdzie Huzar zrobił sektory do których możesz awansować lub spadasz...ale co z tego jak tam wyścigi już płaskie. Boisz się starcia z amatorem to nie startuj w wyścigach pokroju TdpA. Jest Szosowy Klasyk, jest Jaworska Pajda Chleba, jest Korona Gór Sowich...tam wszystko wyjaśnia się na selektywnych pierwszych podjazdach, a dzwony na zjazdach i tak są bo to część kolarstwa i tyle. Podobny problem jest w drugą stronę, gdzie zaawansowani amatorzy robią licencję i pchają się na MP w Kolarstwie. Fajnie o tym mówił Bernas w CPK. Dla niego to praca, a przyjeżdża nawet mocny amator bez obycia w profesjonalnym peletonie i stanowi realne zagrożenie dla zawodowców bo ten coś odje...

Cześć Rozglądam się za jakimś interaktywnym trenażerem dla syna. Myślałem o czymś prostym i niezbyt drogim (do około 1 000 zł). W oko wpadł mi Wahoo KICKR Snap, który można kupić za 900 zł https://sprint-rowery.pl/wahoo-trenazer-kickr-snap-bike-trainer Co o nim sądzicie ? Nada się dla 10 latka pod szosę ? Może macie jakieś inne propozycje ? Da się do niego podłączyć Rouvy, Zwift lub jakieś inne tałatajstwo, które chociaż trochę urozmaici chomikowanie ? Obecnie jezdzi na Kross Vento 1.0 w rozmiarze XS. Tylna oś na samozamykacz QR więc chyba 9x130mm. Napęd 2x7 Czy potrzebna jest do niego specjalna opona ?

Dodam, że ION Flare RT (a na przód ION 200 RT) poza świeceniem ma funkcje smart, które można wykorzystać np. w połączeniu lampek ze smartfonem. Działa to bardzo fajnie. Druga zaleta tych lampek to bogaty zestaw akcesoriów do montażu. Są w sieci adaptery dla różnych siodełek, sztyc oraz zaczepy pod liczniki, mostki, etc. Sam używam Flary od dobrych kilku lat i jest SUPER. ION 200 używam od ponad 2 lat i też zero problemów. Cały zestaw do kupiona https://goodsport.pl/akcesoria-rowerowe/oswietlenie-lampy/zestaw-lamp-trek-ion-200-rt-flare-rt/ z kodem SUN302 za 300 zł.

Bo widzę, że nie tylko nie wzięło na kościoły na wyjeździe: Mąkoszyn (Wielkopolskie), budowa 1916-1918. Jak dla nie nietypowa bryła, nie spotkałem się wcześniej z takim stylem.

Oczywiście ION Flare RT jest chyba najbardziej znaną/rozreklamowaną lampką do tego typu zastosowań. Jak chcesz coś tańszego to mogę z czystym sumieniem polecić lampkę z Allegro JET Cube - kiedyś jechałem za gościem, oczywiście w dzień i z grubo ponad kilometra widziałem jego tylne światło, jak go dogoniłem to zapytałem co to, że z tak daleka widać i też sobie kupiłem. Ma niby 120 lm w trybie dziennym i działa bardzo długo bo w piątek jechałem z nią część R10 i wytrzymała w sumie z przerwami ponad 6 godzin. Jednak nie świeci ona na boki i w nocy możesz być niewidoczny z boku. Drugą lampkę, którą mam na noc i dzień jest INFINI Ola - ta jest lepsza na noc, bo świeci też na boki a tryb dzienny jest trochę słabszy niż w JET Cube ("tylko" 30 lm) ale też widoczny (chociaż na pewno nie z tak daleka jak JET Cube) i niby działa aż 50 h w trybie błysku - nie potwierdzę bo tak długo nie jeździłem na jednym ładowaniu

Bo w Lipcach Reymontowskich

@porcelanowy Chcę wymienić kasetę na 9-rzędową. By wymienić kasetę, muszę wymienić przednią zębatkę, bo stara jest pod 8-rzędowy łańcuch i razem z korbą ważą dobrą tonę. Chcę zachować obecną linię łańcucha (46-47mm, nie mogę tego super dokładnie zmierzyć), lub oddalić ją o milimetr czy dwa. Chcę mieć nadal możliwość instalacji osłony na przednią zębatkę. Nie chcę wydać niepotrzebnie pieniędzy, by zyskać np. 20 gramów. Ogólnie, idea jest taka, by uzyskać "dobry efekt" (czyli komfortowa jazda) z minimalnymi wydatkami. Chcę by korby miały 170mm, bo na takich mi się dobrze jeździ. Chcę uzyskać trochę węższy q-factor. 170mm i mniej jest OK, bo obecnie z moich obliczeń wynika, że siedzimy w okolicach 176+mm, a to jest trochę dużo i chciałem zobaczyć, jak to jest mieć bardziej "szosową" konfigurację (mam dużo miejsca). Cues działa tylko z linkglide. A ten z obrazka ma niewymienialną tarczę. Więc przesiadka na Cues to wymiana manetki i przerzutki. Jasne, mógłbym sprzedać te obecne i kupić nowe. Ale zbliżamy się do miejsca, gdzie równie dobrze można pójść "na grubo" i kupić nową ramę i złożyć ten nowy rower

E tam, jeździć, wycierać, obserwować. Film olejowy to ułamek kropli, jeśli się nie sączy to ja bym kompletnie się nie przejmował.

Bo Mogul 😊 Pozdrow'er 😘

Bo światła drogowe w lesie.

No i? Robiłem po 8h , a bywało, że byłem w stanie przejechać jeszcze 300 km dziennie Wystarczy tylko chcieć Albo rybki, albo pipki. Mnie też, ale kasa nie powinna być wyżej nad bezpieczeństwem startujących, gdzie ładuje się rowerzystów mających zielone pojecie i umiejętności wraz zawodnikami. Mylisz pojęcie amatora z rowerzystą, który wstał z wersalki i kupił sobie szosę. Ale zawodnicy z prawdziwego zdarzenia przyjeżdżający się pościgać zdanie będą mieli zupełnie inne ( zresztą już krąży pewna opinia) i ostatecznie polegnie to z przyklejką " nie chcesz się irytować , cenisz swoje życie i zdrowie to omijaj to szerokim łukiem" Rasumując To się wszystko fajnie tłumaczy i borni dopóty nie zostanie się połamanym przez takiego delikwenta , bo ten coś odje...

Powitoł Według mnie za bardzo kombinujesz, za dużo zmieniasz, bez określenia na początek co chcesz uzyskać. Wybierz drogę (kwadrat/HT2) i ciągnij w tą stronę. Chińczyki bym sobie darował, z uwagi na brak info właśnie. Chyba, że weźmiesz komplet (korba+zębatka+suport z podkładkami) i będziesz eksperymentował na żywym organiźmie. Na marginesie: Shimano ma cues, które może być na kwadrat, 1rz, z osłoną do przykręcenia. Przykład: https://rowerek.pl/product-pol-29422-Mechanizm-korbowy-Shimano-Cues-FC-U4000-1-x-9-10-11-175-mm-40T.html Na ostatniej fotce masz na pudełku opcje, które można znaleźć. Zmierzył bym dokładnie swój suport, bo może taki podejdzie bez kombinowania. @klucz - nie polecę teraz nic konkretnego, bo swój kupiłem lata temu na ebaycu Trzymał bym się czegoś pod czymś ktoś się podpisuje. ZTTO ma ciekawie wyglądającego lizaka.

Nie trzeba trenować 4h dziennie, aby być w stanie podjechać krótki odcinek szosowy z maks 14% nachyleniem. Nigdy nie trenowałem (chyba, że policzymy zwift/rouvy zimą w ostatnie 3 zimy), a nie stanowiłoby to dla mnie żadnego problemu.

Ja ostatnio wróciłem że Świeradowa, zjazdy ze Stogu Izerskiego zaliczałem z cztery czy pięć razy. Zawsze w okolicach 70 km/h hamowałem, bo wolałem nie ryzykować spotkania z asfaltem przy takiej prędkości. Ostatniego dnia jakaś rodzinka postanowiła zablokować całą szerokość jezdni by sobie zdjęcie zrobić. Prawdę mówiąc, jakbym miał w głowie bicie rekordów, to nie wiem czy by zdążyli się usunąć, szczególnie że dziecko stanęło jak wryte, mamusia ledwo zdążyła przesunąć ze środka jezdni ciężkiego elektryka, jedynie tata z najmłodsza córką stanęli od razu z boku jak zobaczyli jadące z góry rowery. Na tym zjeździe bez hamowania, na pewno można się jeszcze sporo więcej rozpędzić. Pytanie tylko po co...

Ale takie tłumaczenie niczego nie usprawiedliwia

Gdzie tam się rudej dopatrzyłeś? Zobacz, co się u mnie stało. Jak to wytłumaczyć...

Bo słoneczniki.

Bo on jest stalowy🫠🙃🫶😁😍

Można też, wiecie: https://allegro.pl/oferta/kolka-do-przerzutki-rd-m6000-gs-gorne-i-dolne-12233426379 Wyregulować i sprawdzić co rzeczywiście wymaga wymiany zamiast rzucać setki zł niepotrzebinie

Bo slynny Jezior Hańcza i jego nie mniej slawny Pogromca

Rama całkiem fajna - ale czy dobrze widzę, czy tam ruda wyszła na haku widelca?

Jeśli przerzutka chodzi ci dobrze, to dogadaj się z serwisem i niech ci przeplotą tylne koło na starej piaście.