conspir0 Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu (edytowane) Cześć wszystkim! Postanowiłem założyć wątek, w którym będę opisywał postępy w renowacji Rometu Mistral, który należał do mojego ojca. Chciałbym zakończyć projekt na wiosnę, więc czasu mam sporo. Prace będę prowadzić u rodziców w garażu, głównie przy okazji odwiedzin, więc tempo nie będzie zawrotne, ale na spokojnie wszystko ogarnę. Sam rower jest w dość dobrym stanie, ale ma kilka miejsc z powierzchniową korozją, które będę chciał dokładnie oczyścić i zabezpieczyć. Zacząłem w weekend od demontażu, który poszedł całkiem sprawnie – praktycznie wszystko mam już rozebrane. Rama i widelec są prawie gotowe do piaskowania i malowania. Mam jednak problem z widelcem – nie jestem pewien, czy ring i osłonka ze zdjęcia można (i warto) demontować przed piaskowaniem. Próbowałem pukać młotkiem, ale bałem się, że elementy odkształcą się. Może ktoś z Was miał już do czynienia z tym modelem i wie, jak to wygląda? Dodatkowo chciałbym zdemontować mechanizm, który obraca pedał i jest połączony z korbą. Czy to w ogóle możliwe w tym typie pedałów, czy raczej nie ma sensu się z tym bawić? Z góry dzięki za wszelkie rady i wskazówki! Edytowane 12 godzin temu przez conspir0 kolejność zdjęć 1 Cytuj
RowerowyMaciej Napisano 2 minuty temu Napisano 2 minuty temu Hej, jakieś 8 lat temu robiłem dokładnie to samo. Korba jest prawdopodobnie na klin. Wtedy demontaż to kwestia odkręcenia i delikatnego wybicia klina. Jak zejdzie ramię, to całość można wyciągnąć. Do piaskowania i malowania zdemontowałem wszystkie elementy. Do wybicia misek wskazany jest wybijak. Do ponownego wprasowania można użyć gwintowanego pręta, nakrętki i podkładki. Ten element na widelcu to nakładka/osłona. Są dostępne na OLX w razie niepowodzenia przy demontażu. Warto wymienić od razu stery i wianki. U mnie lokalny, istniejący od dekad sklep rowerowy miał wszystko za grosze w swoim archiwum:) Wiele szos z tej epoki jeździ w Berlinie. U nas to raczej rzadkość. Najsłabszym ogniwem mogą być hamulce. Jeśli robisz to z sentymentu to fajnie. Jeśli masz inną motywację to koszty przekroczą wartość pojazdu. Powodzenia! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.