Skocz do zawartości

[mandaty, kary] Nowe stawki mandatów dla rowerzystów w 2022 r


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jak nie chcesz, to nie zaglądaj do wątku ;) Wśród rowerzystów są też kierowcy samochodów.

Co tu więcej komentować jeżeli chodzi o rowery? Nic. Mandaty są i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej szkoda okazji do "łupienia" wszelkiej maści 4x4 i innych smrodów w lasach. Nie wiem dlaczego nic z tym się nie robi. Jak się tutaj stukniemy autkami bez nawet strat i przyjedzie policja to ktoś wyskakuje z 1,5 tys albo przy współwinie jest 3 tys. A za jazdę w cennych przyrodniczo terenach jakaś drobnica jest wypisywana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to jakby jurysdykcja straży leśnej i to do nich trzeba mieć pretensje, niby narzędzia mają, są mandaty, są kary za wykroczenia (z możliwą kumulacją kar za kilka wykroczeń), ale z tego, co wiem, to w przypadkach fanów offroadu, zamiast kar w postaci mandatów, często kierują sprawy do sądów i to w sądach sprawy umierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, skom25 napisał:

Filmik pokazywał system hamowania awaryjnego Volvo. Wiesz co ostatnio czytałem w komentarzach? Że beznadziejny ten system, bo hamuje tak mocno że ładunek się przesuwa i zetnie kabinę z kierowcą. Jeden się wyłamał i napisał że ładunek się zabezpiecza żeby się nie przesuwał. Oczywiście zleciało się towarzystwo wzajemnej adoracji, że nie zna realiów i takich ładunków nie da się zabezpieczyć albo za długo to trwa. To są zawodowcy? Ludzie którzy świadomie jadą z ładunkiem który może ich zabić? Ludzie którzy wolą zmiażdżyć samochód osobowy i zabić pasażerów, bo nie chce im się zabezpieczać ładunku? 

Tak, są takie ładunki, których nie da się zabezpieczyć! Np. żeby wszyscy wiedzieli, profile stalowe (takie 6,12, 15-metrowe) - ładują na hucie spięte drutami/paskami metalowymi po kilka/kilkanaście sztuk i chociażbyś założył tyle pasów/łańcuchów co wymagają przepisy to przy gwałtownym hamowaniu lecą sobie do przodu przecinając przednią ścianę w naczepie i najgorszym wypadku kabinę... Jak to woziłem to zawsze spinałem byle jak kilka pasów na wypadek kontroli na drodze... Czy źle robiłem? Nigdy i niczego nie uszkodziłem, więc chyba było dobrze 😀.

Jest wiele innych ładunków, których się nie da skutecznie zabezpieczyć bądź nawet nie wolno spinać pasami...

15 godzin temu, sznib napisał:

Pracodawca nie ma prawa wymagać od pracownika łamania przepisów. A jak ma takie zapędy to się zgłasza to do inspekcji pracy i tyle.

Wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie...

15 godzin temu, sznib napisał:

Długi czas mandaty były dużo za niskie i kierowcy czuli się bezkarni.

Całkowita zgoda! Żeby jeszcze wprowadzili konfiskatę pojazdów tylko zastanawiam się jak to jest rozwiązane w innych krajach jeżeli ktoś porusza się pojazdem firmowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tak, są takie ładunki, których nie da się zabezpieczyć! Np. żeby wszyscy wiedzieli, profile stalowe (takie 6,12, 15-metrowe) - ładują na hucie spięte drutami/paskami metalowymi po kilka/kilkanaście sztuk i chociażbyś założył tyle pasów/łańcuchów co wymagają przepisy to przy gwałtownym hamowaniu lecą sobie do przodu przecinając przednią ścianę w naczepie i najgorszym wypadku kabinę... Jak to woziłem to zawsze spinałem byle jak kilka pasów na wypadek kontroli na drodze... Czy źle robiłem? Nigdy i niczego nie uszkodziłem, więc chyba było dobrze 😀.

Wszystko się da, kwestia chęci i środków.
Można wzmocnić tą ściankę naczepy. Można tak ułożyć ładunek, żeby się o tą ściankę opierał, wtedy przy gwałtownym hamowaniu nie będzie miał miejsca na rozpędzenie się i przebicie tej ścianki.

Tak, źle robiłeś. 100 razy się uda, za 101 słabo zabezpieczony ładunek spadnie.
To jest właśnie jeden z problemów u nas na drogach. Każdy myśli, że wszystko jest ok, że panuje nad pojazdem, że +20 to nic złego, że luźny ładunek nigdy nie spadł. A potem są tragedie na drogach.

Z innej strony, to nie bałeś się, że w razie wypadku, to ten ładunek cię zabije? Nie przejmowałeś się, że te profile wpadną ci do kabiny jak w coś uderzysz?
No chyba że cała trasę 30km/h jechałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi o to co napisał @zekker. Bylejakość to nasza narodowa cecha. Może się mylę, ale nie chce mi się wierzyć, że nie ma metod żeby bezpiecznie przewozić każdy rodzaj ładunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z tym przewożeniem to jest trochę tak, jak z turystą dobrze wyekwipowanym, ale mającym pecha w górach...

Zabezpieczenia zabezpieczeniami, ale w pewnych sytuacjach i one nie zapewniają 100% bezpieczeństwa.

PS  A propos przewożenia metalowych płyt, to przypomniał mi się filmik chyba z Azji, na którym ładunek ściął kabinę - gość gwałtownie hamował przed bramkami, a na to pewnie żadne zabezpieczenie nie pomoże...

Teraz wróćmy do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor, bądź łaskawy i nie dawaj mi bana, ale muszę osobom, które nie są w temacie wytłumaczyć o co chodzi 😉.

6 godzin temu, zekker napisał:

Można wzmocnić tą ściankę naczepy.

Nie, nie można. Widziałeś kiedyś naczepę plandekę bez plandeki i słupków albo byłeś w środku takiej naczepy? Wiesz ile jest punktów podparcia dla takiej ściany? Jak niby chcesz ją wzmocnić? Przyspawać zastrzały do podłogi żeby uniemożliwić załadunek bokiem...?

 

6 godzin temu, zekker napisał:

Można tak ułożyć ładunek, żeby się o tą ściankę opierał, wtedy przy gwałtownym hamowaniu nie będzie miał miejsca na rozpędzenie się i przebicie tej ścianki.

Nie, nie można wszystkich ładunków tak ułożyć... Mało tego - jest wiele ładunków gdzie są przerwy między kolejnymi "pakietami" ładunku na naczepie... Wiesz co to jest nacisk na osie? Kontrole na drogach, na granicach przed wejściem PL do UE (Olszyna, Gubinek, Rajka - te pamiętam), dewastacje asfaltu. Pomijam niszczenie sprzętu, bo to Was pewnie nie interesuje...

Załadowane w dużych zakładzie w DE, pospinane zgodnie z zasadami i dopuszczone do wyjazdu przez pracownika:

1661827061_Zdjcie0039.jpg.thumb.jpg.0db7ba51e2e68fab300ec2300cd1f66d.jpg

po gwałtownym hamowaniu... Nie, to nie moje.

 

To nie jest takie proste jak się ogląda na YouTube`ie i ogląda wypowiedzi fachowców w TV...

Nie bronię kierowców, jak to wielu błędnie nazywa, TIR`ów, bo 75% to debile, ale na wszystko trzeba wziąć poprawkę...

Dziękuję za uwagę, bez odbioru 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sytuacja jak poniżej to według nowego taryfikatora 100 zł mandatu dla rowerzysty.

Gdyby kierowca też jechał bez świateł, ale przepisową pięćdziesiątką w zabudowanym, to byłoby dodatkowo 300 zł dla kierowcy.

Ale ten sam kierowca, jadący tam na  światłach, ale 81 km/h, mijający prawidłowo oświetlonego rowerzystę, ale będącego po piwku (powiedzmy 0.21 promila) to już sytuacja zasługująca według nowego taryfikatora na 800 zł dla kierowcy (jeśli recydywa, to 1600 zł) i 1000 zł dla rowerzysty.

Która sytuacja jest potencjalnie groźniejsza? 

Gdzie tu sens i logika?

A taki gagatek? Też tylko 300 zł:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.01.2022 o 13:18, KrissDeValnor napisał:

Zabezpieczenia zabezpieczeniami, ale w pewnych sytuacjach i one nie zapewniają 100% bezpieczeństwa.

Zgadza się ale można dużo zrobić, żeby ten brakujący ułamek do 100% był jak najmniejszy. Na statkach to działa, w samolotach działa, to dlaczego miało by się nie dać w transporcie drogowym?

@chudzinki
Skomentuję tylko tak. Niewłaściwy pojazd do niewłaściwego ładunku/zadania. No ale ma być dużo, szybko, tanio, więc po co kombinować jak można upchnąć na nieprzystosowaną pakę?
Jeżeli faktycznie tamten ładunek był zgodnie z przepisami, a nie tak jak pisałeś byle było, to prosty wniosek, że coś jest nie tak z tymi normami. Znając życie, to tylko w papierach się zgadzało.

20 godzin temu, marvelo napisał:

Która sytuacja jest potencjalnie groźniejsza? 

Gdzie tu sens i logika?

Druga.
Po pierwsze pijany rowerzysta jest mniej przewidywalny, może nagle skręcić.
Po drugie, większa prędkość, to groźniejsze konsekwencje zderzenia, trudniej opanować pojazd, mniej czasu na reakcję.

A film bardzo dobrze pokazuje polską mentalność na drogach. Rowerzysta jadący skrajem drogi nie ma oświetlenia - na szafot z nim. Kierowca jadący ~90km/h w zabudowanym, przed skrzyżowaniem - wszystko w porządku, nie ma problemu.

Tak, nieoświetlone osoby na drodze są bardzo stresujące ale patrząc na całokształt bezpieczeństwa drogowego u nas, jest to problem marginalny.
To niecałe 2% wypadków spowodowanych przez rowerzystów, gdzie na tle wszystkich wypadków, rowerzyści spowodowali niecałe 6%. Stanowi to około 1,2 promila wszystkich wypadków.
Uważasz, że taki promil zdarzeń jest na tyle istotny, że mandaty powinny być wyższe? To jakie powinny być za wymuszenie pierwszeństwa, jak to od praktycznie zawsze, najczęstsza przyczyna (za 2020 27,2%), za niedostosowanie/przekroczenie prędkości (drugie miejsce 26,3%, 42,4% zabitych!)? Jeżeli proporcjonalnie, to przy obecnej 100 za brak oświetlenia, wyżej wymienione przyczyny powinny być wycenione na niecałe 23000. Jak za brak lampek ma być 500zł, to za wymuszenie pęknie 100k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle zawód kierowcy zaw jest niedoceniany i szkalowany a to top z krwiobiegu gospodarki. Bez kierowców nie ma nic i tyle. To jest tak samo jak z budowlańcami. Przyjęły niektóre głowy, że to tumany bez szkoły. No to idz który na współczesną nowoczesną budowę i zobaczyć czy dał byś radę ruszyć spychaczem. To samo kierowcy. Wozy są coraz bardziej specjalistyczne, nowoczesne ale i też wiedza i papierkologia jest ogromna. To już nie jest przekręcenie kluczyka i jazda. Walcowaną blachę wszędzie przewozi się tak samo. Nawet na kolejowych platformach. Tylko nawet tu jak się ustawi dwie to ich masa jest gigantyczna. A co dopiero w spedycji sam gdzie jest zwykła lekka naczepa. Trochę szacunku do tego zawodu bo kierowców coraz mniej przez takie własnie podejście jak prezentujecie. Państwo też wyciera sobie nimi mordy bo to skarbonka bez dna. Ale jak to dno zacznie być widać to sobie zapłaczecie nad swoim losem. Co się dzieje bez kierowców widać w UK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2022 o 23:51, Thomlodz napisał:

Piwo (pite w umiarkowanych ilościach) jest bardzo zdrowe

Alkohol pity z umiarem, nie szkodzi nawet w dużych ilościach :D 

W dniu 6.01.2022 o 20:11, skom25 napisał:

Wypiłeś, nie wsiadasz.

Zero promili to też jest bzdurny zakaz. Ja bym optował za modelem Niemieckim. Nie wiem czy jeszcze tak jest. Jak policja Cię zatrzymuje do kontroli i masz poniżej 0.8, to jest legalne. Jak spowodujesz wypadek  to limit jest 0.5. Można podyskutować nad wysokością  limitów. Jak dla mnie dopuszczalne powinno być wypicie półlitrowego piwa 5%, czyli gdzieś około 0.3 promila. Limity i kary, oczywiście takie same dla rowerzystów i kierowców samochodów.

PS. Ja mam zasadę, że jak jadę to nie piję, nawet tego małego piwka które jest dozwolone, ale rozumiem tych którzy lubią i chcą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko sam wiesz jak by się to skończyło w Polsce. Nie czarujmy się, ilość ludzi którzy lubią sobie u nas wypić i podjąć ewentualne ryzyko jest spora.

No bo jak można wypić półtoralitrowe piwo 3% i jechać, to spora część ludzi wypije dwa i wsiądzie, bo może do kontroli poziom alkoholu spadnie.

Często przytaczacie tutaj to co jest u Niemców, a tam jest inne poszanowanie prawa. Zawodowo współpracuję z Niemcami, współpracownicy dość często jeździli na delegacje. U nich nie ma naginania prawa, liczenia na szczęście itd. Prawo to prawo. No i właśnie dlatego odpowiedzialny Niemiec może sobie wypić piwo i pojechać samochodem, a Polak kombinator może zamoczyć usta, bo gdyby mógł, to by wypił dwa razy ponad normę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
9 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Trochę szacunku do tego zawodu bo kierowców coraz mniej przez takie własnie podejście jak prezentujecie.

Ale przez jakie podejście? Że wymagamy przestrzegania przepisów? Albo żeby nie jeździli po pijaku? To nie da się być kierowcą i jeździć przepisowo? Czytając wiele komentarzy na FB to wielu kierowców tak myśli, ale tacy powinni oddać prawo jazdy i zniknąć z dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Ciągle zawód kierowcy zaw jest niedoceniany i szkalowany a to top z krwiobiegu gospodarki. Bez kierowców nie ma nic i tyle. To jest tak samo jak z budowlańcami. Przyjęły niektóre głowy, że to tumany bez szkoły. No to idz który na współczesną nowoczesną budowę i zobaczyć czy dał byś radę ruszyć spychaczem. To samo kierowcy. Wozy są coraz bardziej specjalistyczne, nowoczesne ale i też wiedza i papierkologia jest ogromna. To już nie jest przekręcenie kluczyka i jazda. Walcowaną blachę wszędzie przewozi się tak samo. Nawet na kolejowych platformach. Tylko nawet tu jak się ustawi dwie to ich masa jest gigantyczna. A co dopiero w spedycji sam gdzie jest zwykła lekka naczepa. Trochę szacunku do tego zawodu bo kierowców coraz mniej przez takie własnie podejście jak prezentujecie. Państwo też wyciera sobie nimi mordy bo to skarbonka bez dna. Ale jak to dno zacznie być widać to sobie zapłaczecie nad swoim losem. Co się dzieje bez kierowców widać w UK. 

Super. W takim razie niech ich przepisy nie dotyczą. Szkoda tylko że na renomę buraków, szeryfów drogowych i zwyczajnie idiotów zapracowali sobie samemu.

Twoje argumenty co do nowoczesnej budowy są głupie. Mogę Ci napisać to samo: idź do nowoczesnego biura i spróbuj coś zrobić na komputerze. Jak każda dziedzina, tak samo budownictwo i transport wymaga szkoleń i dostosowania się do współczesnych wymagań.

No chyba że ktoś jest Taksówkarzem, tam nic nie obowiązuje. A potem płacz że złe korporacje im klientów zabierają. Gdyby usługi były na wysokim poziomie, to by się jakoś wybronili.

Doceniam prace kierowców zawodowych, ale bronienie ich za wszelką cenę nie jest dobre. Sami sobie zapracowali na taki, a nie inny wizerunek. Przepisy to przepisy, a właśnie je łamiąc, przykleili sobie taką łatkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2022 o 07:47, skom25 napisał:

No i bardzo dobrze. Rower to środek transportu taki sam jak inny, bierze taki sam udział w ruchu.

Kara za wykroczenua powinna być adekwatna do czynu. Nie można całkowicie porównywać jazdy po alkoholu rowerem do samochodu. A jeśli już to należy karać również pijanych pieszych. 

Po alkoholu jazda samochodem, rowerem czy nawet pieszego na drodze to wg mnie takie samo zagrożenie. Tutaj kary powinny być takie same. 

Jazda po alkoholu na typowej ścieżce rowerowej, leśnej, chodniku z możliwością jazdy rowerem a pijany pieszy na takim chodniku to zagrożenie mniejsze ale też dotyczy obydwu uczestników. Tutaj kary powinne być inne, mniejsze. 

Czyli jak karać to sprawiedliwie i powinno karać się każdego opuszczającego po alkoholu dom. Pijany pieszy na drodze czy też chodniku to również zagrożenie. 

10 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Ciągle zawód kierowcy zaw jest niedoceniany i szkalowany a to top z krwiobiegu gospodarki. Bez kierowców nie ma nic i tyle. To jest tak samo jak z budowlańcami. Przyjęły niektóre głowy, że to tumany bez szkoły. No to idz który na współczesną nowoczesną budowę i zobaczyć czy dał byś radę ruszyć spychaczem. To samo kierowcy. Wozy są coraz bardziej specjalistyczne, nowoczesne ale i też wiedza i papierkologia jest ogromna. To już nie jest przekręcenie kluczyka i jazda. Walcowaną blachę wszędzie przewozi się tak samo. Nawet na kolejowych platformach. Tylko nawet tu jak się ustawi dwie to ich masa jest gigantyczna. A co dopiero w spedycji sam gdzie jest zwykła lekka naczepa. Trochę szacunku do tego zawodu bo kierowców coraz mniej przez takie własnie podejście jak prezentujecie. Państwo też wyciera sobie nimi mordy bo to skarbonka bez dna. Ale jak to dno zacznie być widać to sobie zapłaczecie nad swoim losem. Co się dzieje bez kierowców widać w UK. 

He he, pojechałeś. Każdy głąb znajdzie miejsce w budowlance. Budowlanka to miejsce dla nieuków, pijaków i nierobów. Nie mam na myśli inżynierów i wysoko wykwalifikowanych specjalistów (po szkołach i kursach). 

Zawód kierowcy skomplikowany? Prawie każdy z nas ma prawo jazdy więc raczej takie to skomplikowane nie jest. Oczywiście, że nie jażdy potrafi kierować samochodem ciężarowym ale to w większości dlatego, że nie można być zawodowym kierowcą, nauczycielem, prawnikiem, lekarzem czy stolarzem jednocześnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marvelo napisał:

A Ty w ogóle jesteś kierowcą? Prowadziłeś kiedyś jakiś inny pojazd niż rower?

Ja jestem. Da się jeździć przepisowo, nic nie stoi na przeszkodzie.

Dość często oznakowanie pozostawia nieco do życzenia, ale nie mieszajmy dwóch wątków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek i niestety świetnie oddaje istotę naszego społeczeństwa. Jeden wielki burdel, kłótnie i racja każdego "najmojsza". 
Jeden mówi, że kierowcy zawodowi to zło, z kolei tamci narzekają na "zwykłych" użytkowników dróg. Jeden mówi, że należy trzymać się przepisów od a do z i jak wyłamiesz się ze schematu, to jesteś bandytą. W odpowiedzi drugi informuje, że jak jedziesz zgodnie z przepisami, to najwyraźniej jesteś p***ą drogową. 

Jeden, że alkohol to zło i w ogóle nie można. Drugi, że po alko można. Itd, itp. Gdyby większość zauważyła, że ich przekonania nie są jedynymi słusznymi i czasem nie była taka nadęta oraz spuściła z tonu żeby drugiemu było ciut lepiej, to naprawdę nic by się nie stało i żyło by się przyjemniej. Jeżdżę rowerem oraz samochodem i w ruchu jako takim jest tyle złośliwości, że ręce opadają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Punkxtr napisał:

Przeczytałem cały wątek i niestety świetnie oddaje istotę naszego społeczeństwa.

Bez przesady, po to jest forum zeby dyskutowac i bronic swoich racji. Jestem pewny ze w realnym zyciu, twarz w twarz, jestesmy mniej agresywni. I dobrze ze agresja wyladowuje sie w internecie, nie na drogach.

5 minut temu, Punkxtr napisał:

Gdyby większość zauważyła, że ich przekonania nie są jedynymi słusznymi i czasem nie była taka nadęta oraz spuściła z tonu żeby drugiemu było ciut lepiej, to naprawdę nic by się ni stało i żyło by się przyjemniej.

Racja, tylko mam wrazenie ze nasze spoleczenstwo jest empatycznec(nawet ponad przecietnie) tylko do osob trzecich. Przy dwoch stronach empatia ulatuje jak z powietrze z kola po spotkaniu węża ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...