Skocz do zawartości

[Gravel] Wolność podróżowania


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Chociemir napisał:

Dlaczego  nie?  "Janusz" naczyta się  marketingowych dyrdymałów, że gravel to najbardziej uniwersalny rower, uwierzy i kupi...

Uniwersalne są te co mieszczą opony do 50c , ale niestety na rynku jest ich mało ,  rozmawiałem z gościem co jechał w tym roku w  Wisla 1200  gravelem i musiał często rower prowadzić następny rok planuje na MTB 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2019 o 15:43, polmaj napisał:

Uniwersalne są te co mieszczą opony do 50c , ale niestety na rynku jest ich mało ,  rozmawiałem z gościem co jechał w tym roku w  Wisla 1200  gravelem i musiał często rower prowadzić następny rok planuje na MTB 

Ja oglądając relację na kanale bushcraftowy w życiu nie pojechałbym tam rowerem innym niż MTB. Może bez super balonów, ale jednak są tam mocno wymagające odcinki.
PS. Rekord jest koło 60h :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ekous napisał:

Ja oglądając relację na kanale bushcraftowy w życiu nie pojechałbym tam rowerem innym niż MTB. Może bez super balonów, ale jednak są tam mocno wymagające odcinki.
PS. Rekord jest koło 60h :D 

Mówił że najgorsze były piaszczyste odcinki , a tu już szerokość opony ma znaczenie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.09.2019 o 10:25, PiotrKaaaaaaaaaaa napisał:

Ja też uważam, że mtb ht jest bardziej "uniwersalny" od graveli - jest najbardziej pośrodku zastosowań

Nie jest po środku, to jest rower stricte w teren :) Czyli wg Twojego opisu będzie przesunięty "bardziej w prawo" tuż obok tych fulli i fatów. Owszem, ewentualnie można to i owo z niego wyrzeźbić - tylko czemu wtedy od razu nie spojrzeć na rower "bardziej szosowy". I taka była intencja mojej "wysublimowano-filozoficznej dygresji" :D

Ta "uniwersalność" to chyba jeszcze pokłosie lat 90-tych, kiedy zaczęły pojawiać się u nas jakieś pierwsze "złomki" a la MTB niczym przebłysk w dotychczasowym zalewie przaśności, a przy okazji cały ten "ruch" na świecie nadal kiełkował, rowery "MTB" nie różniły się tak bardzo od swoich protoplastów (geometria, sztywne stalowe ramy i widelce, dość wąskie opony, dość twardy napęd, hamulce canti) i nie było takiej specjalizacji jak dziś.

IMHO zakup konkretnego sprzętu powinien być definiowany przez konkretne potrzeby, a nie "kup 'terenówkę' bo tak się utarło i fajnie wygląda i w ogóle, a w razie czego przerobisz na 'szosę'" Patrząc na wykorzystanie roweru przez "typowego Janusza", to wystarczyłoby żeby się skupił na 3 kategoriach: mieszczuch (oczywiście nie musi to być typowa "miejska koza z koszyczkiem" ale też "miejskie pomykacze" pokroju Muirwoodsa czy innego Breezera), fitness i cross.

 

W dniu 28.09.2019 o 15:27, Chociemir napisał:

Dlaczego  nie?  "Janusz" naczyta się  marketingowych dyrdymałów, że gravel to najbardziej uniwersalny rower, uwierzy i kupi...

Prędzej mu wcisną za tę cenę "budżetowego fulla" niż jakikolwiek rower z barankiem i sztywnym widelcem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, z tych komentarzy dla początkującego wynika, że gravel jest dla tych którzy wyrośli mentalnie z mtb ale tam ich jednak jeszcze ciągnie, a z drugiej strony szosa jest dla nich nudna. No i gravel nie jest na gravel senso stricto, bo jest to słowo przez starych wyjadaczy używane w szerszym znaczeniu. natomiast stereotypowy Janusz przeliczy wszystko i po taniości przerobi rower, bo nie przyzna że go nie stać, ale że za wszystkim stoi marketing albo przemijająca moda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do grawela trzeba dojrzeć....tak jak do stali i jazdy na sztywnym widelcu w terenie. Gdzieś tam w głowie to siedzi i tyle. Dla mnie sztywny stalowy rower bez przedniej zmieniarki to jest to czego oczekuję, co mnie cieszy i daje frajdę. Tym tropem podążam w MTB i Gravelu. Maksymalne uproszczenie. Ale ja to ja.... taki weteran rowerowy babrający się w rowerach i pamiętający lata 90 gdzie na sztywnych góralach śmigało się po górach.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem przełaja (przełaj, gravel, whatever) bo chciałem coś co jeździ jak moja szosówka i nadaje się w teren. Odkąd go kupiłem szosa (a ścigam się tylko na szosie, trenuję pod kątem wyścigów szosowych) siedzi na trenażerze i jest używana czasami w weekendy. Każdy rozjazd, krótka jazda, po pracy gdy muszę wyjechać z centrum miasta - używam przełaja. Nawet zacząłem dojeżdżać na nim do pracy od kilku tygodni. Teraz jest końcówka sezonu i pewnie się to zmieni, ale używam częściej niż szosę. Jeździłem na tym w terenie, nawet w dość ciężkim terenie. Wjechałem tym na 3000m.n.p.m, poleciałem wyścig na Śnieżkę, polatałem po górkach. Chętnie wsadziłbym opony grubsze niż 40mm, ale muszę żyć z takimi bo wiele większe nie wejdą. Na 50mm to już w ogóle byłby górski przecinak.

Rower MTB mam - trochę retro, przejechał wiele lat temu dziesiątki maratonów pode mną więc jest tak bardzo mój jak tylko być może. I stał, dostał nowy osprzęt i wszystko, ale prawie nie używałem. Jazda naokoło Wrocławia na tej krowie to nuda, dojazdy są powolne i to dopiero nuda, przez miasto też nuda, miękki, powolny, szeroki czołg. Dopiero trudna trasa to trochę funu, ale takich w okolicy nie mam a jak mam jechać w górki autem to i tak prędzej wziąłbym szosę. Za to na przełaju nawet proste trasy są zabawą, długi szutrowy odcinek jedzie się jak na szosówce zamiast go "przeczekiwać" a w cięższym terenie też da się polatać. Prawdę mówiąc na górskim szlaku jest czasami łatwiej niż na polnej drodze z cegłówkami ukrytymi w trawie :)

Mój przełaj śmiało mógłby służyć jako idealny kompromis jako jedyny rower - tylko dwa komplety kół na wymianę. To jest wg mnie naprawdę genialnie uniwersalna rzecz. MTB i szosa to bardzo specjalistyczne sprzęty, w żadnym wypadku nie uznałbym roweru MTB za uniwersalny. Może da się tym wszędzie pojechać, ale przez 95% czasu będzie to do kitu - a mój przełaj daje fun właściwie wszędzie. Chyba o to chodzi? :D

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.09.2019 o 11:57, heavy_puchatek napisał:

Ja kupiłem przełaja (przełaj, gravel, whatever)[...] Chętnie wsadziłbym opony grubsze niż 40mm, ale muszę żyć z takimi bo wiele większe nie wejdą. Na 50mm to już w ogóle byłby górski przecinak. [...]

Mój przełaj śmiało mógłby służyć jako idealny kompromis jako jedyny rower - tylko dwa komplety kół na wymianę. To jest wg mnie naprawdę genialnie uniwersalna rzecz. MTB i szosa to bardzo specjalistyczne sprzęty, w żadnym wypadku nie uznałbym roweru MTB za uniwersalny. Może da się tym wszędzie pojechać, ale przez 95% czasu będzie to do kitu - a mój przełaj daje fun właściwie wszędzie. Chyba o to chodzi? :D

To gravel czy przełaj, bo kolega myli pojęcia. Nie mam doświadczenia, ale wszędzie trąbią, że przełaj ma geometrię niekomfortową i na wycieczki raczej trudną. A gumy 40mm raczej do typowego przełaja nie wchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ekous a po co tak ortodoksyjnie? Powiedzmy, że są producenci u których gravel ma tę samą ramę co przełaj. Nie ma "wzorca gravela", to taka "łatka" pod którą można podpiąć wiele dość różnych konstrukcji, których cechami wspólnymi są baranek, nieco mocniejsza konstrukcja, możliwość montażu opon szerszych niż typowo szosowe czy przełajowe i zbliżony do szosowego napęd.

Porównaj sobie np. Marin Four Corners i 3T Exploro i będzie widać jak różne bywają pomysły w tym segmencie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno szosa "wyścigowa" też się nie nadaje na wycieczki i trzeba mieć dwie osobne :D A potem patrzysz w tabelki i okazuje się, że cała jej wyścigowość ogranicza się np do 1-2cm krótszej główki ramy od niewyścigowego odpowiednika i odrobiny marketingowego bajania o jakimś tłumieniu drgań czy innej homeopatii :) Na rowerze jest wygodnie albo nie. Na szosie inna kierownica potrafi zrobić większą różnicę w jeździe niż cała reszta i wszystkie kąty w ramie.

Canyon Inflite to teoretycznie przełaj pełną gębą, ale 40mm wchodzi i jeszcze trochę zapasu jest, chociaż już naprawdę niewiele. Z jednej strony wideł ~3,5mm, z drugiej ~8mm. Poza oponami zmieniłem jedynie kasetę na 11-46. Definicji tego czym jest "gravel" nie znajduję, te rowery są od sasa do lasa. Tego Canyona inny producent mógłby nazwać gravelem gdyby miał taką ochotę. A jeszcze inny rowerem szosowym i też skandalu by nie było :)

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.09.2019 o 13:14, clavdivs napisał:

Nie ma czegoś takiego jak rower uniwersalny, bo ludzie mają rożne podejście do spraw rowerowych. Na pewno znajdą się ludzie którzy nie polubią gravela, dla nich jego uniwersalność na nic się zda.

Nie popadajmy w ortodoksję, uniwersalność nie musi oznaczać, że będzie się bezwzględnie nadawał do wszystkiego i dla każdego, ale że obsłuży względnie dużą ilośc różnych potrzeb (w takim codziennym, amatorskim rozumieniu). W każdej będzie pewnie mniej skuteczny niż wyspecjalizowany rower, ale "da radę" w wielu sytuacjach, coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chm...tylko że oponka 33-35 to nie gravel..... gravel to 40 i więcej, wtedy mamy odpowiedni flow i stabilnośc+ wygodę na akceptowalnym poziomie. Gravel to jednak bardziej adventure niż race i tego się trzymajmy. Nie mieszajmy do tego endurance i przełajów, które są jednak bliżej klasycznym szosówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woojj można polemizować, że wszystko powyżej 33mm, czyli ograniczenia w zawodach cx, to już gravel, ale masz na pewno rację, że gravel musi mieć miejsce na 40+. Bardzo dobra konkluzja z tym świadomym wyborem ogarniętego klienta, takie też mam odczucia. Generalnie kierownica typu baranek to już bardzo świadomy wybór, a baranek poza szosą to trzeba czuć, mieć świadomość, pewność i przekonanie do rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, m0d napisał:

A czemu by nie? Ważne to, czy Tobie dany sprzęt będzie pasował.

Albo np. taki Triban 520rc IMHO doskonale by się tu wpisywał.

Interesuje mnie mit "mniej komfortowej geometrii". No ile to prawda, a na ile to nagonka sklepów, żeby kupować szosy endurance albo gravele.
Nie ukrywam, że dużo łatwiej wyrwać używanego CX w dobrej cenie niż nowego gravela (o używanych nie wspominam nawet).
Tak, Triban wciąż jest na szczycie listy, ale odką wylądowałem na L4 i liczę na odszkodowanie to być może będę mógł zwiększyć budżet... :> 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozycja na rowerze to jedno, i możesz z nią powalczyć we własnym zakresie zmieniając mostek czy kierownicę. Ale poza tym typowe ramy przełajowe mają wysoko poprowadzoną górną rurę, żeby łatwiej było zarzucić rower na ramię, z kolei w gravelowych masz przeważnie większy przekrok i pomniejszony tylny trójkąt, żeby poprawić elastyczność na nierównościach. Choć czy to działa w aluminiowych sztywniakach to nie wiem. 

Porównaj sobie jak wyglądają gravele o przełajowym rodowodzie takie jak rose backroad a jak nastawiony na komfort giant revolt.

Edytowane przez some1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długi czas miałem tylko pseudo górala, który miał tylko służyć za dojazdy do pracy.

Kupiłem gravel bo chciałem spróbować coś nowego. No i odrazu się zakochałem. MOże dlatego, że chciałem rower w którym mogę depnąć i pojechać szybciej.

Niestety ale przygody jakie pojawiły się w rowerze odrzucają mnie od tego roweru. Tzn odrzucają bo 2 miechy i reklamacja u producenta która trwa juz 2 tydzień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...