Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że zwykły leśny dukt, nawet zryty przez sprzęt, nie zasługuje jeszcze na nazwanie go "terenem"... Ale zdarzyło mi się kilka razy trafić na pobojowisko zostawione po wycince. To nie były jakieś tam byle wertepy, tylko taki śmietnik wszystkiego, że żaden mistrz enduro by tamtędy nie przejechał. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe pytanie brzmi, po co się w takim razie tam pchać skoro wam się nie podoba? Nie ma innych ścieżek? Segment na stravie tamtędy biegnie i duma nie pozwala jechać inną drogą? Jak budują drogę i akurat trafią na waszą trasę to też będzie lament że jest pobojowisko? 

Roboty to roboty i tyle w temacie, jak w Bielsku były wycinki i trasy nieczynne to nikt z tego powodu nie płakał. Coraz bardziej mam wrażenie, że rowerzysta to jakiś stan umysłu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja się nigdy specjalnie na takie coś nie pcham. Po prostu jeżdżę swoimi trasami i się zdarza że którąś z nich w takim stanie zastaję.

Cytat

Roboty to roboty i tyle w temacie

Nie mam nic do tego, jak podczas robót jest syf, po prostu tą okolicę można na ten czas odpuścić. Ale po robotach powinni sprzątnąć, tak żeby można było z drogi/szlaku normalnie korzystać. A tego nie robią, tylko zostawiają syf i pobojowisko.

Ed/ I radzę odpuścić ten pretensjonalny ton. Na forum traktujemy się z szacunkiem.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie widać, że koleś nigdy MTB nie jeździł i nie widział w jakim stanie leśne drogi pozostawiają po sobie CIĘŻARÓWKI i HARWESTERY. To nie jest jak kiedyś koleś co kuniem albo ciapkiem po drewno przyjechał - teraz po lasach jeżdżą wielotonowe kolosy. Po takiej gospodarce rabunkowej ciężko w gumofilcach przejść po ścieżkach a co dopiero cieszyć się
"flow" jazdy.
O aspektach obcowania z naturą to już nawet się nie będę wspominał.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Rumcajs. napisał:

Podstawowe pytanie brzmi, po co się w takim razie tam pchać skoro wam się nie podoba? Nie ma innych ścieżek? Segment na stravie tamtędy biegnie i duma nie pozwala jechać inną drogą? Jak budują drogę i akurat trafią na waszą trasę to też będzie lament że jest pobojowisko? 

Roboty to roboty i tyle w temacie, jak w Bielsku były wycinki i trasy nieczynne to nikt z tego powodu nie płakał. Coraz bardziej mam wrażenie, że rowerzysta to jakiś stan umysłu. 

Ale przepraszam, że co?? Po co pcham się do lasu? Bo potrzebuję pobyć z naturą, bo lubię szum drzew, itd, itd. Od tego jest PAŃSTWOWY las żeby społeczeństwo z niego mogło korzystać. Jeszcze raz powtórzę - las ma być dostępny dla rodzin z dziećmi i dla starszych osób a nie tylko fanatyków taplania się w błocie fulem. Jestem na tyle stary, że pamiętam jak wyglądały leśne drogi przed erą harvesterów i tirów w lesie. I widziałem jak wyglądają leśne drogi w Niemczech, Austrii i chociażby w Danii. Nigdzie nie było asfaltu ale wszędzie było w miarę równo i porządnie a szlaki rowerowe były prawdziwymi szlakami rowerowymi, które każdy rowerzysta jakoś przejedzie. Dzisiaj LP to dzisiaj przede wszystkim przedsiębiorstwo drzewne nastawione na zysk, mówię to jako osoba, która przez lata ich broniła ale tego co się wyczynia nie da się już obronić.

Nie używam stravy ani innych tego typu wynalazków i nie mogłem przejechać inną drogą bo WSZYSTKIE drogi w lesie w okolicy wyglądały tak samo.

8 godzin temu, leon7877 napisał:

Nie do końca rozumiem. Jak jedziesz  teren to musisz się z tym liczyć. Jeżeli chcesz ładnej równej drogi to jeździj po asfalcie - w czym problem? Mają ci w lesie może wybudować pas rowerowy?

Jak jadę drogą leśną to liczę na to, że przejadę DROGĄ leśną a nie zapyziałym torfowiskiem. Jak chcę pojechać w "teren" to sobie zjeżdżam z drogi leśnej w teren.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Rumcajs. napisał:

Podstawowe pytanie brzmi, po co się w takim razie tam pchać skoro wam się nie podoba? Nie ma innych ścieżek?

To nie jest tak, że ktoś się specjalnie pcha. Problem jest w tym, że wycinki, zrywki, zwózki rozlewają się na coraz większe obszary lasów i tak czasami nie ma już innych ścieżek.

Miałem już takie wypady w okoliczne lasy, że gdzie nie pojechałem, to było zryte ciężkim sprzętem, może nie wszędzie tak ekstremalnie jak na zdjęciu wyżej ale generalnie rozjeżdżone i ciężkie do przejechania.
Zatem co byś proponował, rezygnację z korzystania z parku krajobrazowego?

Taki przykład z ostatniej niedzieli. Sopot, jedna z głównych dróg, tras spacerowych, kilka szlaków turystycznych ale też z możliwością wykorzystania komunikacyjnie. Okolice Małej Gwiazdy.

P1070240.thumb.JPG.d210542e4d0adc5694a7397c7d40e123.JPG

Tutaj widok w stronę Sopotu, mało im było głównej drogi, to boczną (w głębi w lewo i dół, jak dobrze pamiętam to zielony szlak) też musieli zryć, a do tego jeszcze musieli sobie skracać i jeszcze więcej terenu przeorać.

P1070241.thumb.JPG.44b94906a8fb8306bc9fa0fc67cc7e58.JPG

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zekkerNie mam pojęcia, dlaczego czasami można wstawić czyjś cytat a czemu nie ale odpowiadając na twoje pytanie:

Zatem co byś proponował, rezygnację z korzystania z parku krajobrazowego?

Tak, rezygnował bym z jazdy w taką pogodę, bo nie mam satysfakcji w taplaniu sie w bagnie, na suchych warunkach te drogi są przejezdne

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan dróg to jest ten mniejszy problem. Mnie najbardziej denerwuje oznakowanie. Dopóki jest wycinka to zazwyczaj stoi znak, że ona tam jest, więc spoko - omijam i wybieram inną drogę. Ale kiedy tylko ciąć zakończą, to ten znak znika. Nie ma nic o tym, że został śmietnik, przez który trzeba rower taszczyć na plecach. To bardzo denerwuje, kiedy po 10, 15, czy tam 20 kilometrach mam tylko dwie opcje: wracać tą samą drogą, albo przebijać się dalej jak przez ruskie okopy...

Jakbym wiedział to bym inaczej zaplanował trasę. Jasnowidzem nikt nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem wygląda inaczej. Kilka szybkich rundek XCM zostało unicestwionych, bo w ich miejscu powstają kolejne domy w zabudowie szeregowej albo bloki TBS. Jednak jestem w stanie to zrozumieć, bo niby co ? Ktoś ma zrezygnować z budowy osiedla bo kilku zapaleńców trenuje sobie na tym terenie ? Dodam że mieszkam na terenie GOP i raczej nie oczekuje, że w centrum aglomeracji zostaną setki hektarów dzikiej przyrody, na wzór Rezerwatu Murckowskiego. Postępu nie zatrzymasz 🙄 A tym bardziej gospodarki leśnej.

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście mieszkali pod lasem / posiadali własny las  to wiedzielibyście , że sytuacja "terenowa ' potrafi SAMA się zmienić z dnia na dzień. Po za tym jak robię ścinkę we własnym lesie to mam  znaki stawiać dla szanownych rowerzystów.  Trochę oleju w głowie.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sznib napisał:

Nie taka jak na w.w. zdjęciach. Wogóle co to znaczy "przez was"? Co Ty, adwokat LP?

Jakbyś przeczytał regulamin to byś wiedział.

Przez was: Wszystkich co narzekają, oczywiste. Serio wydaje się (wam, mogę tak napisać?) że dla firm wycinających najważniejszych jest kilku rowerzystów którzy akurat będą tam chcieli jechać? Wszystkie zdjęcia pokazują zwykłe lasy, jakby to były jakieś typowe miejsca turystyczne to jeszcze bym to zrozumiał. A nie pustkowie gdzie pojawi się kilku zawodników w tygodniu, trzeba się postawić z tej drugiej strony i pomyśleć zamiast narzekać. Oni mają pracę na głowie a nie kilku rowerzystów.  

Co do regulaminu, nie znalazłem żadnego punktu w którym jest ujęte cokolwiek o zależności pojawiania się lub nie przycisku "cytuj" pod czyimś postem. 

Zresztą, rzucanie hasła regulamin na lewo i prawo nie załatwia sprawy, już raz złapałem Cię na skasowaniu niewygodnego tematu zasłaniając się punktem 2b regulaminu. Także cenzura się ujawnia. 

2 minuty temu, pecio napisał:

Jakbyście mieszkali pod lasem / posiadali własny las  to wiedzielibyście , że sytuacja "terenowa ' potrafi SAMA się zmienić z dnia na dzień. Po za tym jak robię ścinkę we własnym lesie to mam  znaki stawiać dla szanownych rowerzystów.  Trochę oleju w głowie.

Otóż właśnie to, dobrze, że ktoś jeszcze ma ten olej w głowie.

Edytowane przez Rumcajs.
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
25 minut temu, Rumcajs. napisał:

jakby to były jakieś typowe miejsca turystyczne to jeszcze bym to zrozumiał

Cały czas jest mowa o oznaczonych szlakach turystycznych.

26 minut temu, Rumcajs. napisał:

Co do regulaminu, nie znalazłem żadnego punktu w którym jest ujęte cokolwiek o zależności pojawiania się lub nie przycisku "cytuj" pod czyimś postem. 

2.h "Nie cytujemy w całości ostatniego posta przy odpowiadaniu w temacie! "

Jako że ten punkt był notorycznie łamany przez wielu użytkowników możliwość cytowania poprzedzającego posta została wyłączona w skrypcie forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sznib OK, czyli trzeba czekać aż ktoś cos odpisze, żebym ja mógł np teraz Ciebie zacytować. Ma to sens. 

"Jako że ten punkt był notorycznie łamany przez wielu użytkowników możliwość cytowania poprzedzającego posta została wyłączona w skrypcie forum."

Nie ma o tym ani słowa, więc "Jakbyś przeczytał regulamin to byś wiedział." - nie, nie wiedziałbym dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, girek napisał:

Jestem na tyle stary, że pamiętam jak wyglądały leśne drogi przed erą harvesterów i tirów w lesie.

Prawdopodobnie chodzi o coś innego. Kiedyś generalnie można było wjeżdżać samochodem do lasu i jeździć większością dróg leśnych. Dziś nie można, a skoro nikt tamtędy nie jeździ, to i nikt nie dba o nawierzchnię, a drogi zarastają. Harvester albo ciężarówka przejedzie w miarę potrzeby. I raczej nikt nie będzie równał dróg leśnych ze względu na rowerzystów.

Ale to nie jest tak, że nigdzie nie ma dróg prowadzących przez las. Wystarczy wyjechać za miasto, na boczne drogi i są nawet asfaltówki wiejskie, gdzie ruchu praktycznie zero i lasy dookoła.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
37 minut temu, Rumcajs. napisał:

OK, czyli trzeba czekać aż ktoś cos odpisze, żebym ja mógł np teraz Ciebie zacytować. Ma to sens. 

Odpowiadając na post poprzedzający cytowanie jego nie ma żadnego sensu.

Cytat

Prawdopodobnie chodzi o coś innego. Kiedyś generalnie można było wjeżdżać samochodem do lasu i jeździć większością dróg leśnych. Dziś nie można, a skoro nikt tamtędy nie jeździ, to i nikt nie dba o nawierzchnię, a drogi zarastają.

Nie chodzi o zarośnięte drogi, ale o drogi porozjeżdżane przez ciężki sprzęt do wycinki. BTW, jest jeszcze sporo dróg gdzie można samochodem przez las pojechać.

Bo jest róż nica pomiędzy normalną leśną ścieżką, np taką:

DSC01702.jpg

A takimi w stanie jak pokazywali koledzy wcześniej. Też mam kilka zdjęć szlaków w podobnym, a nawet gorszym stanie, ale teraz nie znajdę wśród setek, jak  nie tysięcy fotek na dysku.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Rumcajs. napisał:

Przez was: Wszystkich co narzekają, oczywiste. Serio wydaje się (wam, mogę tak napisać?) że dla firm wycinających najważniejszych jest kilku rowerzystów którzy akurat będą tam chcieli jechać? Wszystkie zdjęcia pokazują zwykłe lasy, jakby to były jakieś typowe miejsca turystyczne to jeszcze bym to zrozumiał. A nie pustkowie gdzie pojawi się kilku zawodników w tygodniu, trzeba się postawić z tej drugiej strony i pomyśleć zamiast narzekać. Oni mają pracę na głowie a nie kilku rowerzystów.  

Już wczoraj miałem coś napisać ale machnąłem ręką. Nie mniej ja się z tobą co do zasady zgadzam. Jest robota i trzeba ją zrobić. Obecnie są do tego odpowiednie maszyny wspomagające, które i tak weszły do nas 100 lat za murzynami. To nie jest tak, że operator jakiejkolwiek maszyny u nas robi gnój a gdzie indziej nie. Przecież można poszukać z setek filmów na YT jak to wygląda choćby w Alpejskich lasach czy gdziekolwiek indziej. Natomiast często to, że jest gnój niemiłosierny wynika z partactwa i tyle. Jak idzie weekend a ja mam przeciskać się na szutrówce z oficjalnym znaczkiem rowerowym przez powalone buki na odcinku 100 metrów to wybacz ale coś tu nie gra. Może trzeba inaczej zorganizować robotę bo akurat to, że oni robią to mnie nic nie obchodzi. Nie odkrywasz Ameryki, że oni w ogóle mają i rower i pieszych z tyłu. Albo dać znać dużo wcześniej a nie jak się obniżyłem z 200 metrów albo dymam już godzinę pod górę. Albo parę km dalej LKT ciągnie drewno na tej samej szutrówce po potoku z góry i całą zupę masz na drodze. Obok skład pod transport i syf rozniesiony na 300 metrach. Przejdziesz czasem pół dnia czysty a trafisz na takie coś prawie po osie. A wystarczy na koniec dnia choćby lemieszem tego ciągnika z ciągnąć na jego szerokość ten syf. Pieszy przejdzie i rower przejedzie a roboty na dwie minuty albo i mniej. Jak ktoś jest brudasem w robocie to takie masz efekty. Tak jak koło mnie zrobili na trawniku oświetlenie przejścia. Koparka wjechała, porobiła koleiny, zasypali nasermater bo przecież oni nie wiedzą albo nie mają na stanie zwykłych grabek. Zarośnie trawą a że obecnie aż rzygać się chce to nie ważne. Dość często zwykły robol to zwykły partacz. No i ktoś to odbiera czyli ukłony znowu do urzędasów albo leśniczego. Bielskie ET czy wyśmiewane non stop zamykania pod Babią to inna bajka. To są obiekty sportowe i tak są traktowane przez LP. Idzie info do operatora i masz takie samo info na miejscu albo najlepiej szajsbuku i tyle. Natomiast nie do końca rozumiem co to znaczy dla kilku rowerzystów. Że niby jak by wiedzieli, że przejedzie nas 100 dziennie to było by inaczej? Bankowo nie. 

Jak komuś się chce poszukać kanałów chłopów co robią na HDS-ach nowoczesnymi zestawami to polecam. Nawalają czasem gorzej od nas bo często portki pełne. Jak jest główny szuter to ok ale boczne gdzie jest miękko to rzadko który nie ma w tyg choć kilku wtop gdzie jest wyciągany ciągnikiem. Załadunki, rozładunki ponowne załadunki, zamiany zestawów, jaja na kiju. Plus wąsko i lewej i prawej rowy odwadniające;

 

12 godzin temu, pecio napisał:

Jakbyście mieszkali pod lasem / posiadali własny las  to wiedzielibyście , że sytuacja "terenowa ' potrafi SAMA się zmienić z dnia na dzień. Po za tym jak robię ścinkę we własnym lesie to mam  znaki stawiać dla szanownych rowerzystów.  Trochę oleju w głowie.

Wszystko zależy. Jak masz smotruchów za sąsiadów albo wcale to machniesz ręką. Mam znajomych choćby w Wyspowym gdzie kupa jest prywatnych lasów i to nie jest tak, że możesz sobie zrobić gnój wszędzie. Droga do lasu to często i droga na spacer w tym grzyby czy do pola. Szkoda, że jest tak mało miejsc jak na czerwonym szlaku z Krościenka na Dzwonkówkę gdzie aż bije po oczach "zakaz ściągania drewna smykiem". A pod Tatrami dość nie mało pomieszkiwałem więc nie ruszajmy tematu jak to tam wygląda. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale są teoretycznie przynajmniej tzw dojazdy pożarowe przez las - oznakowane drogi szutrowe. Te zawsze powinny być w dobrym stanie. A to, że boczne ścieżki są rozjeżdżane przez sprzęt to raczej norma i nic na to nie poradzicie. Są też wytyczone szlaki rowerowe, które nieraz prowadzą przez las - też oznakowane. Tu też raczej żadnym sprzętem nikt nie będzie niszczyć nawierzchni.

Edytowane przez leon7877
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Są też wytyczone szlaki rowerowe, które nieraz prowadzą przez las - też oznakowane. Tu też raczej żadnym sprzętem nikt nie będzie niszczyć nawierzchni.

Nie byłeś dawno w lesie co? Szlaki turystyczne, nordingwokingowe czy rowerowe są NOTORYCZNIE niszczone. Nikt z K* Państwowych się nie patrzy co przez ICH folwark biegnie.

 

 

vvz.jpg

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...