Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      24

    • Liczba zawartości

      4 780


  2. Sobek82

    Sobek82

    Użytkownik


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      7 673


  3. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      2 048


  4. przemeg

    przemeg

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      740


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.04.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo błoto a ja nie wpiąłem błotników 😕
    10 punktów
  2. Sezon na piknikowanie w pięknych okolicznościach przyrody rozpoczęty.
    10 punktów
  3. Bo odpoczynek na ulubionej altance na trasie
    10 punktów
  4. 9 punktów
  5. Bo ani stokrotka, ani maj, chociaż strumyk i gaj się zgadza:
    8 punktów
  6. Bo sezon na krótkie portki uważam za otwarty...przynajmniej jak dla mnie😁.
    7 punktów
  7. Ładne buki to były zanim zostały ścięte - teraz to co najwyżej ładne drewno bukowe ☹️ Bo druga połówka dała się namówić na wycieczkę rowerową 😁
    4 punkty
  8. Bo... piękna ozimina i rozpoczęcie sezonu szosowego. Trenażer odpoczywa.
    4 punkty
  9. Motylem jestem Na, na, na, na, motylem jestem Pofrunę, gdzie nie byłem jeszcze Zatrzymaj, bo nie wrócę więcej
    3 punkty
  10. Bo rower zabiera nas w piękne miejsca🤩
    3 punkty
  11. @spidelli Generalnie o to chodzi, aby się dobrze bawić. Mi się tyłek do wkładki przyzwyczaił i bez nie lubię jeździć. Możliwe, że to ze względu na to, że prawie zawsze jeżdżę względnie mocno, co zazwyczaj owocuję większą ilością drgań i tłukącego siodełka w tyłek. Jak się wyrwałem w zeszłym roku na 20 km bez wkładki to czułem jakbym zrobił z 120 😏. W rękawiczkach jeżdżę, bo mi się łapy pocą i nie chcę potem co chwilę myć kierownicy. A i cieplej. Poniżej 10-12 to nawet, o zgrozo z długimi palcami zakładam . Rękawki też uważam za jeden z fajniejszych wynalazków, szczególnie jak się rano wylatuje przy 13 stopniach, a po południu już jeździ powyżej 20, ewentualnie jak się pogoda popsuje, a jesteś daleko od domu. Oczywiście można zapiąć torbę i bluzę wozić tylko po co skoro rękawki mieszczą się w kieszonce. Nogawki z kolei fajnie mieszczą się w pojemniku na narzędzia takim zamiast drugiego bidona. BTW co do szosy to ja się rozbijam lekko zmodyfikowanym aluminiowym Eskerem 6.0. Rower waży 9 kg.
    2 punkty
  12. Na 50 lecie.... tfu chciałem napisać stronicę 😉 trzeba będzie torta węglowo - białkowego bez maltodekstryny zmaścić 🤣
    2 punkty
  13. Pozycja zależy od geometrii danego roweru i jego ustawień - np. wysokości główki ramy, podkładek pod mostkiem lub ich braku, długości i kąta mostka (na +, albo -), szerokości kierownicy, a rozmiar ramy też ma znaczenie.
    2 punkty
  14. Wczoraj zrobiłem pierwszą trasę na tych oponach Schwalbe Marathon Almotion 28 Addix rower zbiera się teraz rewelacyjnie , dużo łatwiej osiągam wyższe prędkości ( i je utrzymuje ) jedyny minus ciśnienie 5 potem 4 bary daje się we znaki i tak się zastanawiam czy zjechać trochę z ciśnieniem czy bardzo to się odbije na oporach toczenia
    2 punkty
  15. Jazda na rowerze to moje hobby i sprawia mi przyjemność. Dobierając sprzęt i odzież kieruję się WYGODĄ. Po kilku latach jazdy doszedłem do wniosku, że rękawiczki na gravelu do niczego nie są mi potrzebne, więc nie będę ich zakładał. Spodenki z wkładką uważam za niewygodne, a wręcz szkodliwe dla klejnotów. Może ktoś lubi jajka gotowane przez kilka godzin w upale (chociaż w to wątpię) albo musi mieć wkładkę bo się ściga, ma szosę na cienkiej oponie i potrzebuje dodatkowej ochrony. Ale to nie ja. Ja mam czas żeby stanąć w korbach albo usiąść półdupkiem na zjeździe albo po prostu się zatrzymać żeby odpocząć. I czasami napiję się dobrego piwa. Jak ktoś uważa, że istnieje obowiązkowy rynsztunek na rower z barankiem, to jego problem nie mój. Pozbyłem się szosy na rzecz gravela, bo była niewygodna. Szybka, zrywna (mimo że tylko endurance) ale niewygodna przez cienkie opony. Nie obowiązują mnie regulaminy startowe ani inne wymogi co do stroju i sprzętu. Ale rozumiem, że jak ktoś startuje to musi, nawet na trening, ubrać się zgodnie z wymogami. Nie krytykuję tego ale nie rozumiem, dlaczego niby ja miałbym się ubierać zgodnie z czyimś wyobrażeniem? Na krótkie przejażdżki zakładam zwykłe spodenki – czasami obcisłe, czasami luźne – bo lubię czuć... wiatr we włosach. Mam wygodne siodełko, dobrane po pomiarach i do mniej więcej 3 godzin nie czuję dyskomfortu. Te 100 km przejadę bez wkładki ale już odczuwając pewien dyskomfort - ucisk na kości kulszowe. Ale nie mam problemu drętwienia w kroczu (co było na porządku dziennym przy fabrycznym siodełku). Na dłuższe jazdy wezmę spodenki z wkładką, bo wkładka pomoże w tym względzie na dalsze godziny. Ale jajka ugotuję. I czasami pojawia się drętwienie przez gorsze krążenie krwi i limfy. Koszulki i kurtki kolarskie lubię za praktyczne kieszonki ale bieliznę, skarpetki czapki, kominy, kupuję w Decathlonie w dziale dla biegaczy bo są wygodne i tanie. Nie przeszkadza mi to, że mam logo Kalenji na skarpetkach, a nie np. NW. Latem wolę stopki od skarpet do pół łydki. Nie kupię rękawków ani nogawek bo nie widzę sensu. Jak ktoś ma i używa – jego sprawa. Ja zawsze znajdę czas na to żeby zdjąć/założyć koszulkę z długim rękawem. Mam też gdzie ją schować, bo używam toreb pod ramę/siodło, a czasami jeżdżę z założonym bagażnikiem nawet na takie niedzielne wypady. W nogi nie marznę, chyba że jest już naprawdę chłodno - wtedy założę zwykłe getry biegowe, a jak jadę dłużej – długie spodnie z wkładką. Mam w nosie jakieś wirtualne waty z pedałów SPD, to czy pojadę swoją ulubioną pętlę poniżej czy powyżej 4 godzin zależy tylko od: - wiatru, - czy spuszczą mi szlaban przed nosem na przejeździe kolejowym, - czy to będzie szybkie pendolino czy 40 wagonów towarowych, – ile razy zatrzymam się na robienie zdjęć, - od dyspozycji dnia. A jak jadę z żoną, w jej tempie, to mam nadmiar watów i na platformach. Jak ktoś się ściga, trenuje – ok – zainwestuje w dobre pedały, lekkie buty i kask, dobrą odzież, opony i zoptymalizuje sylwetkę na rowerze. Tylko mnie to nie dotyczy. Nie mam karbonowej szosy tylko budżetowego aluminiowego gravela. Nigdy nie miałem problemów z otarciami stóp w butach sportowych na pedałach platformowych, nawet jak spędzałem cały dzień na rowerze albo kilka dni z rzędu na sakwach. Jak ktoś w to nie wierzy, to nie mój problem. Nie będę się zmuszał do jazdy w butach, w których źle się czuję zaraz po założeniu, tracił czasu na regulacje bloków, zakładał wątków o bolących kolanach. Jak ktoś tego nie doświadczył w butach SPD – to super, wierzę na słowo, ja tak mam z platformami i nie będę tego zmieniał. Rower jest dla mnie, a nie ja dla roweru. 500 km na platformach będzie smakowało jeszcze lepiej i tyle. Cała ta zabawa w trening Wahoo to... zabawa. Tak, chcę poprawić swoją formę, kondycję, bawię się wykresami, całkiem sporo się nauczyłem. Dzielę się swoimi doświadczeniami i muszę się liczyć z krytyką, czasami – moim zdaniem – niesłuszną. Ale taka rola
    2 punkty
  16. Bo został mi przypisany numer, jestem ważny dla równowagi w przyrodzie🫠 Pozdrow'er😘
    2 punkty
  17. Bo ja też ustrzeliłem kiedyś motylka.
    2 punkty
  18. 2 punkty
  19. Bo u mnie z rana zimno, mokro i słońce - aż nie chciało się z roweru schodzić do fotki
    2 punkty
  20. https://www.bicyclerollingresistance.com/specials/grand-prix-5000-comparison zerknij na sklep biostern, conti powinny być najtaniej w sieci, popatrz też na vittorie - może coś ciekawego się trafi, rubino np
    1 punkt
  21. ultrasporty III w swojej kategorii cenowej są chyba najsensowniejszym wyborem, ewentualnie conti grandsport Po co?
    1 punkt
  22. Ale po co? Węższe opony nie znaczy szybsze. Teraz świat rowerowo-sxosowy, łącznie z tym pro i zawodowym odchodzi od 25c i przesiada się na 28c bo testy wykazują, że nie traci się na oporach toczenia, wręcz niektóre testy pokazują nawet, że 28c mają mniejsze opory niż 25c a do tego zyskuje się trochę komfortu
    1 punkt
  23. W fazie oswajania się z rowerem można dobrać pedały zgodnie z potrzebami, posiadanymi butami itp szosy mają nisko suport warto mieć pedały które nie są makabrycznie rozbudowane i przy pochyleniu w ostrym zakręcie nie zawadzą o grunt...są platformy i platformy.. Można pierwsze kilka wyjść zaliczyć w pedałach przełożonych z MTB i ocenić frajdę... Klasyczne spd 520 i dobry but w fasonie sportowym ale z dogodnym " traktorem" z "gumy" a nie takiego śliskiego plastiku jest zdrowym kompromisem, łatwo też polubić dwustronne wpinanie. Zestaw już szosowy, na trzy dziury, przyda się kiedy każde wyjście na szosę będzie motywowane planem treningowym i zasuwaniem. Waga i opór aerod na plus. Cena za XLC albo niższe shimano - nie ma tragedii... Jednak nie wygodne kacze kroki w szosowych butach skutecznie zaburzają takie zwykłe tuptanie, bieganie po piętrach czy sklepach albo ruinach zamku, tak samo do auta trzeba na pewno brać drugą parę butów... Pedały dwustronne dwufunkcyjne odradzam, platforma i spd w jednym... denerwują , miałem dwa rodzaje, da się, ale nie polecam
    1 punkt
  24. Za pisanie takich bredni powinieneś dostać ostrzeżenie 🤣 Dobrze że nie napisałeś, że gravel zabierze cię również na wakacje z rodziną, zastąpi samolot, samochód i pociąg. Z szerszymi oponami wygrasz z Nino na Pucharze Świata XC, a po wymianie kół na karbonowe stożki niechybnie sklepiesz MVDP na kilku etapach Tour de France 😁. Kup sobie fitness'a i ciesz się szybkim, uniwersalnym rowerem.
    1 punkt
  25. 1. Ja mam wrażenie, że kolega @spidelli to tak trochę od ściany do ściany się mota. I sam nie bardzo wie czego chce. 2. Ja bym nazwał to amatorką z delikatnymi ambicjami sportowymi, Ja połowę swoich ultra zrobiłem w trekkingach ecco Ale szosowe 500+ w <24h zrobiłem w spd. 3. Generalnie się zgodzę: do jazdy rekreacyjnej te wszystkie wykresiki nikomu do niczego nie są potrzebne.
    1 punkt
  26. Bo czary mary hokus-pokus, będziecie mieli moc w korbach
    1 punkt
  27. Bo lekki poświąteczny rozruch 🤣
    1 punkt
  28. Bo już się tak stęskniłem za pracą przez te 5 dni, że pojechałem do Wawy popatrzeć na obwodnicę 😜
    1 punkt
  29. Bo w niedzielę odwiedziłem Marszałka
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Bo wiosna. Hmm, ja tu bardziej widzę że baba stopa łapie. Na ramę chce wskoczyć.
    1 punkt
  32. Bo singletraki i dwa wiatraki🫠 Pozdrow'er😘
    1 punkt
  33. Teraz, dziś (a nie w "dniu dzisiejszym" matoły!), a bo Luboń Wielki w tle, jak i rower giant choć nie Giant 🙃
    1 punkt
  34. Bo się drzewo zwaliło prosto na singla.
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Bo jakoś kora drzew bardziej zielona
    1 punkt
  37. Dobrze, że nie zza krat 😜 Bo nawet w pałacach i zamkach mają wiosenne porządki
    1 punkt
  38. "Gravel" to już w zasadzie pojęcie równoznaczne z "rower". Wszystko pojedzie po żwirowej drodze od Wigry 3 po Ukrainę. Dla mnie zawsze to będzie przełajka z luźniejszą geometrią i szerszymi gumami... Reszta tych rowerów? ok, niech się nazywa jak chce, skoro ktoś potrzebuje mieć tak nazwany rower.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...