Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. No i tu dochodzimy do sedna: jak się nie ma gdzie jeździć, to się nie kupuje roweru szosowego. W ogóle ciężko mi sobie wyobrazić rower szosowy z miejscem na 38c. TREK ma któryś model podobny do tego Gianta i oni nazywają go wprost: Light Gravel. Tak jak pisałem, według mnie All Road, Road+ i inne takie to po prostu Gravele. Kiedyś Gravele miały miejsce na 35c, podobnie jak CX. Potem miejsca zaczęło przybywać więc trzeba było zrobić jakieś wirtualne kategorie. Ja tylko nawiązuję do słów o 38c w rowerze szosowym, a dokładnie do tego, że nie ma różnicy i po co się męczyć na czymś wąskim. To tylko jasno wskazuje na to, że autor nigdy nie jeździł na czymś wąskim i nie wie jakie to uczucie. Mam tak samo. Opcje masz dwie: Kupić typowo szosowe opony w okolicach 30c, napompować jak na asfalt i przemęczyć się z dojazdem. Przestać się czarować i założyć coś typowo Gravelowego i jechać w podobny sposób na całej trasie. Z doświadczenia wiem, że kompromisy są najgorsze. Kupisz oponę szosową nawet w 35c, po szutrze będzie strach cisnąć, a na asfalcie i tak zamuli. To już nie lepiej wziąć np Tufo Speedero 36c i zasuwać bez zastanawiania się? Gdyby u mnie weszło 36c, już dawno bym to zrobił. A że profesjonaliści przesiadają się na szersze opony? Czytałem że głównie chodzi o jeden wyścig, a kocie łby są tam takie, że jazda na czymś wąskim to istny dramat. Strzelam, że bardziem tam chodzi o ochronę przed przebiciem opony niż sam komfort. No i z tego co widziałem, to mowa była głównie o 30c. Żeby było jasne, ja nie mam nic przeciwko szerokim oponom. Miałem Gravela z 40c i bardzo dobrze wspominam jazdę także po mieście. Teraz mam Road+ i także bardzo nie narzekam. Biorę nawet pod uwagę żeby wsadzić opony typu Vittoria Terrano Zero i zjechać poza asfalt. Natomiast jeszcze mi nie przyszło do głowy, gdy widziałem ludzi cisnących na szosie w tych samych miejscach co ja, żeby im doradzać żeby założyli 38c bo będzie wygodniej a nic nie stracą.
  3. Panie, są takie miejsca w Polsce, gdzie drogi gminne i powiatowe to łata na łacie. I to już jest dobrze, bo czasami są dziury, że podsypka wystaje. autem strach jechać. Jak gdzieś jest kopalnia kruszyw to masz drogi w całym powiecie rozjeżdżone przez przeładowane "wanny". Albo zrywka drewna, albo nawet sprzęt rolniczy - coraz większe ciągniki i kombajny kontra poniemieckie drogi, łatane przez 80 lat. Składowisko odpadów w okolicy? Znów setki ciężarówek/śmieciarek z odpadami. Albo "autostrada" A4 od Zgorzelca do Wrocławia - tysiące TIRów, nie ma dnia bez wypadku i korka - co robią te wszystkie ciężarówki? Ano zjeżdżają na najbliższym węźle i jadą przez wiochy dewastując drogi niedostosowane do takiego ruchu. Proszę, oto przykład, kolejny i jeszcze jeden. Przykłady są oczywiście przerysowane ale taka bywa rzeczywistość na prowincji. Powoli się to zmienia ale zbyt wolno. Jeśli masz w okolicy trochę asfaltów przyzwoitej jakości to ile jesteś w stanie na nich pojeździć? Po miesiącu, góra trzech Ci zbrzydnie, wtedy odkrywasz, że może jednak masz zły rower. Dlatego ludzie szukają kompromisów - chcieliby jeździć szybko ale rower szosowy w takich warunkach to średnia przyjemność. Druga sprawa - niektórzy lubią spędzić na rowerze kilka-kilkanaście godzin, pocisnąć sobie jakieś 200+ Nie wiesz, na jaką nawierzchnię trafisz. Zgadzam się, że szosówka to specyficzny rower i - moim zdaniem - nie nadaje się w takie warunki. Stąd te kombinacje z oponami. Ale i tak ciężko to obskoczyć jednym rowerem, bo komu się będzie chciało przekładać opony kilka razy w sezonie? Drugi komplet kół? Można ale to też chwilę trwa a i nieco kosztuje. Osobiście jeden rower uszosowiłem, bo i tak nie zjeżdżałem intencjonalnie na szutry, jeśli już to z musu i ostrożnie, drugi szykuję pod turystykę - względnie szeroka opona, z myślą o spokojniejszej jeździe po drogach różnej jakości. Nigdy nie myślałem o gravelu, jako o rowerze do jazdy po dziurach czy bezdrożach, chociaż widzę, że niektórzy lubią taką jazdę. Od haratania mam trzeci - fulla.
  4. Wczoraj
  5. Przecież nie mocujesz lemondki na owijkę tylko na gołe aluminium. Jak jest za daleko nawinięta to ją odwijasz przed montażem.
  6. Jesteś z innej epoki. Teraz takich twardych zawodników już nie robią. Pamiętam jak Szozda opowiadał co się działo w tunelu przed wjazdem na stadion dziesięciolecia na wyścigu pokoju. Sędziowie zastanawiali się czy im pompek nie zabierać wcześniej gdzieś po drodze To byłoby coś dla Ciebie
  7. To z tego co zauważyłem każdy zacisk do tej szosy podejdzie asymetryczny. Pytanie teraz czy warto zmienić na inne jak np. tektro r559 to jakoś wyższy model z tego co widzę i waga obniżona, czy zostawic to co mam a dokupić po prostu lepsze okładziny np. Swiss stop bxp?
  8. wildix

    [Szosa] Hamulce szczękowe

    W tych nowszych zaciskach shimano klamka wyciąga trochę więcej linki, coś jak canti vs v-brake ale ta różnica nie jest tak dramatyczna. Na przednie koło powinno się to dać ustawić, ale ja tego nie praktykowałem . p.s. Tektro 312 i te Miche to też dual-pivot tyle, że asymetryczny.
  9. Pany, ale co za różnica czy 25 czy 30c. Jak się w tego kapcia 7 barów przybije to i tak balon taki sam jest. A się mnej na asfalcie nie bije bo ci w zakręcie opone z felgi zedrze. Zreszą, nawet już na tych 4 barach przynajmniej ja mam tak, że najpierw się pochylam, potem skręcam, potem czekam... i dopiero rower skręca. Także nie wyobrażam sobie, żeby planować jazdę po twardym i nie dobić laczka na skałę. No ale jak już trzeba się wbić w trawę po wentyle, no to redukcja i Łogień - nic innego.
  10. Jeżdżę na tym Canyonie od dwóch sezonów i jak na razie "odpukać" sprawuje się bardzo dobrze. Żadnych niepokojących dźwięków, kompletna cisza. Jedyną "niedoróbką" po wyjęciu z kartonu, była dosłownie o 1 mm za mało przycięta rura sterowa widelca przez co nie dało się zlikwidować luzu na sterach. Sprawę załatwiła wyższa podkładka pod mostkiem. W zasadzie wszystkie karbonowe rowery jakie miałem (chyba 7 szt.) były na mitycznym PressFitt'ie i nigdy z tym standardem nie miałem problemów (może kwestia szczęścia). W szosówce, która ma jakieś 10 lat i pewnie z 50000 km przebiegu tylko raz wymieniałem środek suportu, bo wydawało mi się, że zaczął stukać (jak się później okazało to nie był on).
  11. Hej, chciałem odrestaurować stary rower i przy okazji nauczyć się grzebać przy rowerze. Pacjent to stary Author Impulse SX 16" z roku ok. 2004/2005 na bardzo podstawowym osprzęcie Shimano Tourney. Lista części jaką do tej pory sporządziłem: | Część | Model | Cena | | ------------------- | ---------------------- | ------ | | Klamkomanetki | SHIMANO Acera ST-EF500 | 2x50zł | | Przerzutka przednia | SHIMANO Acera FD-M3000 | 50zł | | Przerzutka tylnia | SHIMANO Acera RD-M3020 | 90zł | | Korba | SHIMANO Acera FC-M3000 | 180zł | | Łańcuch | SHIMANO Alivio CN-HG40 | 50zł | | Kaseta | SHIMANO Acera CS-HG41 | 65zł | | Koła (Przód + tył) | Kellys Draft | 300zł | | ------ | Razem: | 835zł | Do tego mam już komplet linek i pancerzy. Jakieś opony, dętki dobiorę sobie, ale czy te części, które wypisałem będą pasować? Trochę mam dylemat jeśli chodzi o koła - jest mały wybór kół pod V-brake. Muszę wymienić, bo tylne mocno uderzone i przednie też już ciężko ustawić. Najbardziej pasowałoby mi kupić obręcze, szprychy, piasty i oddać gdzieś do zaplatania koła, bo jest to rzecz, której raczej nie ogarnę sam, ale takie usługi są drogie, co sądzicie? Samemu chyba nie da rady zapleść? Na nowym kole zamontuję też kasetę, bo obecnie jest tam wolnobieg. Czy suport też warto wymienić wymieniając korbę?
  12. Robiłem i przejechałem na tym kilka tys km. Dobrze skręcone działa jak zwykły ahead 1 1/8. Jedno z czym możesz się zderzyć to (nawet widoczne na zdjęciu), że dekiel jest takiej samej średnicy jak górna część adaptera - a sama śruba jest długa i ma dużo większą średnicę niż w standardowych dekielkach do mostków ahead. Wtedy pozostaje powiększyć otwór w dekielku lub znaleźć taki z większą średnicą (dekielek ma dociągać mostek do sterów/kasować luz przed skręceniem śrub mostka na rurze sterowej)
  13. @kaido2...mówisz o tej rzeźni Piekle Przytoku? Totalnie popie...y wyścig który wybił mi kolarstwo z głowy na jedno popołudnie, po tygodniu uznałem że nigdy tam nie wrócę, a po roku żałowałem, że się nie odbył. Startowałem tam na road+ z oponą 35c i żałowałem, że nie wziąłem karbonowej szosy na zamleczonej oponie szosowej. Natomiast żeby ugrać tam coś na szosówce i wąskim laczku to na tej kostce trzeba iść ostro bo inaczej kierownice z rąk wyrywa. Czyli lubić ostry wpie...l połączony z sadomasochizmem. Tak więc dla większości jednak cx, gravel na tej trasie był lepszym wyborem. Jak dla mnie dla zwykłego szaraka opona w szosie 28c/30c jest najlepszym wyborem. Obecnie mam 25c, wcześniej 28c i następne będą 28c lub nawet 30c.
  14. Zigfir - 5539 km (szosa + MTB 2879 km, trenażer 2660 km) dfq - 4181 km (MTB, trenażer) bashey_pl - 3737 km (Cross) provayder - 3713 km (szosa, MTB) hulk14 - 3216 km (gravel, szosa, trenażer) michalr75 - 3167 km (MTB) TheJW - 2991 km (MTB, szosa) / + 571 km trenażer, ale postanowiłem w tym roku nie liczyć do swoich statystyk kilometrów wirtualnych Cross90 - 2011 km (Szosa, MTB, Cross, trenażer(579 km) Zbyszek.K - 2008 km (trenażer/Cross 200 km) - na tę chwilę NerfMe - 1772 (MTB) jacekddd - 1578 km (rower poziomy - velomobil) SpinOff - 1239 km (gravel, trenażer) Strek - 984 km (MTB, Cross, Trekking) spidelli - 859 km (839 km trenażer, 20 km MTB) revolta 852 km (MTB) Sansei6 - 800 km (MTB) szczupak56 - 498 (360 cross/ 102 mtb/ 36 fitness) Donayo - 288 km (MTB)
  15. Kiedyś teamowe ciuchy robiliśmy w bcm-nowatex wg naszego projektu, ale zawsze to były większe ilości. Ciuchy dla siebie wg własnego projektu zlecałem w martombike (obecnie inoni, czy jakoś tak). Czy robią jeszcze pod zamówienie to nie wiem...ale warto spytać. Jakościowo i jeśli chodzi o krój , dopasowanie, jak ciuch leży itp. to polecam tych drugich (spodenki, koszulki, bluzy).
  16. Jechałem kuszetką rok temu z Katowic do Gdańska - bez roweru ale z rodziną. Jako atrakcja dla dzieci to może i było fajne ale ja mam czujne spanie i byłem zajechany - ogrzewanie było zepsute i chodziło na full, okna nie otworzysz bo w przedziale masz jeszcze inne osoby, łóżko nad tobą skrzypi jak jasny gwint, raz trafiły się jakieś głośne typki na korytarzu za drzwiami, itd, itd. Druga sprawa, miałem wrażenie, że w tym nocnym pociągu różne ludziki jechały; jeżeli dałoby się wziąć kuszetkę na wyłączność i upchnąć tam rower to super ale na zewnątrz przedziału roweru bym nie zostawił. Zeszły rok wracałem pociągiem właśnie ze Świnoujścia do Krakowa bez przesiadek i pomimo 10 godzin byłem mniej zmęczony niż w kuszetce. Pociąg nowy i cichutki, wracałem w ciągu dnia (wyjazd gdzieś koło 13 tej) więc byłem już wyspany po nocy, był Wars pod ręką, minus taki, że musisz poświęcić cały dzień na czytanie książki i obserwacje socjologiczne . W wakacje niestety może być sporo osób więc trzeba unikać powrotów w weekendy bo bywa nerwowo ale plusem wsiadania w Świnoujściu jest to, że jesteś pierwszy i możesz wsiąść do pociągu z rowerem nawet 15 minut wcześniej ...
  17. Cześć wam! Mój stary mostek w sterach klasycznych wyzionął ducha i zastanawiam się nad zastosowaniem adaptera do konwersji na mostek ahead. Czy ktoś robił taką modyfikacje? Czy ma to sens czy też lepiej nie kombinować i zostawić mostek klasyczny?
  18. Też chcę kupić lemondkę - do gravela, który ma owijkę na kierownicy, przez co nie jest ona okrągłą rurą... pod owijką idą (zakładam) linki hamulców/przerzutek. Czy to przeszkadza w mocowaniu? Cytuję link, bo też patrzyłem na ten model..
  19. trochę suportów holowtech od shimano przerobiłem z korbą xt i tam nawet nie dociągając korby do suportu chodziło to ciężkawo puki suport się nie rozjeździł, lekko to sie krecił jak miał 4cyfrowe przebiegi, w fsa megaexo nie czuje aby się kręcił ciężej od shimano a wyglada to podobnie jak na filmiku autora postu, zakrecimy korbą to ledwo ze 2 obroty zrobi. ale tam sie chyba nie da ścisnąć korbą suportu tak jak to można zrobić w shimano za mocno dokręcając boczną nakrętkę. W fsa dokręcamy z dużą siłą korbę (40Nm) a i tak nie ściska suportu (jeśli mamy odpowiednio podkładek na miskach)
  20. Ciekawostka. Używam tej torby od prawie 3 lat i o tym nie wiedziałem
  21. Bo zamiast się wyjeździć i wytrenować wiele aspektów w tym wytrzymałość to idzie się na łatwiznę typu laczek niemalże jak w motorze i ciśnieniu żadnym. Rowery muły, że dobrze zaje..ć z tego nie idzie. Kiedyś ( może i nadal jest) był wyścig w PL bliźniaczy do znanego wszystkim P-R, dystans krótszy i sektory z otoczaków stanowiły podjazdy z tego co pamiętam 6 km, był to wyścig szosowy xD , aczkolwiek dopuszczano w późniejszym okresie rowery z szerszym laczkiem ( cx, a później gravele) , jednak z szosami nie miały one najmniejszych szans. Ludzie naginali na 23c i nawet nikt z nas nie gadał, że telepie. Szedł ogień, że wióry leciały.
  22. Wątpię czy taki adapter można kupić, prędzej dorobić z płaskownika alu lub blachy. Ale spróbuj bez, wbrew zaleceniom. Miałem podobny problem, miejscami luz 8mm, a jednak się sprawdza, jeździłem też zimą w śniegu. Tam gdzie mogłem naciągnąłem błotniki na większy luz.
  23. A co jest nie tak w R-Sysach, że wynalazki musi ?
  24. W sumie nie pomyślałem o tym, żeby wypożyczyć na dzień i sprawdzić. O ile pewnie po ścieżkach rowerowych TP będzie jechał jak szalony, ciekawe jak na leśnych i piaszczystych ścieżkach rowerowych się sprawdzi. Dzięki za podrzucenie pomysłu.
  25. To nie kwestia suportu tylko konstrukcji korby, która wymusza niemałe siły wzdłużne działające na łożyska suportu, przy okazji degradując je.
  26. @creampie kupiłem Roama 1 dzisiaj. Jestem mega zadowolony! Jest jak coś w Immotion Wrocław na Pilczyckiej 57 jak i na ich stronie
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...