Cześć!
Szukając nowego roweru wybrałem 2 modele:
Author Airline (cross) 5400zł - najtańszy cross Authora z powietrznym amortyzatorem
Author Aura XR5 (gravel) 7700zł
Głównie planuję jeździć:
W mieście (dojazdy do pracy odległej o 11km)
Okazjonalne wycieczki po asfalcie i utwardzonych drogach, szutrach
Chciałbym tego gravela, ale nigdy nie miałem takiego roweru. W celu przetestowania tej pozycji wypożyczyłem na cały dzień gravela z Decathlonu (rozmiar M )
Rower gravelowy męski Triban GRVL 520 SUBCOMPACT TRIBAN | Decathlon
Moje wrażenia:
Bardzo fajne doświadczenie, daje dużo frajdy z jazdy
Wąski (łatwiej zmieścić się gdzieś miedzy słupkami)
Lekki, dzięki czemu leciutko podjeżdża się pod górę
po ok. 1h jazdy bolą łokcie (obawiam się kontuzji po jakimś czasie, albo zwyrodnień stawów)
Trochę jednak trzęsie na nierównościach, krawężnikach, drogach ze starej płyty
Starałem się trzymać pozycję (łokcie lekko ugięte), ale i tak, chyba gravele trzeba dobrze wyregulować pod daną osobę. Obawiam się mimo wszystko, że te trzęsienia mogą źle wpłynąć na kręgosłup, barki, łokcie (po latach).
Kolejna sprawa to rozmiar - mam 178 cm wzrostu (72kg) i jestem bliżej górnej granicy dwóch przedziałów:
Cross: 18"/20"
Gravel: 520/540
Z tego co czytałem na forum - jakbym się przymierzył to i tak nie poczułbym różnicy. Od 179cm jest już 20" / 540, więc może jednak większa będzie wygodniejsza? Jest teraz taki hype na te gravele i po części rozumiem, bo jeździło się fajnie, ale nie wiem czy nie byłby to taki rower jako drugi do zabawy, cross chyba bardziej uniwersalny, co sądzicie?