Cała aktywność

Rozwiązanie na przykładzie Edge 1000: Wchodzimy na stronę https://gotoes.org/strava/fitfileviewer.php (trzeba się zarejestrować) Wrzucamy plik Totals.fit i klikamy Następnie edytujemy te sekcje: 1. Czas przeliczony na sekundy 2. Dystans przeliczony na metry 3. Ilość "jazd" Po zakończeniu edycji klikamy Resetujemy aktualne dane w Historia>Podsumowanie Podłączamy edzia do komputera i wrzucamy ściągnięty plik do pamięci urządzenia do folderu NewFiles Efekt

Pies który jeździł koleją? 🤡

Tanie obręcze z jakimś tam stożkiem (32mm) jak na alu (nie znam się na szosach ale jak widać się wypowiadam..) https://www.bike-discount.de/en/detail/index/sArticle/287724

Rozglądam się i rozglądam i wpadł mi Kross trans 7.0 cues. https://allegro.pl/oferta/rower-trekkingowy-kross-trans-7-0-rama-21-cali-kolo-28-czarny-17777545508 Myślicie, że byłby to dobry wybór?

No właśnie dokładnie o tym pisałem. Kręcisz od złej strony, czyli gwintu, więc musisz w to robić przeciwnym kierunku niż normalnie. Masz normalny prawy gwint. Napisałem to tutaj, mając na myśli dokręcanie: Z tego co czytałem, to Merida ma głębokie gniazda, bo tam powinien wchodzić kluczyk do ręcznego odkręcenia osi. Jeżeli go nie masz, to możesz użyć imbusa ale musi być długi żeby sięgnął gniazda. U mnie tył jest od strony tarczy, przód od strony napędu. Nie zmienia to niczego, jeżeli kręci się od strony osi na której są oznaczenia, czyli bez gwintu.

To jest drugi, a właściwie pierwszy powód dlaczego powiedziałem że mam dość. Wiecznie gniecione pancerze, bo w mojej szosie wychodzą przez mufę suportu i lecą pod dolnymi widełkami. Będzie ciężko. Kiedyś szukałem i w zasadzie wszystko jedno i to samo. Niektóre są gorsze niż inne, bo haki są słabo zabezpieczone i dosłownie drapią ramę

Bo liście żółte zasypały singla.

Dołóż amortyzację i problem zniknie. Amortyzowana sztyca pod tyłkiem zapewni wygodę na pojedynczych dziurach, a amortyzowany mostek (Redshift) też wystarczy by poczuć się komfortowo w takich warunkach. Baranek poprawia komfort ale nie od dziur tylko możliwości różnego ułożenia rąk na dłuższym dystansie. No i przez aerodynamikę jest minimalnie szybciej.

Jeżeli jednak akceptujesz dwie pary(krótkie z wkładką i na to długie) to zobaczył bym na https://inoni.cc/produkt/zimowe-spodnie-kolarskie-690-zerowind-classic-black/ Ale nie testowałem

Raczej nie takie samo:

Nie spotkałem się z odwrotnym gwintem w ośkach. Zawsze w lewo . No chyba że masz insert w widelcu , który mozna zamontować obrócony o 180 stopni .

Bo większość pastuchów u nas to flejtuchy jakich mało i z tego słyną. Szczotka czy łopata u nich w ręce a już gdzieś w kabinie to urąga godności. Sprawa druga to mienie wszystkiego i wszystkich w tyłku i byle im było wygonie. Co by nie pisać region fest turystyczny, ktoś kasę wyłożył na asfalty co i im również służy wiec logicznym by było by choć stwarzać pozory szanowania. Tym bardziej, że w większości przypadków nie trzeba nic robić poza trochę innym podejściem do orania pola. Znika w sumie wtedy cały problem.

Chyba ten droższy bo ma zółty akcent na końcu ramienia i patrząc na wymiary szerokość 35cm. Ten drugi chyba trochę większy/stabilniejszy, z tym co mam stabilność jest powiedzmy wystarczająca, ale ze 2-3 centymetry więcej by nie zaszkodziło. Tak jak pisałem u mnie taki lekki stojak się sprawdza bo po prostu można zewnętrzny rower wraz ze stojakiem przesunąć po podłodze żeby wyjąć wewnętrzny.. Na amazonie ceny fluktują cały czas... ja za te 149 kupiłem 2 szt w odstępie roku jeden 2022 i jeden w 2024 ale potem chyba jeszcze widziałem w tej cenie. Ten wymiar u mnie to 35cm, jak pisałem stoją same z siebie się nie przewracają. na pewno stabilnością RTR Brutus bije te stojaki, zwłaszcza przy cięższych rowerach z grubszymi oponami.

Te z hakami często kolidują z przewodami hamulca, przynajmniej w rowerach moich i żony. Czasami jednak dokonuję gwałtu na swojej psychice na potrzeby regulacji przerzutki. Jak masz drążoną oś korby to są jeszcze stojaki tego typu, też mam i dają radę.

Jak odkręcasz od strony napędu, to nie dziwne że kręcisz w prawo. Moje sztywne osie mają uchwyty / gniazda od strony tarczy. Od strony napędu nawet nie mam jak kręcić.

Zdjęcie dałem jako ciekawostka bo chodziło mi o te strzałki, odkręca się przecież z drugiej strony.

Ja codziennie przejezdzam kolo stadniny. Po prostu zamykam usta, zeby nie nalykac sie lajna

A macie może godny polecenia stojak uniwersalny i stabilny łapiący za tylne widełki? Chodzi o to by można było na szybko rower na nim postawić i pokręcić korbami czy to do szybkiego smarowanka czy regulacji przerzutki. No i do bagażnika też łatwo taki zabrać. Mam coś takiego jak to z Amazona poniżej, ale jest niestabilny i nie ma szybkiego systemu do dopasowania i złapania za tylne widełki. Zastanawiałem się nad takim znalezionym na Ali, ale cena podejrzanie niska i pewnie podobnie jakość. Swoją drogą na Alle podobny prawie 10x tyle - przesada. Ostatecznie znajdę czas i sobie Migo Matem pospawam swój, ale trochę czasu brak i jak taki za 32 z Alli byłby ok to szkoda se zawracać głowę. THX! Amazon: Alli: Alle:

Ukraina, Wigry, Jubilat tez mialy naped 1x

Pelikana też miałem, ale on nie miał przerzutki z tyłu, a Gazela miała Favorit 6s - było 1x6 i w porównaniu do rowerów z torpedo miałem super sprzęt - mogłem nim ciągnąć huśtawkę dookoła podwórka!

Będzie trzymać. Samo mocowanie sie obraca o 90*, odkręcamy śrubki i mocujemy odwrotnie Używam tego uchwytu z radarem i sztycą d-fuse trzyma idealnie, tylko kup w jakieś łączonej ofercie, to będzie kosztował ok 8-10zł

A który model? Tańszy czy droższy? Pamiętam że miałem zamiar kupić taki rok temu, bo na Amazon był za chyba 120 zł. Stwierdziłem że odpuszczę i pomyślę za jakiś czas. Byłem w szoku jak się okazało że teraz kosztuje ponad 200 zł. Rzeczywiście fajny, widziałem je kiedyś. Jednak nie budzi jakiegoś wielkiego zaufania. Lepiej mieć trochę brzydszy stojak i stojący rower, niż ładny stojak i rower leżący na podłodze

Jak coś jest ładne, to często jest też niepraktyczne. I na odwrót. W przypadku stojaków rowerowych, wybór jest między jedną opcją, a drugą. Chyba ciężko będzie znaleźć złoty członek, czy tam środek.

Ja też, Romet Pelikan się nazywał jeżeli dobrze pamiętam

Tych drewnianych nie polecam, chyba że pod lekki rower szosowy. Mam jeden taki i nawet po sklejeniu tych elementów nie jest mega stabilny. Największą wadą jest to że nic w nim nie centruje opony, jeśli ustawisz szerokość nawet kilka milimetrów szerzej niż masz oponę to rower zaczyna się chwiać i pochylać.