Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 20.10.2022 o 16:10, JWO napisał:

@cervandes, nie sadze. Wiele firm produkuje PTFE smar. Myślisz że Shimano ma tajną kosmiczną recepturę :D 

https://www.kupkolo.cz/data/files/bezpečnostní listy/93701001002 SDS_Shimano_PTFE_lube.pdf

Podany jest europejski oddział w Holandii https://www.shimano.com/en/company/locations.html

ale tylko telefon, tak samo jak w karcie charakterystyki. Mozna dopytac czy faktycznie przestali produkować :) Macie kogoś znajomego w Holandii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbkę Squirt nabyłem, ale szybko tego nie przetestuję.

Opis na odwrocie trochę błądzący...

IMG_20221026_090533735_20221026_090536361.thumb.jpg.0c692e2930d0ee9d7cf7ddfe33cbc894.jpg

Suchy napęd i aplikowac do wyschnięcia, a potem (czy jednak albo) dwa razy aplikować?

@tobo mozesz zasugerować aplikację, chcę to zużyć na dłuższe trasy, pewnie w sumie 1000km. W przypadku deszczu kadorazowo nanosic raz do wyschnięcia? Będę miał czas na dłuższe czyszczenie, ale nie na jakieś woodoo praktyki, buteleczke mogę wziąc także w trasę. 

@Thomlodz a kolega non stop nie robi nic, nie dzwoni, nie eksperymentuje. Choć ten PTFE za 8PLN to ja sobie kiedyś przetestuję, ale wolałbym go nabyć stacjonarnie niż zamawiać.

Edytowane przez iks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @iksEksperymentuję. I przy okazji dowiedziałem się o zjawisku przenikania rozpuszczalników organicznych typu benzyna czy ksylen przez niektóre tworzywa sztuczne np. polietylen. Z tego wniosek że jeśli chcemy wozić mały zapas oleju do łańcucha zawierajacego rozpuszczalnik/rozcieńczalnik w rowerze to raczej w buteleczkakach z odpowiedniego materiału, np. HDPE czy PA (szklane byłyby OK, ale raczej niepraktyczne). Inaczej wyparuje. Poza tym to co jest sprzedawane w PL pod nazwą ksylen rozpuszczalnik do farb niekoniecznie może być czystym ksylenem. Ta benzyna ekstrakcyjna którą kupiłem na Allegro rzeczywiście jest OK i ma odpowiedni "zapach". Natomiast gdy kupowałem w marketach rozlewaną przez różne firmy to "zapaszki" były najróżniejsze. :) Niektórzy sprzedawcy na Allegro informuja, że ich produkt jest oryginalny i warto kupować właśnie od nich.

PS nie znam holenderskiego :)

Edytowane przez Thomlodz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@iks łańcuch przed nałożeniem ma być jałowy, nawet najmniejszych śladów poprzedniego smaru zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz ogniw. Smarujesz pierwszy raz, obracasz kilkanaście/kilkadziesiąt razy korbą, zostawiasz na kilka godzin do wyschnięcia. Smarujesz kolejny raz i znowu kilka godzin przerwy. Później ścierasz nadmiar suchą szmatką i możesz jechać. I generalnie podczas używania wosku właśnie sucha szmatka jest jedynym narzędziem potrzebnym do czyszczenia napędu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że producenci smarowideł mają swoje odpowiedniki na różne warunki. Jedna buteleczka dedykowana na mokre/zimowe inna na suche i ciepłe. Tutaj 50, tam kolejne 50 pln i tak się kręci biznes :) .

Ja póki co używam jednego smarowidła które smaruje cały rok i daje radę, nie mam może spokoju na 400-700 km na jednym smarowaniu, tylko po 250 średnio, ale i tak jestem zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co że np. jedziesz po shimano ptfe 200km skoro nonstop napęd coraz bardziej się lepi i brudzi. Po Brunox kett dośc łatwo mi zdjąc to co napędzie.

Moze zamiast robić telenowele, warto utworzyć wątek na temat smarowideł pod kątem łatwości aplikacji i czyszczenia napędu. Co Wy na to? 

Bo Graala nigdy się nie znajdzie chyba że się wszyscy umówimy że będziemy cały rok uprawiac kolarstwo torowe  w idealnych warunkach i wpisywac poglądy.

1&srcw=640&srch=2000&dstw=640&dsth=2000& 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.10.2022 o 19:33, tobo napisał:

Nie wiem czego oczekiwal. Wiem że to najlepszy środek jakiego używam od 25 lat. Ilości stosowanych olejów do łańcucha nawet nie jestem w stanie wymienić. Były finish line'y,  muc offy, każdy w kilku wersjach,  rohloff,  dwa shimano,  wurth,  te pamiętam. 

Tu nie można czegoś źle robić. Polewam łańcuch,  wysycha,  jadę. W suchych warunkach 400 i więcej km na jednym smarowaniu. Najwięcej 700 albo 800 km. W ciszy.  Nie przywiązuję wagi do żadnych zaleceń i metod. Smarowałem na fabryczny smar,  na uwalony łańcuch,  na łańcuch posmarowany olejem do łańcucha,  na umyty łańcuch.

Jestem tego samego zdania. Od ponad 7. lat w swoim rowerze używam wyłącznie Squirtlube i nie planuję powrotu do oliwek lub zmiany na coś innego (a wcześniej używałem m. in. Finish Line Dry, Shimano PTFE, Rohloff czy Expand Bloody Oil). 

Odkąd go używam, łańcuch i zębatki są czyste, a cały napęd pracuje cicho, gładko i przyjemnie, nie zdarza się chrzęst piasku jak w przypadku innych oliwek. Jeżdżę tylko w suchych warunkach i podobnie jak u @tobo, jedno smarowanie wystarcza mi na 700 - 800 km, rekordowo było ponad 1000 km na jednym smarowaniu, gdy zrobiło się dość głośno, choć łańcuch jeszcze nie skrzypiał). 

Łańcuch prawie w ogóle nie łapie brudu, a w razie konieczności dotknięcia łańcucha, ślady na dłoniach są zaskakująco łatwe do usunięcia - schodzą na sucho, po wytarciu rąk chusteczką. 

Wydajność jest moim zdaniem znakomita - właśnie kończy mi się buteleczka 120 ml, którą kupiłem.. ponad 4 lata temu. 

Jak dotąd to najlepszy środek do smarowania łańcucha jakiego używałem, w moim zastosowaniu również bezkompromisowy :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.10.2022 o 13:28, iks napisał:

15ml na 3 razy? To 120ml na 24 smarowania? Chyba na te 5-7kkm wystarczy? Chce wziąc próbkę....

Tak powracając do próbek 15 ml, to miałem Ufo drip od "sławetnego" ceramicspeeda. Ta próbka wystarczyła na 506 km. wiec przy Squirt raczej wypadnie blado, ale daj znać jak będzie u Ciebie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Thomlodz napisał:

PS nie znam holenderskiego

Akurat Holendrzy świetnie znają angielski 😁

Wystarczy, że jak zadzwonisz to na początku powiesz (piszę fonetycznie): "h.u.j.e morhen" (jak będzie rano, piszę z kropkami bo system kasuje brzydkie słowa a to nie jest brzydkie słowo tylko przywitanie pi holendersku) lub "h.u.j.e middah" (po południu) i będą szczęśliwi. Tak, tak, nie śmiać się - ten pierwszy człon powitania tak się wymawia, co mnie bardzo bawiło jak tam mieszkałem 😁. Jak kiedyś znajomemu Holendrowi w pracy powiedziałem co to znaczy po polsku to miał niezłą radochę i z nikczemnym uśmieszkiem witał się z innymi Holendrami używając tylko formy skróconej, czyli samego "h.u.j.e" 😁

Edytowane przez Greg1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squirt: polewam,  czekam 5 minut, szmata do wytarcia tego co poleciało na koło lub ramę, jadę. Łańcucha nie myję, nie piorę. Poziom czystości zachowany do wyciągnięcia i momentu wymiany. 

Ja na to że to wyjątkowo bezsensowny temat jako twór. Będzie kolejny śmietnik,  jest ten i wystarczy   :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tobo przyjmijmy że jedno smarowanie (pierwsza: dwukrotna aplikacja) starczy na 300km. Od którego km zwykle słychać łańcuch na tym smarowidle na tyle aby stwierdzić, ze trzeba aplikowac go jeszcze raz. Nie mówię o dźwięku piasku bo audiofilem nie jestem, żeby schylac głowę co jakiś czas.

Ty lejesz go "normalnie" kazdym nastepnym razem robisz jedną aplikację tylko, i nawet nie czekasz kilka godzin na wyschnięcie tylko szmatka i...w drogę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie? Nie wiem co znaczy słychać.  U mnie zaczyna "szurać" po 400-500 km. Tylko ja nie jeżdżę w mokrych warunkach. 

Wiele razy podlewałem łańcuch przed jazdą. 

Kompletnie nie przestrzegam zasad użycia. Nie usuwam fabrycznego smaru. 

To był eksperyment z założeniem że ma być czysto. Nie miało być cicho. Ale jest. 

Godzinę temu, Mateusz3211 napisał:

Ale telenowela ladnie idzie se zwichrowac leb - kupie se ten squirt powinien byc ok na warunki w UK

Jak dla mnie to możesz używać młotka czy wiadomości tvp1 w dowolny sposób. 

Squirt jest najlepszym środkiem do smarowania jakiego używam od 200 tysięcy km. 

Używałem w sumie kilkudziesięciu znanych środków dłużej lub krócej. Ten jest jedynym od 3 lat. Jedyny na którym bez dodatkowego smarowania zrobiłem więcej niż squirt to fabryczny smar na łańcuchu campagnolo c9. Zdjąłem go w momencie gdy miał przebieg 980 km , zmieniałem napęd na 10sp. Łańcuch w tym momencie był nadal cicho jak zupełnie nowy. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.04.2022 o 10:05, tobo napisał:

Producent squirta zaleca sterylizację. Ma to pewne,  teoretycznie,  uzasadnienie. To czym był wcześniej smarowany łańcuch,  fabrycznie czy przez jeżdżącego,  może utrudniać penetrację ogniw, uposledzać działanie squirta. 

Ja , z ciekawości,  pierwszą aplikację po kupnie zrobiłem na brudny łańcuch.  Był smarowany muc offem wet. Przebieg na jednym smarowaniu wynosił 150-200km ciszy. Po zapodaniu sqiurta okazało się że po 200-300 kolejnych km łańcuch nadal jest cicho. Wymieszane smary wciszyły łańcuch do satysfakcjonującego poziomu. 

Kolejny łańcuch,  tym razem zapodałem squirta na łańcuch który miał jedynie już zużyty smar fabryczny. Łańcuch był czysty,  po starciu osadu nawet bardzo. Podlany squirtem,  męczony do wyciągnięcia,  jakieś 2500 km. Pięć aplikacji squirta, z czego jeśli pamiętam dwie ostatnie na umyty łańcuch. 

Od tamtej pory zawsze daję go na łańcuch z fabrycznym smarem który w nowym łańcuchu się zużyje. Squirt kiepsko działa w mokrych warunkach.  W takim wypadku łańcuch łatwo łapie rdzę a wosk zbiera się kleistymi kawałkami na ogniwach i kasecie. Wtedy myję napęd I kolejny raz squirt już na czysty łańcuch. 

Nie mam pojęcia czy i jak bardzo taka metoda skraca żywotność łańcucha,  bo założony jest do elektryka. Używam niskich modeli które nie mają (tak czy ) opinii trwałych i wymieniam je często. 

Natomiast na pewno jest czysto i cicho, w suchych warunkach. A na tym mi zależy 

Tutaj dałeś wykład. Jednak czy szejkujesz porządnie łańcuch, bo były tu opinie że szejki i tak do końca wszystkiego ze środka nie usuwają, chyba tylko jakaś myjka pod wysokim ciśnieniem.

Trochę słabo z tym deszczem, to oznacza  ze jakiś smar rohloff trzeba miec w zapasie w małej buteleczce, przy dalszych trasach te próbki są pomocne. 

Synonimem smaru fabrycznego moze być dobrze zaaplikowany rohloff. To by miało sens, aby po szejku zalać tam rohloffem, przejechac swoje, on szybko łapie brud, potem szmatą, i dopieor wosk i robić te 500km. (Ale to chyba w ramach eksperymenty tak głośno myślę).... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na koniec się okazuje, że jeden robi pałując 2500km na łańcuchu a drugi 1500 jeżdżąc spokojnie. Jeden i drugi jest zadowolony, bo ten co zrobi 2500 smaruje olejem i mniej wydaje na łańcuchy a ten co wyrzuca je po 1500km jest happy, bo rąk nie brudzi 😂

 

Już ktoś kiedyś wrzucał ten filmik, ale chyba pora go przypomnieć, bo euforia się znów robi. Squirt nie smaruje łańcucha. Nie zmniejsza tarcia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co? Znam @cervandes Twoje zdanie, że te woski to szybciej scierają i zużywają łańcuch, ale tu podlinkowałeś pana w laboratorium, a ja po bułki jeżdżę 100km i do mnie to nie gada i ja panie nie rozumię, nie rozumię..... 

Zeby tylko @tobo nawiązał do mojego wpisu wyżej, bo sedno z odwrotu próbki Squirt pojąłem już : na zużyty fabryczny smar apliakcja woskiem raz, a potem za kazdym razem dwa razy. Oni tak na radza już na opakowaniu. 

Ja spróbuję na pewno porównać kiedyś ptfe od Muc Off i jakiś tani ptfe za 10 PLN, bo chocby na muc-off z opisu wynika, ze ten smar to jakiegoś ogólnego zastosowania więc... Shimano PTFE jest oleiste, a FL z teflonem szybko wysycha a nawet może skamienieć w buetleczce. (Niby tu i tu jest PTFE). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rower do miasta jedzie na tym  Squirt, i potwierdza się to Co pisał Tobo, w spokojnych warunkach łańcuch po prostu kręci się, straciłem rachubę czy już 200 czy 300 czy więcej kilometrów, nawet lekkie deszcze i brak błotników nie zaburzają  pracy. Łańcuch jest jakby suchy , ale nie rzęzi. Dotąd nie spłynął ulewą, a w nocy rower schnie w mieszkaniu Łańcuch KMC 7-8 s.

przymnę że w górach  jedna ulewa i noc w mokrej piwnicy kompletnie zardzewiało MTB 12 s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...