Wojcio Napisano Środa o 05:43 Napisano Środa o 05:43 Dobry napęd 1x12 pozwala zmieniać przełożenia szybko, w bardzo szerokim zakresie, pod (przynajmniej częściowym) obciążeniem i bez kombinowania, że jak przyśpieszyłem z przodu to muszę zwolnić z tyłu. Jak wyżej - problemem może być niewłaściwy do zastosowania napęd (czytaj góral na płaskim asfalcie), albo koszty eksploatacji przy dużych przebiegach. W góry nie wrócił bym do przedniej przerzutki. Cytuj
Sol Napisano Środa o 07:39 Napisano Środa o 07:39 W sumie nie wiem jak można narzekać na 1x. Dla mnie ma same zalety, od prostszej obsługi (mniej klikania), przez prostszy serwis, po (teoretycznie przynajmniej) mniejszą wagę. Opcji jest teraz tyle, że można zbudować sobie na miękko albo na twardo i doćwiczyć, według uznania. P.S. pisane z perspektywy MTB. O szosach i innych gravelach się nie wypowiadam, bo się nie znam. 1 Cytuj
Greg1 Napisano Środa o 16:26 Napisano Środa o 16:26 (edytowane) Szosy z napędem 1xx bardzo żadko występują w przyrodzie, jakieś eksperymentalne albo bardzo wysoecjalizowane, profesjonalne jednostki torowe czy czasowe. Grawele z napędem 1xx raczej mają sens tylko wcwersji 1x12 bo mają wystarczająco duży zakres, żeby pogodzić i twarde i miękkie przełożenia. Te z napędami 1x11 i 1x10 musiały iść na pewne kompromisy bo przy standardowych korbach 40/42T i kasetach 11-42T jest dość twardo, na płaskopolskę o.k. ale nie na góry. Zmiękczyć można poprzez zmianę korby na mniejszą ale wtedy może brakować prędkości. Ludzie robili też kombinacje z przedłużkami haka, żeby wsadzić większą kasetę ale to niby trochę upośledza zmianę biegów. Ja mam 2x10 w grawelu i w szosie (w mtb zresztą też) więc te moje wypociny to teoria zaczerpnięta z opisu innych użytkowników, tudzież testów czy wpisów z forów Edytowane Środa o 16:27 przez Greg1 Cytuj
Tyfon79 Napisano Środa o 17:02 Napisano Środa o 17:02 Rowery do jazdy na czas z 1x owszem są tylko mają potężne blaty na korbie by łańcuch szedł środkiem kasety a nie robił przekosów. Nawet tutaj ogarnęli kijową jazdę na najmniejszej koronce bo przecież nie chodzi o jej piłowanie i ciągłe zmiany Cytuj
kaido2 Napisano Czwartek o 06:59 Napisano Czwartek o 06:59 (edytowane) 14 godzin temu, Greg1 napisał: Te z napędami 1x11 i 1x10 musiały iść na pewne kompromisy bo przy standardowych korbach 40/42T i kasetach 11-42T jest dość twardo, na płaskopolskę o.k. ale nie na góry. Kwestia nogi Tam gdzie wielu wjeżdża z 51 ja mam często jeszcze 36 14 godzin temu, Greg1 napisał: Grawele z napędem 1xx raczej mają sens tylko wcwersji 1x12 W sporcie schodzę do napędów 1x7, 1x8 , bo najmniej z tym kłopotu, a z twardego przekręcę, z miękkiego przemielę , więc powiedzmy że napęd i dana konfiguacja to już indywidualna sprawa do której każdy musi dojrzeć i dobrać w/g potrzeb. I tak, użytkuję też 2x, bo to u mnie również ma swoje zastosowanie np w ultra maratonach szosowych na powiedzmy tysiaka, z bardzo mocną końcówa, gdzie mała tarcza i potężna kaseta się przydaje, lub w gonach o sekundy gdzie zaczyna wchodzić bardzo ciasne stopniowanie, gdzie blat jest potężny a kaseta co 1 Mimo to, 1x7 i 1x8 przejeżdżają u mnie w roku najwięcej w sporcie gravelowym właśnie i takie 1x12 mogło by dla mnie wogóle nie istnieć 14 godzin temu, Greg1 napisał: Szosy z napędem 1xx bardzo żadko występują w przyrodzie, jakieś eksperymentalne albo bardzo wysoecjalizowane, profesjonalne jednostki torowe czy czasowe. Swego czasu było tego klasycznie 46 i 1x6 Edytowane Czwartek o 07:14 przez kaido2 Cytuj
uzurpator Napisano Czwartek o 08:15 Napisano Czwartek o 08:15 15 godzin temu, Greg1 napisał: Szosy z napędem 1xx bardzo żadko występują w przyrodzie Głownie ze względu na konswerwatyzm szosowców. 52 + 11-36 ma ten sam zakres co 52-39 + 11-27 - tak pi *drzwi, co całkiem niedawno było standardowym, miękkim nawet, napędem szosowym. Dzisiaj 11-36 to można na 13 rzędowej kasecie nawet kupić. Cytuj
RabbitHood Napisano Czwartek o 08:22 Napisano Czwartek o 08:22 No niestety gdy człowiek popatrzy ile to już lat "przyjmują" się tarczówki w szosach to na 1x przyjdzie nam poczekać z 60 lat. Cytuj
kaido2 Napisano Czwartek o 08:27 Napisano Czwartek o 08:27 Ale po co tak naprawdę, tarcze w szosie? Cytuj
uzurpator Napisano Czwartek o 08:35 Napisano Czwartek o 08:35 @RabbitHood Się nie zdziw, jak za rok/dwa Dzuracze czy inne Rekordy będą mocno na 1x lansowane. Zalety jednego blatu na szosie też są. Zwłaszcza jak jakieś karbą wydziwiate ramy się upowszechnią. Tak swoją drogą, ostatnia drama z UCI - ta na temat ograniczenia przełożeń, wynikła z tego, że SRAM ograniczony by byl do przełożenia 49/10, abo do porzucenia koronki 10t, którą to lansują od dekady. Na 49T N/W nie zrobisz, więc nie mogliby hipotetycznego napędu 1x13 w szosie oferować. @kaido2 Po to, abyś miał przyzwoite hamulce i karbonowe koła. Cytuj
kaido2 Napisano Czwartek o 08:40 Napisano Czwartek o 08:40 @uzurpator w przypadku karbonu zgoda, bo patrząc jak niektórzy zjeżdżają, to niech im ktoś rzuci tarcze Cytuj
Talrand Napisano Czwartek o 11:02 Napisano Czwartek o 11:02 4 godziny temu, kaido2 napisał: Kwestia nogi Tam gdzie wielu wjeżdża z 51 ja mam często jeszcze 36 W sporcie schodzę do napędów 1x7, 1x8 , bo najmniej z tym kłopotu, a z twardego przekręcę, z miękkiego przemielę , więc powiedzmy że napęd i dana konfiguacja to już indywidualna sprawa do której każdy musi dojrzeć i dobrać w/g potrzeb. I tak, użytkuję też 2x, bo to u mnie również ma swoje zastosowanie np w ultra maratonach szosowych na powiedzmy tysiaka, z bardzo mocną końcówa, gdzie mała tarcza i potężna kaseta się przydaje, lub w gonach o sekundy gdzie zaczyna wchodzić bardzo ciasne stopniowanie, gdzie blat jest potężny a kaseta co 1 Mimo to, 1x7 i 1x8 przejeżdżają u mnie w roku najwięcej w sporcie gravelowym właśnie i takie 1x12 mogło by dla mnie wogóle nie istnieć Swego czasu było tego klasycznie 46 i 1x6 Uff co za ulga, zacząłem czytać twojego posta i już się obawiałem że nie wkleisz jakiegoś zupełnie nieistotnego screena ze Stravy 😌 1 Cytuj
kaido2 Napisano Czwartek o 12:35 Napisano Czwartek o 12:35 Bo widzisz przyjacielu "kto nie ma nic do pokazania, po prostu nie pokazuje" XD Cytuj
Przecietny Napisano Czwartek o 13:18 Napisano Czwartek o 13:18 Z mojej perspektywy nie ma różnicy miedzy napędami wszelkimi jeśli tylko stopniowane ma się dopasowane do siebie. Działa to zawsze tak samo klika się w manetkę lub klamkomanetke i zmienia😁bez znaczenia czy to napęd 2x9, 3x9, 2x10, 1x12, 2x10,3x8, 2x11 byle jakościowo zadowalał. 1 Cytuj
girek Napisano Czwartek o 19:12 Autor Napisano Czwartek o 19:12 Jako, że zadałem tytułowe pytanie to pozwolę odpowiedzieć sam sobie po 2 latach użytkowania 1x: a) W starym trekingu przerobionym na na napęd 38 x 7 przełożeń - super! do jazdy po mieście i wokół komina w zupełności wystarczy, rower jest lekki i prosty. b) w HT do jazdy rekreacyjnej głównie po górach i górkach - dla mnie bez różnicy z dwoma tarczami. I tak dobrze i tak super. Jedyny minus (?) widzę taki, że bardzo długie odcinki podjeżdżam na największej zębatce 51 (albo sąsiedniej) z bardzo dużym przekosem bo przednia tarcza jest przesunięta w kierunku małych koronek. Ale czy to ma wpływ na zużycie napędu? No i na największym blacie przerzutka jest mocno wyciągnięta w dół, łatwiej zahaczyć o coś niż przy koronce 32 np. c) Do jazdy z sakwami i długich wycieczek - w Eskerze 5.0 z napędem 1x Apex (przełożenie było chyba 1) ewidentnie brakowało przełożeń na górkach, bez sensu do jazdy z sakwami. Teraz do tego celu mam przerobionego crossa z napędem 22/36 x 8 i jest idealnie. Nie ma górki, na którą nie wjadę z bagażem a dla celów turystycznych i tak nie jeździ się szybciej niż 30 km/h. Ogromny plus jest też taki, że po podjeździe na górkę jestem zdyszany ale nie mam stanu przedzawałowego a to ważne w rekreacji. Czyli dla tych celów dla amatora jak ja zdecydowanie rekomendowałbym 2 x Cytuj
Wojcio Napisano Czwartek o 20:46 Napisano Czwartek o 20:46 Ja to napęd 1x miałem już ponad 40 lat temu…. W Romecie Gazela. Potem były jakieś przednie przerzutki a obecnie znów 1x - historia kołem się toczy. Cytuj
JWO Napisano wczoraj o 06:40 Napisano wczoraj o 06:40 MTB, jak sama nazwa mowi, to rower do jazdy po gorach. Peddalujesz mozolnie od gore, a w dol jedziesz grawitacyjnie i nie po asfalcie. I tu wystarzczy obecny standard 1x12. Inaczej wyglada to przy rowerze szosowym, gdzie mozna rozwinac wieksza predkosc. Tu w gorach 2x jest niezbedne. Za to na plaskim zbyteczne. 1 Cytuj
girek Napisano wczoraj o 08:28 Autor Napisano wczoraj o 08:28 11 godzin temu, Wojcio napisał: Ja to napęd 1x miałem już ponad 40 lat temu…. W Romecie Gazela. Potem były jakieś przednie przerzutki a obecnie znów 1x - historia kołem się toczy. Ja też, Romet Pelikan się nazywał jeżeli dobrze pamiętam Cytuj
Wojcio Napisano wczoraj o 08:50 Napisano wczoraj o 08:50 Pelikana też miałem, ale on nie miał przerzutki z tyłu, a Gazela miała Favorit 6s - było 1x6 i w porównaniu do rowerów z torpedo miałem super sprzęt - mogłem nim ciągnąć huśtawkę dookoła podwórka! Cytuj
JWO Napisano wczoraj o 08:55 Napisano wczoraj o 08:55 Ukraina, Wigry, Jubilat tez mialy naped 1x Cytuj
Adik Napisano 19 godzin temu Napisano 19 godzin temu Jak kupowałem "nowocześniejszego" fulla to cholernie spodobało mi się że wciąż ma trzyrzędową korbę (następne roczniki już były inne). Z szybkimi oponami - ten rower nie miał by racji bytu np z jednorzędową korbą. W innym wypadku inny nowocześniejszy rower który wychodził na 2x11 - a poprzedni właściciel go zrobił na 1x11 jest obecnie idealny. Zwłaszcza że ma poważniejsze szerokie kółka do jazdy terenowej - taki schyłkowy trail bike. Faktycznie łatwiejszy taki napęd jak ma się jeden (nie jedyny) rower wyspecjalizowany pod coś - ale koszty zakupu całości napędu no niestety są spore. Kolejny full trailbike z swoimi latami na karku i napędem 2x10 - jest wystarczająco dobry i nie widzę go z innym napędem. Mając już doświadczenie w napędach rowerowych to racja że trzeba w takim 2x10 i na korbie i na przerzutce jednocześnie równoważyć biegi. Lecz jak na to ile taki napęd kosztuje i waży to wniosek mam taki że. Nic mu nie brakuje przy sytuacjach podjazdowych i zjazdowych. Mowa o napędach klasy slx / xt gdzie tylne przerzutki są w dobrym stanie i mają te sprzęgło. Czyli mimo dekady ewolucji napędów nie okopuje się w żadnym obozie napędowym. W każdym kolejnym rowerze przy innej specyfikacji i innym rowerzyście / terenie do jazdy... Optimum - będzie czymś innym. Niech producenci produkują wszytko równolegle. Cytuj
zekker Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu W dniu 24.10.2025 o 08:40, JWO napisał: MTB, jak sama nazwa mowi, to rower do jazdy po gorach. Peddalujesz mozolnie od gore, a w dol jedziesz grawitacyjnie i nie po asfalcie. I tu wystarzczy obecny standard 1x12. Jak ma się takie góry pod ręką, to tak, można odpuścić przełożenia na płaskie czy dokręcenie z lekkiej górki. Sęk w tym, że większość u nas nie ma tych gór, a mimo to chce mieć możliwość wjechania w ciężki teren lub ma pod ręką pagórki lub musi do tych gór dojechać. W takich przypadkach często kończy się na piłowaniu na najmniejszych zębatkach kasety. Obecnie w fullu mam 34:52-11, jest wystarczająco ale na pewno nie optymalnie. Przy kasetach 52-10 niby szerszy zakres ale na pewno nie przyjemniejsza praca na tych mikro koronkach. Ja bym bardziej widział kasety typu 60/58-13/12 i możliwość wsadzenia z przodu 38 lub 40. Zakres będzie podobny ale nie będzie tych dzikich przeskoków z 13 na 11, czy 12 na 10. Cytuj
marcin_ostrów Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu 60/58 może i ok , ale maniacy wagi by od razu dziurki wiercili Cytuj
Adik Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu 8 godzin temu, zekker napisał: Jak ma się takie góry pod ręką, to tak, można odpuścić przełożenia na płaskie czy dokręcenie z lekkiej górki. Obecnie w fullu mam 34:52-11, jest wystarczająco ale na pewno nie optymalnie. Przy kasetach 52-10 niby szerszy zakres ale na pewno nie przyjemniejsza praca na tych mikro koronkach. Ja bym bardziej widział kasety typu 60/58-13/12 i możliwość wsadzenia z przodu 38 lub 40. Zakres będzie podobny ale nie będzie tych dzikich przeskoków z 13 na 11, czy 12 na 10. Full 29" er ? 36 na blacie i 56 - 11 w kasecie brzmi na sucho świetnie. Mam 44/34/22 w połączeniu z 10 rzędową kasetą (nie pamiętam jaką - ale mniej niż 36 w kasecie) i 29"er jest gotowy na każdą sytuację Ta mityczna koronka 10 której przez wiele lat nie dało się nigdzie ujrzeć niby robi twardsze przełożenie - ale słuszna uwaga że praca byłaby przyjemniejsza tak samo twardego biegu na większym blacie i koronce 12 lub 11. 40 z przodu i 60 z tyłu to już 50% rozbieżność między blatem a najmniejszą koronką 🙉😆 Szosowców się 60 zębów nie śniło a możliwe że doczekamy takich zębatek kiedyś w rowerach na góry. Chociaż tu by skrzynia biegów mogłaby wykonać lepszą robotę niż kaseta z 600% rozpiętością. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.