Skocz do zawartości

[rama 19 cali w mtb] Czy ujdzie skoro mam 165 cm wzrostu?


hejj223

Rekomendowane odpowiedzi

jak stoję rozkrokiem i mam ramę między nogami to już na niej siedzę i stopy tylko w połowie dotykają podłoża. Wiem że za duży ale czy mogę jezdzic na takim? Dla mnie ten rower jest wygodny pomimo że za duży jedyne co to problem z tym że chcę stanąć tak że mam ramę między nogami no to dotykam jej tak jak pisałam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie zabrania :D Rower ma być przede wszystkim wygodny. 

A obiektywnie rower ten jest dla Ciebie za duży - i zapewne od wielu osób tak usłyszysz. Właśnie dlatego że rama dotyka krocza - i w razie jakiegoś nagłego hamowania czy poślizgu ląduje się na górnej rurze a nie na stopach. 

Problem może też wyjść po jakimś czasie, gdy kolano będzie się zbyt mocno prostowało - bo nie powinno. Ale jak siodełko jest opuszczone maksymalnie to może być okej. 

Też jeździłem bardzo długo na za dużej ramie - i do dziś uważam że to jedna z wygodniejszych jakie miałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie szkoły picia herbaty.

Jedna - ta "nie wiedzieć czemu" ma więcej wyznawców - sugeruje żeby zaparzyć herbatę przed wypiciem, poczekać aż nieco wystygnie i pić.

Druga nieco rzadsza sugeruje rzucie liści i popijanie ciepłą wodą.

Wyznawcy obu szkół zazwyczaj kłopotów z prawidłowym nawodnieniem nie mają. 

A odnosząc się do pytania - da się jeździć na za dużej ramie i nawet z braku porównania mieć wrażenie że to właściwe (chociaż większość ludzi "nie wiedzieć czemu"  woli jednak dopasowaną).

Edytowane przez abdesign
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , możesz przywalić i to może mieć konsekwencje . Ja odradzam . 

EDIT autor(ka) jest kobietą . Hmmm powiedzmy że to trochę zmienia sytuację.  Ale tylko trochę.  Jest sporo fajnych damskich rowerów .

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to powiem od siebie tak, mi tez raz się wydawało że jeśli mam trochę ramę za dużą a będzie się dobrze jeździło.  I szczerze to po pewnym czasie już nie jeździło się dobrze i zmieniłem ramę na cos mniejszego. Ale rozumiem że z zakupem tak małej ramy jest problem dlatego jeśli uważasz że ok to kupuj. Chodź ja bym poszukał czegoś jednak pod swój wzrost. Przynajmniej w przekroku powinien być luz. Kiedyś tego nie wiedziałem a teraz to wiem. tylko szkoda że się musiałem uczyć na swoich błędach niepotrzebnie wtapiając swoje pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że zapas min. 10cm w przekroku przy postawionych stopach płasko nie bierze się z nikąd w przypadku mtb, który to z założenia nie jeździ po plaskiej drodze i różne sytuacje się zdarzają. Chyba, że każdorazowo kiedy będziesz chciał(a) się nagle zatrzymać w terenie będzie to "kontrolowaną" glebą. Kilka razy widziałem na żywo. Najczęściej na podjeździe który okazuje się w połowie drogi zbyt ambitny do możliwości danego osobnika i wtedy są 4 wyjścia: gleba na lewo, globa na prawo, przewròt w tył albo skrajnie bolesne lądowanie kroczem na ramie i w konsekwencji braku kontaktu stóp z podłożem gleba na jedną ze stron. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jest o za dużą ramę do MTB. Jeśli przekrok jest za wysoki stojąc na równej powierzchni, to zeskok z roweru w awaryjnej sytuacji , gdy np nie starczy pary żeby podjechać pod jakaś górkę i przednie koło jest wyżej, może skończyć się baaardzo boleśnie. I oby tylko na bólu się skończyło...  Także polecam poszukać czegoś na wymiar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj w ogóle nie powinno być dyskusji. 17' to na ogół rama dla kogoś +/- 175 cm. 19' jest dla osoby powyżej 180 cm. Na 164 cm, to rama 15/16', nie więcej.

W przypadku rowerów, panuje jakieś durne przeświadczenie, że można kupić większy i będzie dobrze. Ocieranie kroczem o ramę, nie mogąc nawet stanąć na płasko, absolutnie skreśla rower. Nie wiem, podkładasz sobie taborecik żeby na niego wsiąść?

Buty też się kupuje o 2 rozmiary za duże?

Chętnie bym zobaczył zdjęcie tego roweru i pozycji na nim. Z ciekawości, bo nie ma nawet mowy o ratowaniu żeby dopasować do autora/ autorki.

Prawda jest brutalna, no ale takie jest życie. Podziękuj osobie która Ci go poleciła.

Dodam tylko, ze ramy MTB na ogół mają bardzo duży Sloping. Ten rower musi być absolutnie nieproporcjonalny do użytkownika.

Edytowane przez ChuChu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dokumosa napisał:

Dodam tylko, że zapas min. 10cm w przekroku przy postawionych stopach płasko nie bierze się z nikąd w przypadku mtb, który to z założenia nie jeździ po plaskiej drodze i różne sytuacje się zdarzają.

Dokładnie tak jak mówisz. Problem polega na tym że większa część producentów ma to w pompie, że nie wszyscy mają długie nogi i nawet najmniejsze rozmiary ram mają stosunkowo wysoki przekrok. Także nawet poprawnie dobrany rozmiar ma się nijak do tego co napisałeś. W sensie do 10cm zapasu jest daleko. Mam 173cm i w większości rowerów ht XC na kołach 29er czuję rurę w kroczu przy dobrze dobranej wielkości (tj okolice 43cm)

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mihau_ napisał:

Przez minute to ci na wszystkim będzie wygodnie 

już więcej było nim jezdzone pare km nawet

25 minut temu, ChuChu napisał:

Tutaj w ogóle nie powinno być dyskusji. 17' to na ogół rama dla kogoś +/- 175 cm. 19' jest dla osoby powyżej 180 cm. Na 164 cm, to rama 15/16', nie więcej.

W przypadku rowerów, panuje jakieś durne przeświadczenie, że można kupić większy i będzie dobrze. Ocieranie kroczem o ramę, nie mogąc nawet stanąć na płasko, absolutnie skreśla rower. Nie wiem, podkładasz sobie taborecik żeby na niego wsiąść?

Buty też się kupuje o 2 rozmiary za duże?

Chętnie bym zobaczył zdjęcie tego roweru i pozycji na nim. Z ciekawości, bo nie ma nawet mowy o ratowaniu żeby dopasować do autora/ autorki.

Prawda jest brutalna, no ale takie jest życie. Podziękuj osobie która Ci go poleciła.

Dodam tylko, ze ramy MTB na ogół mają bardzo duży Sloping. Ten rower musi być absolutnie nieproporcjonalny do użytkownika.

wsiadam na niego bez problemu

Edytowane przez hejj223
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Dokumosa napisał:

Szukajcie a znajdziecie ;) bowiem i 15" na kołach 29 kiedyś widziałem 🥴 

Jasne. Mój obecny rower ma przekrok 718mm przy 420mm podsiodlowki i kole 27,5 i mam te 10cm zapasu. Faktycznie czuję się mega komfortowo w każdej sytuacji. Tak jak pisałem mały rozmiar to nie zawsze niski przekrok. Przykład. Canyon Exceed w Sce ma przekrok 803mm i jest zalecany dla osoby od 166cm. Przy takim wzroście jak doliczyć zapas, to tak długie nogi może mieć tylko miss Wenezueli 😂. Dla mnie Ska byłaby za krótka a Mka ma 828mm... Czyli na paluszkach. Nowy Scale 781mm , Scalpel Ht 785mm w Mce. Odnoszę czasem wrażenie że te rowery są coraz to bardziej nakierowane na teren, geo , boost, amory z kosmosu ale na końcu i tak się okazuje że rower ma za wysoki przekrok żeby ten potencjał bezpiecznie wykorzystać. 

Edytowane przez Alsew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

Problem może też wyjść po jakimś czasie, gdy kolano będzie się zbyt mocno prostowało - bo nie powinno. Ale jak siodełko jest opuszczone maksymalnie to może być okej. 

Też jeździłem bardzo długo na za dużej ramie - i do dziś uważam że to jedna z wygodniejszych jakie miałem. 

Jeśli taki rower ma być używany tylko do jazdy po szosie, bez jakichś szaleństw w terenie, to jeśli siodełko da się obniżyć do właściwej wysokości (no i mostek nie będzie za długi), takim rowerem zwykle da się jeździć całkiem wygodnie. Sam przez wiele lat jeździłem na za dużej ramie szosowej (chyba to było 57 cm, mostek 70 mm) i większych problemów nie było. Ba, na tym rowerze osiągałem swoje życiowe wyniki.

Ale w terenie to już zupełnie inna sprawa. Mając 170 cm wzrostu mam górala na kołach 26 cali, ramę 15 cali i mostek 130 mm. Nawet ze sztywnym widelcem (przecież bardzo niskim) i z oponą 2,2 cala (52 mm realnej szerokości), gdy stanę okrakiem przy główce ramy na pewno nie ma tam 10 cm prześwitu pod kroczem. A przecież mniejszej się już nie da (tu główka ramy ma tylko 10 cm wysokości). W rowerze crossowym, również ze sztywnym widelcem i z główką ramy wysokości 10 cm, prześwit z przodu z oponą 29x2.0 (realnie 45 mm) jest już na styk. A dołożyć amortyzator, oponę 2,3 cala i z przodu osoby o wzroście 170 cm i mniej (i krótkich nogach, jak ja) nie mają szans, by na jakimkolwiek rozmiarze mieć te 10 cm zapasu przy dużym kole. W połowie górnej rury, przy dużym slopingu już będzie lepiej, ale i tak duże koło nigdy nie zapewni tyle prześwitu, co mniejsze. W pewnym sensie ratunkiem jest rama niska, ale długa, wymagająca krótkiego mostka, bo wtedy przy podpieraniu się nogą i mając ręce na kierownicy jesteśmy dalej od główki ramy, czyli tam, gdzie rura jest już niżej.

Ja w każdym razie już od paru lat myślę o złożeniu 29er'a, ale trudno znaleźć ramę np. 15 cali z długą górną rurą. Przy moich preferencjach, z górną rurą około 56 cm (horyzontalnie) i tak musiałbym mieć mostek 110-120 mm.  

A tak wyglądałem na tej mojej starej szosie:

  

 

 

DSCF3165.JPG

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hejj223Jeżdzić panie... Jeżdzic i obserwować 🤪

A tak na serio, to jeśli masz 14 lat i ciągle rośniesz to pewnie za jakiś czas dostukasz kilkanaście centymetrów i będzie pięknie.

Ale jeśli zakończyłeś już etap wzrostu to lepiej zainwestuj w coś w rozmiarze S (15).

@marvelo Na tym zdjęciu to ty i twój rower ? Mam nadzieje że to tylko dla żartu wstawiłeś...

Rozmiary dzielimy na dwa rodzaje: właściwy i niewłaściwy. Twój jest niewłaściwy. Patologicznie niewłaściwy... Tyle.

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, marvelo napisał:

Mając 170 cm wzrostu mam górala na kołach 26 cali, ramę 15 cali i mostek 130 mm. Nawet ze sztywnym widelcem (przecież bardzo niskim) i z oponą 2,2 cala (52 mm realnej szerokości), gdy stanę okrakiem przy główce ramy na pewno nie ma tam 10 cm prześwitu pod kroczem. 

Żeby wylądować kroczem przy główce ramy to już trza się postarać więc zapas w tym miejscu nie jest konieczny. 🤣 Masz poprostu za mały rower i ratujesz się mostkiem 130mm, tworząc karykaturę MTB. 

Edytowane przez Alsew
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KNKS napisał:

Na tym zdjęciu to ty i twój rower ? Mam nadzieje że to tylko dla żartu wstawiłeś...

Żaden żart.

Przejechałem na tej ramie przez 7 lat w sumie około 40 000 km,  w tym wielokrotne trasy powyżej 100 km, a trzy razy nawet powyżej 200 km w ciągu dnia (rekord to 269 km, w Bieszczady nad Solinę). W szczycie sezonu potrafiłem utrzymać średnią 30 km/h na dystansie 100 km, a na takich około 50 km zdarzało się w okolicach 33 km/h. 

Z punktu widzenia kluczowych odległości, czyli wysokości siodła i odległości od kierownicy nawet sporo za duża rama nie ma znaczenia. Z wysokością kierownicy już jest gorzej, bo wysoka główka nie pozwoli na niskie opuszczenie mostka, ale mając kierownicę o dużym dropie i jeżdżąc głównie w dolnym chwycie (widzicie, że tam były zamontowane klamkomanetki mtb, na dolnym fragmencie baranka) pozycja była dla mnie wystarczająco wygodna i aerodynamiczna. 

Oczywiście nikt mi takiego roweru w sklepie nie doradził, kupiłem w komisie (w 2002 roku) mając jeszcze wtedy nikłą wiedzę o rowerach i rozmiarach, ale nie stanowiło to żadnej przeszkody żeby wkręcić się w rower szosowy, pokochać prędkość i złapać bakcyla. Jak ktoś bardzo chce jeździć, wszelkie zasady i konwenanse są bezsilne ;-).

  

47 minut temu, Alsew napisał:

Żeby wylądować kroczem przy główce ramy to już trza się postarać więc zapas w tym miejscu nie jest konieczny. 🤣 Masz poprostu za mały rower i ratujesz się mostkiem 130mm, tworząc karykaturę MTB.

Nie twierdzę, że duży zapas tam jest konieczny, tylko że na pewno nigdy nie będzie to 10 cm. Dla mnie w tym góralu przekrok jest wystarczający i nie boję się zatrzymać nawet w połowie stromego podjazdu. Ale  zastanawiam się, jak by to wyglądało na kołach 29 cali nawet na najmniejszej ramie i mam pewne obawy.

A dla kogo były w takim razie te długie mostki (zdarzały się nawet 150 mm)? Po prostu te 25 lat temu sportowe rowery górskie na małych kołach miały długie mostki i krótkie ramy. Zobacz sobie jakieś stare zdjęcia. Tak to wyglądało. Mój Bianchi wpisuje się w ten trend.

100 of the best vintage mountain bikes | Vintage Steel Rider  

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo Długie mostki w okolicach 130mm pojawiały się w mtb ale w dużych rozmiarach ram. W nowych rowerach też jest tak, że im większa rama tym dłuższy mostek. Hobbystycznie i zarobkowo reanimuje stare rowery i miałem w rękach wiele retro MTB. Poczynając od Treka z 1992r mojej żony (rama 17,5cala), mojego Garego z 1995r (19cali) i żaden z tych rowerów nie miał mostka 130mm. Teraz mam np na sprzedaż Treka 3700 z ramą 16 cali i jest tam orginalny mostek Bontragera 90mm z dużym wzniosem, co realnie daje ci +/-80mm. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-mtb-trek-3700-rama-alpha-aluminium-16cali-kola-26-jak-marlin-CID767-IDSRrUx.html

Bez urazy, jeździłeś na za dużym rowerze i było ci dobrze, teraz jeździsz na za małym i też jest ci dobrze. Także życzę powodzenia w dalszym dochodzeniu do optymalnego rozmiaru. W ramach nauki foto mojego Konia w rozmiarze 16,5cala na kołach 27,5 z mostkiem 60mm , ustawione pod moje 172,5cm wzrostu😉

P.S. piękne te retro maszynki które wstawileś ale żadne zdjęcie nie przedstawia roweru w rozmiarze 15 cali. 😉

IMG_20221210_152009.jpg

Edytowane przez Alsew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bierzesz w ogóle pod uwagę coś takiego jak różnice w budowie ciała i proporcjach różnych ludzi? Dwie osoby o tym samym wzroście mogą mieć różną długość nóg, a dwie osoby o tej samej długości nóg drastycznie różne proporcje długości uda i podudzia. Podobnie z rękami, tułowiem, wielkością stóp, dłoni, długością szyi itp. To co wychodzi w fabryki w jakimś rozmiarze będzie odpowiednie dla jakiejś części społeczeństwa, nawet może i większości o danym wzroście. Pozostali będą chcieli zmienić długość mostka, długość korb, offset sztycy itp. I co to znaczy optymalnie dobrany rower? Przecież na rowerze robimy różne rzeczy. Krótki mostek ma swoje konsekwencje, długi również. W pewnych warunkach krótki będzie korzystniejszy, w innych długi. To użytkownik powinien ostatecznie decydować, na czym mu bardziej zależy i co da mu większe korzyści. Zawsze wybieramy jakiś kompromis, efektywność stoi często w sprzeczności z wygodą, pozycja skuteczna na podjazdach nie będzie optymalna na zjazdach i tak bez końca.

Zadziwia mnie, że ludzie tak się fiksują na jakichś schematach i nie potrafią się od tego uwolnić i spojrzeć na rower jako na indywidualne narzędzie konkretnej osoby, do konkretnych celów, z akceptacją nieuniknionych kompromisów.

Czy np. rower do jazdy na czas jest wygodny? Albo czy umożliwia osiągnięcie maksymalnej mocy? Maksymalnej aerodynamiki? No bo jeśli np. zmiana pozycji umożliwi pedałowanie z większą mocą, ale jednocześnie zwiększy opory powietrza to jest korzystna czy niekorzystna? Nikt,  patrząc z zewnątrz, nie może być ostateczną wyrocznią wskazującą, czy ktoś ma dobrze dobrany i ustawiony rower do celów, w jakich go wykorzystuje (zwłaszcza jeśli nie zna tych celów). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...