Skocz do zawartości

[Przebijanie opon] cześciej przód czy tył ?


chrismel

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jako że nie przebiłem opony (dętki) od ponad 11 lat to już zapomniałem jak to jest :) A teraz z kolegą rozkminiamy następujący problem. Czy częściej przebija się koło przednie czy tylne ? Informacja z pozoru wydaje się bez znaczenia ale kolega kupił 2 opony Panaracer Gravelking SS. Ponieważ z dostępnością jest jak powszechnie wiadomo trafiła mu się jedna standardowa i jedna z plusem czyli bardziej wytrzymała. Poza tym są identyczne. Zastanawiamy się więc jak je założyć. Czy bardziej wytrzymałą na przebicie dać na przód czy na tył. Mnie się jakoś tak mgliście wydaje że częściej przebijałem przednią. Macie jakieś spostrzeżenia na ten temat ?

Napisano

No zależy po jakim terenie, jak tylko asfalt, to tam faktycznie ciężko jest od tak przebić. Swego czasu na starym mtb miałem serie kapci że masakra, a głównie z  powodu wyrębu lasów  gdzie najwyraźniej drwalom nie chciało się zbierać szpikulców z drogi i na moje szczęście wszystkie kapcie tyczyły się tylnego koła. 

Napisano

Rozumiem, że rozważamy to pod kątem jazdy na dętkach...

Jeśli chodzi o typowe przebicie, czyli najechanie na kolec, gwóźdź, szkło itd., to czysta loteria. Ani typ roweru, ani rodzaj opon, ani ciśnienie nie będą miały tu większego znaczenia. Jak pech, to pech i tyle. :)

W przypadku MTB i jazdy w terenie na oponach tubeless, to z mojego doświadczenia i obserwacji wynika, że częściej uszkadza się tylną oponę. Pewnie dlatego, że tył jest po prostu dużo bardziej obciążony i na przykład ostry kamień, po którym przednia opona przejechała, tylną już przetnie.

 

  • Mod Team
Napisano

Ja z kolei gdybym musiał dokonać takiego wyboru to założyłbym bardziej wytrzymałą na przód z prostego powodu - w przypadku przebicia tylnej opony na zjeździe nie utracimy przyczepności tak bardzo jak przebijając przód.

 

Napisano

Zdecydowanie częściej tył (w zasadzie nie pamiętam kapcia z przodu), tyle że to nie jest wybitnie groźne jak kolega wyżej zauważył - przebicie przodu jest dużo groźniejsze.

Tak a propos - lany poniedziałek:

 

g.jpg

Napisano

Kwestia terenu, stylu jazdy, rodzaju opon i pecha. ;) Są tacy, którzy na tył zakładają pancerne opony żeby nie łapać "snejków", a z przodu mają lekkie "szmatki"... Wnioski nasuwają się same.

EDIT:

Przód. Kiedyś tam. :) 

2017-04-01-18-08-32.jpg

A potem ryzykowałem własnymi zębami cały sezon i nic się nie stało. :) 

IMG-20200115-122905.jpg

 

Napisano

Łapię gumę średnio raz na 1000km. Zdecydowanie tył. Zwyczajnie jest tam większe obciążenie to i łatwiej przebić. Poza tym tył się bardziej ściera więc jeśli ten "plus" oznacza więcej gumy, to może też większy przebieg zrobi.

Napisano

Miałem dziurki i z przodu i z tyłu*. Dziurę w tylnym kole złapałem dzień po tym jak na głos powiedziałem, że dawno gumy nie przedziurawiłem. Tak, że na psa urok!

*tylko rower mam na myśli.

Napisano

Ja mam mocniejsza na tyle. Z przodu częściej widać na co najeżdża, wiec da się poderwać kierownice, lub ominąć. I na tył jest większy nacisk, wiec przód może przejechać, a tył już nie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...