Skocz do zawartości

[geometria] Rama enduro jako cross/trekking?


AWolak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jak wiadomo enduro i triale maja mały kąt główki ramy 65/65stop dzięki czemu rower nie jest taki nerwowy na ruchy kierownicą i bardziej stabilny, czyli to czego oczekuję od roweru.

Chciałbym uzyskać takie właściwości jezdne do lekkiej turystyki/rekreacji czyli głównie asfalt i ścieżki polne itp. Czy jest sens kupna takiego roweru i "ubranie" go w osprzęt trekkingowy i uzyskanie bardziej wyprostowanej pozycji jak w cross/trekking?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty masz z tym nerwowym prowadzeniem roweru?

Mam na koncie już kilka rowerów i kwestia nerwowego prowadzenia to chwila na przyzwyczajenie. Chcesz puścić kierownicę i patrzyć jak rower sam jedzie?

Budowa Trekkinga na takiej ramie nie ma sensu, kompletnie. 

Już w poprzednim temacie Ci pisałem, że na Twoim miejscu to bym się zastanowił nad innymi komponentami, które mają wpływ na takie a nie inne prowadzenie roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, AWolak napisał:

Czy jest sens kupna takiego roweru i "ubranie" go w osprzęt trekkingowy

Ciekawe jak chcesz ubrać rower niedostosowany do takiego ubrania?
Teoretycznie da się i np. mam bagażnik mocowany na obejmy ale przy mojej ramie zahaczam butem o sakwy, więc musiałem go montować z przodu (koniec końców na razie się nie przydał). Więcej z tym zachodu, problemów i wydatków, niż pożytku z łagodniejszego kąta główki (który częściowo jest niwelowany krótszym mostkiem).

Nawiązując do poprzedniego tematu, to kąt główki będzie miał wpływ ale nie na tyle duży, żeby przy spokojnej jeździe to odczuć. Nie jest to też decydujący element o zwrotności czy nerwowości prowadzenia. Miałem ramę z kątem 71° i 70,5°, ta druga była zwrotniejsza, obie prowadziło się podobnie stabilnie.

Chcesz, żeby rower się prowadził stabilnie, to daj szerszą kierownicę. To najprostsze rozwiązanie i najbardziej odczuwalne.
Ostatnio przerabiałem crossa/trekkinga na gravela i miałem przeskok z kierownic 600-700mm na 440mm. W pierwszym momencie miałem wrażenie, że się wywalę już pod serwisem ale z każdą jazdą było coraz lepiej i po kilku dniach spokojnie już po lesie śmigałem. Obecnie pierwsze kilka minut od ruszenia spod klatki bywa niestabilne ale potem jest już ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownica, długość mostka, typ opon i ciśnienie.

Przy rekreacyjnej jeździe, takie zachowanie roweru przecież spada na dalszy plan. Jedzie się prosto, bez pośpiechu i szaleństw. Po co szukać rozwiązania w geometrii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zekker napisał:

Miałem ramę z kątem 71° i 70,5°, ta druga była zwrotniejsza, obie prowadziło się podobnie stabilnie.

Kolega pisze o kątach rzędu 65 stopni :D Pomysł absurdalny. 

Jeżeli już chce mieć stabilnie to może jakiegoś sztywnego ścieżkowca ... z fulli to mi sie fajnie na Canyonie Neuronie jeździło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, AWolak napisał:

Jak wiadomo enduro i triale maja mały kąt główki ramy 65/65stop dzięki czemu rower nie jest taki nerwowy na ruchy kierownicą i bardziej stabilny, czyli to czego oczekuję od roweru.

Rowery ęduro mają kąty ~65 po to, aby przednie koło wyciągnąć do przodu, co pozwala na utrzymanie pozycji centralnej na rowerze podczas jazdy w dół. Za spokojniejsze prowadzenie roweru odpoowiada głównie jego długość i szerokość kierownicy,

Chcesz spokojnie prowadzący się rower - zainwestuj w ramę z długą górną rurą ( co wymusi krótki mostek ) i załóż kierownicę 750+mm. Jeżeli zainwestujesz w ramę z główką tapered pod stery zintegrowane, to możesz też założyć stery spłaszczające rower, co jeszcze bardziej go 'ustabilni'.

Rowery do enduro do zastosowań "cywilnych" to dość awangardowe podejście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę różnicę między moim rowerem miejskim o dość stromej sztycy (to bardziej geometria trekinga niż typowy city) a ścieżkowcem - oba jadą stabilnie, ale rower ze stroszą główką skręca bardziej od ruchu kierownicą, a ścieżkowca trzeba aktywnie pochylić. 

Natomiast z dawnych czasów sakwiarskich pamiętam jak zachowuje się rower z masą na bagażniku i myślę, że źródło problemów jest trochę inne - środek ciężkości, wiotkość bagażnika, zamocowanie bagażu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że coraz więcej tematów powstaje albo z nudów albo są to po prostu prowokacje. Ewentualnie ktoś gdzieś coś się naczyta jak to o jeżdzie na blokadach w uginaczach. Fascynuje mnie czy to błędne wnioski czy faktycznie ktoś miesza ludziom w głowach. Ale potem widzę to cudo z pod loga Focusa i już sam nie wiem co o tym wszystkim sądzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, skom25 napisał:

Gdzie ten świat zmierza. Trailo Trekking 😐

Nie pamiętasz już tematu "Trekking z elementami Frirajdu"? ;)

Do jakichś bardzo specyficznych zastosowań, gdzie bikepacking nie da rady, czemu nie?
Sam bym nie pogardził łatwiejszym zamontowaniem bagażnika w swoim fullu, żeby się jakoś zapakować na wyjazd (na miejscu ściągam i smigam w terenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...