Skocz do zawartości

[Covid19] czy dasz się zaszczepić?


marvelo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
7 minut temu, dovectra napisał:

Szczepienia są obowiązkowe.

Nie są. Tak jak szczepienia na grypę i głupotę.

10 minut temu, Chociemir napisał:

warto -między innymi- zwrócić uwagę na fragment dotyczący ewentualnego wpływu szczepionki na płodnośc:

I co z niego wynika? Że nie powinno się podawać szczepionki kobietom w ciąży. Reszta to gdybania i brak potwierdzeń czy też wykluczeń. 

Kolejny portal szerzący "wiedzę prawdziwą". 

Zresztą zaszczepi się ten ,który będzie chciał. Reszta nie musi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, arek_wro napisał:

Wszyscy hospitalizowani pacjenci, którzy przeżyli byli w ten czy inne sposób leczeni i wyleczeni, 

Nie byli leczeni na covid bo nie ma lekarstwa. Byli tak naprawdę podtrzymywani przy życiu i próbowano nie dopuścić do ich śmierci.  To kolosalna różnica między leczeniem a hospitalizacją.   Covida organizm musiał zwalczyć sam.  Dla tego tyle ludzi umiera bo jak jest czynnik osłabiający odporność to nie ma organizm czy leczyć.  Jeśli jest cień nadzieji że jakiś lek może wspomóż nie podanie go co najmniej dziwne. 

To jest jak z grypą. Leczona żadko daje powikłania. zdarza się ale to promil. Nieleczona potrafi zdrowego byka doprowadzić do niepełnosprawności.  

1 godzinę temu, arek_wro napisał:

To Ty o tym zapominasz, twierdząc, że lek jest alternatywą dla szczepionki.

O to coś nowego.  Chyba musisz na spokojnie przeczytać co napisałem.  

 

A tak na marginesie to szczepionka ma mieć 95% skuteczności. To też gdybyanie bo szczepionki na grypę mają skuteczność od 10 do około 70...  Ale nawet jeśli będzie 95% to nadal 5% zaszczepionej populacji może chorować. Nie każdego możemy zaszczepić....   Co gorsza nie dokońca się o tym mówi że szczepionka nie koniecznie gwarantuje że nie będziemy roznosicielami.  Wiele osób ma przeciwciała i nie chorowało . Czyli mieli w sobie wirusa i nawet mogli go przenosić a jie doszło do choroby.  Uprzedzam pytanie. Określa sie to typem przeciwciał.  Jedna wskazują na to że mieliśmy infekcje i organizm zwalczył ją a drogie że zachorowaliśmy i organizm zwalczył.  Oczywiście te testy też są niepewne ale jakieś pojęcie dają. 

W tym temacie się o szczepionce milczy.  Nie możemy zaszczepić dzieci i kobiet w ciąży. Alergików podobno też z astmatykami jest problem...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, durnykot napisał:

Nie są. Tak jak szczepienia na grypę i głupotę.

Ale podzielą społeczeństwo na zaszczepionych i nie zaszczepionych. Hipotetyczna sytuacja; żona pracuje w szpitalu, mąż nie (chce się zaszczepić, ale nie jest w grupie ryzyka). Jedno wejdzie do kina, samolotu, restauracji a drugie nie. I nie ważne czy chcesz czy nie chcesz się szczepić.

Wybór jak nic.

Zresztą cmentarzy i kilku innych rzeczy też mieli nie zamykać. Jak ro się skończyło, wiemy.

Także teoretycznie nie są obowiązkowe, ale jak długo tak zostanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

Nie byli leczeni na covid bo nie ma lekarstwa

No to jest lekarstwo (amantadyna), czy go nie ma? 

Teraz, KrisK napisał:

Byli tak naprawdę podtrzymywani przy życiu i próbowano nie dopuścić do ich śmierci. 

Podtrzymywani przy życiu za rękę, jak rozumiem.

1 minutę temu, KrisK napisał:

To jest jak z grypą. Leczona żadko daje powikłania. zdarza się ale to promil. Nieleczona potrafi zdrowego byka doprowadzić do niepełnosprawności.

Tak jak była nieleczona  grypa, tak będzie nieleczony Covid i będą powikłania. Poki co leczony dostępnymi środkami covid daje liczne powikłania. 

2 minuty temu, KrisK napisał:

A tak na marginesie to szczepionka ma mieć 95% skuteczności. To też gdybyanie bo szczepionki na grypę mają skuteczność od 10 do około 70...  Ale nawet jeśli będzie 95% to nadal 5% zaszczepionej populacji może chorować.

Nie gdybanie, tylko dostępne wyniki badań klinicznych. Innych danych póki co nie ma, więc gdybanie to Ty uprawiasz. Jeżeli zaledwie 5% populacji nie będzie odporna, to prawdopodobieństwo złapania przez nie Covida będzie drastycznie mniejsze niż teraz. 

30 minut temu, KrisK napisał:

Co gorsza nie dokońca się o tym mówi że szczepionka nie koniecznie gwarantuje że nie będziemy roznosicielami.

Ile procent osób może dalej roznosić wirusa po zaszczepieniu? Jakieś dane na ten temat czy znowu gdybanie? 

Odnośnie amantadyny, jest kolejny ryzyko. Jeżeli nawet jest skuteczna, to nie wiadomo jak długo tak pozostanie. W leczeniu grypy, o ile wiem, była skuteczna wobec tylko jednego szczepu wirusa, i po jakimś czasie odeszło się od jej stosowania, bo przestała być skuteczna. Mówienie amantadyna tak, szczepionka nie, może się słabo skończyć na dłuższą metę. 

Szczepionkę w przeciwieństwie od leku można w prosty sposób modyfikować, tak żeby chroniła przed nowymi mutacjami. Szczepionka na grypę jest nieustannie poddawana modyfikacjom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to nikt nic nie wie. W takiej sytuacji krytycznie ważne jest zaufanie a tego zupełnie nie ma. Nie ma nawet definicji zgonu na COVID, o wiarygodności raportów tak zwanego MZ nie wspominając. Sytuacja dokładnie taka sama jak z godziną policyjną w Sylwestra. 

Trudno się ludziom dziwić. O chipa w szczepionce raczej bym się nie martwił, w końcu jesteśmy praktycznie zaczipowani :D Dwa dni temu stanąłem przed witryną okulisty w Rybniku, wczoraj ten sklep wysłał mi propozycję polubienia na FB. Od tego już niedaleko :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, arek_wro napisał:

No to jest lekarstwo (amantadyna), czy go nie ma? 

Wiesz jak w ten sposób chcesz rozmawiać to sorry...
Nie ma zgody na leczenie i lekarze musieliby ryzykować, żeby leczyć. Ryzykować niezależnie od skutków, bo nawet jak nikomu sie nic nie stanie a ludzi wyleczą  to oni mogą stracić prawo wykonywania zawodu. 

53 minuty temu, arek_wro napisał:

Podtrzymywani przy życiu za rękę, jak rozumiem.

No mniej więcej tak. To czy się wyleczysz zależy od Twojego organizmu a wsparcie jest w postaci tlenu/respiratora i ewentualnie łagodzenia objawów.  To nie jest leczenie.

55 minut temu, arek_wro napisał:

Poki co leczony dostępnymi środkami covid daje liczne powikłania. 

Na ten moment nie masz lekarstw na covid którymi się leczy. Wiec jak zachorujesz jesteś zdany na łaskę i niełaskę systemu odpornościowego.  A w naszych szpitalach nawet nie dostaniesz dużych dawek vit C i D w celu wsparcia organizmu. Pomimo że w wielu miejscach na świecie się to stosuje.   I nie chodzi o żadne czarnoksięstwo jak wielu uważa. Vit D niemal każdy ma niedobór albo bardzo niski poziom o wiele za niski dla wsparcia w walce z covid. A wit C również w większości mamy w niedoborze. Ale u nas gwiazda telewizji i wirusolog w jednym krzyczy że to nie jest leczenie. :D 

 

Godzinę temu, arek_wro napisał:

Nie gdybanie, tylko dostępne wyniki badań klinicznych. Innych danych póki co nie ma,

Są na podstawie innych szczepionek.  Wiadomo w tej materii sporo. 

 

Godzinę temu, arek_wro napisał:

Ile procent osób może dalej roznosić wirusa po zaszczepieniu? Jakieś dane na ten temat czy znowu gdybanie? 

A masz jakieś dane, że tak nie jest?  Całkiem poważnie naukowcy się nad tym poważnie pochylają...
https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce/szczepionka-na-covid-19,czy-po-otrzymaniu-szczepionki-na-covid-19-nadal-mozna-zarazac--naukowcy-maja-watpliwosci,artykul,86664123.html

Jesteś hura optymistą. Winszuję.  To, co czytasz w naszych mediach to pochwała bezkrytyczna. Jednak jak czytasz inne źródła to tych wątpliwości jest sporo i nie coraz mniej. 

Godzinę temu, arek_wro napisał:

Szczepionkę w przeciwieństwie od leku można w prosty sposób modyfikować, tak żeby chroniła przed nowymi mutacjami. Szczepionka na grypę jest nieustannie poddawana modyfikacjom.

A jej skuteczność potrafi osiągać zwrotne 10%.... Ale co tam... 
Prawda jest taka ze nikt tu nie mówi szczepionka nie. Wszyscy dociekają czy ona jest skuteczna i czy nie jest niebezpieczna.
I niestety muszę Cię zmartwić. Masowe szczepienie może spowodować taką mutację wirusa, która spowoduje, że modyfikacja nie będzie łatwa szybka i przyjemna. To ryzyko występuje zawsze.

Wirusy będą mutować a natura będzie dążyć do oczyszczenia gatunku.  Brutalnie na to nie wpłyniemy znacząco. Już za drzwiami mamy jakiś wirus podobny do eboli.  Ale nie ebolę...  Kolejne stoją w kolejce.

 

 

15 minut temu, wkg napisał:

O chipa w szczepionce raczej bym się nie martwił, w końcu jesteśmy praktycznie zaczipowani

I to na własne życzenie... Mało kto w tym momencie by tak naprawdę już nie chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

Prawda jest taka ze nikt tu nie mówi szczepionka nie. Wszyscy dociekają czy ona jest skuteczna i czy nie jest niebezpieczna.

Dokładnie.

Teraz, KrisK napisał:
31 minut temu, wkg napisał:

O chipa w szczepionce raczej bym się nie martwił, w końcu jesteśmy praktycznie zaczipowani

I to na własne życzenie... Mało kto w tym momencie by tak naprawdę już nie chciał.

To co ? Po kudosiku ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, KrisK napisał:

Jesteś hura optymistą.

Nie, nie jestem. Na szczepionkę nie patrzę jak na gwarancję, tylko jak na szansę. Nie przebieram nogami żeby się zaszczepić, ale nikt nie podał do tej pory realnej alternatywy na powrót do normalności.  Do tego szczepionek będzie kilka, może kilkanaście, więc szanse na skuteczną broń rosną. 

Ci nastawieni sceptycznie i tak będą musieli poczekać na swoją kolej, a wtedy dostępnych danych będzie już znacznie więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, KrisK napisał:

Bo jest to lek znany nie od wczoraj. Ma za sobą badania dopuszczenie i kolejne lata w stosowaniu. To jest akurat dość proste.

Ja pierdziele, sorry za bezpośredniość, ale albo jesteście ignorantami albo idiotami... Kiedyś myślałem, że powszechny dostęp do informacji (internet) sprawi, że ludzie będą mądrzejści. A takie gówno... Ci niewykształceni nie potrafią weryfikować źródeł informacji, ignorują fakty, opinie pseudonaukowców zestawiają na równi z publikacjami naukowymi (gdzie za ich wiarygodnością stoi cała metodyka naukowa), do tego wszystkiego dochodzą bańki informacyjne i utrata wiary w autorytety... Jedyne co zostało to wierzyć, że takich ludzi jest mniejszość w społeczeństwie...

Bezpieczeństwo leku ZAWSZE zależy od dawki i okresu podawania (tzw. okno terapetyczne), na COVID dawki są zupełnie inne więc nie można powiedzieć, że ten lek jest bezpieczny! Nic nie wiadomo o skutkach ubocznych przy takich dawkach, może okazać się, że w takich dawkach lek kumuluje się w organizmie i wywoła skutki uboczne po miesiącach. Zresztą tutaj to jest opisane - https://wiadomosci.wp.pl/amantadyna-skuteczna-w-leczeniu-covid-19-jest-komentarz-doradcy-premiera-6591238805388064a

 Po drugie trzeba być idiotą, żeby nie widzieć różnicy między lekiem i szczepionką! Lek nie zahamuje rozwoju pandemii, nie zmiejszy liczby zachorowań, paraliżu służby zdrowia i gospodarki! To tak jakbyś powiedział, że plombowanie zęba powoduje, że nie musisz myć zębów. Ja pierdziele serio muszę przestać czytać forum, bo uznaję, że większość społeczeństwa to debile, a najgorsze, że uznają się za ekspertów. Sorry za dosadność, ale inaczej nie można jak ktoś ignoruje fakty i liczby podane w sposób bezpośredni, w następnym poście pisząc głupoty, które tym liczbą przeczą... 

Cytat

Prawda jest taka ze nikt tu nie mówi szczepionka nie. Wszyscy dociekają czy ona jest skuteczna i czy nie jest niebezpieczna.

Tak samo takie głupoty... Tak jak pisałem, najbardziej niebezpieczna szczepionka w historii człowieka zakładając zaszczepienie całej Polski zabiłaby 38 osób. COVID wliczając paraliż służby zdrowia (ofiary pośrednie zabił 50 tys. osób!!!). Do tego jego skutki neurologiczne też są poważne (problemy z węchem, smakiem, zapalenie opon mózgowych i nie wiadomo co...) i wy zestawiacie obok siebie te dwie rzeczy szczepionka vs COVID i zastanawiacie się co jest bezpieczniejsze! Przecież trzeba być debilem jeżeli nie widzi się różnicy! Tak samo ze skutecznością przecież wybrano statystycznie istotną grupę ok 40 tys. osób i wyszło, że skuteczność to 95%. Procedura badań była tak jak w przypadku każdego innego leku/szczepionki jak chodzi o skuteczność, więc czemu nie negujecie skuteczności KAŻDEGO leku/szczepionki dopuszczonej przez FDA/EMA...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze raz sorry za dosadność, ale nie można tego inaczej określić jak ktoś nie potrafi porównać dwóch liczb 38 vs 50 000 czy poszukać częstotliwości i ciężkości powikłań innych szczepionek i porównać to z częstotliwością i ciężkością powikłań pocovidowych.

Rozumiem, że takie powszechne objawy Covida jak utrata węchu i smaku na nikim nie robią wrażenia i z góry zakładacie, że nie spowoduje to żadnych powikłań w przyszłości.

EDIT: nawet już piszą o potencjalnych powikłaniach, urojeniach zapachowych - https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Diagnostyka-medyczna/Urojenia-zapachowe-dziwne-powiklanie-po-COVID-19

Cytat

Zdaniem naukowców, koronawirus SARS-CoV-2 wnika do centralnego układu nerwowego przez opuszkę węchową i w ten sposób uszkadza drogi nerwowe węchowe i smakowe. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, kamfan napisał:

Ja pierdziele serio muszę przestać czytać forum, bo uznaję, że większość społeczeństwa to debile, a najgorsze, że uznają się za ekspertów. Sorry za dosadność, ale inaczej nie można jak ktoś ignoruje fakty i liczby podane w sposób bezpośredni, w następnym poście pisząc głupoty, które tym liczbą przeczą...

Chyba liczbom, Panie Doktorze biochemii.

Z poważaniem, zwykły debil marvelo, posiadacz tylko matury. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi tam wypowiedź kamfan'a idealnie podsumowuje ten cały temat. Ludzie którzy na co dzień zajmują się uj wie czym, jeden ma studia techniczne, drugi maturę, trzeci po zawodówce a kolejny jeszcze się uczy spierają się na temat badań, leków, szczepionek - zastosowań, skutków ubocznych, dawek. Zejdźcie na ziemię, gówno o tym wiecie*, tyle co z artykułu na wp a internet ma to do siebie, że nawet dla najbardziej idiotycznej tezy znajdzie się potwierdzenie.

5e8dede9a4ccc_o_large.jpg

* chyba, że każdy wrzuci dyplom ukończenia studiów medycznych, wtedy spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mihau_ napisał:

A mi tam wypowiedź kamfan'a idealnie podsumowuje ten cały temat. Ludzie którzy na co dzień zajmują się uj wie czym, jeden ma studia techniczne, drugi maturę, trzeci po zawodówce a kolejny jeszcze się uczy spierają się na temat badań, leków, szczepionek - zastosowań, skutków ubocznych, dawek. Zejdźcie na ziemię, gówno o tym wiecie*, tyle co z artykułu na wp a internet ma to do siebie, że nawet dla najbardziej idiotycznej tezy znajdzie się potwierdzenie.

5e8dede9a4ccc_o_large.jpg

* chyba, że każdy wrzuci dyplom ukończenia studiów medycznych, wtedy spoko

Nie pomyśłabym, że ktokolwiek może coś takiego potraktować serio:

https://www.antyradio.pl/News/Radna-PiS-podziekowala-za-wsparcie-gwiezdzie-porno-Nie-poznala-lysego-z-Brazzers-40483

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sznib napisał:

Zluzuj, bo będzie warn. Nie potrafisz dyskutować na poziomie, nie dyskutuj.

Nie wiem o co chodzi idioci i debile są to określenia medyczne, nie są uważane za wulgarne xD A dyskusji tutaj od dawna nie ma, bo w dyskusji przyjmuje się podawane fakty (którymi są liczby i statystyki z badań naukowych, urzędów statystycznych) i podaje kontrargumenty :P A z większością społeczeństwa zdecydowanie przesadziłem, ale krew się gotuje jak się czyta ten temat, a ma się jakiekolwiek pojęcie o temacie. Ale masz moją obietnicę, że już się w tym temacie nie wypowiem, szkoda czasu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...