Skocz do zawartości

kosmonauta80

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    768
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kosmonauta80

  1. Zbliża się jesień. Część z nas będzie śmigała po zachodzie słońca. Oni również. Czyli ameby za hulajnogach elektrycznych z tym oczoyebnym, oślepiającym światłem.
  2. Sama jazda zajęła niecałe 4.5 godziny. Więc średnia prędkość wyniosła około 23 km/h. Dodam, że śniadanie było solidne, a dzień wcześniej nie żałowałem węglowodanów. Co do tętna, to średnie wynosiło 75%HRmax. Tymczasem w tych momentach osłabienia było około 90%HRmax. Oczywiście wtedy odpuszczałem na chwilę. Lesson learned. Możliwe też, że za mało jestem rozjeżdżony. Bo w tym sezonie może ze 2-3 razy przejechałem > 60 km.
  3. Kilka dni temu zaliczyłem 100 km po asfalcie (cross). Z dystansem nie było większego problemu, chociaż w trakcie ostatnich 15 km zaczynało odcinać prąd. W trakcie jazdy zaliczyłem 2 batoniki z orzechami oraz ponad 2.5 litry wody. Niby spoko, bo pod wieczór i na drugi dzień nie czułem się wypruty. Zauważyłem jednak, że podczas tych ostatnich 15 km puls był wyraźnie wyższy. A tempo jazdy było takie samo. Co mogło spowodować podwyższenie chwilowego pulsu: zmęczenie, czy upał (wracałem w południe, jak był skwar).
  4. A taką piastę mam w starym kole: https://www.rowertour.com/p/65658/shimano-fh-tx505-tylna-piasta-disc-center-lock-czarna
  5. Co sądzicie o tych kołach: https://www.rowertour.com/p/168556/dt-swiss-c-1800-spline-23-kolo-tylne-cross-road-700c-disc-center-lock https://www.rowertour.com/p/168550/dt-swiss-cr-1600-spline-23-kolo-tylne-cross-road-700c-disc-center-lock
  6. Z tyłu nie mam amortyzatora, a szerokość obecnie używanej opony to 1,75 cala.
  7. 100 km na rowerze w czasie 4,5 godziny (cross po szosie). Wyjechałem rano, wróciłem w południe. Oj, słońce dało popalić. Na szczęście zapas wody wystarczył. Oczywiście pod koniec szprycha z tyłu pękła, ale udało się te magiczne 100 km zobaczyć na liczniku. Fajnie się jeździ po Krakowie rano (musiałem przejechać przez Błonia i bulwary). Żadnych zawalidróg, hamulec używany tylko na skrzyżowaniach. Dzwonka tylko raz użyłem A teraz 2-dniowy odpoczynek.
  8. Czyli tak naprawdę wystarczy sprawdzić szerokość piasty, typ mocowania tarczy oraz na ile biegów jest bębenek.
  9. Przymierzam się do zakupu koła do roweru typu cross. Czy koło do roweru szosowego będzie pasować? Rozmiar 28 cali, tarcze.
  10. Wczoraj byłem na rowerze, przejechałem około 40 km ze średnim pulsem 78% HRmax. Całkiem fajnie się jechało, chłodno. Pozwoliłem sobie zbadać pewną ścieżkę, która okazała się być ślepą uliczką. Była to droga licząca ponad 700 m, cały czas pod górę: Po przejechaniu 1/3 dystansu puls oscylował w okolicy 100% HRmax, jechałem na przełożeniu 2x5. Myślę sobie, że jak dojadę do końca, to będę miał mroczki przed oczami, wypluję płuca z żebrami i przez kilka minut puls będzie szalał. Tymczasem dojechałem i zatrzymałem się. Zadyszka przez chwilę była, a puls po około 10-15 sekundach się unormował. Potem wróciłem do domu i przy okazji zaliczyłem dłuższy sprint mając 85% HRmax. W domu nie czułem się wypruty, miałem ochotę przejechać jeszcze kilka km. A koniec idąc spać zasnąłem bez problemu, bo już wtedy czułem zmęczenie. Pytanie: czy można stwierdzić, że z moją kondycją nie jest najgorzej? Gdzieś niby czytałem, że im szybciej puls się normuje (po intensywnym wysiłku), tym lepiej.
  11. Przymierzam się do wymiany kół w moim rowerze - Evado 7, rocznik 2019. Po przejechaniu około 5km, zaczęły pękać szprychy w tylnym kole. Na razie 3 sztuki (a jeżdżę tylko po asfalcie i szutrach). Obawiam się jednak, że to będzie jak efekt kuli śniegowej. Fabryczny naciąg przecież szlag trafił po wymianie szprychy i centrowaniu w serwisie. Więc myślę kupić tylne koło (przednie na razie jest ok). Pytanie tylko jakie? cena: do 500 zł rodzaj hamulca: tarczowy wolnobieg: kaseta 10-rzędowa rozmiar: 28 cali Reasumując, chcę kupić pancerne koło dla ciężkiego bikera, do jazd po asfalcie i szutrach, na które przełożę obecnie używaną kasetę i tarczę hamulcową.
  12. Powrót z pracy bez problemów Oczywiście zachowując wszelkie środki ostrożności w zakorkowanym Krakowie: - w miejscach wąskich zsiadam i przeprowadzam rower - jak przejeżdżam/przeprowadzam rower koło samochodu, to ręką osłaniam rogi na kierownicy - mijając pieszych zwalniam do ich prędkości - przed każdą boczną uliczką/bramą (jak jadę chodnikiem) zwalniam i patrzę, czy nic nie jedzie - na widok brządcy na "lowelkach" palce na klamki i Achtung Mode Swoją drogą, na dojazdy do pracy to chyba będę musiał wybrać koszulkę, która będzie robiła z "gąbkę na pot". Kwestia przebrania się w biurze
  13. Kroki na mieście, więc do pracy wybrałem się rowerem (16 minut jazdy). Skręcam, patrzę z satysfakcją na sznur aut stojących w korku i... gleba Oj za szeroki ten mój rower, a konkretnie kierownica. Bo zawadziłem o rurę od znaku. Nie licząc rysy na pedale jest ok. Lekcja na przyszłość: w wąskich miejscach lepiej nie kozaczyć i nie mijać się z przeszkodą na milimetry, tylko grzecznie przeprowadzić rower. A co gdybym upadł na jezdnię wprost pod samochód? W ogóle to dziwne, 3 gleba na rowerze, który mam od 4000 km. Jakoś na starszym (fakt, mniejsz niż obecny cross), na którym przejechałem ponad 10k km gleba się nie zdarzyła. A kierowcy pewnie mieli bekę. Ciekawe, czy trafię na Youtube
  14. Bo UFO nad Krakowem (kolejny raz...) popsuło ujęcie...
  15. Poranne 45 km. Pakuję plecak i patrzę na pompkę. Myślę "ok, wezmę jak zwykle, ale nie będzie potrzebna". I co? W drodze powrotnej nagle poczułem, że tylne koło bardzo niestabilnie się toczy i wyczuwam, że coś hamuje rower. Patrzę na koło - flaczek Na szczęście to była niewielka dziurka, bo 2 razy wystarczyło na chwilę zatrzymać się i dobić ciśnienie pompką. Czyli dętki w trasie nie musiałem zmieniać. Także nie znacie dnia ani godziny... Tutaj polecę pompkę Crank Brothers Klic HV Co2, która doskonale się sprawdziła zarówno przy oponie z zaworem Presta, jak i Schreader.
  16. - odebrałem koło z serwisu (wymiana szprychy + centrowanie) - odpowietrzyłem hamulce (oj leciały bąbelki z tylnego zacisku ) - wymieniłem okładziny hamulców - wyczyściłem napęd - nasmarowałem napęd - zamontowałem nowe pachnące opony - przetestowałem w praktyce stojak serwisowy z Lidla (bez problemu stabilnie utrzymał mojego crossa) A wkrótce testy na jedynej słusznej trasie, czyli do Tyńca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...