Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

suport zmieniony. Poszedł Token TK878EX na zwykłych łożyskach. Stara ceramika mimo wymycia i ponownego posmarowania nadaje się jedynie do kosza.  Przy okazji potwierdziło się, że mam coś nie do końca tak z gwintem suportu z lewej, bo lewa miska wymaga sporej siły przy wkręcaniu, a z prawej spokojnie idzie ręką. Smarowanie nie pomaga.
Przeszkadza o tyle, że trzeba skoro obrotów kluczem zrobić a miski za tym nie przepadają -  powstają ślady. Trzeba by gwint poprawić, ale narzędzia ze względu na cenę raczej nie kupię, a do serwisów nieco daleko. Kurcze mógłby ktoś w okolicy serwis otworzyć :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio kapci nałapałem. I zadrapałem oponę, będzie do wymiany, zdarta i tak już jest. Wkleiłem łatkę od wewnątrz i  trzyma. Tak to jeździ. Hamulce bajka - nic się nie topi a pora mokra już się zaczęła. No! i kupiłem gumowe wdzianko na wodę, będziemy testować jak się chłodniej zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj  testowałem nową oponę continentala  na przód.... Kurde chyba żadna inna nie zrobiła takiej różnicy jak ta. Zupełnie inna jazda. w sumie to pierwszy raz w życiu walczyłeem z wrażeniem za dużej przyczepności 🤣 ze dwa razy zaliczył bym przez to glebę bo rower skręcił tam gdzie zakłaałem że nie skręci.  A wczoraj ją zakładjąc naszło mnie żeby odpowietrzyć parszywą magurę i jakiś brudny płyn jest. Nie rozumiem tych hamulców strasznie się z nimi pieścić trzeba. Więc czeka mnie wymiana płynu :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mam podobnie - żaden z moich rowerów nie zaznał myjki, wanny itp.
Ostatnio poszedłem nawet o krok dalej (mam nadzieję, że chwilowo), czyli uznałem, że i tak zaraz rower będzie brudny, więc nie czyszczę...
Napęd nie musi być u mnie sterylnie czysty - pedanci mogą go uznać za brudny, jednak nie może piszczeć :no:, a lagi amorka przecieram :yes:

Aaa, co robiłem ?  Nic takiego - np. objechałem 2 teoretycznie szybsze gravele na mini podjeździe :icon_cool:

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U mnie na szczęście nie wiało - wręcz tam gdzie zazwyczaj mam wmordełinda, było idealnie (pewnie dlatego te 2 gravele zostały :icon_wink:), ale cienki buff był, bo 8-9 stopni to już nie lato, i nie ma co chojrakować...  Ogólnie warunki były dobre - przede wszystkim po deszczowej sobocie pojawiło się słońce, i od razu zrobiło się fajnie :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji wolnego dnia i święta wybrałem się na przejażdżkę odkrywać nowe rejony okolicy i dawno się tak nie ztyrałem... brak formy, eee nie po prostu ziemia jakoś podmokła i dosłownie wciąga jak bagno. Inna sprawa, że trasa wyszła sporą część po nie utwardzanych ścieżkach i często dość piaszczystych. Musiałem ze 2 razy się zatrzymać bo oddech zostawał w tyle 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana łańcucha w MTB: Poprzedni do ekstrakcyjnej, w tym czasie szczotką drucianą wyczyściłem napęd (coraz bardziej lubię to smarowanie woskiem, nic tłustego na zębatkach, tylko powcierana ziemia :wub:), założyłem najkrótszy i nasmarowałem woskiem. Dopompowałem koła i machnąłem 42km ze średnią 27km/h celowo po terenie typowo pod gravela, bo chciałem sobie zrobić tempówkę. Złamałem tym samym 11k km w 2022 (planuję zrobić ok. 12k). Potem w myśl słów złotopalcego @Sobek82 - "mycie skraca życie" - szczotą zeskrobałem zaschnięte błoto i odstawiając rower w miejsce odpoczynku pożegnałem się z nim...do jutra. ;)

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałem misję poszukiwawczo-ratunkową. Zakończona pełnym sukcesem. Udało się znaleźć zgubiony wczoraj czujnik CAD Magene S3+ i uratować portfel od nieplanowanego wydatku 😊 A po powrocie mycie roweru, czyszczenie napędu, smarowanie łańcucha.

Edytowane przez provayder
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem podmiankę części w rowerze na sprzedaż. W związku z tym, zdjąłem z roweru na bułki kierownicę na podmiankę.

Wniosek jest następujący: nie kupujcie tanich owijek. 40 minut zrywania, czyszczenia a i tak jest pełno resztek i kleju. Dramat i nie jest to warte zaoszczędzonych 10-20 zł.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konwersja piasty 157x12 na 142x12 pod mini bębenek zakończona. Wchodzi 7 zębatek z 12 rzędowej kasety. Miałem malować, ale zepsułem pierwszą próbę, zaś drugiej nie będzie, bo nie mam gdzie tego robić -> w ogrzewanym warsztacie nie mam miejsca, a w garażu +10 to będzie dopiero w marcu.

Jutro smażę koła.

mini-cassette2.jpg

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tu, bo nie chce mi się zaśmiecać forum nowym wątkiem. Dzisiaj pierwszy raz "na rower" założyłem kurtkę "biegową" z deca którą kupiłam na przecenie za grosze z czystej ciekawości (https://www.decathlon.pl/p/bluza-do-biegania-meska-kalenji-warm-ocieplana/_/R-p-330464). I jest naprawdę niezła z małym mankamentem (jest krótka do pasa - z jednej strony nie ogranicza ruchu ale trochę to pupci wieje). Dobra wiatroszczelna przy -3 dała dzisiaj radę. Fajna sprawa na bardziej każaulowe wypady do biedronki po bułki i banana.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2022 o 21:06, Sobek82 napisał:

Mycie skraca życie, ja swoich w ogóle nie myję, wyschnięte błoto zmiatam pędzlem lub miotłą 

zażarotowałem ze zanajomym  zapaonym cyklista ,  w mailu , że ja nie myje roweru. bo rower jest do jeżdżenia, nie do mycia. Nie potraktował tego jak bym chciał, jako dowcip. z reszta innych też  , Nb nie z niego  tylko ze mnie samego,   Stracił ochotę na korespondenjcę.  Kara z wygłupy. Za 10 lat  może dorośnie  🙂 . 

Ale wiedze, że tutaj ne szczęscie takie dowicipy są w dobrym tonie.

A tak naprawdę, roweru nie myję , bo poza pracą, rodziną, obiązkami i rowerem to nie mam czasu

Jak sie sam umyje to go przecieram aby nie rdzewiał.  Dla łańcucha jestem mniej wyrodny.  Z resztą piszczy jak mu brak oleju. 

======

Z innej beczki.

 488 km w Listopadzie. Chciałbym na jednym z rowerów dobić do 4000,  brakuje mu jeszcze niecała 100. Zimno, ciemno,  inne przeszkody - może się nie udać.  Choć z drugiej strony w grudniu zazwyczaj 150 było. 

Suma na wszystkich 6,187 km - na dziś.

5 kapci - rekord 10 lecia. Dzięki temu coraz szybciej i dłużej  chodzę z  rowerem na spacer. Ostatnio średnia 6.4 km/h , z 5.4 km/h.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie znam, ale znam z lekkiej jazdy co najwyżej po lekko wciągającej ziemi na przebijania się przez zaspy ciężkiego śniegu ale frajda o tak jest, tylko zmęczenie większe i teraz pod kurtką gorąco a hess6 niedawno , choć na dworze było cieplej, pod kurtką było chłodniej 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...