Skocz do zawartości

Ranking

  1. kipcior

    kipcior

    Użytkownik


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      2 806


  2. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      7 168


  3. abra

    abra

    Użytkownik


    • Punkty

      17

    • Liczba zawartości

      408


  4. DK064

    DK064

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      109


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.09.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo chwila odpoczynku po korzeniach i kamieniach: Dukt nad Spławami, okolice Bielic, asfalt na wysokości 1000m.
    13 punktów
  2. Bo widok morza zawsze mnie dobrze nastraja.
    13 punktów
  3. Bo mi się góral na grawelu położył.
    11 punktów
  4. Bo szosowe odcinki niektóre też fajnie wyglądają.
    11 punktów
  5. 10 punktów
  6. ... bo w Czechach tak można BEZPIECZNIE przechować rower... z wyprawy do Salzburga - Bohumin
    8 punktów
  7. Bo pozazdrościłem Strekowi zamków
    8 punktów
  8. Miał być zachód. Nie zdążyłem.
    6 punktów
  9. Bo gdzie uowiecki? Tym razem polana pod Czołem Turbacza, choć tak podobna do Przełęczy Długiej.
    5 punktów
  10. Bo szlak rowerowy taki, żeby za dużo rowerem nie pojechać
    3 punkty
  11. 3 punkty
  12. Decyzja została podjęta i zamówiłem nowego garmina edge 530.
    3 punkty
  13. Bo ... wydrenowałem koleżance baterię w nowym rowerze. Odblokowała do 35 km/h ... na prostej nie miała szans pod górkę się ze mnie śmiała... 🤣
    3 punkty
  14. Bo podobno jest moda na ławeczki a ta jest faktycznie ciekawa.
    3 punkty
  15. Możemy się cieszyć, jazda w kasku jest coraz bardziej popularna. Gamechaneger na pewno poprawia osiągi na hulajnodze
    2 punkty
  16. Jeśli chcesz fulla, to bierz fulla. Ja swoim Soilem jeżdżę z powodzeniem i po mieście i po wałach i po lesie i po górach i po asfalcie na wycieczkach 30-100km. Frajda jest bardzo duża i to też nie jest tak, że po płaskim i równym nie da się tym jechać. Jeśli więcej płaskiego i gładkiego przeważać będzie na Twoich trasach, to założysz bardziej gładkie opony i możesz śmigać. Najlepiej podjedź do Decathlonu, przymierz się do takiego roweru i jeśli mają taką opcję, to może wypożycz od nich rower na 2 dni i sam ocenisz jak Ci się jeździ po swoich trasach. W tej cenie masz jeszcze rower Kross Earth.
    2 punkty
  17. Po prostu chciał, żeby jakaś chrześcijańskia dusza podrapała go... za uchem 🤗 Bo będziemy skakać przez przeszkody, skoro koń się wypiął
    2 punkty
  18. Bo koń chciał sforsować ogrodzenie na wstecznym biegu.
    2 punkty
  19. Były bele siana i zrobili z nich czołgi
    2 punkty
  20. Coraz szybsi zawodnicy goszczą na tym zacnym forum. Ponad 40km/h po ścieżce rowerowej? Fiu fiu. Ja to takie prędkości utrzymywałem na czasówce, na płaskiej próbie 25km. Nawet na szybkich ustawkach , jadąc po zmianach, rzadko przekraczam 33km/h. Ktoś kiedyś napisał, że szybko to jest wtedy, jak robisz 100km w 3 godziny. Kolega robi w 2,5. Strach ostatnimi czasy wyjść na szosę...😁
    2 punkty
  21. 2 punkty
  22. 2 punkty
  23. Bo się naczepiały zielone cosie.
    2 punkty
  24. Doopa czysta znaczy ... susza trwa.
    2 punkty
  25. Rano wymiana przerzutki oraz 3 łańcuchów, potem przedzieranie się przez takie pokrzywy, że poparzyły mi szyję. Fajnie było.
    1 punkt
  26. Działać będzie na pewno, choć nie mam pewności czy nie braknie wózka choć nie powinno. Zależy oczywiście jakie zębatki tam zastosujesz. 36/26 powinno działać, 24 tez w sumie.
    1 punkt
  27. Przeczytałem cały wątek kilka razy. Mimo to zdjęcie opony zajęło mi 2 godziny. Niezwykle cenne są opinie typu "po co taki wątek, przecież to takie proste". A teraz powiem, czego tu brakuje: Zdjąć pierwsze 20 cm opony trzeba trzema łyżkami. Potem już idzie łatwo, naciągając dalej i dalej. Łyżką, lub zwyczajnie palcami. Jak podejść to tych pierwszych 20 cm? Wkładamy 2 łyżki pod oponę w odległości 10 cm, ale nie wyciągamy jeszcze opony za obręcz. Dokładamy trzecią łyżkę znowu w odległości 10 cm, dalej nie wyciągamy opony. Razem mamy włożone 3 łyżki i pokryte jakieś 20 cm opony. Jest to o tyle istotne, że po wyciągnięciu 10 cm opony nie dałoby się włożyć tej trzeciej łyżki - naprężenie opony jest zbyt silne. Odginamy teraz pierwszą łyżkę, na przykład od prawej, tak żeby opona przeskoczyła za obręcz. Siły potrzeba dość dużo, wydaje się wręcz, że łyżka się złamie, ale one są wytrzymałe. Oczywiście nie z całej siły, warto oponę najpierw lekko przyciągnąć w kierunku obręczy, żeby droga przegięcia była krótsza. Odginamy drugą łyżkę, oby nie wypadła nam w tym czasie ta trzecia Odginamy trzecią łyżkę. Wiele wskazówek, które tutaj padło pozostaje w mocy i oczywiście warto się do nich stosować. Dla mnie powyższe stanowiło jednak kruczek i wielkie odkrycie. Mój błąd polegał na tym, że odginałem oponę jedną łyżką, a potem próbowałem poszerzać to "rozwarcie". Krew się lała, a opona ciągle wracała na swoje miejsce. Nie tędy droga :) Dzisiaj wymieniałem dętkę 2 razy i idzie to już faktycznie łatwo. Ale ta pierwsza opona była stara i może przez to bardziej oporna.
    1 punkt
  28. I już mamy - nowa przerzutka pokazała, że stara ma wygięty wózek „bardziej niż fabryka wygięła”. Było to widoczne okiem przy porównaniu sztuka do sztuki. Zmiana przerzutki rozwiązała problemy. Głupio zrobiłem, że wcześniej nie porównałem krzywizny przerzutek między rowerami - mamy 3 takie same, tylko dopiero z nową po demontażu starej. Przy okazji łańcuch został zmieniony na nowy. Wydłużenie starego po porównaniu na gwoździu z nowym wyniosło 0,27%, choć przymiar wpadał na 0,75% (co dowodzi tezy, że przymiary nie kompensujący luzu na rolkach są złem). Ostatecznie - nowy łańcuch (w ramach rotacji, stary wróci), nowa linka i nowa przerzutka (może uda mi się kupić nowe płytki wózka). Efekt - rower jak nowy. W drugim rowerze tylko wszedł łańcuch i była regulacja sprzęgła - to wystarczyło. Linka poczeka na po jesiennych słotach. Jedziemy na wycieczkę.
    1 punkt
  29. Tak, martwej strefy nie wyeliminujesz ale możesz podjąć takie działania, że jej wpływ będzie minimalny, w większości przypadków skompensujesz całkowicie. Sedno w tym, że dla mnie wspominanie o słupkach, szybach itp. to szukanie wymówki. Są to elementy utrudniające obserwację ale głównym problemem jest brak obserwacji. Po prostu bardzo dużo osób nie rozgląda się prawie wcale, skupia wyłącznie na swojej osobie, spieszy się. Poza tym, uważam samo wspominanie o strefach martwych za niekonstruktywne, nic nie wnosi do poprawy jazdy. Tak trzeba mieć świadomość ich istnienia ale przede wszystkim rozmawiać jak zredukować ryzyka z nimi związane. Sama informacja o słupkach nic nie daje, nie daje informacji jak zmienić zachowanie, żeby poprawić pole widzenia, jak wyjść z tych stref. A materiał filmowy bardzo dobry, prowadzący mówi dokładnie to samo co staram się tutaj przedstawić: - zredukować prędkość, nie spieszyć się - ruszyć się z fotela, żeby lepiej rozejrzeć Także jak na osobę bez doświadczenia za kółkiem, to wnioski zbieżne z materiałem, który dałeś, więc chyba mogę zgrywać eksperta Są tutaj też bardzo dobre przypadki pokazane, gdzie nie tylko strefa martwa jest istotna. Ten pierwszy, to ewidentny błąd obserwacji, założenie że jak się nie widzi, to droga wolna, do tego pośpiech. Nagrywający ruszył w momencie jak samochód jadący z prawej zasłania mu widok na pas, na który chce skręcić. Podobny błąd ze strony rowerzysty na końcu materiału. Wyjeżdża zza innego samochodu, nie upewniając się, że ma wolną drogę. Czas w obserwacji jest bardzo ważny, to że w danej chwili coś jest zasłonięte przez słupek, nie oznacza, że za sekundę też będzie zasłonięte. I bardzo ważna kwestia, to że sekundę temu było pusto, nie oznacza, że teraz też jest. Ludzie o tym zapominają albo nie mają kompletnie świadomości tego i potem mamy skurcze karku, wgapianie się tylko w jeden kierunek. Trzy typowe przypadki, kiedy brak obserwacji jest dla rowerzystów niebezpieczny z braku dostatecznej obserwacji przez kierowców: - ścieżka po lewej stronie, wyjazd z bocznej drogi, typowo kierowca spojrzy w rejon strefy przejścia, a potem wzrok wlepiony w lewą stronę jezdni, czeka na przerwę między samochodami, przestaje obserwować co ma z prawej strony - też ścieżka po lewej, kierowca skręca w lewo (w boczną, w posesję), tak jak wyżej, wzrok wlepiony w jezdnię i szukanie przerwy, brak obserwacji chodnika i ścieżki, przypadek bardzo niebezpieczny, bo kierowcy przeważnie gaz w dechę, żeby zdążyć - dalej ścieżko po lewej ale kierowcy skręcają w prawo z naprzeciwka, część skupia się na tyle na prawej stronie, że nie widzi co mają z przodu, jeżeli jedzie kilka samochodów, to ci z tyłu sugerują się zachowaniem tych z przodu, ograniczają własną obserwację Przypadek, gdzie strefa martwa odgrywa bardzo dużą rolę, to jazda równoległa i samochody skręcające w prawo. Tutaj faktycznie obserwacja z samochodu jest trudna i łatwo się rowerem schować. Jeżeli to duże skrzyżowanie i sznurek samochodów, to staram się wpasować w większy odstęp między samochodami, tych z przodu puścić zakłądając, że mnie nie widzą, temu z tyłu wyjść ze strefy martwej. W większości przypadków działa to poprawnie ale trzeba mieć trochę doświadczenia, żeby pokonać skrzyżowanie płynnie.
    1 punkt
  30. Do takiej jazdy, to dobrym wyborem móģłby być taki Polygon, trochę z crossa trochę z mtb. https://www.dobrerowery.pl/polygon-heist-x7-2022-brazowy?combination_id=36142 Full będzie pewnie cięższy, droższy w zakupie u eksploatacji, wolniejszy itd. Jednak miejsce takich rowerów jest gdzie indziej, ale z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie żeby fullem jeździć po mieście jeśli taki rower Ci się marzy, w końcu to Tobie ma sprawiać przyjemność. Ps. Tak zerknąłem na te fulle z linków, to waży po 15-16 kg, do tego korba 30t, jednak nie wyobrażam sobie tym jazdy po normalnych drogach, pomijając rorzaj nawierzchni.
    1 punkt
  31. 30 i wszyscy to mają w 4literach. Ale to nie ma nic wspólnego z tym ile można tylko z tym że do takiej prędkości zawsze powinno się dać bezpiecznie przejechać. @leon7877 weź sobie licznik ustaw.... I kup valused I przed rowerem łykaj. Wszystkie twoje bajki mogę łyknać ale ten nagminny wiatr w plecy? Bez żartów.
    1 punkt
  32. He, He znowu pojawia się nowy na forum z mega prędkościami jakimi jeździ Co jeden to lepszy.
    1 punkt
  33. "kolarze" to mają wywalone na ścieżki rowerowe to raz, a dwa... 40km/h ścieżką? Kolejny temat kolejnego frustrata który gdzieś się tam z górki rozpędza jak przedszkolak i gdzieś mu ktoś raz przeszkodził zrobić "rekord" ps. ostatnio rozmawiałem z córką na temat ludzi którzy sobie nas wyprzedzają jak jest rozgrzewka, rozjazd czy tam tlen... jak to młodziak to się specjalnie zwalnia i przepuszcza wojującego delikwenta żeby miał satysfakcję i łapał bakcyla
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Nie o to mi chodziło Weź sobie w końcu przemyśl czego w ogóle chcesz. W poniedziałek zacząłeś od mieszczucha a w czwartek interesuje cię szosa o w miarę agresywnej geometrii. Ten twój temat się kuoy nie trzyma a ty nie masz pojęcia czym się w ogóle rowery między sobą różnią. "Rower szosowy" to nie jest sprzęt na który wsiadasz w szortach, bawełnianej koszulce i robisz wycieczkę po mieście
    1 punkt
  36. Bo... jesień idzie, pola zaorane i chmury już jakieś inne. Po dwóch tygodniach przerwy wyjechałem na rower --- zajmowałem się trochę wnukami 😍
    1 punkt
  37. Bo z Łapszanki można jechać do góry
    1 punkt
  38. Dla tej fotki przegoniłem towarzystwo z plaży w środku lata.
    1 punkt
  39. Bo to szlak frontu I wojny światowej, a na zdjęciu znajduje się mauzoleum żołnierzy niemieckich i rosyjskich we wsi Humin.Jadąc nieświadomie mauzoleum "wyrastające" z pola zrobiło na mnie duże wrażenie i wzbudziło ciekawość. Na szczęście wszystkiego można się dowiedzieć z tablicy "przydrożne lekcje historii" znajdującej się na poboczu.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...