Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.02.2024 w Odpowiedzi
-
Bo dziś w trasie fotek nie robiłem, za to wczoraj i przedwczoraj narobiłem tyle, że będę spamował przez najbliższe kilka dni12 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
To znaczy? Że wyprostowana? Powiedz to tym milionom globtroterów na trekkingach, że mają zbyt wyprostowaną, daleką od oczekiwanej pozycję 😁 Zresztą, autorka posta napisała, że: "Raczej przemawia do mnie wygoda siedzenia jak na krzesle jezdze typowo amatorsko, dla przyjemnosci z 5cio latkiem obok" Powiedz to milionom użytkowników graweli, organizatorom grawelowych ultramaratonów jak i użytkownikom rowerów przełajowych cx oraz organizatorom tych zawodów3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Bo z okazji ładnej pogody wstąpiłem na Northshore'a. Pierwszy przejazd z 5 przystankami na sprzątanie zalegających na trasie gałęzi. Za to drugi miodzio3 punkty
-
2 punkty
-
@pecio @spidelli To u mnie jest odwrotnie. Ciuchów zabiera mniej niż ja, na rower nie wsiada jak pętla krótsza niż 60km i nie po terenie. Z tego powodu w Drawieńskim Parku Narodowym musiałem skracać trasy bo było mega deszczowe lato i wszystko było pozalewane ( przy dojazdówce o mało nie utopiłem samochodu na leśnej drodze). Asfalt ją nudzi ,nie lubi nim jeździć. Jak widzi szuter, leśne ścieżki , single, podjazdy to włącza turbo. Górki bierze interwałowo, trudno nadążyć. A wymagania odnośnie kwatery ma takie : No i zawsze coś upichci jak trzeba 👌2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@FigoiFago 👍Zacny szpej . Teraz poleci już z górki... zegarek, waga, czujniki, trenażer......😁2 punkty
-
@spidelli ja tym razem muszę się z Tobą zgodzić. Baa... moja to nawet ma wymagania odnośnie kwatery , płaskości drogi, stanu nawierzchni , dystansu i jest milicjantem z Chicago strzegącym przestrzegania prohibicji. A do spakowania musiałbym ciągnąć przyczepę. ( skarpetki na rano , majtki na wieczór.......) I dla tego nie śmigam z żoną bo by mi zj......... totalnie cały wypad. Zamiast się cieszyć z łykania kilometrów to więcej kalorii bym spalił ze stresu. Wypady to robię tylko z kumplami i to takimi sprawdzonymi w boju. Z żoną to tylko koło komina . A i tak się nasłucham gdzie ja ją to włóczę .2 punkty
-
Pany, proponuję skończyć już ten przydługawy offtop. Na poruszane tematy dyskutować można w innych działach forum.2 punkty
-
Tak ale jeśli jedziesz z żoną to "granica minimum" przebiega w innym miejscu. I trzeba to zaakceptować, bo jak powiedział Jeremi Przybora -2 punkty
-
2 punkty
-
Z każdą kolejną wyprawą człowiek zabiera coraz mniej Ok, rozumiem, że Ty będziesz tragarzem ale nie rozumiem, dlaczego macie nie robić zakupów codziennie, skoro będziecie w cywilizacji? Przecież jak kupisz sakwę 60 litrów, to ją zapchasz do końca, także zbędnymi rzeczami. Ile trzeba odzieży na 4 dni? A narzędzia? Co możesz naprawiać? Przebitą dętkę? Bierzesz zapasową, jakieś łatki, łyżki do opon, multitool, kilka trytek, skuwacz do łańcucha, kilka śrubek jakby się bagażnik obluzował... W zeszłym roku jechałem tylko 4 dni ale 2 lata temu - 10 dni i 1100 km. Ciuchów za dużo zabraliśmy, bo spaliśmy w hotelach/campingach/kwaterach i robiliśmy pranie. Odzież sportowa szybko schnie. Właśnie najlepiej w to zainwestować - dobry sprzęt, odzież, podobne rowery (żeby narzędzia pasowały i dętki). Pewnie, że masz trudniej ale połowa sukcesu to mądre spakowanie. Nie jedziesz do dziczy, a w sezonie to sklepów masz pod dostatkiem. Wodę trzeba uzupełniać na bieżąco i mieć zapas ale przecież bułek i masła nie będziesz wiózł na 4 dni ze sobą.... Ja zawsze układam to co zabieram na podłodze, w kupkach - tu gacie, tu skarpetki, koszulki, elektronika, apteczka. Potem odejmuję a na końcu pakuję. Kiedyś kupowałem elektrykę pod akumulatorki AAA/AA bo trwałe, wymienne itp. Teraz powymieniałem na jak najmniejsze i jak najlżejsze, zabieram absolutne minimum. Im większa standaryzacja, tym mniej kabli....2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Po co zaraz takie czarne myśli odpukać jeżdżę rowerem kilkanaście lat nie pamiętam gleby żebym zaliczył , na szczęście , druga sprawa jakbym uprawiał jakieś zjazdy , jeździł w ciężkich warunkach może bym sobie takiego ustrojstwa na kierownicy nie założył . ale ja uprawiam kolarstwo romantyczne jeżdżę w miarę spokojnie korzystam z nawigacji na telefonie , rozglądam się po okolicy , no mam nadzieję że moja klate się z tym uchwytem nie zetknie . Dla jednych wiocha dla innych przydatna rzecz , według uznania .1 punkt
-
Nie no ja zrobiłem eksperyment , powoli zacząłem w koło komina, ale spirala okazała się za mała. Powtórzyłem kilka sezonów , więc pomyślałem że czas ruszyć w Polskę. Co do sprzętu to moja żona używa Pegasus Solero, natomiast ja mam składaka zrobionego przez siebie ( nie jest to przytyk do pytania o umiejętności co do posługiwania się narzędziami) jest niestety to rama stalowa produkcji słowackiej , ale tylko rama i widelec. Wszystko zmieniłem i na tej podstawie zbudowałem rower , na którym jeżdżę od trzech lat. Wszystko do tej pory było nieźle do momenty kiedy jeździliśmy wkoło komina, ale teraz...? Dziękuje Wam za garść informacji i dwa wiadra zimnej wody na głowę i obiecuje dalej zawracać du....głowę>1 punkt
-
Podziwiam was, ja bym nie mógł jeździć w niczym co trzyma ciepło. Nawet jak jest -5 to jadę w przewiewnych ciuchach. Dziś było +7 i jechałem też w przewiewnej bluzie, z rękawami zakasanymi do łokci. Wszyscy mijani przechodnie mieli puchowe kurtki, futrzane czapki i grube szaliki na szyjach. No cóż. Jak jest powyżej +10 to już zawsze mam krótki rękaw, a nawet koszulkę bez rękawów + krótkie spodenki. Ale to jeszcze zależy jak intensywny trening jest w planach i np czy jest słonecznie i jak mocno wieje.1 punkt
-
1. Jak ośka gładko, lekko bez chrobotania i innych podejrzanych dźwięków się kręci to bez sensu wymieniać. Jak jest na łożyskach maszynowych to można dekielki pościągać i zobaczyć stan smaru/kulek. Jak jest w miarę czysto to można delikatnie dołożyć smaru. Jak brudno to wypłukać izopropanolem i dać czysty nowy smar. 2. Pytanie drugie bardziej natury ekonomiczno-psychologicznej . Ale jeżeli robiłbym przód to ja osobiście zrobiłbym też tył. Ale to moja opinia. 3. Pytanie pozostaje w związku z pytaniem numer dwa.1 punkt
-
Wszyscy doradzają to ja odradzę 😁 Fizik z wykończeniem Tacky - przyciąga brud i pył jak odkurzacz, po jednej mocno gravelowej trasie ręce brudne a owijka za każdym razem do czyszczenia. Dodatkowo odradzam owijki powyżej 3 mm grubości bo po czasie zaczynają odstawać na krawędziach.1 punkt
-
Widać , że dużo po płaskim . Dla mnie może być. Zresztą zawsze można wymienić najmniejsze i dojeżdżać dalej kasetę. Zwłaszcza ,że" góra " w bardzo dobrym stanie.1 punkt
-
IMHO z tym zaciskaniem końcówki na lince to już jakaś dewiacja. Panowie, może to trzeba leczyć póki jeszcze się da?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00