Ranking

Bo Szeloba tu była.

Bo panorama miasta.

Bo wioska gdzieś na zadupiu, 7 stopni, wiatr niemożebny a mi dobrze.

Przygód ciąg dalszy.

Bo w dół

Bo się pory roku pomieszały: Tak, z wczoraj.

Bo może by tak jakimś wiaduktem przeskoczyć znów do weekendu?!

Chciałem go dziś zabrać w góry, ale się opierał.

Bo podobnie jak u kolegi wyżej.

Timpuss powstał w trudach i męczarniach, po pierwszej randce dał numer i ma ochotę na więcej. Będziemy pielęgnować ten związek i pimpować wizerunek.

Bo Słowenia piękna jest

Bo spokój i cisza.

Bo tak jesiennie lekko już 🙃

Bo... pogoniłem go do lasu.

Przygoda, przygoda. Każdej chwili szkoda.

Bo Forza na dysku D 😉 Pozdrow'er 😘

Bo walka trwa: To nie temat z rowerami, żeby liczył się aktualny wygląd. Polecam spojrzeć na górę strony, żeby nie było zdziwienia jak moderator posprząta.

Tak wchodzę w weekend.

Bo niedziela.

Bo za zakrętem już kolejny tydzień

Zdjęcie co prawda już nieaktualne bo zmieniłem hamulce, gripy,koszyki i bidony cube. Jutro może na trasie coś cyknę.

Bo ważka, jaka jest każdy widzi.

Bo tak sobie jadę, ciągle jadę i jadę

Vincek Mam Breezera 15" orginalnie 26" koła na foto 27,5"

bo Włochy pięknym krajem są...

Pinokio - w sieci wrze.

Bo może robi się zimno ale na ładny zachód słońca zawsze można liczyć.

Już teraz dokładnie nie pamiętam jak to jest, ale jeśli dobrze kojarzę to zęby Shimano są szersze niż Sram.

Starszak 1,6m ma 17,5” ramę a 146cm młodszak ma piętnastkę od Garego Fiszera, które są długie. Na wiosnę idą o rozmiar w górę na bank. Nie chcę psuć biznesu @akkwlsk bo nabank kłalitę oferuje ale może niefitować jeśli jeszcze bardziej zamierza młodzik odbić w górę. Pobadajcie se rurki i takie tam

Bo leniwa sobota się toczy

@miloszekskundś kojarzę to zdjęcie😉z grupy gravelowej of polska 🙃 Bo w schwalbe drut puścił Pozdrow'er 😘

Bo krzesło

Możesz śmiało brać, to jest to samo. Mam komplet piast z tego samego źródła.

W 8 masz dodatkowo sztywną oś z przodu i lepsze zwijane opony fabrycznie na mleku.

powiadam, że to poroniony pomysł nie bez powodu kaski rowerowe wyglądają inaczej niż narciarskie

planujesz sobie ugotować mózg?

Przesiadłem się z Reby A7 na SIDa C1 z podstawowym Chargerem (Sid SL Select) i różnica zauważalna - lepsze działanie w początkowej fazie ugięcia. Ale to jest poprzedni SID. A podobno ten nowy jest jeszcze lepszy.

Jak coś to jestem chętny. Napęd zmieniony na 32x15 można kręcić jak człowiek.

Absolutnie nie... Właśnie. Im rama ma większy slopping tym większy skok sztycy Ci wejdzie, teoretycznie.

Spoko luz, nie śmiałbym konkurować radami na temat doboru rozmiaru z takim Weteranem Ojcostwa jak Ty moja Młoda jeździła na tej 13" jakoś do ~165cm wzrostu, a zaczynała przy ~140cm i do dziś wypomina mi, że zmusiłem ją do zmiany roweru

Jak ci się chce przekładać graty z koła na trenażer to nie kupuj. Jak ci się nie chce to kupuj. Chcesz kupić gorsze części to kup, najwyżej częściej wymienisz, zupełnie jak na drodze

Novatec D042SB

Relatywizując do ceny to sporo badziewnych kół można nazwać niebadziewnymi. Inna sprawa, że za 1500-1800 pln można mieć koła pod szczęki ważące 1400-1500g na piastach i obręczach DT Swiss, a jeszcze taniej na novatecach.

Servuss ekipa. Mam za dwa tygodnie wolny łikend (21-22 paździocha). Biorę rower lub dwa do auta i jadę gdzieś pokręcić. Kto jeszcze chętny? Jesień za pasem a więc czas na stalowy spęd. Nie ukrywam, że mam ochotę na Zieloną Górę. Obadałbym też Przemkowski Park Krajobrazowy, krzaki między Bydgoszczą a Toruniem, Bory Tucholskie... Mogę kimać w aucie, mogę wziąć namiot, mogę wbić w jakiś podejrzany motel-hotel. Rzut kaprawym okiem na mapę w poszukiwaniu atrakcji, azymut na horyzont, w połowie dnia skręcam w lewo lub w prawo i jakimś naokołem wracam do punktu wylotu na żarcie, ognisko, chlanie, siwy dym i heheszki. Mogę wyrwać z chaty już w piątek wieczoraksem, zrywać się będę w niedzielę około obiadu. Jak ktoś jeszcze chętny to dajmy tutaj kilka postów na ożywienie tematu a jak się zbierze kolektyw to stworzymy nowy temat. POZDRo-:ver

Ale spina dupy..."moja prawda jest najprawdziwsza", takie małe początki faszyzmu. Mam dwóch kumpli, jeden robi maraton w ok.3h, nie je i niemal nie pije, drugi robi maraton też w ok.3h...pije i żre na potęgę. Wyniki niemal te same, różnica taka, że ten pierwszy jest totalnie ujechany i dochodzi przez tydzień, wygląda już jak wrak człowieka, drugi wieczorem idzie na piwo, a następnego dnia rano wstaje do roboty. Każdy człowiek jest inny, każdy ma inne potrzeby w zależności od tempa, tętna, generowanej mocy itp, każdy ma inną fizjologię. Każdy niech słucha swojego organizmu. Kiedyś robiono Wyścig Pokoju na bułkach, czekoladzie i kiełbasie, wodzie, dzisiaj na TdP masz cały sztab medyczny, superfoody, żelki, ciasteczka itp. Sorki, ale uczestniczyłem w paru konferencjach odnośnie nawodnienia u sportowców, w badaniach na kolarzach gdzie badano wpływ nawodnienia na generowaną moc i tętno. Nauki i fizjologii człowieka nie oszukasz jeśli szukasz wydajności. Jak wspomniał @KNKS dwóch ludzi, rower, a jednak inne potrzeby w zależności od rodzaju jazdy. Ten dział powstał żeby wymieniać doświadczenia zależne od różnej perspektywy. Każdy wybiera swoją drogę więc poluźnić staniki i gacie...

Mniej fizyki i matematyki w szkole - i mamy efekty Może modlitwy pomogą ?

To nie rower jest problemem tylko ty. Jeśli będziesz generował większą moc to będziesz jechał szybciej. Noooo ale nie chcesz się zmęczyć więc nie będziesz generował większej mocy. A co ma twój retro mtb do tego jak dzisiaj buduje się rowery? Przecież ta geometria to na 90% współczesny trekking/cross Jakie niby mocniejsze podzespoły? A dlaczego ma być "trudno o 29" skoro to tylko nazewnictwo a fizycznie jest 28? A w ogóle po co ci szerokie opony w teren skoro jeździsz po asfalcie?

Bo autostradę budują

Bo ciągnie szniba do lasu.

Bo widok warty kupe siana