[Korba] Ciężko obracająca się korba

[mlody770]

Miałem problem z ocierającym łańcuchem o wózek bo jakimś cudem kupiłem wózek do ultegry, który byl dedykowany do 12 rzędowy ja mam 11 . Problem rozwiązał się po wymianie łańcucha na węższy . Zmiana biegów jest chyba nawet lepsza niż wcześniej a na pewno jest ciszej. Natomiast jest problem z ciężko obracającą się korbą. Jak łańcuch jest rozpięty to luźna korba kręci się normalnie " bez oporów " i podobnie jest na małej tarczy z przodu . Wrzucam na duży blat i im cięższa przerzutka tym korba chodzi ciężej. Wózek to Absolut Black, ale na oryginalnym ultegry było podobnie . Czy to jest normalne działanie czy gdzieś jest niepotrzebny opór . To moja pierwsza szosa, jeżdżę od półtora miesiąca i jestem nie w temacie. Z góry dziękuję za odpowiedź 

[Mihau_]

XD

To się nazywa przełożenie. 

[sznib]

2 godziny temu, mlody770 napisał:

im cięższa przerzutka tym korba chodzi ciężej.

Proponuję zamontować tą najlżejszą, a cięższe sprzedać.

[mlody770]

Panie sznib , to miała być wbita szpilka, bo za bardzo nie rozumiem. Jeśli pytanie pana zirytowało to nie trzeba sobie zaprzątać głowy i odpowiadać. Przecież to jest oczywiste, że chodzi ciężej. Przy rozkręceniu korby na najcięższym przełożeniu korba od razu się zatrzymuje a powinna swobodnie wykonać jeszcze jakiś obrót albo dwa . Czy może się mylę ? 

[Patron920]

zacznij od rozebrania i sprawdzenia czy gdzieś nie ma oporów+ przeczyszczenie/ przesmarowanie

[olo850]

19 minut temu, mlody770 napisał:

 Przecież to jest oczywiste, że chodzi ciężej. Przy rozkręceniu korby na najcięższym przełożeniu korba od razu się zatrzymuje a powinna swobodnie wykonać jeszcze jakiś obrót albo dwa .

Możesz wytłumaczyć jakie siły mają skutkować kontynuowaniem ruchu korby? Odpowiadając wprost na Twoje pytanie - jeżeli zmieniłeś tylko wózek i łańcuch i nie ruszałeś korby, to wszystko jest ok. No chyba że pożałowałeś i kupiłeś wózek bez ceramicznych łożysk w kółeczkach, wtedy dodatkowy opór gwarantowany.

[mlody770]

Kolego OLO850 jest to moment bezwładności. Ja nie mówię, że ta korba ma się obracać Bóg wie jak długo. Jednak przy kręceniu z kadencją np 60 albo większą i nagłym zaprzestaniu dalszemu kręceniu, ta korba powinna wykonać jakiś dodatkowy obrót wynikający z tego, że została wprowadzona w ruch obrotowy. Tymczasem ona się zatrzymuje praktycznie od razu. 

Czy długość łańcucha ma tu jakieś znaczenie?  

 

Edytowane wczoraj o 07:33 przez mlody770
Literówka

[RabbitHood]

Nie, nie powinna się kręcić o obrót albo dwa. 

[nctrns]

@mlody770 oprócz bezwładności, na korbę z założonym łańcuchem i spiętą nim z kasetą działają jeszcze inne siły

[CoolBreezeOne]

Ok, próbuje sobie to zwizualizować:

Jedziesz, kręcisz powiedzmy kadencję 80rpm i nagle przerywasz pedałowanie (nie zmniejszasz kadencji,  ale ogólny stop), to co robisz z nogami? Wizję mam jedną: żeby spinała się twoja teoria z oczekiwaniami, to nogi w górę z pedałów?

I chyba to jedyna sensowna opcja jaka mi przychodzi do głowy. Jak nie chcę już pedałować (z różnych powodów), to raczej nie oczekuję od korby dalszego kręcenia. Po to są bębenki, żeby ogarnąć sprawę. 

Może to inaczej wygląda w trybie serwisowym, kiedy rower wisi na stojaku i np. bawimy się przerzutkami. Kręcimy ustawiamy i puszczamy korbę - niech się kręci. Mo ale ja to ja, nawet wtedy nie puszczam korby wolno, przestaję kręcić ręką. 

[mlody770]

W pełni się zgadzam, że tarcie jest sporym problemem, ale czy to tarcie występuje w mniejszym stopniu na innych przełożeniach? To nie jest napęd 1 na tylko 2 na . Przekos łańcucha nie jest taki duży. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jednak wydaje nie się to dziwne, bo po pierwsze w moim MTB nie czuć aż takiego oporu na najtwardszym przełożeniu . Owszem tarcza z przodu to 32 w porównaniu do 50 . Druga sprawa to często można zobaczyć na internecie filmiki które pokazują dźwięk piasty. Gość rozkręca korbę na twardszych przełożeniach , puszcza, piasta pięknie grzechoczę a korba wykonuje jeszcze ten jeden obrót albo więcej . Co prawda nie na wszystkich jest to dobrze widoczne, ale można takie znaleźć. 

COOLBREEZEONE 

Mam na myśli tylko sytuację , w której rower wisi na stojaku. Rozkręcam, puszczam i ona staje a koło szybko się obraca. I nawet wtedy kiedy koło się obraca i teoretycznie napięcie jest już mniejsze bo nie rozpędzam koła tylko wykonuje obrót korbą to chodzi ona ciężko . Dlatego pytam też czy długość łańcucha ma duże znaczenie.

[olo850]

W internecie można również znaleźć filmy świadczące o wszechwładzy reptilian nad wszechświatem. Myślę, że te kwestie są ze sobą ściśle związane, a my wyczerpaliśmy możliwości przekonania Ciebie że korba nie kręci się magicznie tylko potrzebuje do tego przyłożenia odpowiedniej siły.

[mlody770]

Olo850 mylisz się, bo nie są ze sobą ściśle związane . Po za tym nie mógłbyś sobie darować takich komentarzy? One niczego nie wnoszą a wywołują niepotrzebną irytację.

Edytowane 23 godziny temu przez mlody770

[mlody770]

https://www.instagram.com/reel/DN5yzzuCMgU/?igsh=MWV1Z2ludTF3Nm9obA==

Lepszy przykład niż wykład i tutaj ewidentnie widać jak korba "sama" się obraca . O to mi chodzi . U mnie od razu się zatrzymuje 

[nctrns]

No to zdejmij łańcuch i zakręć korbą. Jak też się szybko zatrzymuje, kręci z oporem, to kwestia suportu i łożysk. Zakręć też wtedy tylnym kołem i kółeczkami przerzutki. Może z czymś tam masz problem. Ale ogólnie jak zakręcisz korbą i puścisz, a wszystko działa prawidłowo, to łańcuch działa na korbę i ją wstrzymuje, a jak napędza korbę to jest coś nie tak z bębenkiem albo piastą.

[sznib]

To normalne przecież że na cięższym przełożeniu korba "chodzi" ciężej.

Jak rozkręcisz koło, jak babeczka na tym filmiku, to po puszczeniu korby kręci się ona jeszcze chwilę siłą rozpędu, ale zaraz jest hamowana przez wolnobieg.  To jak długo będzie się kręcić zależy oczywiście od przełożenia, im cięższe tym krócej. To jak najbardziej prawidłowe działanie napędu.

[mlody770]

Rozpiąłem łańcuch , korba kręci się bardzo lekko i obraca sama kilkanaście obrotów. Kaseta jak i kółka w wózku też. Jak puszczę korbę, tak jak babeczka na tym filmiku, to korba nie obróci się nawet o 1cm. 

Więc chyba to nie jest tak całkiem normalne 

[sznib]

Jest. Szukasz problemów tam, gdzie ich nie ma.

[Brukiew_Niepospolity]

11 godzin temu, mlody770 napisał:

Rozpiąłem łańcuch , korba kręci się bardzo lekko i obraca sama kilkanaście obrotów. Kaseta jak i kółka w wózku też. Jak puszczę korbę, tak jak babeczka na tym filmiku, to korba nie obróci się nawet o 1cm. 

Więc chyba to nie jest tak całkiem normalne 

Jakby wolnobieg był wadliwy, to byś czuł duży opór po prostu kręcąc szybko korbą. 
Jak ci się korba obraca po zakręcenie, to może to znaczyć, że, uwaga, obracające się koło napędza ci łańcuch. A to oznacza, że wolnobieg się "klei" i to jest akurat oznaka problemów. 
Jak się korba nie obraca - to nie jest to żaden problem,  łańcuch sam z siebie, nie napinany korbą, nie będzie się zbyt dobrze obracał, nagle walczysz z napinaczem i wolnobiegiem. I tyle, ten układ nie jest zaprojektowany pod "swobodne obracanie się" do przodu bez przyłożenia siły, na najniższym przełożeniu jak sobie kręcisz w powietrzu, to coś może jeszcze poleci, bo nie zmienia się gwałtownie przyłożona siła (nie spada nagle poziom napięcia całego układu), na wyższym - by korba leciała szybko, nawet w powietrzu, trzeba przyłożyć dużą siłę, nagle tej siły nie ma i napięty układ działa jak sprężyna, hamując korbę. 

[uzurpator]

Korba ma się nie kręcić bez pedałowania. Jeżeli to robi, z dowolnego powodu, to jest grubo patologiczny stan.