[mostek] Wymiana na krótszy/odwrócenie/podniesienie w gravelu

[japrodyku]

Cześć,

Dość niedawno kupiłem rower Romet Boreas 1 Lite. Nigdy wcześniej nie jeździłem w takiej pozycji, ponieważ poprzednie moje rowery były typowo górskie lub trekkingowe. Po przejechaniu jakoś ~300km bardzo mi się podoba ale mam jeden problem - odczuwam ból w karku. Zmieniałem praktycznie wszystkie możliwe opcje w siodełku i faktem jest, że z początku miałem też za bardzo wyprostowane ręce, ale te zmiany nie wystarczają. Najprawdopodobniej kupiłem za duży model sugerując się tabelami producentów i rozmową ze sprzedawcą (mam 171cm wzrostu i zakupiłem ramę 54cm). 

Jak pisałem wyżej na nic ustawienia siodełka, dlatego pytanie do Was o to co mogę zrobić w takiej sytuacji? Zastanawiam się nad ustawieniami mostka i nie wiem co będzie najlepsze:

1. Zakupienie nowego, krótszego mostka. W tym modelu oryginalny to 100mm. 
2. Odwrócenie mostka.
3. Podwyższenie całej kierownicy - o ile w ogóle to możliwe. Niestety jak rozumiem mam oryginalnie podniesiony widelec do górnej krawędzi.

No chyba, że istnieją jeszcze inne opcje z ustawieniami, o których nie wiem. Jestem początkującym w tych tematach, więc każda informacja będzie na wagę złota. Z góry dzięki za pomoc! 😀

[Sziva]

Wymień mostek na krótszy i nie bój się, że rower będzie "nerwowy". To najprostsza i najtańsza w sumie opcja. U mnie mostek na początku w szosie był 80mm, ale wymieniono mi go na bike-fittingu na 60mm. Jeździło mi się dobrze przez ponad rok, ale potem coś się ze mną chyba stało (nie zmieniałam nic w rowerze), bo zaczęły mnie boleć ręce i zauważyłam, że instynktownie chwytam kierownicę o jakieś 2cm bliżej niż powinnam. Kupiłam mostek 40mm i jeździ mi się na tym bardzo dobrze w każdym chwycie i z lemondką.

 

No i pytanie do Ciebie. Jeździsz w dolnym chwycie czy na łapach zwykle? W kasku masz może daszek zamontowany albo coś, co ograniczałoby Tobie pole widzenia od góry i powodowało dodatkowe zadzieranie głowy?

Edytowane 26 Czerwca 2023 przez Sziva

[leejoonidas]

Rozglądaj się za mostkiem o długości 40mm, tutaj jest potrzebna radykalna zmiana długości mostka aby coś to dało, zmień sztycę pod siodłem na taką bez offset-u dzięki temu zyskasz pewnie jakieś dwa centymetry.

[ChuChu]

Ten rower jest dużo za duży na Ciebie. Skrócenie mostka to łapanie się brzytwy, bo absolutnie nie zastąpi to dobrego rozmiaru ramu.

W ogóle jesteś w stanie wsiąść na ten rower? Masz jakiś luz w kroku?

Obrócenie mostka i podnoszenie nic Ci nie da. Masz o tyle farta, że ten model ma niską główkę ramy. Ja bym spróbował obniżyć mostek ile się da. Spowoduje to, że zaczniesz sięgać do kierownicy tułowiem, a nie rękami.

Pokaż zdjęcie roweru od boku.

[clavdivs]

Spokojnie można zamontować krótszy mostek, jak masz ochotę na plus też.  Rozumiem 300km że to całkowity przebieg? jesli tak to troszkę za mało żeby organizm się przyzwyczaił do pochylonej pozycji.

[chrismel]

Godzinę temu, japrodyku napisał:

odczuwam ból w karku

Taki ból może być związany z koniecznością zadzierania głowy żeby obserwować drogę. Czyli zbyt pochylona pozycja. Jeżeli tak jest u Ciebie to trzy rzeczy:

- nic z tym nie zrobisz, żadna fizjoterapia Ci nie pomoże, musisz mieć bardziej wyprostowaną pozycję

- i tu dochodzimy do punktu drugiego, paradoksalnie za duży rower może Ci to ułatwić bo ma większy stack, czyli rower trzeba zostawić ale założyć krótszy mostek ze wznosem

tu masz kalkulator: http://yojimg.net/bike/web_tools/stem.php

- jest jeszcze możliwość że taki ból powoduje ciężki kask - czyli konieczność zadzierania głowy która dodatkowo jest obciążona

Podkreślam słowo może, bo wcale tak być nie musi.

[kipcior]

Po prostu odkryłeś nowe mięśnie, których do tej pory nie używałeś. Z czasem się wyrobią. Odwróć mostek tak, żeby był do góry. To nie zlikwiduje bólu ale go zmniejszy. 

[japrodyku]

O matko ile szybkich odpowiedzi. Dzięki!

1 godzinę temu, Sziva napisał:

Wymień mostek na krótszy i nie bój się, że rower będzie "nerwowy". To najprostsza i najtańsza w sumie opcja. U mnie mostek na początku w szosie był 80mm, ale wymieniono mi go na bike-fittingu na 60mm. Jeździło mi się dobrze przez ponad rok, ale potem coś się ze mną chyba stało (nie zmieniałam nic w rowerze), bo zaczęły mnie boleć ręce i zauważyłam, że instynktownie chwytam kierownicę o jakieś 2cm bliżej niż powinnam. Kupiłam mostek 40mm i jeździ mi się na tym bardzo dobrze w każdym chwycie i z lemondką.

 

No i pytanie do Ciebie. Jeździsz w dolnym chwycie czy na łapach zwykle? W kasku masz może daszek zamontowany albo coś, co ograniczałoby Tobie pole widzenia od góry i powodowało dodatkowe zadzieranie głowy?

Przeważnie na łapkach. Na dolnym chwycie za mocno muszę zadzierać głowę do góry co powoduje dyskomfort przy dłuższej, takiej pozycji. 

1 godzinę temu, ChuChu napisał:

Ten rower jest dużo za duży na Ciebie. Skrócenie mostka to łapanie się brzytwy, bo absolutnie nie zastąpi to dobrego rozmiaru ramu.

W ogóle jesteś w stanie wsiąść na ten rower? Masz jakiś luz w kroku?

Obrócenie mostka i podnoszenie nic Ci nie da. Masz o tyle farta, że ten model ma niską główkę ramy. Ja bym spróbował obniżyć mostek ile się da. Spowoduje to, że zaczniesz sięgać do kierownicy tułowiem, a nie rękami.

Pokaż zdjęcie roweru od boku.

Tak, ten rozmiar wydawał mi się idealny gdy na niego wsiadałem i jeździłem po sklepie. Jak stoję na nim, to nie dotykam krokiem górnej rury i jest luz. Dość gładko mogę nim manewrować w zakrętach i jak piszę jedyny mankament, to ten ból, który też nie jest aż tak wielki - ale nie jest to nic przyjemnego. 

49 minut temu, chrismel napisał:

Taki ból może być związany z koniecznością zadzierania głowy żeby obserwować drogę. Czyli zbyt pochylona pozycja. Jeżeli tak jest u Ciebie to trzy rzeczy:

- nic z tym nie zrobisz, żadna fizjoterapia Ci nie pomoże, musisz mieć bardziej wyprostowaną pozycję

- i tu dochodzimy do punktu drugiego, paradoksalnie za duży rower może Ci to ułatwić bo ma większy stack, czyli rower trzeba zostawić ale założyć krótszy mostek ze wznosem

tu masz kalkulator: http://yojimg.net/bike/web_tools/stem.php

- jest jeszcze możliwość że taki ból powoduje ciężki kask - czyli konieczność zadzierania głowy która dodatkowo jest obciążona

Podkreślam słowo może, bo wcale tak być nie musi.

Tak mi się właśnie wydaje. Jadąc przed siebie z pochyloną głową w dół czuje, że jest lepiej. No ale muszę patrzeć na drogę 😀 Na pewno nie jest to też wina kasku, ponieważ z niego nie korzystam. 

[chrismel]

Czyli kierownica zdecydowanie do góry. Zwłaszcza że nie korzystasz z dolnego chwytu a to jest typowe dla zbyt agresywnie ustawionego roweru. Wiem że rower będzie gorzej wyglądał. Ale na pocieszenie wkleję filmik na którym zmierzono różnice pomiędzy różnymi chwytami. Więc te 2-3 cm w praktyce są bez znaczenia a komfort może być zdecydowanie wyższy.

Wklejam Ci jeszcze linka do sensownych mostków ze wznosem: https://rowerplus.pl/mostki-ahead/7399-bbb-highrise-bhs-25-mostek-318-mm.html?s=0

Edytowane 26 Czerwca 2023 przez chrismel

[KNKS]

9 godzin temu, Sziva napisał:

Kupiłam mostek 40mm i jeździ mi się na tym bardzo dobrze w każdym chwycie i z lemondką.

No pięknie...Mostek 40mm w szosie z lemondką... Tez chyba poszalałaś z rozmiarem 😁 Aż jestem ciekaw jak to cudo "się prowadzi".

A ty kolego @japrodyku nie kombinuj z mostkami i sztycami tylko sprzedaj obecny rower i kup podobny we właściwym rozmiarze. Obracając się w kręgu "używek" straty finansowe będą niezauważalne, a zysk w postaci komfortu niezaprzeczalny.

7 godzin temu, japrodyku napisał:

 Na pewno nie jest to też wina kasku, ponieważ z niego nie korzystam. 

🙄

Edytowane 27 Czerwca 2023 przez KNKS

[ChuChu]

Wszyscy piszecie o krótkim mostku, nawet 40 mm co jest absurdem. Szkoda że nikt z Was nie wspomina, jak zmieni się rozkład masy na rowerze. Przód będzie mocno odciążony. Jak autor jeszcze podniesie kierownicę, to całość przeniesie się jeszcze bardziej na tył. Ten rower będzie jeździł jak wóz drabiniasty. O łatwym uślizgu przodu nie wspominam.

No i nie, do mnie nie przemawia argument: kupił to niech jeździ. Sam już zrobiłem ten błąd i każda wydana złotówka na modyfikacje to pieniądze wywalone w błoto.

Swoją drogą, to Boreas ma geometrię niemalże wyścigową, a Wy zaraz z niego zrobicie coś w rodzaju Marin Four Corners.

Jeszcze jedno. Jeżeli masz 171 cm a w kroku masz luz z rurą podsiodłową 540, to znaczy że masz bardzo długie nogi, a krótki tułów. To stawia Cię w jeszcze bardziej przegranej pozycji.

[marvelo]

 

Wszyscy piszecie o krótkim mostku, nawet 40 mm co jest absurdem. Szkoda że nikt z Was nie wspomina, jak zmieni się rozkład masy na rowerze.

No jak się zmieni? Konkretnie. W procentach. 

Nikt nie pisał od razu o mostku 40 mm. Aktualnie jest 100 mm na minus i założenie np. 80 mm na plus już wiele zmieni w pozycji tułowia, ale tak naprawdę w rozkładzie masy wcale nie aż tak wiele, gdyż nie ruszając ustawienia i rodzaju sztycy masa miednicy i nóg pozostanie dokładnie w tym samym miejscu.

A patrzyliście w ogóle na geometrię różnych rozmiarów tego roweru?

Rower gravelowy ROMET BOREAS 1 LITE 2023 bordowo-grafitowy 54 cm | Romet.pl

Co by się zmieniło, gdyby OP wziął najmniejszy rozmiar S (52) zamiast M (54)? Zasadniczą różnicą wcale nie jest długość górnej rury czy reach (ten jest nawet minimalnie większy w mniejszym rozmiarze), ale wysokość główki ramy (130 mm vs 150 mm) i stack. Skrócenie górnej rury wynika praktycznie wyłącznie z bardziej stromego kąta rury podsiodłowej w mniejszym rozmiarze (74,5 vs 73,5). Kąt główki ramy jest ten sam, baza kół prawie identyczna.

Dlatego aktualny rozmiar, ale z krótszym mostkiem założonym na plus wcale nie musi być złym rozwiązaniem. Warto spróbować.   

 

Edytowane 27 Czerwca 2023 przez marvelo

[KNKS]

Godzinę temu, ChuChu napisał:

Wszyscy piszecie o krótkim mostku, nawet 40 mm co jest absurdem. Szkoda że nikt z Was nie wspomina, jak zmieni się rozkład masy na rowerze.

Myślę, że ludzi którzy dokonują takowych modyfikacji niespecjalnie obchodzą takie "szczegóły".

19 minut temu, marvelo napisał:

Aktualnie jest 100 mm na minus i założenie np. 80 mm na plus już wiele zmieni w pozycji tułowia, ale tak naprawdę w rozkładzie masy wcale nie aż tak wiele, gdyż nie ruszając ustawienia i rodzaju sztycy masa miednicy i nóg pozostanie dokładnie w tym samym miejscu.

Taka zmiana jest jak najbardziej dopuszczalna, pytanie tylko czy zniweluje dyskomfort.

Dla ceniących wygodę zawsze pozostaje wynalazek w stylu Silex.

[uzurpator]

2 godziny temu, KNKS napisał:

No pięknie...Mostek 40mm w szosie z lemondką... Tez chyba poszalałaś z rozmiarem 😁 Aż jestem ciekaw jak to cudo "się prowadzi".

Kobiety generalnie mają przy tym samym wzroście większy przekrok, mniejszy wysięg i siłą rzeczy, mniejszą zdolność do pochylenia się do roweru. Dlatego też kobiety mają też preferencję do krótszych i wyższych kokpitów. Zwłaszcza jeżeli muszą się dostosować się do męskiej ramy.

@marvelo ma rację. Marudzenie o tum 'co bedzie jak X' jest bezpłodnym biciem piany. Kto nie zmierzył, ten nie wie. Jedyne co można zalecić to zamiast od razu rzucać się na krótszy mostek, dochodzić tam po kolei. Np zacząć od odwrócenia aktualnego. Potem ewentualnie -20mm, i wyżej/niżej coś etc. Szansa na dopasowanie od razu jest mała.

Ewentualnie wybrać się na bike-fitting.

[ChuChu]

Może i bicie piany, tyle że autor przyszedł z bólem karku, a okazało się że ma za duży rower. No ale co kto lubi...

[uzurpator]

@ChuChu Masz rację.

Zobacz tego kolesia:

Za duża rama, króciutki mosek, kierka ledwo niżej niż siodło, przełożenia nie te. Pewno niczego w cykliźmie nie osiągnął.

[KNKS]

@ChuChuProste... Można kombinować, zmieniać i "plusować" mostki, można zmieniać sztycę na taką z offsetem 0, można zmienić kierownice na węższą, ale fakt pozostanie faktem. Rower jest za duży i wszystkie powyższe czynności to tylko półśrodki. Sam to kiedyś przerabiałem i wiem że to walka z wiatrakami. Tym bardziej że ta rama (boreas) ma charakter typowo szosowy a co za tym idzie, nie była projektowana pod kątem zapewniania komfortu. 

@uzurpator O widzisz. Autor tegoż wątku, podobnie jak twój MŚ, również jeździ bez kasku. Trzeba czerpać z klasyki to co najlepsze 😉

 

[ChuChu]

Po pierwsze, po co mi wstawiasz zdjęcie zrobione z 50 lat temu?

Po drugie, jeżeli Ty tam widzisz króciutki mostek, to chyba pora zainwestować w okulary...

Po trzecie. Na każdym kroku wszyscy mówią, żeby nie kopiować zawodowców, a Ty mi to wstawiasz...

No to ja podam równie idiotyczny przykład. Peter Sagan, znasz?

Co to ma wspólnego z tematem co?

Teraz, KNKS napisał:

@ChuChuProste... Można kombinować, zmieniać i "plusować" mostki, można zmieniać sztycę na taką z offsetem 0, można zmienić kierownice na węższą, ale fakt pozostanie faktem. Rower jest za duży i wszystkie powyższe czynności to tylko półśrodki. Sam to kiedyś przerabiałem i wiem że to walka z wiatrakami. Tym bardziej że ta rama (boreas) ma charakter typowo szosowy a co za tym idzie, nie była projektowana pod kątem zapewniania komfortu. 

@uzurpator O widzisz. Autor tegoż wątku, podobnie jak twój MŚ, również jeździ bez kasku. Trzeba czerpać z klasyki to co najlepsze 😉

 

Wiem, też to przeszedłem. Dobrze dobrany rozmiar powoduje że się siada i jedzie, a korekty są minimalne.

[clavdivs]

Na podstawie czego jest stwierdzenie że rower jest za duży?

[ChuChu]

171 cm wzrostu, podsiodłowa 540, Reach 386, górna 550 to nie jest za duży rower? Zwłaszcza że tak jak wspomniał @KNKS, Boreas to taka szosa Race przerobiona na Gravela.

[marcesco]

O kurła, to zdecydowanie za duży. Przy moich 177 cm jeżdżę na ETT 550 i jest na granicy (mostek 80 mm).

Edytowane 27 Czerwca 2023 przez marcesco

[Maciorra]

Fajnie fajnie, ale skoro OP już ten rower ma, to zakup mostka np 60-70 mm na testy to nie majątek, więc ja bym zaczął od tego...

[marcesco]

Marne szanse powodzenia takiej operacji w mojej opinii.

[ChuChu]

Godzinę temu, Maciorra napisał:

Fajnie fajnie, ale skoro OP już ten rower ma, to zakup mostka np 60-70 mm na testy to nie majątek, więc ja bym zaczął od tego...

Zaczął. Bo i to jest właśnie cały problem. Zmieni jeden mostek, potem drugi, potem może sztyca, kierownica i się uzbiera niezła suma.

Swoją drogą, to autorowi sztyca pewnie ledwo wystaje ponad komin. Już samo to, powinno dać do myślenia jeżeli chodzi o rozmiar. 

Stało się, trudno. No ale naprawdę warto rozważyć sprzedaż roweru, a sprzedawcy podziękować za dobrą radę...

Inna sprawa, że warto po prostu pojeździć i przyzwyczaić mięśnie do innej pozycji.

Tak jak pisałem, dobrze by było zobaczyć zdjęcie z boku.

 

[uzurpator]

5 godzin temu, ChuChu napisał:

Po pierwsze, po co mi wstawiasz zdjęcie zrobione z 50 lat temu?

Po drugie, jeżeli Ty tam widzisz króciutki mostek, to chyba pora zainwestować w okulary...

Po trzecie. Na każdym kroku wszyscy mówią, żeby nie kopiować zawodowców, a Ty mi to wstawiasz...

Co to ma wspólnego z tematem co?

Uwielbiam rozmawiać z wyznawcami kultu kargo. Oni "wiedzą".

Po pierwsze - pokazuję Ci zdjęcie gdzie na współczesne standardy koleś jeździ na długiej, wysokiej ramie z krótkim mostkiem. Kompaktowe ramy to wymysł dopiero późnych lat 90tych
Po drugie - na współczesne standardy prozackie - gdzie mamy mostki 130-140mm? To jest krótki mostek.
Po trzecie - zawsze robisz to co wszyscy mówią? Wiesz _dlaczego_ to mówią? I, co ważniejsze, od kiedy?

Ma to związek z tematem taki, że sugerujesz OPowi sprzedaż roweru który kupił za te ~4 tysie. Dostanie za niego przy dobrym wietrze 3/4 ceny. Potem ma polować na rozmiar mniejszy _bez gwarancji_ że to rozwiąże jego problem i bez gwarancji ceny. Wręcz z gwarancją, że to się nie stanie, bo jego problemem jest kierownica za daleko i za nisko. O ile dostanie te 2cm krótszy rower, ale też kierownicę 2cm niżej i jest znowu w D4.

Wiesz ile mostków i sztyc do przymiarki można kupić za 1000zł? Dużo można. Można nawet kupić regulowany i sobie kręcić śrubką aż odpadnie.

18 godzin temu, japrodyku napisał:

Jak pisałem wyżej na nic ustawienia siodełka, dlatego pytanie do Was o to co mogę zrobić w takiej sytuacji? Zastanawiam się nad ustawieniami mostka i nie wiem co będzie najlepsze:

1. Zakupienie nowego, krótszego mostka. W tym modelu oryginalny to 100mm. 
2. Odwrócenie mostka.
3. Podwyższenie całej kierownicy - o ile w ogóle to możliwe. Niestety jak rozumiem mam oryginalnie podniesiony widelec do górnej krawędzi.

Zacznij od odwrócenia mostka. Mając mostek -17* i 100mm w pozycji ujemnej to po odwróceniu jest to 20mm bliżej siodła i 55mm wyżej. Będzie za wysoko - zdejmij podkładki spod mostka. Będzie za daleko - przemyśl krótszy mostek - może 90/80mm o podobnym wzniosie. Możesz też pobawić się kalkulatorem:

http://www.yojimg.net/bike/web_tools/stem.php