Skocz do zawartości

[kaseta] zamiennik 12 rzędowej kasety Shimano CS-M7100, a może wymiana koronki?


padamus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam dwunastorzędową kasetę Shimano CS-M7100. Używana jest w e-bike jazda po górach. Po przejechaniu 3000 km widzę, że łańcuch zaczął przeskakiwać na najmniejszej koronce. Koronka zwyczajnie się zużyła. Łańcuchy zużyłem już właściwie 3 (zmieniane co 300 km). Chciałem kupić nową koronkę oznaczenie Shimano to y1x498020 ale nigdzie nie mogę znaleźć sklepu, który ma je na stanie. Jeszcze nie pytałem w moim serwisie rowerowym czy mogą zdobyć te koronkę i na kiedy ale z tego co widzę w Internecie z częściami Shimano może być teraz ciężko. Widzę jedynie całe kasety po około 500-600 zł. 

Zacząłem zastanawiać się nad wymianą całej kasety + zakup 3 łańcuchów. Byłby to kosz około 1000 zł. Jakoś mi się z tym nie śpieszy bo pewnie jeszcze 2-3 miesiące pociągnę na tym co mam teraz. 

Mam mieszane uczucia co do kosztów w sumie to te 3000 km zrobiłem przez pierwszy rok jazdy. Zacząłem szukać i widzę, że są zamienniki kaset Shimano np. Sunshine 

https://pl.aliexpress.com/item/10000123823107.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.7a681cc01xTYSm&algo_pvid=null&algo_expid=null&btsid=2100bde316191136994732119ecef5&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_,searchweb201603_

Pytanie czy to ma sens? 

I czy zamiennik łańcucha także wchodzi w grę? 

Raczej będę szukał tych koronek ale za rok, dwa gdy zużyje się kaseta to może wymiana na odpowiednik. Pytanie jaki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sunshine to troche szmelc - bywają krzywe koronki, maja nierówne odległości między nimi i przede wszystkim sa tylko na stary bęben hg. Z chińczyków kasety na microspline robi ZRace. Całkiem przyzwoite są ale płynność zmiany przełożeń w stosunku do Shimano jednak pozostawia odrobinę do życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ale różnica w cenie między CS-M6100, a CS-M7100 to tylko kilkanaście euro. Wole chyba dopłacić i mieć dwie takie same kasety.

Szukam już pół dnia tych koronek i chyba nic się nie znajdzie 😕 potrzebne są dwie najmniejsze. Wszędzie wykupione. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z innej beczki . Gdzieś przeczytałem ( i zgadzam się z tym ) ze do e nie warto wsadzać drogich napędów . Zbyt szybko się zużywają . Moim zdaniem 10s wystarczy , może 11s jeśli ktoś chce mieć dobrze ,,zestopniowaną " kasetę 11-42 albo 11-46 . Napęd 10s ma tą przewagę że są specjalne łańcuchy do e . Wytrzymują porównywalnie do dobrych łańcuchów w zwykłych rowerach i nie kosztują majątku . W każdym razie do tamtego roku tak było . Nie wiem czy są e łańcuchy 11 i 12 s .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie drogie napedy sa dobre dla ludzi kórzy się ścigaja i to w górnych sektorach. 

4 minuty temu, Tyfon79 napisał:

gdy się w górach piłuje najmniejszą koronkę

W górach nie piłuje się najmniejszej koronki. A pod góre przełożenie 24/36 a już tym bardziej 22/36 czy 24/40, 26/42 wystarczy spokojnie.

Najwieksze koronki najrzadziej się zużywaja więc moga być aluminiowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi napęd kupuje się jak chce się urwać gramy. Nie koniecznie trzeba się ścigać, wystarczy mieć zachciankę na lekki rower.

Miałem napęd XT 9 i 10s. W porównaniu do aktualnego Deore 10s, nie czuję wielkiej różnicy.

Wydaje mi się, że Deore to najlepsza grupa jeżeli chodzi o stosunek ceny do możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to prawda. Szkoda tylko, że aktualnie pod 10s nie ma kaset od dużym zakresie na pająku.

Swoją drogą, to te aluminiowe bębenki to jest jakaś porażka, zwłaszcza w budżetowych kołach. Kupiłem Fulcrum Racing 6 za 700 zł. Koła same w sobie ciężkie, te 50g więcej ze stalowym bębenkiem nic by nie zmieniło. W efekcie po 1500 km mam ponacinany bębenek, a nowy kosztuje 300 zł (!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, skom25 napisał:

Swoją drogą, to te aluminiowe bębenki to jest jakaś porażka, zwłaszcza w budżetowych kołach.

No ja miałem Mavici Crossride - nawet fajne koła, supermocne tylko tylna piasta taka sobie. Dowalałem kasetę nie patrząc na momenty - ile miałem siły. Bębenek porżnięty, że długo nie umiałem zdjąć kasety. No to poszedłem w pająki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wkg napisał:

Generalnie drogie napedy sa dobre dla ludzi kórzy się ścigaja i to w górnych sektorach. 

W górach nie piłuje się najmniejszej koronki. A pod góre przełożenie 24/36 a już tym bardziej 22/36 czy 24/40, 26/42 wystarczy spokojnie.

Najwieksze koronki najrzadziej się zużywaja więc moga być aluminiowe.

Tak jak piszesz najmniejsze koronki zużyły się od jeżdżenia po w miarę prostym terenie. Jak się jedzie pod górę to przełożenie jest inne. Największe koronki nie są u mnie zużyte. Zresztą nawet gdyby były to łańcuch tak je oplata i ma styk z tak dużą ilością zębów, że nie ma szans przeskoczyć. Ogólnie to w e-bike nie używał bym na pewno kasety bez możliwości wymiany koronek. Jakby nie jeździć to po 2000-4000 km te dwie, trzy najmniejsze są do wymiany. Łańcuch też szybko się rozciąga i jedyna sensowna opcja to jeździć na 3 łańcuchy.  

Kaseta do e-bike może kosztować byle by dało się to wszystko w miarę tanio serwisować czyli wymieniać koronki, łańcuch. Ogólnie to z tym CS-M7100 nie było źle jak mogłem te koronki dokupić. Ale jako, że pojawił się problem z ich dostępnością to myślę nad jakimś rozwiązaniem awaryjnym może rzeczywiście zejść na kasetę z mniejszą ilością przełożeń? Tylko wtedy łańcuch też inny trzeba etc. Dało by się to tak zrobić aby np. zejść na 11s albo 10s i wymienić jedynie łańcuch? Bez konieczności wymiany piasty, manetek etc.? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@padamus,

Czy w Twoim elektryku wymiana zębatki z przodu na większą jest możliwa? Jeśli masz zarżnięte 2 najmniejsze koronki, to albo jeździsz na niskiej kadencji z dużym wspomaganiem, albo producent roweru dobrał zbyt małą zębatkę z przodu.

Swoją drogą, ja z zakupem elektryka chyba poczekam do czasów, kiedy producenci się ogarną i wymyślą coś bardziej pancernego niż obecne napędy 12rz. Sram chyba pokazał coś takiego, ale kaseta kosztuje prawie €500:

https://www.sram.com/en/sram/models/cs-xg-899-a1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rafu

Elektryk to Canyon Spectral 7.0

Link do dokumentacji https://www.canyon.com/pl-pl/spectral-on-al-7.0/50006668.html?utm_source=csemail&utm_medium=email&utm_campaign=customer-email&campaigndate=20200309 

Nie wydaje mi się aby przednią zębatkę dało się wymienić bo jest tam osłona. Co do jazdy na niskiej kadencji to niestety ale w elektrykach tak trochę jest. Co byś nie robił to dużo częściej jedzie się na niskim przełożeniu w porównaniu do roweru bez wspomagania.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sznib napisał:

Jeśli przeskakuje tylko na najmniejszej zębatce to pilnik w łapę, szlifować i jeszcze pojeździ.

http://rowery.zbooy.pl/szlif.html

No właśnie,

 Na pohybel spekulantom, 

Dopóki nie masz igieł-zębów można śmigać.

Ja tam zawsze szlifuję jak coś nie gra i dobra kaseta wytrzymuje 3 sezony a nie jeden.

Pilnik , kamień do ostrzenia pił lub frez widiowy 8 mm, i jechane...

Pół godzinki i masz nową kasetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...