Rafu

Nerka z bukłakiem / uchwytem na bidon + rzep na dętkę/CO2/Multitoola mocowany do ramy. P.S. ramę pod tym rzepem mam oklejoną taśmą ochronną.

Mi się podział Superflow na sekcje akurat podoba. Sprawdziłem teraz na Trailforks i połowa sekcji jet niebieska, a połowa czerwona. To by się mniej więcej pokrywało z rzeczywistością. Za to nie nie uznałbym Traila Dr Weisnera za trasę zieloną @killgore, Myślę, że bez problemu objedziesz Podjazd + Superflow + pętlę północną. Jej wschodnia część jest łatwa, ale prowadzi nad potokiem i jest całkiem ciekawa, a zachodnia to taka traska familijna.

Rozumiem, Tak czy inaczej Rychleby Północ to trochę mało, żeby tam specjalnie jechać (w mojej opinii).Superflow jest super i trochę różni się od innych flowtraili typu Twister, czy Hiphopa.

29ery dwa I podróż w czasie z widokiem na most z pierwszego zdjęcia:

Sama pętla północna nie jest moim zdaniem warta tego, żeby specjalnie dla niej tam jechać. Superflow jest na bank trudniejszy od wszystkich Glacensisów. Jeśli chodzi o SG, to mogę polecić Ostoja+Pod Śnieżnikiem, Międzylesie, Orłowiec, Rudka i pętle w Lądku są ponoć też fajne.

Za 200zł trudno o pewniaka. Ja mogę polecić Ergon SM Comp Men (rozmiar M/L). Jest na tyle wygodne, że na krótsze wypady nie zakładam gaci z wkładką, o czym wcześniej bym nawet nie pomyślał, a trochę siodełek przerobiłem. Jak dobrze poszukasz w odmętach internetu, to może za 300parę PLN gdzieś znajdziesz.

Jeśli myślisz o Deore FC-M5100-1, to możesz kupić korbę z maks 32 zębami, ale da się wymienić na coś większego. Musiałbyś sprawdzić jaką największą zębatkę w korbie 1x przyjmie rama roweru, który Cię interesuje.

@zlatan, Logika Adidasa jest trochę pokrętna. U mnie sprawdziły się informacje ze sklepu elementstore.pl. Wejdź na jakikolwiek model 5.10 i kliknij w "Jak dobrać odpowiedni rozmiar?". Masz tam podany rozmiar buta i długość wkładki w cm. Porównaj sobie z to z butami, które nosisz teraz i gotowe.

Mi ten kołnierz akurat nie przeszkadza, miałem coś podobnego w Shimano GR7 i podobało mi się to, że do butów nic się nie sypie. Rozumiem, że może kogoś denerwować, bo moja żona nie jest fanką (delikatnie mówiąc). Jeśli nie zamykasz się na Five Ten, to z własnego doświadczenia mogę polecić jeszcze Specialized 2FO Roost. Wyglądają dość cywilnie, są wygodne i mają świetną przyczepność. Możesz je kupić tutaj za ~300 - 350 PLN w zależności od koloru: https://www.bike24.com/p2511890.html?source=SRP&indexName=production_SEARCH_INDEX_EN&objectId=SPZ550953 https://www.bike24.com/p2402728.html?source=SRP&indexName=production_SEARCH_INDEX_EN&objectId=SPZ501362

Wydaje mi się, że Adidas wypuścił nowy model XT (bez kołnierza) i stąd wzięła się promocja na te, które kupiłem. Mam takie jak te z Allegro, tylko w innym kolorze.

Ja kupiłem XT, dokładnie takie: https://www.elementstore.pl/trail-cross-xtorbit-green-carbon-pulse-lime-P/ Kupiłem je, bo trafiła się dobra wyprzedaż, a akurat szukałem butów na "bike&hike". LT różnią się chyba głównie tym, że nie mają tego kołnierza na kostkę, co akurat nie każdemu może pasować.

Dobra decyzja. Bałbym się, że sztyca w końcu pęknie i dodatkowo uszkodzi ramę. Nie wiem jaki model kupiłeś, ale postawiłbym na coś solidnego, bo przy tej średnicy sztyca mocno pracuje pod ciężarem. Mam podobne gabaryty i w poprzednim rowerze miałem sztycę 27.2 mm wysuniętą na 260 mm. Wszystko zgodnie z limitami, a na ramie pojawiło się w końcu pęknięcie.

@zlatan, Zobacz sobie Five Ten Trailcross. Moim zdaniem trzymają lepiej niż Pro, a z drugiej strony są dużo bardziej wygodne do chodzenia. Z powodu chwilowego braku typowych trekkingów zabrałem je na kilka pieszych wycieczek > 10km i było mi wygodnie.

"Oryginalne" WheelUp na łożyskach przejeździły 2 sezony w trailówce i chyba raz je skręciłem, bo złapały luz. Sprzedałem na OLX i pewnie nadal komuś służą. Kolejne Wheelupy tym razem na łożysku i ślizgu rozleciały się po miesiącu jazdy wokół komina. Dokładniej jeden z pedałów się sam rozkręcił. Reklamowałem, uznali reklamację i je wymienili, ale od razu sprzedałem. Rok przejeździłem na NS Bistro - całkiem fajne piny do jazdy turystycznej, bo nie tyrają butów, ale na bikeparki trzymają za słabo stopę, poza tym pojawiły się odbarwienia plastiku świadczące o zmęczeniu materiału. (łożysko + ślizg). z samym łożyskiem/ślizgiem nie miałem problemów. Zamówiłem też chińczyka z Allego, przypominającego OneUp Composite, ale odesłałem po zapoznaniu się z jakością wykonania. Poprzedni sezon przejeździłem na oryginalnych OneUp Composite i jestem mega zadowolony (łożysko + ślizg). Świetna wielkość i kształt platformy, zero problemów z wyginaniem, luzowaniem, skrzypieniem itp. Są serwisowalne i mają dostępne kit serwisowy. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś można było je dostać za ~200zł. Generalnie dałem sobie spokój z szukaniem chińskich wynalazków "na łożyskach" po wtopie z WheelUp i jak na razie nie miałem żadnych problemów ze ślizgami.

Sztycę wymieniłbym od razu bez zastanawiania się. Ile ważysz i jak mocno sztyca jest wysunięta? Czy siodełko masz ustawione na szynach w miarę neutralnie, czy jest przesunięte do tyłu?

Warto sobie sprawdzić maksymalną prędkość dopuszczalną przez producenta uchwytów. Moje Thule miały chyba 130-140km/h

Przy 120km/h kanciastym Jeepem w dieslu z 2 MTB na dachu odnotowałem wzrost spalania ~17%. "Plus" jest taki, że złodziej poniżej 185cm wzrostu miałby problem ściągnąć rower z dachu Po zmianie auta jednak przymierzam się do platformy na hak.

Etrex 10 to jedyny model, który nie został odświeżony od bardzo długiego czasu. 20 i 30 dostały już po 2 update'y, a w turystykach czas płynie na tyle wolno, że nie widzę dużej różnicy pomiędzy Etrexem 20, którego dostałem 10 lat temu, a Etrexem 32x, którego używam stosunkowo niedługo.

Aktualnie na Allegro kupisz powystawowe Crankbrothers Stamp 1 za 100 PLN. Te WheelUp'y są ich podróbą. Mi osobiście nie podszedł kształt platformy, ale mają dość dobre opinie.

Łooo panie... Ale to są sprzęty za miliony monet Użytkownik Etrexa nie ma możliwości korzystania z tego toola.

Wstyd się przyznać, ale ten "jeszcze jeden ostatni zjazd" był na Twisterze w BB i skończył się pęknięciem kości śródstopia. Na szczęście było to pod koniec wyjazdu i jeszcze dałem radę prowadzić auto 500km do domu. Dopiero tam poszedłem do ortopedy. Do potencjalnych przyczyn wypadków dodałbym jeszcze jazdę po nieznanej trasie z ekipą, która jeździ lepiej od Ciebie W zeszłym roku znajomy mnie namówił na rundkę z nim i jego ziomkami. Wszyscy mieli jakieś 10 lat młodsi i mało strachu + dużo skilla, a trasę zjechałem wcześniej tylko raz w swoim tempie " na przeżycie". Skończyło się na szczęście tylko na poobijanych łydkach i śladach po pinach. Czasem nie warto ulegać presji

@szymon43 Według informacji na stronie Maxxis, to by się zgadzało:

W ciągu ostatnich 10-ciu lat 3 razy coś sobie złamałem i z perspektywy czasu uważam, że we wszystkich trzech przypadkach przyczyną było rozkojarzenie i brak skupienia. Po pierwszym razie zacząłem jeździć w kasku. Po drugim przesiadłem się z SPD na platformy. Po trzecim zdecydowałem, że jak już jestem zmęczony, to warto odpuścić sobie ten "jeszcze jeden ostatni zjazd" Aha, i 2 razy wymieniałem kask, bo "spełnił swoje zadanie".

Mi obecnie taki kombajn wyprawowy nie jest do niczego potrzebny, bo nie wyjeżdżam. Szkoda, że Garmin nie wypuści jakiegoś nowożytnego plannera tras, kompatybilnego z nawigacjami turystycznymi, bo Basecamp przez ostatnie 10 lat nie zmienił się praktycznie wcale. Kupujesz navi, ale żeby ogarnąć sensowny plan podróży, musisz korzystać z płatnego softu innych firm... Paranoja😩

@spidelli, Nie korzystałem, ale tak to wygląda: Planujesz całą trasę. Klikasz na "wyprawę wielodniową". Dostosowujesz sobie ile dni chcesz jechać, jaką masz formę itp: Dalej masz podsumowanie i wszystkie kolejne dni: Można wejść w każdy dzień osobno i poszukać noclegu w pobliżu miejsca, gdzie zgodnie z planem powinieneś zakończyć jazdę każdego dnia: Dodatkowo w Premium masz info o pogodzie na trasie, jeśli w trakcie planowania podasz czas wyjazdu i "mapy specyficzne dla rodzaju środka transportu" - czyli w praktyce, jeśli wybierzesz turystykę pieszą, to na mapie widać szlaki piesze, jeśli rowerową, to trasy rowerowe, a jeśli MTB, to single MTB z podanym stopniem trudności. Ja skorzystałem o oferty dla posiadaczy pełnej wersji Komoot: 96,99 zł za pierwszy rok, a potem 259,99 zł/rok. O ile pierwsza cena jest ok, o tyle 260 zł, to już gruba przesada i anulowałem subskrypcję.