Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie stwierdzenie: "Mnie się policja nie czepia, więc wszystko jest ok" jest niewiele warte, bo przez jednostkowe doświadczenie nie możesz patrzeć na doświadczenie całościowe. Pani Jadzia, która zostanie zdybana przez nadgorliwego milicjanta, przecież nie powie "a na forumrowerowym użytkownik XXXX nie dostał!". O wiele ciekawsze są przykłady na omandatowanie - bo dowodzą one, że istnieje odstępstwo od normy, które może przydarzyć się każdemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inicjatywa Portal kolarski #mtbxcpl. Propozycja zmiany przepisów w zakresie zakrywania twarzy podczas uprawiania aktywności fizycznej. Do wczoraj można było nadsyłać uwagi na adres Ministerstwa Zdrowia. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 

„Zgodnie z zaprezentowanymi założeniami znoszenia ograniczeń od poniedziałku 20 kwietnia 2020 ponownie dopuszczone będzie przemieszczanie się w celach rekreacyjnych jak spacery, bieganie czy jazda na rowerze oraz ponownie będzie można korzystać z przestrzeni takich jak parki czy lasy.

Aktywność sportowa nawet na niskiej intensywności wiąże się z przyśpieszonym oddechem, który w przypadku zasłoniętej twarzy (nosa i ust) jest utrudniony, a w praktyce po kilkunastu minutach w zasadzie staje się niemożliwy z powodu zwiększonego wydzielania ciepła, tym bardziej w tak ciepłe dni.

Aktywność ruchowa jest niezbędna dla zdrowia psychicznego, w krajach takich jak Austria czy Niemcy zakrywanie jest tylko rekomendowane, w Czechach wszystkie aktywności na świeżym powietrzu zostały przywrócone od weekendu Wielkanocnego, ale przede wszystkim osoby uprawiające takie aktywności jak spacery, bieganie, kolarstwo, rolki, tenis, golf czy zwolnione są z obowiązku zakrywania twarzy pod warunkiem zachowania dystansu społecznego i wykonywania tych aktywności w maksymalnie dwuosobowych grupach. We Francji indywidualna aktywność sportowa dopuszczona jest w godzinach od 19:00 wieczorem do 10:00 rano.

Mając na uwadze powyższe zwracam się z prośbą o rozszerzenie wykluczeń z obowiązku zakrywania nosa i ust wymienionych w Rozdziale 8, paragrafie 17, punkcie 2 projektu rozporządzenia o osoby uprawiające aktywności sportowe takie jak nordic walking, bieganie oraz jazda na rowerze z zastrzeżeniem, że dotyczy to tylko sytuacji kiedy odbywa się to na terenie lasów, lasów miejskich lub poza terenem zabudowanym.

Link do rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia Czech:
https://www.mzcr.cz/…/doporuceni-ministerstva-zdravotnictvi…

Wielka Brytania:
https://www.theguardian.com/…/why-not-encourage-cycling-dur…

Ograniczenia aktywności sportowej we Francji:
https://www.france24.com/…/20200407-paris-bans-daytime-jogg…

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Znając nasz rząd i ich poszanowanie obywateli wątpię żeby przeszło.

Znajomy mówił że do tej ich "tarczy antykryzysowej" jest 170ciostronicowa instrukcja, po to żeby jak najmniej osób pieniążki dostało. A tu co, nie potrafią sprecyzować normalnie nakazu? Można by przecież napisać "należy zakrywać nos i usta w przestrzenie publicznej jeśli w promieniu (np.) 10m przebywa więcej niż (np.) 4 osoby". i by było gitez, człowiek jadąc samemu laskiem czy inną polną drogą nie bałby się jechać bez maski. A tak to zawsze pretekst żeby policja mandat dowaliła i budżet podratowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno mnie zastanawia, czy las na wypupciu spełnia cechy miejsca ogólnodostępnego? Mam przebłyski najgłupszego zakazu współczesnej Polski, czyli spożywania alko w "miejscach publicznych" gdzie interpretacja tych miejsc zależy jedynie od widzimisię milicji.

Cytat

Nakaz zakrywania ust i nosa obowiązuje:
- w miejscach ogólnodostępnych: na drogach, placach, skwerach;

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle musieli coś źle napisać w nowej normalności.

Podstawy nowej normalności – najważniejsze stałe zasady bezpieczeństwa

 

Życie społeczne – otwarte lasy, rekreacja, starsza młodzież na ulicach bez dorosłych

  • Przemieszczanie w celach rekreacyjnych

Umożliwimy również przemieszczanie się w celach rekreacyjnych. Co to oznacza? Od 20 kwietnia będziesz mógł wejść do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze – jeśli od tego zależy Twoja kondycja psychiczna. Pamiętaj jednak, że przebywać na zewnątrz możesz tylko pod warunkiem zachowania dystansu społecznego i zasłaniania twarzy!
Uwaga! Place zabaw nadal pozostają zamknięte!



https://www.gov.pl/web/koronawirus/nowa-normalnosc-etapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danuel napisał:

Jedno mnie zastanawia, czy las na wypupciu spełnia cechy miejsca ogólnodostępnego?

Jeżeli jest ogólnodostępny. Czyli gdy każdy może do niego wejść. Jeżeli jest na np. zamkniętym poligonie, jest lasem prywatnym to nie jest ogólnodostępny.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Sobek82 napisał:

Jak zwykle musieli coś źle napisać w nowej normalności.

Podstawy nowej normalności – najważniejsze stałe zasady bezpieczeństwa

 

Życie społeczne – otwarte lasy, rekreacja, starsza młodzież na ulicach bez dorosłych

  • Przemieszczanie w celach rekreacyjnych

Umożliwimy również przemieszczanie się w celach rekreacyjnych. Co to oznacza? Od 20 kwietnia będziesz mógł wejść do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze – jeśli od tego zależy Twoja kondycja psychiczna. Pamiętaj jednak, że przebywać na zewnątrz możesz tylko pod warunkiem zachowania dystansu społecznego i zasłaniania twarzy!
Uwaga! Place zabaw nadal pozostają zamknięte!



https://www.gov.pl/web/koronawirus/nowa-normalnosc-etapy

No tutaj to przeszli siebie.To chyba oczywiste, że kondycja psychiczna zależy od aktywności fizycznej. I kto jak kto, ale minister Szumowski oraz jego resort chyba o tym wiedzą.Złote usta za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Danuel napisał:

O wiele ciekawsze są przykłady na omandatowanie - bo dowodzą one, że istnieje odstępstwo od normy, które może przydarzyć się każdemu.

Nie zgodzę się.
90% znanych mi omandatowanych była pokrzywdzona przez system. I nie mówię o sytuacjach spornych. Mówię o jasnych sprawach.
Gość stracił prawko złapany w zabudowanym koło szkoły w dzień szkolny...   Policja szuka pieniędzy na 500+ czai się w krzakach poluje  i stoi w miejscach, gdzie nie ma ryzyka. A i ma złe radary, bo on tam jechał max 90...
Znajomy ociera sie o oczko. jw. policja jest zła czai się (większość strzałów z fotoradarów)  on jeździ dobrze i bezpiecznie (tylko 3 wypadki w ciągu 5 lat)  i on teraz nie będzie mógł pracować, bo jak on gdziekolwiek dojedzie.  Przecież nigdzie nie zdąży przy tych DRAKOŃSKICH durnych ograniczeniach.
 

Nie słuchanie omandatownaych jest głupotą, bo oni zazwyczaj czują się ofiarami, ale nigdy własnej indolencji i głupoty.
Zdarzyło mi się zobaczyć radiowozy przy wałach trzepiące rowerzystów. Zapewne jak ktoś był w parku albo na wałach to dostał mandat. Tak w KRK jest trochę parków rzecznych gdzie macie po prostu alejkę i ktoś się może zagalopować szczególnie ze stanowią one u nas łączniki komunikacyjne tak jak bulwary.
Wiem ze ktoś dostał mandat za jazdę po chodniku... Swoją drogą podziwiałem rowerzystów (szczególnbie na szosach!!!) na dziurawych chodnikach jak mieli puste ulice.
Znajomi syna donosili, że ich policja trzepała. ale oni maja po ledwo 18 lat i pryszczate są jeszcze wiec pewnie pod kątem gromadzenia się nieletnich. Nie dostawali mandatów.

Na pewno parę osób dostało rykoszetem, ale jakoś nie podejrzewam, żeby była skoordynowana akcja "zarabiania na rowerzystach i innych sportowcach" 
Zakładam, że za jazdę po takiej niepołomickiej dawali nagrodę...  Ale umówmy sie że była to nagroda za głupotę i pchanie się w zwyczajowe mrowiska "sportowców". 
Jakoś załatam ze więcej prawdy było w przekazie policji, że nie mają na celu zastraszania społeczeństwa. Jakoś tak czuję przez skarpetki, że głównymi "poszkodowanymi" są mistrzowie intelektu a najwiekszą rolę w zastraszaniu ludzi odegrała "totalna opozycja"

Z maseczkami zakładam ze bedzie podobnie. Jak ktoś będzie leciał ewidentnie w kulki to pewnie dostanie nagrodę. Jak będzie to jazda szosą pod miasem z suniętą maskę to zakładam ze w 99% przypadków skończy się na upomnieniu albo wielkim niezwróceniem uwagi.   

1 godzinę temu, sznib napisał:

A tu co, nie potrafią sprecyzować normalnie nakazu? Można by przecież napisać "należy zakrywać nos i usta w przestrzenie publicznej jeśli w promieniu (np.) 10m przebywa więcej niż (np.) 4 osoby". i by było gitez, człowiek jadąc samemu laskiem czy inną polną drogą nie bałby się jechać bez maski

 Naprawdę tak uważasz?

Przeczytaj ostatnie 100 stron i sie zastanów ile osób by miało milion powodów żeby dołozyć 5 albo i 6 osobę.
Ile osób by płakało, że nie będą przecież z miarką jeździć.
A jak ktoś wjedzie w tą strefę?
A jak policja ma to liczyć?
Sąd uniewinni więc można mieć w nosie

Rozsądne przepisy sa dla rozsądnych ludzi. U nas lepiej zrobić zamordystyczne i odpuścić karanie.
Przecież dzieciaki na spacer prowadziłem pod nosem komisariatu. :D Zawsze spotkałem kilka patroli. Moje łąki są w zasięgu 2min od nich... Wielu rowerzystów się kręciło koło tego komisariatu...   Do pól mieli 2min...  
Więc wiecie rozumiecie...

Rozsądne przepisy sa dla rozsądnych ludzi. U nas lepiej zrobić zamordystyczne i odpuścić karanie. 
Przecież dzieciaki na spacer prowadziłem pod nosem komisariatu. :D  Zawsze spotkałem. Moje łąki są w zasięgu 2min od nich... Wielu rowerzystów się kręciło koło tego komisariatu... i widać było, że nie są w drodze do pracy...    Jakoś nie rzucali  się na nikogo z bloczkami od mandatów. 

A i jeszcze jeden drobiazg.  Zasięgnął znajomy lubiący się sądzić i kłócić z policją języka prawnika, który "coś tam" wie o konstytucji prawie i co sądy mają w głowach. I powiedział wyraźnie, żeby się z policją nie kłócić tylko grzecznie poprosić o niekaranie albo o mandacik...   Jeśli on postanowił się nie kłócić z policją :D   Wiecie stać go na płacenie na sądy i na kary od sanepidu... 
Ja   bym w tym wariactwie zachował odrobinę spokoju. ;)   

A tu coś specjalnie dla @SoloTM  ;)  Bo jasnym jest, że coś poszło nie tak. Iże cały czas coś idzie nie tak.  Pytanie dlaczego. I dlaczego UE płacze, że Trump się zdenerwował na WHO które zmienia zdanie co 15min i nie umie nawet powiedzieć jak się wirus rozprzestrzenia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z obserwacji maseczkowo - organoleptycznych :
- kilkadziesiąt gmerań przy buff'ie na pewno nie działa profilaktycznie :no:
- skoro wychodząc złapałem klamkę, a potem wielokrotnie poprawiałem, ściągałem, naciągałem szmatkę na twarz, to chyba oczywiste, że być może chroniąc innych, stwarzam tym samym większe ryzyko dla siebie...
Człowiek nie wielbłąd i pić musi - chyba, że ktoś jedzie do pracy 5 -10 km, to może się obyć bez wody.
Buff pod kaskiem zsuwa się ( obracanie głowy, spoglądanie w dół i w górę, a także ruch szczęki przy wydychaniu )...
Wobec powyższego, zastanawiam się, czy jest sens się w to bawić - w końcu orzeczenia lekarskiego mieć nie trzeba...
Rozwiązaniem pośrednim byłby pełny kask i plecak z bukłakiem ( rurka blisko ust ), ale to wymaga dodatkowej inwestycji, i jest próbą zaczarowania rzeczywistości...

KrisK
Faktycznie - 3 wypadki w ciągu 5 lat, to istny mistrz kierownicy...
Jeszcze napisz, że robi milion km rocznie...

PS
Dublujesz treść w poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, KrisK napisał:

Gość stracił prawko złapany w zabudowanym koło szkoły w dzień szkolny...   Policja szuka pieniędzy na 500+ czai się w krzakach poluje  i stoi w miejscach, gdzie nie ma ryzyka. A i ma złe radary, bo on tam jechał max 90...
Znajomy ociera sie o oczko. jw. policja jest zła czai się (większość strzałów z fotoradarów)  on jeździ dobrze i bezpiecznie (tylko 3 wypadki w ciągu 5 lat)  i on teraz nie będzie mógł pracować, bo jak on gdziekolwiek dojedzie.  Przecież nigdzie nie zdąży przy tych DRAKOŃSKICH durnych ograniczeniach.

Po przeczytaniu tego odpuściłem resztę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, stivus napisał:

No tutaj to przeszli siebie.To chyba oczywiste, że kondycja psychiczna zależy od aktywności fizycznej.

Nie koniecznie. Są tacy co wolą siedzieć przed tv albo iść na siłownię..
Ale są też tacy co uprawiają sport dla towarzystwa albo o zgrozo, żeby na przykład pokazać się w mediach społecznościowych. Więc jest to apel o zdrowy rozsądek ale wiecie jak jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrisK napisał:

Nie koniecznie. Są tacy co wolą siedzieć przed tv albo iść na siłownię..
Ale są też tacy co uprawiają sport dla towarzystwa albo o zgrozo, żeby na przykład pokazać się w mediach społecznościowych. Więc jest to apel o zdrowy rozsądek ale wiecie jak jest...

Jedni stawiają na trening efektywny, dla innych ważny żeby był efektowny. Nie ma nic złego w tym, że ćwiczy się z kimś, pod warunkiem, że trening ma odpowiednią jakość. A z doświadczenia wiem, że takie "towarzyskie treningi" jakości nie maja nigdy albo prawie nigdy. Czy na siłowni czy na rowerze.

Swoją drogą z tą siłownią Cie trochę poniosło ;-) One mają być otwierane dopiero w czwartym etapie czyli najszybciej za 1,5 m-ca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, stivus napisał:

Jedni stawiają na trening efektywny, dla innych ważny żeby był efektowny. Nie ma nic złego w tym, że ćwiczy się z kimś, pod warunkiem, że trening ma odpowiednią jakość. A z doświadczenia wiem, że takie "towarzyskie treningi" jakości nie maja nigdy albo prawie nigdy. Czy na siłowni czy na rowerze.

Swoją drogą z tą siłownią Cie trochę poniosło ;-) One mają być otwierane dopiero w czwartym etapie czyli najszybciej za 1,5 m-ca.

Z tym bym dyskutował. Trening w grupie daje ogromnego Powera i jest bardzo efektywny. Samotnie to można bazę robić ale jak już przychodzi pora na większe intensywności to jazda w grupie pozwala wejść na zakresy niedostępny podczas samotnej jazdy. No i nie chodzi tylko już o samą parę w nogach, kolarstwo to są też takie trochę szachy. Obserwacja innych, tego w jaki sposób reagują na zwroty akcji, jak znoszą zmęczenie, jaką stosują taktykę, jak jeżdżą zjazdy i podjazdy i wiele wiele innych danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rowerze rzeczywiście są dwa rodzaje treningu towarzyskiego, albo społecznie przyjemny, albo do utraty tchu :) w zasadzie statystycznie częściej zdarzał mi się ten drugi. Nie było taryfy ulgowej. Jednak poza juniorami, pro turowcami, i dużymi chłopcami konieczność treningu za wszelką cenę jest oznaką pewnego rodzaju zagubienia w pasji... ( dziewczyny też mogą być "dużymi chłopcami", żebym nie było, że dyskryminuję...)  Dorosły człowiek ma dorosłe życie, i choć pasje są ważne to są tylko pasjami, które można odłożyć na bok, gdy inne rzeczy są ważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...