Skocz do zawartości

[ubezpieczenia] Jakie ubezpieczenie dla rowerzysty?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie bardzo rozumiem cały tekst bo strasznie dziwnie pisany  -  Firmy przytaczają przykłady że jak porysujesz auto rowerem no wolne żarty.

Natomiast co do uszkodzeń auta - byle rysa w aucie średniej klasy może Cię kosztować kilka tysięcy złotych. No to chyba lepiej zapłacić te 100/ rok i przynajmniej mieć z tym spokój.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ubezpieczyciel nie szuka najtańszej oferty u lakiernika Ździśka w blaszaku. ;)

Kiedyś się zagapiłem i stuknąłem służbowym samochodem (Astra J) w babkę przede mną (Mercedes A klasa I gen.). U niej lekkie zarysowania na zderzaku, u mnie - połamany zderzak, a że reflektory do niego przykręcone, to i one do wymiany, bo urwane uchwyty. Do tego doszły jakieś minimalne wygięcia blaszek w chłodnicy. Niby nie dużo, nie? Na ile byś to wycenił? 2-3 tysiące? Niech będzie i 5! Widziałem rachunek dla ubezpieczyciela z serwisu - ponad 24 tysiące. ;) Ile kosztowała naprawa jej auta - nie wiem. Pewnie wyciągnęła też ok. 4-5 tysięcy (chyba, że ktoś jej klapę do wymiany zakwalifikował).

I teraz sobie pomyślcie, że wymuszacie pierwszeństwo wpadając po taką chociażby Astrę - łamie się zderzak, uszkodzona chłodnica i maska. Jak dobrze traficie, to i szyba pęknięta. Rachunek będzie pewnie opiewał na połowę wartości auta. ;) Jeśli więc nie ma się na koncie milionów i oddzielnego budżetu na odszkodowania (jak wielkie koncerny), to faktycznie warto zapłacić kilkadziesiąt złotych rocznie za OC. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to płać, ja uważam że należy walczyć o godne warunki. Tymbardziej że coraz częściej mówi się o wprowadzeniu obowiązkowego OC dla rowerzytów. A godne moim  zdaniem to 70-100zł/ rok i warunki jak w pełnym ubezpieczeniu komunikacyjnym z taką samą sumą gwarancyjną.

Ale to uderzyło auto które waży ponad tone. A nie rowerzysta ważący 70kg . W te 24k za zderzak i lampy nie wierze. Widocznie nie znasz faktów tylko widziałeś samą fakture. Weź pod uwage że mogło jeszcze uszkodzić chłodnice jakieś inne części, wzmocnienia, pas mocowania kolektor wydechowy i wiele innych.

Brak ci chyba wyobraźni, kiedyś jechałem ze znajomym sejem i walneliśmy w rowerzyste ( jego wina nie miał świateł a była noc). Uderzony przodem, rower pofrunął jak zabawka 20m dalej a on prześlizgnął się  bokiem.  Typa zabrała karetka poleżał 3 dni i całę szczęście poza mocnymi stłuczeniami  nic mu nie było.

 

Zrobił jakieś dwie wgniotki na masce i błotniku tanie w wyciągnięciu  i małą ryske na zderzaku.Jakbym przywalił tak że połamał zderzak zniszczył maske i stłukł szybe to już by mnie nie było i kasa by mnie nie interesowała a jeśli bym przeżył to żeby na wózku nie jeździć. :laugh:

Edytowane przez Separatysta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ostatnio dotarło do mnie takie smutne i niesmaczne info. Babcia znajomego może i z racji wieku bo ma blisko 85 l zagapiła się i wtargnęła na jezdnie co skończyło się potrąceniem jej przez dość efektowne nowe auto Przyjechała policja niestety orzekli że wina leży po stronie pieszego.Spędziła tydzień w szpitalu założyli jej gips. Kiedy już wyzdrowiała przyszedł do niej smutny pan że właściciel żąda zwrotu za naprawe auta na  sume bodajże 14 tys/zł. a jesli nie zapłaci to poda sprawe do sądu.

Czyli z tego wynika że nalezy mieć też oprócz ubezpieczenia roweru także ubezpieczenie pieszego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle jest tak, że ubezpieczalnie posiadają określone pakiety: podstawowy, średni oraz jakiś zaawansowany, w którym zakres ochrony jest największy. Z tego co analizowałem, to chyba wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe posiadają oferty z przeznaczeniem dla rowerzystów.

Pytanie tylko jak to wygląda w praktyce, jaki jest zakres ochrony OWU. Z pomocą przychodzą porównywarki takie jak  https://superpolisa.pl/

Na których można sprawdzić gdzie co i za ile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ponieważ temat ogólnie traktuje o ubezpieczeniach, to pozwolę sobie ostrzec przed ubezpieczeniem w PZU Wojażer". Wybieraliśmy się z lepszą połową na wyprawę przez Czechy do Austrii. Rankomat podpowiedział nam ubezpieczenie "Wojażer" z opcją Rowerzysta (KLAUZULA NR 6 DO OWU PZU WOJAŻER UBEZPIECZENIE ASSISTANCE PAKIET ROWERZYSTA) - było to w zasadzie jedyne ubezpieczenie w tej ofercie, które dotyczyło stricte wyprawy rowerowej a nie wyjazdu/wylotu? za granicę, gdzie w trakcie okazjonalnego korzystania z roweru dochodzi do wypadku.

Za 10 dni na 2 osoby wyszło ok. 200 zł. W klauzuli nr 6 czytamy m.in.

Cytat

§ 3
1. W razie uszkodzenia, zniszczenia lub utraty roweru na skutek zdarzenia losowego, akcji ratowniczej w związku ze zdarzeniem losowym, wypadku lub rabunku, ubezpieczonemu przysługuje jedno z następujących świadczeń:
1) zwrot kosztów wypożyczenia roweru na okres nie dłuższy niż 7 dni, ale nie dłużej niż do końca okresu ubezpieczenia albo
2) zwrot kosztów transportu ubezpieczonego wraz z uszkodzonym lub zniszczonym rowerem do najbliższego warsztatu naprawczego lub do domu albo
3) zwrot kosztów transportu ubezpieczonego (gdy rower został zrabowany lub został złomowany przez ubezpieczonego) do następnego etapu podróży lub do domu albo
4) zwrot kosztów naprawy roweru wykonanej podczas podróży, umożliwiającej kontynuowanie podróży.

Pech chciał, że w drodze powrotnej skrzywiła mi się ośka, uszkodziło łożysko i doszło do zablokowania tylnego koła. Próbowaliśmy uzyskać pomoc ze strony PZU ale po wybraniu numeru telefonu z polisy zostaliśmy odpytani z idiotyzmów typu "mail kontaktowy". Kiedy już pani z PZU nasyciła swoją ciekawość nt. maili i telefonów kontaktowych i przeszła do rzeczy, ustaliliśmy, że jesteśmy w Brnie w Czechach czyli za granicą ("nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek. Lądek Zdrój") i mamy awarię, która uniemożliwia nam kontynuację podróży, wówczas pani orzekła, że ona się jednak nie zajmuje tymi sprawami, i że trzeba zadzwonić pod inny numer telefonu. W tym momencie dostała zrypę, że dzwonimy pod numer z polisy i nie będziemy po raz kolejny kolejnemu konsultantowi opowiadali naszej smutnej historii. Ponieważ pani zaczęła się bezradnie jąkać, podziękowaliśmy jej za rozmowę. We własnym zakresie wróciliśmy do kraju pociągami za około 215 zł, zeskanowaliśmy bilety i złożyliśmy reklamację. Czekamy 30 dni.... Generalnie żenada, bo nie oczekiwaliśmy cudu ale po prostu przedstawienia opcji, że proponują nam a), b) lub c), że 2 km dalej jest serwis rowerowy, że na dworzec można się dostać tak a tak... Bardziej pomocni okazali się mieszkańcy Brna, z wnoszeniem rowerów i sakw na peron włącznie...

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja pierwszy raz skusiłem się na ubezpieczenie OC rowerzysty. Wykupione w Ergo Hestia pod nazwą ERGO Sport - 48zł zł na rok suma ubezpieczenia 100tys. zł. NNW odpuściłem ( inne ubezpieczenia zawierają także bez sensu było jeszcze dodatkowo powielać ,a różnica w cenie była spora dobierając pakiet NNW ) 

 

Podejrzewam ,że nie będzie problemu negocjować cenę oraz zakres terytorialny.

 

Dla chcących więcej info załączam plik pdf i mogę polecić osobę do kontaktu . 

 

KID_rower.pdf

Edytowane przez ownatorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
W dniu 10.07.2020 o 12:22, pacothelucia napisał:

...Ja wykupiłem wczoraj OC NW

Jak tu jeszcze zaglądniesz, w co wątpie, bo masz na liście pewnie setki forum do wklejenia tego wpisu to podaj ostatnie 4 cyfry polisy - sprawdzę sobie, czy taka była wczoraj wykupiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...

Pozwolę sobie jeszcze odświeżyć temat odnośnie ubezpieczeń. Warto przed wykupem ubezpieczenia sprawdzić w miejscu docelowym (np. na stronie szpitala), czy dany ubezpieczyciel jest honorowany.

Kilka lat temu mnie się przydażyla taka sytuacja, że pojechaliśmy z żoną do Francji na dechy (Les 2 Alpes). Przed wyjazdem mieliśmy do wyboru ubezpiecznie w AXA oraz Generalli (wybraliśmy Generalli).  W ostatni dzień pobytu szaleliśmy w snowparku i już mieliśmy się zbierać jak powiedziałem, że jeszcze jeden ostatni skok - fakt był ostatni - tylko, że przy tym rozwaliłem sobie kolano. Wezwaliśmy ratownika, który przyjechał z topoganem, ale wpakował mi nogę w tubę i wezwał helikopter - fajny lot nad górami :). Gdy dolecieliśmy do szpitala okazało się, że ubezpieczenia z AXA nie są honorowane i w takim przypadku, należy płacić za wszystko samemu. Na szczęście z ubezpieczeniem od Generalli nie było problemu więc za przelot helikopterem, szpital i pozostałe koszty płacił ubezpieczyciel.

Dlatego teraz jak gdzieś wyjeżdżam staram się sprawdzać czy moje ubezpieczenie będzie honorowane - warto :) Potem pozostaje tylko wozić się z ubezpieczycielem o zwrot kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dzień dobry wszystkim,

Jestem tu nowy i to mój pierwszy post, więc witam serdecznie wszystkich użytkowników.
Ale do brzegu. Kiedyś kupowałem OC rowerzysty w PZU - cena 20 zł za 7 miesięcy bodajże. W tym rok też chciałem coś takiego wykupić i niestety, wygląda na to, że online się nie da, a w ogóle to można kupić jedynie NNW, a OC jest do nie go opcją. Dzięki temu nie jestem w stanie znaleźć nic, co by nie kosztowało 60 zł i więcej. Wiem - 60 zł to nie majątek, ale ja potrzebuje TYLKO OC i nie lubię być zmuszanym do kupowania czegoś, czego zupełnie nie potrzebuję. Może źle szukam? Proszę o jakąś wskazówkę.
 

pozdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, jurjuszi napisał:

Dzień dobry wszystkim,

Jestem tu nowy i to mój pierwszy post, więc witam serdecznie wszystkich użytkowników.
Ale do brzegu. Kiedyś kupowałem OC rowerzysty w PZU - cena 20 zł za 7 miesięcy bodajże. W tym rok też chciałem coś takiego wykupić i niestety, wygląda na to, że online się nie da, a w ogóle to można kupić jedynie NNW, a OC jest do nie go opcją. Dzięki temu nie jestem w stanie znaleźć nic, co by nie kosztowało 60 zł i więcej. Wiem - 60 zł to nie majątek, ale ja potrzebuje TYLKO OC i nie lubię być zmuszanym do kupowania czegoś, czego zupełnie nie potrzebuję. Może źle szukam? Proszę o jakąś wskazówkę.
 

pozdr,

56 zł za nnw 10k i oc 30 k na 7m.

https://cuk.pl/kalkulator-rowerowy?utm_source=biuletyn_sare&utm_medium=email&utm_campaign=rower

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, ale to też znalazłem - mam kupić NNW i w opcji mogę wziąć OC. W zeszłym roku kupowałem samo OC i takiej oferty poszukuję. W imię czego mam płacić jakiejś firmie 36 zł za coś, czego nie chcę? Wygląda na to, że chyba w tym roku nie ma na rynku samego OC dla rowerzystów i ubezpieczyciele znaleźli sposób na podniesienie ceny zmuszając ludzi do kupowania pakietu. NNW po prostu mnie nie interesuje bo mam. Samochodu nie mam, mieszkania też nie, bo ubezpieczenia mieszkania też uwzględnia OC rowerzysty często jako OC w życiu prywatnym.

Napisałem maila do PZU na ten temat. Ciekawe, co mi odpowiedzą. :D

pozdr

Edytowane przez jurjuszi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Hej,
Trochę odkopię temat, bo również szukam ubezpieczenia OC w życiu prywatnym + rower. Dodatkowo myślę że NNW też się przyda, problem jednak w tym, że interesuje mnie ubezpieczenie które obejmuje również amatorskie wyścigi rowerowe MTB oraz szosa. I tu pojawia się problem, bo nie mogę nic konkretnego znaleźć, a jak już znalazłem to w PZU jest wyraźnie napisane, że w przypadku uprawiania sportów wysokiego ryzyka przy NNW jest ograniczenie.

Więc byłbym wdzięczny za polecenie konkretnego ubezpieczyciela.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ja sobie dziś wykupiłem OC w życiu prywatnym w PZU Dzwoniłem specjalnie czy działa zimą i w lesie, powiedzieli że tak 😁👍

Dotychczas wszystkie wypadki to całe szczęście "solo" ale nigdy nic nie wiadomo. 

Ubezpieczenie na kwotę 100tys./63zł/rok

To w dzisiejszych czasach nie tak dużo chyba będę chciał to docelowo rozszerzyć na 200tys co najmniej i chociaż Czechy i Słowacje.

Przyszedł mi też taki pomysł czy jak ubezpieczę się jeszcze gdzie indziej to mogą działać 2 ubezpieczenia równolegle jak by jeda z instytucji próbowała się wykręcić?

Edytowane przez pedalarz339
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ubezpieczyć możesz się i w 8 ubezpieczalniach, ale przy wypłacie wszystkie te ubezpieczalnie wypłacą sumarycznie tylko do wysokości szkody. Np. uderzyłeś rowerem w samochód i szkoda materialna opiewa na 15000. Powiedzmy, że z jednego ubezpieczenia wypłacono Ci 10000, to z kolejnych pokryją tylko te 5000. Inaczej sprawa ma się z ubezpieczeniem zdrowia i życia, ponieważ jest to nieprzeliczalne na pieniądze i przy kilku ubezpieczeniach z każdej polisy powinieneś dostać maksimum, na które się ubezpieczyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

A ja mam takie pytanie. Ubezpieczenie które obejmie wypadek na rowerze i akcje ratunkową np. tam gdzie teoretycznie na rowerze jeździć nie wolno, np. Słowacja, akcja z helikopterem i to niekoniecznie w parku narodowym bo oni mają te jakieś jeszcze ponumerowane zony np. Pilsko i fajny zjazd na ich stronę. Pytam bo moja brokerka od aut i domu mówiła, że jakieś tam "extremalne" ubezpieczenie obejmuje także takie miejsca bo nie ma w OWU  że nie obejmuje i coś mi tam polecała do sportów extremalnych. Podała przykład tego człekapająka co w końcu spadł. Ponoć był ubezpieczony choć ubezpieczyciel wiedział że łaził nielegalnie po budynkach. Może to po prostu kwestia ubezpieczenia i ceny? Sam nie wiem?

Edytowane przez Mentos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najsłynniejszy człowiek-pająk to chyba Alain Robert. O niego chodziło?

Alain Robert - Wikipedia

Jak to "w końcu spadł"? On spadał wiele razy, ale dla niego nigdy nie ma "w końcu".  Znając jego dotychczasowe poczynania, dopóki żyje, będzie się wspinał i się nie podda.

Ubezpieczenia są po to, aby firmy ubezpieczeniowe mogły na nich zarabiać. Czym większe ryzyko, tym składka musi być większa. Za odpowiednio wysokie pieniądze to można nawet ubezpieczyć wyprawę na K2. Wszak nie wszyscy, którzy atakują ten szczyt giną, a tylko jeden na kilkunastu czy jakoś tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...