Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Ja pierwszy raz jak musiałem skrócić przewód to obciąłem, wsadziłem oliwkę i wkład, połączyłem, skręciłem i jeździłem, hamował normalnie, jak skracalem tył, to kupiłem zestaw do odpowietrzania wraz z olejem w dwóch bankach po 100ml starczy mi tego raczej do końca życia 🤗

@KrisKauto, chyba że się skończy sprzęgło, regeneracja wtrysków i kilka innych pochodnych 🙃

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez dwa miesiące nic nie pisałem, więc trochę do nadrobienia. Trekuś od nowości ma już ponad 6,2 tys. km przebiegu, czyli w tym roku zrobiłem już niemal 1,75 tys. km. Na początku tego miesiąca wymieniłem błotniki SKS na błotniki... SKS, tyle że z niebieskimi detalami, aby pasowały pod kolor ramy 😊

Ponadto zamontowałem czarne łączniki pancerzy Jagwire S-Hook, żeby pancerz nie ocierał przedniego błotnika.

Poza tym zamontowałem na kierownicy uchwyt na smartfona Cube ACID, a także nowy dzwonek (również pod kolor ramy). :) 

20210619_150149_2.jpg

Edytowane przez mulek1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy (z żoną i córką) na pierwszej wycieczce na nowych rowerach w górach (Gorce). Wcześniejszych Świętokrzyskich nie liczę, podobnie Ojcowa i Suwalszczyzny no i szukania flow w lasach pod Warszawą też nie. Wszystko pięknie i udanie z pierogami w Koninkach na końcu. Z uwagi na niedzielę, nie chcieliśmy jechać na Turbacz, który odwiedzałem już wiele razy. Wybraliśmy mniej uczęszczane szlaki. W najwyższym punkcie wycieczki spotkaliśmy starszego pana (ja mam 52 i jestem starszym panem, ale on był starszy), który jechał na tanim decathlonie (takim z widelcem bez tłumienia, wolnobiegiem i mechanicznymi hamulcami), a po zjeździe długo na niego nie czekaliśmy. Też bym tak chciał za te kilka lat - ciągle mnie męczy myśl, ile jeszcze pojeżdżę? Spotkaliśmy też dwóch panów na elektrykach - im nie zazdroszczę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj się boicie... Parę tyg. temu spotkaliśmy gościa po 60 uprawiającego DH od 3 lat...   I twierdził że rower odkrył niedawno.  Trochę medrkował ale ogólnie super pozytyw.   Mój ojciec kręcił na rowerze po 80... Wiadomo było to takie bardziej dla zasady niż coś ambitniejszego ale jednak. 

A ja ostatnio coś strasznie leniwy się zrobiłem... W tygodniu powalczyłem z linkami u Wiktorii bo się wyszczerbiony...  Sobie wymieniłem oponę na nową w fulu i klocki z tyłu. 

W piątek szybka lokalna 30 w terenie ...  Czyli taplanie się w gnojówce po pas. Odkryłem że te opony są kierunkowe niestety trochę za puzno 🤣 więc jeszcze trzeba było ją obrócić. 

W sobotę pogoda, len i rodzinna impreza zabiły jazdę ale dzisiaj udało się pojechać na Baranią górę.  Początek bajecznie fajny ale już od Nagórki Radziechowskiej zaczęły się lekkie schody choć wciąż do podjechania a podjazd z Magórki Wiślańskiej na Baranią to już wypych. Ale tylko w sumie 1km.   Potem ciekawy zjazd czarnym szlakiem i końcówkę stokówką do auta 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg ciężko mi jednoznacznie powiedzieć bo w piątek było bardzo blotniscie a opona była odwrotnie więc było zabawnie 🤣. Już zaczynałem się zastanawiać czemu mnie na minę wpuściłeś zanim się zoriętowalem że jestem idiotą..... Oglądanie ciekawego filmu przy zmianie opon nie jest dobrym pomysłem.   

Na baraniej za to dużo "piachu". Niestety z dwa razy straciłem trakcje na podjazdach tam gdzie tego się nie spodziewałem.   Mam niestety wrażenie że jednak łatwiej zrywa przyczepność niż poprzedniczka. Jest mniej agresywna ale może to też kwestia przyzwyczajenia sie do innej specyfiki i będzie ok.   W każdym razie efektu WOW niestety nie ma.   Ale nie narzekam.  W sumie skośne mokre głazy wczoraj odważyłem się przejechać nie ujechała.  Jakieś skraje kolein i inne atrakcje wybrała więc jest ok. 

 Wczoraj nie oglądałem na wszelki wypadek opon pod kątem uszkodzeń na  więc nie wiem czy przetrwały ten kamieniołom.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2021 o 01:12, wkg napisał:

Kup Vittorie Barzo TNT 2.35, zalej mlekiem i twój entuzjazm ponownie wzrośnie a nie jeździsz na jakis paściach :)

Cóż mogę powiedzieć... Opona jest świetna. Mam już najechane na niej ponad 1000 km i jestem bardzo zadowolony. Dokładnie takiego zestawu szukałem na podstawowy komplet kół i do latania w lekkim terenie. Na plus uszczelnianie. Na obręczach DT opona uszczelnia się bez mleka i mydlin. Do tego robiłem to 2 x zwykłą pompką z Lidla leniwie dmuchając. Za każdym razem bez problemu. Na plus rozsądna waga i niskie opony toczenia nawet na asfaltach. 

PS
Ktoś na forum mnie tutaj przekonał do Barzo i nie żałuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudowny dzień na trasach Babia Góra Trails w Zawoi. Pierwszy raz wjechaliśmy na szczyt "nożnie" potem już wyciąg. Piękne trasy, piękny las, piękna pogoda. Koniec słaby - bo na powrocie do parkingu, już na zielonej trasie, córka zahaczyła o drzewo, co skończyło się na szczęście tylko uszkodzoną klamką hamulca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem sobie testy na niskim ciśnieniu. Tył 28 mm na 6,8 a przód na 6,6 i nawet jakoś to lata. Na pewno przód ładniej wybiera nierówności. Tył chyba mniej skacze.
Sprawdzałem na solówce - 70 km w blisko 2 godzinki i nawet ciekawie takie ciśnienie się sprawuje. Przy okazji chyba rekordzik z 20 minut, po płaskim - średnia 44.7 km/h, (15 km). Potem jeszcze lekki kom hunting, ale tu już tylko 50% założeń zrealizowane 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki "mezaliansik" dziś popełniłem - na oryginalnych zaciskach 105-takch w Eskerze 2019 siadły klocki SwissStop Disc 34 EXOTherm2 😉. Wcześniej siedziały tam L03A i niby sporo ich jeszcze bylo, ale ostatnio klamkomanetki niebezpiecznie zaczęły opierać się o kierownicę przy hamowaniu. Do tego smarowanko napędu. A jutro  najlepsze, czyli testy.

20210703_133121.thumb.jpg.38fb3162e8aec4938d8735b1bda47da0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tak czasami bywa, dlatego jeżdżę tylko w dobrą pogodę. Zdrowia kolego!  Ja już w zasadzie kończę po-zakupowy przegląd, zostały jeszcze linki, może suport.. Poprawiłem ustawienia kierownicy i przy okazji wymieniłem mostek, bo był 110cm na 100cm o takim samym wzniosie. Teraz jest zgodny ze specyfikacją TREKa: dla ramy 56: Domane SL 4 | Trek Bikes (PL)  Przy lemondce mam wrażenie, że właśnie piczy kłak powinien być krótszy. Jutro popatrzcie jaką fotkę wrzucę, bo wypoczywam nad Bałtykiem ale takiego uwielbienia dla rowerów nawet tu na forum nie spotkałem hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Kasina Wielka, nowe ochraniacze kupione w sklepie pod wyciągiem i od razu wypróbowane przeze mnie - dobre, strat nie było, błoto się spierze  

Dziś znów Zawoja, znów córka na drzewie i znów uszkodzona klamka hamulcowa (tym razem prawa).  Przynajmniej żona zadowolona, bo w Kasinie poćwiczyła na pumptracku i dobrze jej dziś szło na zjeździe.

Moim zdaniem zielona trasa Family w Kasinie jest podobnej trudności jak czerwona w Zawoi (to jest mój poziom). Ale niebieska trasa w Zawoi to dla mnie raj i super flow. Zawoja jest znacznie piękniejsza, mniej zryta i z pięknym podjazdem ścieżką z dołu na szczyt, nie tylko wyciągiem. Kasina wydaje się za to rajem dla miłośników dwupółek i fullfejswów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...