Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
Napisano
Napisano

Załóżmy, że próbujemy się po kolei rozprawić w występującymi ograniczeniami fizycznymi:

- aerodynamika pozycja - z pionowej robi sie pozioma, czołowa powierzchnia leżącego człowieka jest mniejsza niż pionowa,

- aerodynamika opływu powietrza wokół człowieka jest dostosowana do tego jak najszybciej w naturze się poruszał a to było ok 40km/h - co by z tym zrobić, trzeba go osłonić, czymś, obudować

- duże koła mają mniejsze opory toczenia ale zajmują więcej miejsca i mogą tworzyć większe opory aerodynamiczne,

- małe koła mają mniejsze rozmiary ale za to nieco większe opory toczenia

- kompromisem jest różnokołowy ukłąd gdzie mniejsze koło lub koła są z przodu a większe z tyłu,

- okazuje się, że obudowana leżąca konstrukcja nie zawsze gwarantuje stabilność, wiatr itd, z dwóch koł robią się trzy koła.

 

W efekcie, bez ograniczeń blokujących zmiany w rowerze powstała konstrukcja która przy 50km/h potrzebuje tylko 170-100 Wat w zależności od konkretnych rozwiązań, masy i wzrostu rowerzysty i ciągle nadaje się na jazdę po drogach.

Napisano (edytowane)

Powitoł

A opony naładowane są helem, co niweluje ich kowadłowatość :D

"Chciałem i mam" - takie wyjaśnienie do mnie przemawia.
A filozofowanie... ;)

Nie mogę znaleźć kolejnego wpisu tyczącego tej Sarmy - widzicie gdzieś?
Ciekaw jestem, czy tą kolejną "szaloną" modyfikacją nie było wrzucenie do niej silnika elektrycznego :)

edyta - OK, to chyba ta z OLX, więc bez silnika ;) :D

Edytowane przez porcelanowy
Napisano

Nie krytykuję napędu elektrycznego, wprost przeciwnie uważam, że w większości przypadków nas "Kowalskich" te złote 50-100Wat wsparcia średnio stanowią zasadniczą różnicę pomiędzy wleczeniem się i przemęczeniem a lekkim i przyjemnym poruszaniem na dłuższym dystansie.

Powiem więcej, jak się popatrzy na różne konstrukcje rowerów, jak i gdzie one się poruszają to widać, że przy obecnie dostępnych lekkich materiałach i wielu możliwych rozwiązaniach konstrukcyjnych można za pomocą napędu elektrycznego zamienić rower w pojazd, które pełnoprawnie będzie uczestniczył w ruchu drogowym jako środek transportu. Kiedy powstawały pierwsze motocykle to wychodziły z bazy roweru, silnik za słaby za ciężki zmuszał do wzmocnienia ramy i kół bo technologia była niewydajna. Dzisiaj bez tych ograniczeń chyba tylko przepisy blokują rozwój czegoś pomiędzy, rowerem, hulajnogą elektryczną, trajką i nie wiem czym jeszcze.

 

Natomiast z tej perspektywy bardzo lekkich wydajnych materiałów zdolność poruszania się zupełnie samodzielnie siłą ludzkich mięśni wydaje mi się być koronnym testem dla tego czy konstrukcja jest dobra czy ma wady. Otóż dobra konstrukcja będzie lekka, sprawna w miejscu użytkowania, wydajna energetycznie tak by stosunkowo słaby człowiek z powodzeniem i jeśli chce przy małym wysiłku mógł się nią poruszać. Tak właśnie powstał rower, już na początku, odbijając się nogami od podłoża ówcześni cykliści na de facto polnych drogach osiągali lepsze prędkości niż dobry biegacz. Prędkość kilkanaście km/h była tym czymś co zapewniało przewagę.

Dziś, wobec ciągłego postępu. mamy bardzo dobre drogi w porównaniu z tymi z okresu powstawania roweru i oczekiwania wobec roweru są i muszą być wyższe.

Jeśli chodzi o rower na szosę to rower szosowy, stuletnia już konstrukcja, to nie jest demon prędkości. Owszem na podjazdy trudno znaleźć mu konkurencję, bo jest lekki i sztywny ale poza dłuższymi podjazdami widać te sto lat opóźnienia rozwojowego konstrukcji. Wystarczyłoby, żeby UCI na czasówkach zniosło wszelkie ograniczenia i natychmiast obecne rowery TT takie jakie znamy poszłyby do lamusa a na starcie pojawiły by się prawdziwe dziwactwa co potrwałoby do czasu dopracowania optymalnej konstrukcji. Właśnie taka optymalna, dopracowana w wyścigu konstrukcja nam amatorom bardzo by się przydała. Trochę, cięższa, trochę wygodniejsza, znacznie bardziej niż trochę tańsza i trochę wolniejsza. Niestety partykularne interesy dużych graczy biznesu blokują tu postęp. Równolegle ma miejsce rozwój w znacznie wolniejszym tempie. Wygląda na to, że kiedy jakieś materiały i rozwiązania stają się powszechne i tanie to wprowadza się poza tym światem wyścigu coś nowego. Jest to inne tempo, nie podyktowane kursem na zwycięstwo. Testy są znacznie mniejsze i trwają dłużej. Widać jednak i ten postęp. Bo postępu nie da się zatrzymać. W pewnym momencie zostanie dopracowana uniwersalna konstrukcja, która będzie miała przewagę nad dotychczasowym sprzętem i nic nie powstrzyma jej rozprzestrzeniania się. Ile i jakich będzie miała kół, czy i jak może wyglądać? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że o ile na teren rower może niewiele się zmienić od tego jaki jest obecnie o tyle na szosę to nie będzie już ten sam sprzęt tylko coś całkiem innego.

Jakie może mieć cechy:

- szybki i wydajny,

- wygodny,

- wystarczająco lekki,

- .... inne można dodać od siebie oczekiwania.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Ostatnio zrobiłem dwudniową trasę 373km

Ride     Fri, 9/19/2025     Morning Ride     4:43:16     173.50 km     194 m

Ride     Sat, 9/20/2025     Morning Ride     5:38:49     200.23 km     229 m     

 

Wyszła mi przeciętna 36km/h z jazdy.

Pierwszego dnia stawałem w sumie 1h drugiego nieco ponad 1h.

Obiad przerwy żeby dolać wody do kamela i dokupić wodę i jedzenie.

Płasko ale sporo skrętów, rond. Różnica początek koniec była ok 100m  w dół i potem powrót w górę.

Gdybym tą trasę zrobił na szosce w szczycie kondycji jakieś 13 lat temu wyszła by mi przeciętna góra 27-28km/h ale raczej bliżej 25km/h.

Wtedy poruszałem się rowerem szosowym po płaskim 30-33km/h.

Teraz po płaskim jadę w długiej trasie (ok200km) 40km/h.

A co by było jakby to był naprawdę nowoczesny model roweru... a nie rocznik 2013 i jeszcze jedna z najszybszych konstrukcji na otwarte drogi ?

Co dopiero mówić o młodych, dobrze wytrenowanych ludziach w nowoczesnym sprzęcie. Na razie jest jeden w Polsce, płaskie jeździ ok 55km/h. 100km zrobił <2h.

Także, sugeruję wyjść spod kamienia i odciąć kotwicę spowalniającą (mowa o jeździe szosowej). Jak ktoś lubi szybko jeździć o własnych siłach rowerem. Powodzenia.

 

Napisano (edytowane)

Jest postęp, w nowym Muirwoodsie poszerzył się rozstaw w tylnym trójkącie ze 135 na 141mm i przedni wideł ze 100 na 110mm i wreszcie pojawiło się inne malowanie, a nie jak do tej pory było tylko czarne. 

Edytowane przez leejoonidas
Napisano
6 godzin temu, kazafaza napisał:

Przeciętna 36km/h na dwustu kilo?  Czym jechałeś?

Nie na dwustu tylko na dwa dni na 373km. Pierwszy dzień 173 i 36.7km/h drugi 200 i 35.5km/h. Docel powrót.

Rowerem poziomym obudowanym. Ogólnie ten typ roweru tak jak są: szoska, grawel, cargo bike czy dh - nazywa się velomobil.

Bez napędu elektrycznego. Jechałem z bagażem na nocleg i sporo rzeczy wożę ze sobą typu opona przednia tak więc masa ok 40kg.

Miło by było też być młodszym i mieć dawną kondycję i zdrowie, ale jest jak jest. Ważne, że nadal się ruszam.

 

5 godzin temu, akkwlsk napisał:

brzmi jakby PKP :D 

Nie przypominaj mi PKP.

Ostatnio próbowałem zabrać rower do pociągu, pojechać na wybrzeże i zrobić sobie trasę powrotną na południe.

Dwa różne rodzaje pociągów próbowałem i do żadnego nie udało mi się wpakować roweru.

A to korytarzyk za wąski a to wejście z uchwytem w poprzek itp.

Jeszcze kilka typów składów zostało ale chyba PKP się nie uda.

Zostają auta dostawcze i ew. na bagażniku dachowym auta ale trudno znaleźć kogoś komu by pasował kierunek i termin.

 

  • +1 pomógł 1
Napisano

200 kilo w drugim dniu, 0,5km/h różnicy w obliczeniach na szybko nie ma znaczenia.  A jeśli ma to raczej nie w tym wątku, tak się zastanawiałem czy te Twoje nagłe wywody o aero i prędkościach mają związek z velomobami.  Bo zacząłeś z wysokiego C, bez foty ani gry wstępnej, tak jakby bez wspólnego mianownika z czymkolwiek co było wcześniej…

Fajnie że się ruszasz, ja jeszcze nie miałem zajawki na obudówki więc ciężko mi stwierdzić czy miałeś dobrą średnią ale wrzuć choć fotę lub dwie bo zawsze miło popatrzeć jak nietypowym sprzętem się poruszamy.  Szerokości i wiatru w pl…astik?

Napisano (edytowane)

Nie wiem czy ma sens wrzucać te fotki znowu bo chyba przynajmniej część z nich już tu była ale proszę bardzo:

 

20250114-152916.jpg

20250118-114819.jpg

To jest dość klasyczny już model velomobila z epoksydu szklanego o nazwie Quest rozmiar XS czyli do 180cm wzrostu.

Im masz mniejszy bardziej dopasowany tym mniejsze ma wymiary i będziesz szybciej tym jeździł.

Oczywiście pod górę sporo się traci. Ale nawet pętlę wokół Tatr pojechałem tym ciągle nieco szybciej niż kiedyś kolarką.

Natomiast po płaskim bardzo wygodnie się płynie bo jest pełne zawieszenie.

Z góry jest szaleństwo, wszystkie kręte strome zjazdy trzeba cały czas kontrolować prędkość.

Łagodne zjazdy po dobrych drogach są najszybsze bo można się puścić.

Wiatr tak nie pomaga ani nie przeszkadza jak na otwartym rowerze.

Jak jest zimno zamykam szybę i nic mi nie wieje.

Przy minusowych temperaturach wychodzę z domu w kurtce zimowej.

Wyciągam sprzęt, zdejmuję kurtkę, którą wsadzam do środka i od razu wsiadam.

Jadę wtedy w jednej - dwóch cienkich elastycznych koszulkach.

Przy tych temperaturach jak teraz 8-15C wystarczą krótkie spodenki do biegania i podkoszulek z krótkim rękawem.

Bardzo ważne są dobre opony, lekkie dętki w tych rowerach bo opory toczenia to największa zmora.

Po płaskim w trasie 200km trzymam spokojnie 40km/h a jak pisałem nie jestem jakimś orłem kondycyjnie.

Jak na ten model to są dobre prędkości, jak na mnie też.

37lat na rowerze szosowym.

Lepsze i gorsze sezony, musiałem w końcu spróbować czegoś innego.

Piszę o tym wszystkim żeby pokazać inną perspektywę budowę roweru i podróżowanie nim.

 

https://www.facebook.com/reel/1106497614164200

 

Edytowane przez Jacekddd
  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...