Skocz do zawartości

Ranking

  1. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      15

    • Liczba zawartości

      6 030


  2. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      4 757


  3. TheJW

    TheJW

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      6 974


  4. pecio

    pecio

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 914


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.01.2025 w Odpowiedzi

  1. 7 punktów
  2. Stery zintegrowane: Tak naprawdę potrzebowałem tylko łożysk ale: a) koszt łożysk to ok 90 zł/szt. b) nie znalazłem obu w jednym sklepie, c) ten zestaw kosztował 127,99 PLN, przesyłka w gratisie.
    6 punktów
  3. Odebrałem paczkę: -> Gruby, czarny wał. -> Pakowane przy kamerach. Myślę sobie: "Kur...co ja i na jakiej stronie kliknąłem?!" 🙆‍♂️ Ale okazało się, że to jednak zamówiony zapas "Shimano Premium Grease" przed rebrandingiem. Uff...
    6 punktów
  4. Z bike-components.de - air shaft Pike 130mm (20euro) - bb-mt801 - koszyk zee cage (10euro) - "Ersatz Torque Caps" Newmen do Sida - już zamontowane Z Aliexpress: - szyna do relokacji koszyka bidonu do testów dużych bidonów w Trance.
    5 punktów
  5. Bo... ja i mój cień. Wały J. Dąbie z widokiem na Jezioro Dąbie.
    5 punktów
  6. @kazafaza Australia! Ty dziewczyno nie zdajesz sobie nawet sprawy, ile się tutaj Nobli z każdej dziedziny przewinęło! Tylko za mało autorytetów tu zagląda, żeby dać nominacje. W przeciwnym razie zamiast punktów reputacji wielu z nas przy awatarze miałoby ikonę noblowskiego medalu. 😎 Najwięcej z fizyki, ale i z fizjologii i medycyny też sporo by się posypało. No i z ekonomii, bo niektórzy z nas tak dziadują na zakupach części... 😁
    3 punkty
  7. Bo ... Kołbacz w zimowej odsłonie w dniu 04.01.2025. A dzisiaj 07.01---- 6 stopni na plusie i deszcz...
    3 punkty
  8. 3 punkty
  9. Ja miałem po kolei 3 Alfy (ale udało mi się z tego wyleczyć). 145 bez żadnej elektroniki prowadziła się bardzo fajnie - świetnie czuło się przyczepność, twarda, prowokująca. Dziw, że to przeżyłem. Następna 156 z ESP nie była już taka rozrywkowa - podsterowna, bardziej miękka, walka z elektroniką, za to mocniejsza. I wreszcie Crosswagon z 4x4 na torsenie i oczywiście z wszystkimi systemami - w niej każdy baran (np. ja) czuł się mistrzem kierownicy, bo na luźnych nawierzchniach wprowadzanie gazem w poślizg i potem kontrola tego były tak łatwe, że aż głupie. Szuter, śnieg - patrz gdzie chcesz jechać i tam jedzie. To im dobrze wyszło. Dalej było Subaru Forester - totalna porażka - wersja z manualem ma kompletnie inny napęd niż automat. Miałem niestety automat - żeby skręcić bez płużenia przodem trzeba się było bardzo starać, a przed zarzuceniem tyłem samochód się bronił jak osioł. Auto do jazdy prosto dla Amerykanów - totalnie niesportowe 240KM. Był też Ssangyong - auto dla spokojnych. Z włączonym 4x4 na śliskim praktycznie nie skręca i jest nie do obrócenia, coś jak pociąg. Bez 4x4 i z ESP off - bąk wirujący - nigdy nie opanowałem w takim układzie poślizgu - połączenie powolnego układu kierowniczego, dużej masy i nienadzwyczajnych umiejętności (na szczęście poza drogami publicznymi, bo już byłem spokojniejszy). A ostatnio volkswageny - pewne, przewidywalne, stabilne, neutralne - nuda i w moim wieku ideał. Ja zaś dorosłem, od 18 lat bez mandatu i pewnie powodów do mandatu (stąd nie wiem jak mój passat idzie bokiem i jakie ma Vmax).
    2 punkty
  10. No to też się pochwalę: https://www.aliexpress.com/item/1005004632546428.html Kupiłem carbonową kierownicę za 77zł + 8,5 odprawa celna PP. Przyjechała, wygląda naprawdę dobrze (oprócz czerwonej kalkomanii która jest powiedzmy "odpustowa"). Zamontowana póki co jeszcze sie nie złamała 😁 Tak wiem, że to badziew, jest niemarkowa i ogólnie to chyba powinienem się wstydzić 😁
    2 punkty
  11. Widziałem dywany na ścianach na wschód od Buga, ale dywan na suficie...musi być hameryka!
    2 punkty
  12. Bo zawsze się znajdzie jakiś bruk, po którym jeszcze nie jechałem
    2 punkty
  13. Bo odpowiadam łamiąc zasadę jednego zdjęcia na dzień 😈 @Greg1: teoretycznie tak, ale podczas gdy jedni są rannymi ptaszkami ja czuję się solidnie zraniony przez poranny budzik. A więc to Ty mnie goniłeś po DPNie dzisiaj?
    2 punkty
  14. Cena niezbyt atrakcyjna, ale kolorki kozackie 🙂. 🇵🇱 Esker Flatbar. Nowa definicja wszechstronności 🔥 ❗️Zadziorny design gotowy na wyzwania miejskiej dżungli. ❗️Rama generacji 2, dynamiczny charakter i lekka sylwetka. ❗️Napęd Shimano Cues 1x10, pełna kontrola na każdym szlaku. ❗️Hydrauliczne hamulce tarczowe, pewne hamowanie w każdych warunkach. ❗️Opcja zastosowania podpórki i przedniej przerzutki. https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-flatbar-czarny-zielony-polysk
    1 punkt
  15. @smw44199 wstydzić się nie musisz. Wielu forumowiczów miało romans z AliE-carbonem, ba, pewnie wielu ciągle romansuje. Ja z kierą nie próbowałem, ale carbo-sztyce od majfrenda już mi przeszły po tym jak mi kolejna ładnie pykła na "Olbrzymach". Żebym jeszcze nawalał w dół, czy coś. Ale może twój produkt jest tym, który da ci dużo frajdy. Have fun😉
    1 punkt
  16. Dokładnie. Ja myję dużo gratów i to nie rowerowych więc sens jej bytności jest 😁
    1 punkt
  17. Wiem, wiem, śmieszkuję tylko. Co do aluminiowych ram Speca, to mogę (z dumą?) powiedzieć, że poprzednika Chisela - Epica HT - udało mi się połamać w okolicach mufy suportu. Ale wiem też, że dokładnie ta sama rama, kupiona w podobnym okresie co moja, jeszcze w zeszłym roku śmigała na mazowieckich maratonach i to pod dość solidnym chłopem.
    1 punkt
  18. @spidelli nie ma najmniejszych problemów z łącznością na tylnej piaście . Takie same jak to WAHOO z twojego obrazka ma Garmin , Magene, Bryton, itd. Bardzo dobrze wypada w relacji cena - jakość - możliwości Magene. Nawet jak jedziesz w grupie i każdy ma kilka czujek to nic się nie zakłóca. To wynika z "protokołu". Ja mam na kobzie cztery czujki i nigdy nie było najmniejszego problemu.
    1 punkt
  19. Rama Peak przechodziła wiele zmian (peak, peak ta, peak boost i peak boost v2, nie licząc wersji damskich), obecnie najnowsza V2 zbliżyła się do tego co oferuje rozpoznawalna konkurencja w tym obszarze zastosowań (więcej rozmiarów, rama stosunkowo długa, b. krótki tył, kąt główki 68,5 stopnia).
    1 punkt
  20. @dfq to bajka nie muszę nic do złomexa dodawać. Od razu jest gotowy na nadejście "mesjasza" 😉😁
    1 punkt
  21. 1 punkt
  22. Panowie teraz to jest bajka. W trybie wyścigowym 10 Hz na Zwifcie jak depnę to z rury idzie ogień . Nie to co kiedyś było - bujanie tankowca na Atlantyku . 😁 Szkoda ,że Rouvy nie obsługuje łączności WiFi / RJ45 i trybu 10 Hz. Dobra jadę dalej przy okazji poskaczę po wszystkich apkach.
    1 punkt
  23. @spidelli... połowicznie, nie mogę go przełożyć przez widełki jest za szeroki, przymocowałem na trytytki. Błotniki tylko na zimę, latem zdejmę. Kupiłem na Ali... za 14 zł więc
    1 punkt
  24. @dfq noooo Panie..... teraz się Pan objawiasz. To dekompilację Gxxxxn Cxxxxxt poproszę. 😉😁 i "wsadu" do "krawędzi 1040".
    1 punkt
  25. No toś mnie Panie oświecił , programistę zawodowego z 35 letnim stażem 🤣
    1 punkt
  26. W czasie noworocznego ciuchrania się po lasach "stara" Lezynka poszła zwiedzać krzaczory i harvesterowe koleiny. A, że zatęskniłem i w ogóle lubię mieć niż nie mieć, zwłaszcza wtedy kiedy potrzeba - ba, nawet kiedy nie ma potrzeby, to... Tadam!!!
    1 punkt
  27. Ibis jest niewątpliwie fajną opcja, tylko będzie pewnie jednym z cięższych w tym zestawieniu.
    1 punkt
  28. Marin Stinson ST. Komfort i wygoda i do miasta i do lasu.
    1 punkt
  29. Przede wszystkim rama - nawet jak dziś sobie by dał radę to nie kupujesz na miesiąc a raczej na dłużej - w związku z tym powinna być typu wave, często opisywana też jako unisex - bez górnej rury. Po drugie napęd - centralny. I umiejscowienie baterii - na lub w ramie - nie na bagażniku - są dużo bardziej męczące w jeździe . Czy znajdziesz coś takiego w tym budżecie nie wiem - ja znalazłem na szybko R- Raymona CrossRay 5,0 w Centrum Rowerowym ale za 8 tyś. Może znajdziesz lepszą przecenę ale wątpię. Jeśli kupisz byle co z przednim lub tylnym napędem i baterią na bagażniku byle się zmieścić w budżecie to prawdopodobnie skończy się tym że pomęczy się jakiś czas i go odstawi - więc będą to pieniądze wyrzucone w błoto . Młody człowiek poradzi sobie nawet z elektrykiem za 4tyś ale od pewnego wieku trzeba pewnego minimum - wiem co piszę bo mam 66 lat. Jak masz kupić ojcu byle co to lepiej całkiem daj sobie spokój. PS To Twój ojciec chciał elektryka czy Ty wymyśliłeś ( słusznie) że mu będzie się lepiej jeździć tylko założyłeś za mały budżet?
    1 punkt
  30. Mackiewicz dzieje Wileńszczyzny pod okupacją sowiecką i niemiecką opisuje na niemal 1000 stronach swych powieści; Piasecki - na około 200, w sposób humorystyczny, chociaż wydźwięk jest tak samo tragiczny.... Chyba najsłynniejsza książka Piaseckiego - o życiu przemytników na polsko - sowieckiej granicy, napisana... w więzieniu: Człowiek o niesamowitej biografii, która starczyłaby na kilka filmów. Nie urodził się jednak w UK czy USA... Zakazany w PRL, teraz chyba nie tyle zapomniany, co szerzej nieznany (sam go dopiero odkrywam). Zachęcam do zapoznania się z biografią - już to czyta się jak dobrą powieść Sergiusz Piasecki – Wikipedia, wolna encyklopedia
    1 punkt
  31. Bo od jutra w prognozie deszcz i +6°C czyli będzie błoto, więc trzeba wykorzystać sprzyjające warunki
    1 punkt
  32. 1 punkt
  33. W swoim wózku posiadam dokładnie takie hamulce jak na poniższym zdjęciu i proszę mi wierzyć, że tam nie ma żadnej zaślepki, mimo że tak to wygląda. Mam ten wózek już kilka lat i znam w nim każdą śrubkę Poza tym montaż w tym miejscu czegokolwiek uniemożliwi korzystanie z hamulców.
    1 punkt
  34. Bo było kręcone w realu od samego rana @kazafaza w naszych rejonach nie jest to wielkim wyrzeczeniem przy wschodzie słońca o godzinie 8:20 😁 Ja się spóźniłem 15 czy 20 minut i widziałem, że ktoś już jechał przede mną - może Ty? 😁
    1 punkt
  35. Bo znowu przez las tylko ja przejechałem rowerem 😁
    1 punkt
  36. Bo jeszcze w tym roku nie witałem dnia z pozycji siodła:
    1 punkt
  37. Gdyby tylko autor napisał że szuka roweru do treningu, że lubi szybciej jeździć, a w planach ma wystartowanie w swoim pierwszym maratonie, a nie do rekreacyjnych wycieczek z wyprostowaną ( w zamyśle ) pozycją. O definicje wyrażenia "rekreacyjna jazda" nie chce się spierać, wystarczy mi pierwszy post tego tematu i już wiem o jaką rekreacje ( czyli standardową ) chodzi autorowi, i do tego się odnoszę. Myślę, że przeciętny tego typu kolarz nie będzie dostosowywał kadencji pod taką jazdę, wybiera się na luźne wycieczki a na forum każą mu się uczyć pedałowania z określoną liczbą obrotów - po co się pytam. Do pościgania na zawodach, owszem, ale do takiej rekreacji ? Bezcelowe.
    1 punkt
  38. Bo po zmierzchu, przyszedł śnieg
    1 punkt
  39. Lepszych w czym ? To jest największa bolączka świata rowerowego, że amator jeżdżący rekreacyjnie podkupuje rozwiązania od zawodowców zarabiających na swojej szybkiej jeździe, czy też po prostu kolarzy którzy rower traktują na sportowo. Potem taki Janusz robiący 2k km rocznie kupuje sobie "lajkrę" na godzinne piątkowe coffe ride, dokupuje siodło deskę, aby za chwile dokupić pampersa na tyłek, goli sobie łydki ( to ma za darmo ) by rany szybciej się goiły, kupuje sobie progresywnego MTB na płaskie jak stół lasy Mazowsza, nie zważając na to że geometrie ówczesnych XC zmieniły się nie dla tego, że nagle jego okoliczne lasy stały się bardziej pagórkowate, tylko dlatego że trasy wyścigów CC UCI zmieniły na przestrzeni nastu lat swoją charakterystykę, a za tym trendem poszły działy marketingów wielkich brandów rowerowych, muszące produkować coraz to nowsze rozwiązania których "nie" potrzebujemy, aby kwity się zgadzały. Popyla sobie potem taki Janusz po płaskich terenach ht MTB mecząc się z kątem 67. Wchodzi na forum i czyta, że tarcze hydrauliczne lepsze od linkowych, że deore lepsze od MT200, XT od deore, bidak pewnie w swoim życiu nigdy nie trafi na oficjalną informację shimano, która wypuszczając hamulce do Alfine tłumaczyła, że są to hamulce robione na bazie deore tylko ( o ZGROZO ) o zmniejszonej sile hamowania. Ale na forum przecież do rekreacji potrzebne są heble działające zero-jedynkowo - które w moim mniemaniu dla mniej doświadczonego rowerzysty na górskich asfaltach wręcz są niebezpieczne. Potem ktoś mu wyśle elaborat mówiący, że na przełożeniu 32x11 przy kadencji 90 może jeździć 35 km/h zmienia napęd na 1x i stwierdza, że podobne trasy robi wolniej albo ciężej, pisze o swoich spostrzeżeniach, na co otrzymuje odpowiedź że musi zwiększyć kadencje, no bo jazda przy 90 obrotach korbą jest bardziej rekreacyjna niż przy 60, ktoś inny napisze że jeździ na kadencji 120, po czym nasz Janusz stwierdzi, że mniej się zmęczy na kadencji 60 z przełożeniem 32-11 niż przy 120 obrotach robionych ze zdjętym łańcuchem. Na koniec będzie się zastanawiał jak to jest w kolarstwie szosowym, że na mizernej jak na nich kadencji 90 z malutką tarczą na korbie 40t i kasecie 10-46 są w stanie jeździć ponad 45 km/h, a pchają się w jakieś korby z 50 ząbkami - pomimo że na spotkanych na drodze kilku tysięcy kolarzy ( przypuścimy że często bywał na warszawskich gassach ), na palcach jednej ręki może wskazać takich co zbliżali się do 45 km/h. Takich dyrdymałów jest mnóstwo, mających się nijak do rekreacyjnej jazdy na rowerze. Uwypukliłem pewne słowo klucz, przyczyną tego jest pierwszy post w tym temacie, już cytuję:
    1 punkt
  40. Bo 01.01. pierwsza góra w 2025 została zdobyta
    1 punkt
  41. W efektywnej jeździe na rowerze chodzi o to, by kadencja była tak wysoka, jak to niezbędne do osiągnięcia celu i nie wyższa. Tym celem raz może być maksymalna moc, szybkość lub przyspieszenie, a raz maksymalnie oszczędne gospodarowanie zasobami. Optimum kadencji dla tych dwóch skrajności będzie leżało zupełnie gdzie indziej. Mówienie o kadencji (i polecanie jej konkretnych wartości) w oderwaniu od obciążenia nie ma sensu. Jest miejsce dla 120 obr/min, ale i dla 60 obr/min. Nawet 40 obr/min wcale nie musi oznaczać od razu "gniecenia kapuchy", bo same obroty to jeszcze nie wszystko. Można też kręcić 120 obr/min nie generując praktycznie żadnej zewnętrznej mocy, a i tak będziemy się męczyć, bo już samo przebieranie nogami z taką prędkością pochłania dużo energii. Wysoka kadencja to nie jest lekarstwo na wszystko. Ba, czasem to wręcz trucizna. Dlatego usprawiedliwianie napędu o okrojonym zakresie przełożeń (a takimi jest wiele napędów 1x) zaleceniem stosowania absurdalnie (w stosunku do okoliczności) wysokiej kadencji jest szkodliwe. To tak jak wmawiać komuś, że nie potrzebuje piątki czy szóstki na autostradzie, bo przecież na trójce też może jechać te 140 km/h, wystarczy tylko "popracować nad kadencją" (czytaj "trzymać silnik blisko odcinki" i palić niepotrzebnie duże ilości paliwa ). Do utrzymania takiej prędkości na płaskim większości samochodów wcale nie potrzeba obrotów mocy maksymalnej.
    1 punkt
  42. @Stefcshg Lubię jeździć na rowerze ale lubię też eksperymentować z dietami, zimnymi prysznicami a może i kiedyś się przełamię i do morsowania Generalnie kilka lat temu jak się wkręcałem w rower, bo brat dał mi starego trekkinga to się faszerowałem żelami przy średniej < 15 km/h. A tak naprawdę było to niepotrzebne, bo to nie ten styl jazdy. Do jazdy turystycznej, którą de facto uprawiam, nie trzeba stosować diety i suplementacji jak dla zawodników jeżdżących bardzo intensywnie. Inna sprawa to nawadnianie - tu jak najbardziej warto stosować właściwą suplementację. Ja nigdy nie miałem takiej klasycznej bomby, odcięcia, żebym opadł z sił z jakimś dramatycznym skutkiem, natomiast często miewam problemy po takiej wyczerpującej jeździe, z których najbardziej przykre to przyspieszone tętno i problemy z zaśnięciem mimo uczucia ogromnego znaczenia. Obstawiam magnez, mimo że suplementuję to może właśnie nie w tej formie, która mój organizmy dostatecznie przyswaja. A w blogu jest ogromna dziura, nie mogę skończyć Nysa - Odra, została Pasawa - Wiedeń do opisania i Mazury/Suwalszczyzna
    1 punkt
  43. Rower ma stopkę przykręconą do tylnych widełek (na dwie śruby, otwory w ramie). Jeśli ktoś potrzebuje, to już nie musi kupować, a odkręcić zawsze można. Kolejny plus, choć stopka nie ma regulacji wysokości i po zmianie opon na węższe lub szersze rower może nie stać na niej stabilnie. Jeszcze pomiar szerokości opony. Jeśli chodzi o dołączone pedały to jest to model na łożyskach ślizgowych (polimerowych czy jakoś tak, coraz więcej tego na rynku, bo są trochę lżejsze i mają niższy profil). Na początku kręcą się dość opornie, ale mają dużą powierzchnię i są wygodne. Jakieś ząbki też są, więc w miarę dobrze but się trzyma, ale pewnie zmienię na takie na kulkach (choćby te: PEDAŁ ROWEROWY WELLGO PLAST PLATFORMOWY 2 SZT - AWR0067 - 13875892399 - Allegro.pl ).
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...