Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 31.07.2024 w Odpowiedzi
-
17 punktów
-
14 punktów
-
13 punktów
-
10 punktów
-
10 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
6 punktów
-
Każdy ma taką swoją starą miłość. Nie wygląda już jak kiedyś, życia też w niej brak, sucha jakaś, zardzewiała, a jednak ciężko się od niej oderwać.6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Marin Headlands na 2024 jest w polskich barwach, wywalić tylko niedźwiedzia na główce ramy dosztukować orzełka i rower dla patriotów jak się patrzy.3 punkty
-
3 punkty
-
Ta jazda po chodniku jest wg przepisów możliwa gdy deszcz wiatr śnieg zalega na JEZDNI. Jeśli jest DDR to nawet gdy trąba powietrzna albo czoło lodowca ją pożera nie masz prawa jechać po chodniku ( maleństwo do lat 10 to game czendżer ) ... Przepisy wpuszczające na szosę chyba były kiedyś, bo też żyłem w błędnym założeniu że takowe są... Mamy trzy rodzaje kolarzy na szosie obok DDR, -rozsądni ( bo jest siła wyższa, jakaś malaria, inne okoliczności gminne św zmarłych przy cmentarzu itp) -przypadkowi ( w nowym miejscu, DDR pojawił się znikąd) -socjopatyczni ( arystokracja, która zapienia innych , czasem z opcją turbo czyli prowokowania konfliktu) Empatia i oczy szeroko otwarte pozwalają często wybrać opcję najmniejszego zła. Podobnie jest z reakcją na pieszych na DDR... no żyłka pęka, ale czy warto kruszyć o to kopię? No idą z tym pieskiem z walizką z wózkiem czy para na rolkach się kokosi. Zwolnij, omiń, pojedź dalej, Strawa nie wyśle do nas hiszpańskiej inkwizycji jeśli Vśr się obniży.😉3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Sok jabłkowy ale po tygodniu fermentacji może i coś by było 🫠😉2 punkty
-
Domyślam się, bo natknąłem się na inne wątki gdzie też wypowiadał się w jakiś dziwny sposób, ale pomijając już to, swego czasu było dość głośno o uszkodzeniu McLarena na dziurze w gminnej drodze, naprawę którego pokryto z ubezpieczenia gminy, więc nie jest do końca chyba tak, że gmina nie odpowiada za stan dróg. Oczywiście skala wartości roweru do takiego Maclarena jest nieporównywalna i nikt się tym nie przejmuje, ale jeśli prawo wymaga korzystania z konkretnej infrastruktury to powinna być ona zdatna do użytku. Spotkałem się 3 lata temu z podobna sytuacją jadąc z Wadowic w stronę KRK przejeźdżając przez Skawinę, obok drogi ścieżka, totalny syf, masa śmieci dziury, nagle podjeźdżają strażnicy miejscy i w dość agresywny sposób informują, że nie mamy prawa przebywać na jezdni tylko mamy zjechać na ścieżkę, problem w tym, że ścieżka jest odgrodzona słupkami i wysokim krawężnikiem, dodatkowo tak jak wspomniałem pełna syfu, niestety trzeba było stanąć, dostać się do tej ścieżki i prowadzić po niej, bo kompletnie nie nadawał się do jazdy, a do przejechania mieliśmy jeszcze ok 160km do domu więc ewentualne uszkodzenie opony mogło by mocno pokrzyżować plany. Po tym co kolega Leon piszę, zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem w niedziele to nie był ten lokalny szeryf, który próbował mnie zatrzymać xD2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
A myślisz, że ile powinna kosztować taka wymiana kiedy w jej zakres z automatu wchodzi wymiana linek, regulacja przerzutek i serwis hamulców?1 punkt
-
Proponuję rozwiązanie: Niech kolega @some1 jeździ sobie po DDR z jakąś pewnie częścią innych osób w takich warunkach i będzie z tego dumna bo 'zna art. 33', a reszta niech dba o swoje zdrowie i w uzasadnionych przypadkach popyla drogą stosując się do przepisów na niej panujących, i niech każdy wtedy zajmie się samym sobą 🙃 Każdy ma wybór i sam ponosi jego konsekwencje (tak samo jak w przypadku chociażby kasku), a dyskusja zbędna bo zawsze ktoś będzie wytykał innemu że to co on robi to jest źle.1 punkt
-
@Katrina był nie dawno na tym Forum ciekawy wątek treningowy. Kolega @spidelli dobrowolnie 😉 został chomikiem doświadczalnym 🤣 i raczej zakładanych rezultatów w tym "rozdaniu" nie osiągnął . Ale przed nami kolejna zima i kolejne mam nadzieję owocne podejście do tematu. Człowiek całe życie się uczy . Mnie zajęło parę sezonów wypracowanie idealnie "trafiającego "😉 podejścia do zagadnienia katowania własnej powłoki cielesnej. I to co dla mnie będzie ideałem dla kogoś innego będzie niewypałem .1 punkt
-
Pamiętam że kiedyś przy okazji dyskusji obowiązku jazdy DDR zimą, kiedy są nieodśnieżone było pisane że jest taki artykuł w przepisach, który stwierdza, że jeśli na ścieżce panują warunki uniemożliwiając bezpieczną jazdę rowerzysta może jechać ulicą. Imo, porozbijane szkło na DDR uniemożliwia bezpieczna jazdę.1 punkt
-
Patrząc na zdjęcie katalogowe tego roweru nie wydaje mi się to możliwe i albo te parametry kątów to zupełne bzdury, albo przynajmniej zostało to zamienione, czyli kąt główki jest mniej stromy niż podsiodłówki. Gdyby było tak jak podają, to przedłużając obie rury w górę powinny się rozjeżdżać, a na to nie wygląda. Raczej się zbiegają. Przynajmniej tak to odbiera moje oko. Ale ja mam kilka dioptrii na minusie i może się mylę.1 punkt
-
Jednak w gęstym lesie nawigacja w 1040 słabo sobie radzi. Czasami gubi trasę i pokazuje zły kierunek. Jest lepiej niż w poprzednich modelach, ale wciąż OSMAnd na telefonie nawiguje dokładniej nawet po włączeniu trybu samolotowego. Może to kwestia ustawień, wgrania innych map lub pliku GPX? Trasa: https://www.strava.com/routes/32410231227146995501 punkt
-
Co mają kurna korki do gnoju na czymś gdzie masz być bo jak nie będziesz to ktoś będzie darł ryja albo chciał cię przejechać? Ja nie wymagam wiele bo czasem styknie posprzątać z dwa x w roku. To jest dla ciebie za dużo czy o co biega? Może znowu jakiś argument, że nima piniędzy co mnie akurat gvwno interesuje. Jechałem niedawno DDR-em gdzie jak kosili mulczerem to połowa syfu od szkła, plastików, kawałków puszek wylądowała na nim. I to nie było koszone tego samego dnia. To jest jakiś problem by szedł gostek za maszyną jak ma być tanio i dmuchawą to zdjął no bo nie wymagam zakupu maszyny ze szczotkami bo by wielu tutaj chyba dostało zawału.1 punkt
-
z tego co się orientuję, nie ma obowiązku jazdy ścieżka jeśli ta znajduje się po drugiej stronie jezdni, tym bardziej w tej sytuacji kiedy zaraz skręcałem w prawo a ścieżka znajdowała się naprzeciwległym pasie, więc porównanie mojej sytuacji do samochodu poruszającego sie po ścieżce jest trochę bez sensu. Kiedyś policjant tłumaczył jak tak naprawdę funkcjonuje prawo w tym zakresie i mimo, tego, że wiem, że nie popełniłem wykroczenia, to jeśli ścieżka była by odpowiednio przygotowana zjechał bym z drogi i skorzystał z niej, niestety złośliwość ludzka w postaci rozbijania szkła na tej ścieżce skutecznie uniemożliwia korzystanie z niej, być może ktoś uzna, że da się, ale jednak szkoda mi opon kosztujących prawie 300 zł za szt, tylko dla tego, że komuś wydaje się, że zna lepiej prawo i będzie wymierzał sprawiedliwość nie dopuszczając do jazdy po jezdni.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Po pierwsze, to 3 pokolenia permanentnej edukacji, wręcz prania mózgów, żeby liczyć na rozsądek. Po drugie, nie tylko zmian mentalnych i prawnych ale też infrastruktury, żeby lokalna droga faktycznie była lokalna, a nie o przekroju autostrady. Po trzecie, limity to nie są jakieś wzięte z kosmosu wartości, mają podstawę w takich aspektach jak czasy reakcji, drogi hamowania, przyczepności, średnich możliwości psychofizycznych ludzi, skutków kolizji i wypadków, hałasu, płynności ruchu. Jest to także element uporządkowania ruchu, poprawy jego przewidywalności. Co rozumiesz przez dostosowanie do realiów? Jakie te realia są? Uważasz, że jak większość nie trzyma limitu, to trzeba go podnieść? Jak wysoko należałoby podnieść, żeby ludzie już nie przekraczali?1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00