Skocz do zawartości

Ranking

  1. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      13

    • Liczba zawartości

      6 035


  2. GrzeGT

    GrzeGT

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      233


  3. Cross90

    Cross90

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      721


  4. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      2 023


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.07.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo takie miejsca przypominają że czas na przerwę 🙃
    11 punktów
  2. Bo da się januszowozem wjechać w głęboki las😁
    8 punktów
  3. Bo początek wesołej przygody, rower jeszcze czysty, ludzi nie ma, a cel jest zupełnie gdzie indziej.
    7 punktów
  4. Bo walka z wiatrem podczas rowerowej wyprawy jest jak pojedynek z wiatrakiem - bez sensu. A fotka z dzisiejszego kręcenia bardziej pasuje do zbędnej około rowerowej 😉
    5 punktów
  5. Bo 4 koziołki: Przyszedł pekaes... Oj, też znam ten ból... Ani rury bez końców... 😉
    5 punktów
  6. A ja zaliczyłem dwudniówkę w Maratonach Kresowych. Wczoraj Żmudź, dzisiaj Chełm (Janów). Zawody w Żmudzi nie odbyły się w czerwcu z powodu masakrycznego błota i zostały przeniesione na lipiec, ale i teraz pogoda spłatała figla, bo Żmudź nawiedziła ulewa i część zawodników Półmaratonu i wszyscy z Maratonu i tak musieli się zmagać z żywiołem. Mnie złapał deszcz gdzieś na ostatnich 2-3 kilometrach, a tak to wyglądało z perspektywy prawie najmocniejszego uczestnika długiego dystansu (i zwycięzcy dwudniowej klasyfikacji): Chełm był już łaskawszy i pogoda była super. Ciepło, a w lesie przyjemny chłodek i tylko jakieś pojedyczne kałuże, łatwe do ominięcia. Trasa świetna. Były i strome podjazdy i szybkie zjazdy, na których ja na sztywnym 26" musiałem być cały czas skupiony, by wyłapywać nierówności ciałem, ale żadnej wywrotki nie zaliczyłem, gumy też, a wszystkie podjazdy poszły na kołach, choć na 22/28 nawet na małym kole bywało ciężko. Race King 26x2.2 (zwykły zwijany) na tyle naprawdę dobrze napędza rower na takich podjazdach, tylko ciśnienie nie może być za wysokie. U mnie dopiero przy 1.8 bara ta opona się sprawdza, a z przodu we Vredestein Black Panther 26x2.35 miałem tylko 1.6. Dziasiaj jechało mi się lepiej niż wczoraj i niektórych z konkurentów, z którymi wczoraj przegrałem, dziś wyprzedziłem, a do innych zmniejszyłem stratę. Fajne są takie dwudniowe imprezy. Podziękowania dla Pana Mirka, zawsze miłych Pań z rejestracji i wszystkich, którzy przygotowali tą świetną imprezę.
    3 punkty
  7. Bo za kładką była ulica Kocia. A sama przeprawa wygląda tak, jakby ktoś od niechcenia ciepnął przez strugę ławkę zajumaną z parku🙂
    2 punkty
  8. Bo nie ma dymu bez ognia😉 Pozdrow'er😘
    2 punkty
  9. Taką podstawą techniki jazdy rowerem, nawet amatorskiej, jest uświadomienie sobie, że zakres możliwych do wykorzystania kadencji podczas jazdy rowerem jest duży i w zależności od aktualnych potrzeb (i dostępnego zakresu przełożeń) możemy (albo czasem musimy) stosować zarówno kadencję 60 obr/min, jak i 120 obr/min. Jakoś nikogo nie dziwi, że normalny człowiek jadąc spokojnie i ekonomicznie samochodem do pracy nie trzyma silnika na obrotach, na jakich robi to kierowca rajdowy na odcinku specjalnym czy nawet w cywilnym aucie podczas próby na torze. Odmienne potrzeby, cele i priorytety - odmienne środki do osiągnięcia tych celów. A kogoś dziwi, że kolarz-amator może nie chcieć cały czas kręcić 90 obr/min czy więcej? Kierowcy lubią też silniki elastyczne, czyli takie gdzie duża część mocy jest dotępna już przy niskich obrotach, a od własnego organizmu, który można w dużym stopniu kształtować już nie należy tego oczekiwać, tylko ortodoksyjnie, ślepo, jak idiota, trzymać się jakiejś idealnej kadencji? Nie tędy droga. I nie, kolarstwo to nie jest sport tylko wytrzymałościowy. Elementy siłowe też tam występują i nawet amator powinien obie te cechy rozwijać, bo może mu się to przydać nawet w jeździe po bułki, nie mówiąc już o jakimś ściganiu. Wczoraj, podczas Maratonów Kresowych (Chełm) na bardzo stromych podjazdach w terenie raz miałem kadencję 90-100 (krótki atak), a innym razem 60 lub nawet mniej (mając najlżejsze przełożenie 22/28, gdy zostałem przyblokowany przez wolniejszego zawodnika, a nie chciałem stanąć). Normalnie pokonałbym taki podjazd z większą kadencją, po prostu jadąc szybciej z większą mocą, bo to ułatwia zachowanie stabilnej trakcji. A tak musiałem pedałować wolno, równomiernie, siłowo, precyzyjnie, by trakcji nie zerwać. Aż kierownica trzeszczała w mocowaniu mostka (a jest na czery śruby). Czysta siła, zaangażowanie wszystkich mięśni tułowia i rąk. I nie, kolana mi nie popękały. Jak się tak spojrzy na kadencje kolarzy-amatorów, i to takich z sukcesami, to też widać, że kadencja w trakcie wyścigu waha się w dużym zakresie, bo tak jest najbardziej ekonomicznie.
    1 punkt
  10. No cóż 120cm to bezpośrednie wskazanie na rower na 20 calowych kołach. Metodyka wyboru jest bardzo podobna do 16" - najmniejsza waga, amortyzator w większości przypadków jest zbędny, hamulce obręczowe. W dziale dziecięcym jest bardzo duzo sensownych tematów na temat wyboru takich rowerów. Z budżetowych ale wystarczająco lekkich przychodzą mi do głowy uzywki - Author Cosmic, Cube 200, agang capo 20 sl. Frog, Woom, Islabikes, Kubikes, Serious, superior jeszcze bardziej lekkie są, ale trudniej to znaleźć w zakladanym budżecie. Chociaż jak mlody wyrosnie, to odsprzedasz taki rower z minimalną stratą.
    1 punkt
  11. No jak to dętka - wymiar uzyskujesz nadmuchując ją.
    1 punkt
  12. Dętka powinna być ok.
    1 punkt
  13. Masz na osi pedała spłaszczenie - klucz 15 i jedziesz Suport na klin (możesz sobie poszukać, pewnie na yt jest jakiś tutorial jak to zdemontować), generalnie zaczynasz od odkręcenia tej nakrętki z frezami, kluczem hydraulicznym/francuskim
    1 punkt
  14. Jeżdżąc po kilka tyś km w roku nie zrobiłem sobie krzywdy przez 50 lat, nie martwi mnie że po kolejnych 50 mogę sobie zrobić krzywdę. Gdybym jeździł po 30 - 40 tyś rocznie to rzeczywiście wypadałoby się stosować do odpowiednich zasad. A tak przy okazji - oglądając TdF wziąłem stoper i policzyłem kadencję podczas spokojnej jazdy peletonu po płaskim. Wyszło mi 60/min, oczywiście wiem że nie da się tego policzyć dokładnie, ale na pewno nie było to 90. Tyle naliczyłem podczas ostrej pracy przy ściganiu ucieczki.
    1 punkt
  15. Bo mają własną filozofię na temat prawidłowej techniki jazdy, która pomija, że kolarstwo to sport wytrzymałościowy a nie siłowy
    1 punkt
  16. Jemu nie chodzi o przewyższenie 30% tylko o 30% jazdy poza płaską szosą - po piachu, korzeniach, kamieniach, lekkich przewyższeniach 😁
    1 punkt
  17. qr?...tcr ma sztywne osie więc musisz zrobić na sztywnej. Opcja nr 2 trochę cięższa od opcji nr 1. Co do piast w lemonie masz wybór między m.in. dt 350, a ich piastą evanlit'a, która nie jest zła. 350-tka ma lepsze uszczelnienie (w szosie średnie znaczenie, w gravelu i mtb już tak), ale na całym zestawie cięższa o 40gram. U mnie na zestawie od nich , czyli jak wspomniałem obręcz dt rr511, piasta dt 350 ratchet, szprychy cx-ray wyszło 1718gram z opaskami. Wg ich strony miało wyjść 1670gram bez opasek więc waga powiedzmy , że się zgadza. Na piastach evanlit'a będzie ciutkę lżej, pewnie nie odczuwalnie lżej. Plus składanych kół taki, że jak coś walnie to części masz szeroko dostępne, w przypadku fabrycznych setów trochę możesz poczekać. Obręcze rr511 vs. rr521- ta druga nieco szersza i trochę cięższa, ale w przypadku szosy spokojnie możesz wejść w rr511 jeśli zamierzasz jeździć na oponach 25-28. Tcr pomieści i tak max 30mm więc ja nie widziałem sensu wchodzenia w szerszą obręcz. Opony- u mnie na karbonowym secie włożone conti gp5000- fajna opona, lekka, dobrze się toczy-testowałem na różnych ciśnieniach od 3,5 do 5. Jest oki. Nie rozkłada się tak szeroko jak jej poprzednik gp4000. Przy 700x25 rozłożyła się na 25,5-25,8. Nie testowałem jej na aluminiowym secie dt. Ludzie chwalą też schwalbe, veloflexy, irc.
    1 punkt
  18. https://www.focus-bikes.com/pl_en/1091704-whistler-3-8 Sporo błędów w specyfikacji na stronie i tak naprawdę nie wiadomo czy przyjdzie powietrzny XCR czy Judy na sprężynie ale mimo wszystko osprzęt wręcz nierealny jak na obecne realia za 2399 zł. że aż śmierdzi scamem ale przecież to oficjalna strona producenta.
    1 punkt
  19. Wiem, że polecanie komuś rowerka dwa razy droższego niż wskazał w poście jest mało poważne. Nie mniej zostawię tutaj taką zajawkę do przemyślenia. Ja też zaczynałem od budżetu 1000 zł wybierając pierwszy rower z pedałami dla dzieci. Więc zastanów się nad Woom 3 lub jak wyrośnięty to Woom 4. Synek ma Wooma 3, córeczka chciała mieć różowy rower więc padło na tego ProCalibra podlinkowanego przez ciebie, tylko we wspomnianym różu. Obydwa rowery spoko. Jednak lekkość Wooma robi robotę. Różnica w wadze to coś koło 3 kg ! Z plusów to jak tak patrzę na rynek wtórny, to Woom trzyma niesamowicie cenę. Natomiast tego Procalibra, to nie wiem czy uda się sprzedać później za połowę ceny nowego Minusem Wooma jest cena ...
    1 punkt
  20. Gdzie te 6 letnie dzieci jeżdżą że potrzebują amora? Naprawdę najbardziej zbędna rzecz w rowerze dziecięcym. Granchio, ile wzrostu ma dziecko? A generalnie rada jest taka - kup coś najlżejszego co się mieści w budżecie. I nie kupuj z torpedo (i.e. hamulcem w pedalach), niech od razu się uczy na hamulce na kierownice. Używka jak najbardziej wskazana. I polecam o zapoznanie się z dzialem dziecięcym . Przejrzałem to co podałeś w linkach, Puky ma torpedo, na decathlonowskim miałem przez cały czas problem ze spadającym łańcuchem (tak, umiem ustawiać ), Kross waży 12.5 (chyba polowa dziecka), Trek jest w miarę OK, tylko nieco poza budżetem, Royal też wygląda OK, gdyby nie te dziwne kółka.
    1 punkt
  21. Linia lancucha jest wazna jak masz przednia przerzutkę. Naped 1x bedzie dzialac nawet przy przesunietej linii
    1 punkt
  22. Novatec D042SB Rear Hub - Disc - 10x135mm QR - 32 Hole - black | BIKE24 Tu jest napisane ze nie.
    1 punkt
  23. 1 punkt
  24. ... bo znów słup graniczny w Prostkach
    1 punkt
  25. Bo kapliczka na drzewie w środku Puszczy Bolimowskiej.
    1 punkt
  26. Osprey Seral 7. Plecaki i cały szpej Ospreya to Rolls Royce wśród tego typu szpeju. Jakość super.
    1 punkt
  27. Wyprawa BARDZO UDANA ! Pracuję nad filmem z wyprawy i snuję plany na przyszły rok 😁
    1 punkt
  28. Bo czekając na podwózkę na trasie złomu do warszawskiej huty.
    1 punkt
  29. Bo pamiętam jak Żmijowiec był całkiem łysy .
    1 punkt
  30. No, no... Tyle tylko że jak rura sterowa jest pęknięta to gwiazdka/ekspander nie siedzi stabilnie, podobnie jak mostek, i szybko powstaje luz...
    1 punkt
  31. Bo folklor polskiej wsi🤦‍♂️😂 coś poważnego musiało się wydarzyć, że niedopite 😂
    1 punkt
  32. @KNKS Gwiazdka/expander nie trzyma sterow, tylko mostek. Po zamocowaniu mostka moznaby gwiazdke/expander odkrecic i nic nie powinno sie stac.
    1 punkt
  33. Miałem kiedyś podobne objawy w szosie. Po prawidłowym skasowaniu luzów, na postoju, wszystko było OK., ale po kilkunastu kilometrach problem luzu powracał. Winowajcą była pęknięta rura sterowa (karbonowa). Niemniej jednak może to być felerna gwiazdka / ekspander.
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Bo Night Ride Pride Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  36. Bo wolę nie pamiętać, jak to wyglądało kilka lat wstecz.
    1 punkt
  37. Bo zlew polski! (świetna dzisiaj pogoda na jazdę)
    1 punkt
  38. Bo ciepło było (straż miejska mnie poprosiła o wyjście z fontanny ;p)
    1 punkt
  39. Bo było gorąco to pojechałem się na śnieg popatrzeć.
    1 punkt
  40. Bo dobry kamuflaż w terenie to ważna rzecz jest...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...