Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.06.2023 w Odpowiedzi
-
14 punktów
-
14 punktów
-
13 punktów
-
13 punktów
-
12 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
9 punktów
-
9 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Wątpię, żeby były szybsze od obecnych. Jak na turystyczne lekkie, odporność na przebicia przyzwoita ale tak to nic specjalnego. Miałem 35 zwijane i lepiej mi się jeździ na 40-42mm Mondialach Evo. Cięższe i raczej nie szybsze ale dużo pewniej się na nich czuję, lepiej tez sobie radzą w terenie. Obecne: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/panaracer-gravel-king-ss Racery: https://www.bicyclerollingresistance.com/tour-reviews/schwalbe-marathon-racer-2015 Conti GP Urban: https://www.bicyclerollingresistance.com/tour-reviews/continental-grand-prix-urban Conti GP5000: https://www.bicyclerollingresistance.com/road-bike-reviews/continental-grand-prix-5000-s-tr-28 te dadzą radę urwać 20W ale z odpornością raczej słabo (tutaj uwaga, że inne ciśnienia) Jeżeli jest dyskusja o komforcie, to ja bym stawiał na jak najszersze, które nie będą wadzić masą. Ta sama mieszanka i bieżnik, to samo ciśnienie, to opory spadają proporcjonalnie do wzrostu średnicy. Nie widzę więc sensu w męczeniu się na 28mm2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wygląda jakbyś wcinał jedną z kłód drewna sosna z pomidorem.1 punkt
-
1 punkt
-
Zaffiro z trefnych serii cena jak widać użytkowa. kupiliśmy z sześć tych opon, i są jakieś takie przestarzałe, pojawiają się nieestetyczne pęknięcia … ale można spokojnie na nich pojeżdzić. Jednak subiektywnie to nie jest turbo opona,jest przyczepna, nie przebija się, ale toczy się tak że jak ma być uau to lepiej dopłacić … W razie chęci testu na kostce brukowej mogę jedną na 100 km użyczyć, chyba nawet nie używaną… 😀1 punkt
-
Ja mogę polecić Vittorie Corsa Control 700x30. Bardzo komfortowa opona na średniej jakości nawierzchnie. Od biedy da radę na niej przelecieć po szutrze czy polbruku z fazą. Ogólnie Vittorie uważane są za opony bardzo komfortowe. Może przyjemne to nie jest ale jak się nie ma wyjścia to się przeżyje. Ja biję ją w okolicach 4-4,5 bar. Różnica w komforcie miedzy Continental 25 a Vittoria 30 ogromna. Pod względem szybkości, nie umiem stwierdzić, bo za krótko miałem Continentale ale z ich powodu chciałem sprzedać szosę. Jeśli zakładasz jazdę po asfaltach w dobrym stanie, a przeszkodę stanowi jedyni 7km kostki betonowej to zdecydowanie celowałbym w Vittorie Corsa Control 700x30 i pobawił się z ciśnieniem. Na kostkę 3-3,5 bara, a na odcinek asfaltowy 4-4,5. Przy założonych przez ciebie warunkach jazdy nie szedł bym 700x32. Już tylko dla odniesienia przyrównując Corsa Control 700x30 do 700x40 Continental Terra Speed czy 700x44 Tufo Thundero to przywołane tu opony grawelowe są zdecydowanie od niej wolniejsze, co może świadczyć że po przesiadce z 28 na 32 poczujesz nie tylko komfort ale i kotwicę na kołach. Zastanawiam się tylko na ile ma tu wpływ bieżnik, szerokości i wysokości opony, a na ile ciśnienie ( 2,5-2,8 bara), bo nabite do 4 bar wydają się całkiem żwawe a w porównaniu z oponami szosowymi to bieżniczki mają znaczne.1 punkt
-
@ChuChu - najczęściej jeździłem wzdłuż Wisły do mostu Północnego więc na 27 km miałem 7 km szutrówki. Trasa bardzo przyjemna ale mam jej dość. Gassy mi w tym roku wyjątkowo odpowiadają ale do mostu Południowego muszę dojechać i wrócić wałem gdzie mam tą nieszczęsną kostkę. Dlatego się zastanawiam czy pomiędzy 28C a 32C będzie jakaś realna różnica na plus. @Thomass13 o Vittorii myślałem, może w wersji Corsa Pro Control. Jeszcze nie zdecydowałem. Na razie się zastanawiam czy w ogóle dam radę po tej kostce.1 punkt
-
1 punkt
-
No nie. Średnia prędkość to całkowity pokonany dystans podzielony przez czas przebycia tego dystansu. To w jaki sposób Strava pokazuje dane na wykresach przecież nie wpływa na tą średnią prędkość, którą też Strava wyświetla.1 punkt
-
Taki mały oftop czy my przewidujemy jakiś zlocik SS? Może taki lajtowy przelot R10 z namiotami Świnoujcie - Hel albo Piaski ?:)1 punkt
-
Ja dzisiaj po robocie planowałem jakieś szybkie 50 km zrobić, no i zrobiłem ale szybkie nie było. Najpierw trafiłem na skansen - brama otwarta, nikogo nie ma więc jadę. Objechałem cały dookoła i cieszyłem się, że jestem na rowerze no obszar naprawdę ogromny. Jak już wracałem w kierunku bramy to podchodzi do mnie gość i pyta co ja tu robię, to ja mu, że oglądam sobie a on czy bilet mam, to ja na to jaki bilet, brama otwarta, żadnych informacji, że nie można wjechać to wjechałem. To on żeby z roweru zejść bo tu nie można jeździć i że mnie do kasy zaprowadzi żebym bilet kupił. A ja na to, że żadnych znaków nie ma, że rowerem nie można i że żadnego biletu nie kupię bo jakbym wiedział, że trzeba płacić to bym tu nie wjechał bo nie ma nic interesującego. Poszedłem z nim do bramy z buta żeby już afery nie kręcić ale przy bramie wsiadłem na rowe, powiedziałem "Auf Wiedersehen" i pojechałem - 100 m dalej faktycznie było oznakowane główne wejście i kasy 😁 Ale Niemiec chyba jakiś urok rzucił bo jakieś 15 km dalej przejeżdżałem przez las gdzie droga jakimś gruzem była wysypana, w lesie cień, nie zdjąłem okularów więc nie za bardzo widziałem co jest na ziemi i tylko poczułem jak w coś porządnie przygrzmociłem, chyba jakiś kątownik leżał - oczywiście snake, na szczęście tylko w tylnym kole. Niby wszystko miałem, i łatki, i łyżki do opon, ale zapomniałem że Triban w tylnym kole ma oś z nakrętkami - a do domu 20 km a ja w środku lasu. Po jakimś kilometrze pchania trafiłem na jakąś cywilizację - 2 domy na skraju lasu, przed jednym samochody więc pukam. Otwiera starszy Pan, pytam czy mówi po angielsku bo mój niemiecki cienki bardzo a on, że nie, więc mówię mu "majne farad kaput" i pokazuje mu łatki i nakrętki że nie mam klucza. Gość bezproblemowo dał mi klucze, miskę wody nawet przyniósł żeby znaleźć gdzie dziura - zrehabilitował się za tamtego wrednego ze skansenu 😁1 punkt
-
W piątek pykło 2 k w tym roku, a po sobotniej jeździe lekko bolało mnie przedramię, nogi nic W niedzielę odpuściłem - nie było sensu się zmuszać, zresztą raczej na siłę nie jeżdżę, no może mam jakiś tam program przejażdżkowy, ale nic za wszelką cenę. Teraz się czaję na długi łikend, bo w robo łaskawie dali piątek wolny - niby pogoda ma być nie halo, ale z cukru nie jestem, poza tym trzeba się zmobilizować do jak najwcześniejszego wyjazdu, bo rano raczej burz nie będzie W sumie deszcz jest potrzebny, bo jest bardzo sucho/pyliście - po kilku km rower był zakurzony bardziej niż czasami po kilkudziesięciu... PS nie rozumiem niektórych kolegów (nie zdradzę personaliów, ale podpowiem, że zielony Trek 😜) - mieć MTB, i w dobrych warunkach objeżdżać duży las dookoła, zamiast jeździć po nim , no nie czaję, wiem że można wszystkim wszędzie, ale tego chyba nie zrozumiem...1 punkt
-
Dalej staram się nic nie kupować... Dlatego za godzinę jadę odebrać kask Bontrager Velocis Mips https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/akcesoria-do-rowerów/kaski-rowerowe/kaski-szosowe/kask-szosowy-bontrager-velocis-mips/p/14896/1 punkt
-
Kupując drugi rower uznałem, że nie będę dokupywać do niego dodatkowych zabawek. Staram się i w ramach nic niekupowania nabyłem: torebka ORTLIEB Saddle Bag Two Micro, kierownica Specialized Hover Flare, rękawiczki Specialized Geometry Grail, czujnik Garmin Speed Sensor 2, uchwyt do Garmin Edge montowany do mostka, owijka Fizik Tempo Microtex Bondcush Soft 3mm, lampkę Bontrager ION 200 RT (do kompletu posiadanej już Flary RT), kilka różnych zapięć na lampki tak, by logistyka między rowerami była wygodna, ulubione koszyki RaceOne z ładowaniem bocznym (cała rodzina na nich jeździ). Poza tym kilka drobiazgów celem uniknięcia przekładania obowiązkowego wyposażenia, głowica do pompki CO2, uchwyt na naboje CO2 pod koszyk bidonu, zapasowa dętka, łyżki do opon Schwalbe 1847, zapasowa spinka do łańcucha, Staram się nie kupować1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo "Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi, Omijam koralowe ostrowy burzanu... Stójmy! — Jak cicho! — Słyszę ciągnące żurawie, Których by nie dościgły źrenice sokoła; Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie..."1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Jak na moje to tam powinien być plastikowy uszczelniacz.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00