Ranking

Tunello bumbum

Bo żwirownia z innej perspektywy Pozdrow'er

Bo zlot żaglowców... po kontuzji tylko krótka trasa.

Bo... "coś być musi, coś być musi do cho...ry, za zakrętem"

Bo,Żniwa cd.........

Bo sezon na żniwa.

bo jajco na talerzu

Bo ponad 800 letnie mury Opactwa Benedyktynek w Staniątkach. Zapach biegnący z otwartego okna był nie do opisania.. mniszki akurat coś pichciły. 😇 Miejscówka już była ale tym razem lepsze ujęcie. 😛

Bo dziś tylko za róg po izotonik wieczorową porą miast w krajobrazy za dnia 😬

Bo gdyby padał deszcz

Bo dziś bez słońca.

Bo po piaszczatym Podlasiu, byłem w szoku, że polna, a twarda. Okolica Krogulca na skraju Rudaw Janowickich.

bo tu też nie pada

Hold my cerveza Pozdrow'er

Bo miasteczko Altena z zamkiem z XIIw. o tej samej nazwie. W zamku tym w roku 1914 Richard Schirrmann założył pierwsze na świecie stałe schronisko młodzieżowe które w formie muzeum można zwiedzać do dziś.

Poszliśmy w swojskie KRZAKI .

Bo na wsi żniwa.

Bo tyle razy tu jechałem a tym razem glebka

Bo Xanten to bogate w zabytki miasto i chyba jedyne w Niemczech którego nazwa zaczyna się na X. W tle tzw. Dom Gotycki z 1540 r. , w środku zachowane w dobrym stanie średniowieczne belkowanie i więźba dachowa. Przy jego budowie użyto prawdopodobnie elementów z rzymskiej osady Colonia Ulpia Traiana z ok. 110 r.n.e. , której szczątki do dziś w formie skansenu archeologicznego można do dziś podziwiać w granicach miasta. Na parterze budynku mieści się godna polecenia restauracja.

Bo o poranku…

Bo trzy tygodnie temu było tu jeszcze ponad 2m wody...

Se stoję i se patrzę.

Bo letnia łąka.

Wigry po małej modyfikacji Pozdrow'er 🤗

Bo pierwsza setka!

Ja naliczyłem 51 bocianów. Dziś, z roweru na Suwalszczyźnie.

Izotonik w czteropaku 😁, u mnie podobnie , trzeba sie nawadniać i uzupełniać minerały 👍

No i MEGA! Retro-minivelo-gravel-coaster 😍

Toż żem żobaczył azaliż „ŻWIGRY”. !!!!! poświeć mocną latarką na spaw okrężny gdzie rury wchodzą w zawias od szafy, często jest rysa pęknięcia która tylko czeka na proces rozmnażania ramy. Po raptownej reprodukcji zostaje Wi z pedałami, i Gry z Kierownicą . Gra polega na tym, że trzeba ją puścić zanim buzia przytuli planetę. Mam takiego w połowie podwójnego , ale nie pospawałem.

Przerobiłem Romka Pozdrow'er 🤗

A o ile przekroczyłeś? Powiem tak, policz ile czasu zajmuje przejechanie tego twojego odcinka z prędkością 90km/h, a ile 70km/h. Między najbliższymi zjazdami autostrady jest około 40km. 90 to 26,6 minuty, 70 34,2 min. 8 minut różnicy, czy to jest warte tego gnania? Czy te 8 minut ratuje twoje zdrowie, życie, mienie? A może to tylko bezsensowny pośpiech, niepotrzebny stres? Za wolno na DK, to przecież masz obok autostradę, tam sobie pojedziesz 140. Ludzie zbyt często fiksują się na prędkość i czas przejazdu, co z automatu podnosi stres i irytację, zaczyna się kombinowanie, nerwowe manewry. A potem wielkie zdziwienie, że są wypadki. Ryzyko rośnie, a zysk czasu praktycznie żaden. Takie rzeczy potrafią mnie wkurzać, zwłaszcza w mieście. Jadę powiedzmy te 2-3km/h szybciej od poprzedzającej osoby i koniec końców dochodzę do niej. Nie chce mi się spinać i wysilać, żeby sensownie wyprzedzić innym razem nie ma warunków do wyprzedzania, więc zrównuję tempo. Wszystko jest ok, dopóki nie zorientują się, że ktoś za nimi jedzie i wtedy zaczyna się cyrk. Nerwowe oglądanie się, przyklejanie się do prawej krawędzi, czy wręcz na chodnik, a trafiają się też przypadki zjechania do lewej żeby przepuścić... W trasie też po dojechaniu niekoniecznie chcę wyprzedzać. Czasem taka osoba wolniej jadąca jest dobrym stoperem, żeby się nie spalić, można chwilę odpocząć, uspokoić tempo. No ale jak puszczają, to wypada docisnąć i nici z odpoczynku. A patrzysz na opady, czy na inne parametry? Inna sprawa, że radary mają skończoną dokładność, a opady bywają bardzo lokalne. Wczoraj złapała mnie burza w lesie i dosyć mocno popadało. Kawałek dalej i zupełnie sucho. Ze dwa tygodnie temu obserwowałem jak burze szły na Gdańsk i teoretycznie powinny dochodzić ale zawsze się jakoś rozchodziły na boki i omijały, więc z dużym wyprzedzeniem nie ma co patrzeć na radary.

Czy Wy jesteście poważni? Dziewczyna po tym co napisała ma nie usłyszeć że natychmiast ma zapierniczać do lekarza tylko poczytać jaki problem koledzy mają z szumowskim i kto kiedy z psem był u weterynarza? jest gdzieś poziom abstrakcji który wykracza poza moja zdolność pojmowania.

Bo ostatnie chwile na sucho

Wrzosy zaczynają kwitnąć, bociany się zbierają, czegoś nie wiem w połowie lata i jesień tuż tuż? Bo znowu górą:

Przesyłka w Polsce po 4 dniach od nadania z Hong Kongu, zwykła darmowa paczka pocztowa RD********HK . To chyba jakiś rekord będzie. 😲

Pierwsze w tym roku dymanko w otoczeniu dzikiej przyrody

Wydaję mi się, że znam miejsce Bo ostatnie chwile przed włączeniem świateł

Bo czasznica olbrzymia (dawniej purchawica olbrzymia) kiedy jeszcze w środku jest jednolicie biała jak twaróg jest jadalna, i to bardzo : )

Bo linia opadająca.

Bo nie za wcześnie?

Bo spotkałem dużo ciekawych osób

Po zmianie kół .