Skocz do zawartości

[do 6000] Gravel na bikepacking


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

szukam gravela, którym będę mógł sobie uniwersalnie pośmigać, ale musi się nadawać do bikepackingu w terenie. Moim marzeniem jest robienie weekendowych wypadów, a z raz w roku nawet dłuższych tras w górach (może i za granicą), spanie w lesie , gotowanie na camping gazie itd. Od jakichś 7 lat każdego roku jeżdżę w góry, mam trochę sprzętu ultralight i doświadczenie w campingowaniu na dziko, więc wierzę, że sobie poradzę. Rower to moja tegoroczna odkryta zajawka, jak w 3 dni zrobiłem jakieś 300km po mazurach z sakwami na starym rozkletotanym Scottcie ;).

Budżet niby do 6k, ale wiadomo, im taniej się uda dobry stosunek jakości do ceny, tym lepiej ;) 

Nie mam żadnego doświadczenia w Gravelach, widziałem jedynie parę filmów na YT. Raczej nie chciałbym roweru crossowego, bo z na co dzień (a raczej na co weekend) chciałbym sobie szybciej pośmigać w terenie bez bagażu. Kilka - kilkanaście razy w roku wypady 2-3 dni, raz w roku dłuższy wypad typu tydzień-dwa.

 

Pytanie, co warto byłoby mieć i jakie rowery to mają?:

- mocowania na dodatkowe małe sakiewki, np. na widelcu. Przy dłuższych trasach torba podsiodłowa+na ramę+ na kierownicę może nie wystarczyć;

- koła 650B? Podobno lepiej sprawdzają w terenie?;

- możliwość założenia grubszych opon;

- koła tubeless ready? W dłuższych trasach, szczególnie w górach, chyba to bezpieczniejsze wyjście. + Można nie zabierać dodatkowych dętek, które ważą;

- hamulce hydrauliczne? Czy to konieczność?;

- napęd: czy na napędzie 1x się zamęczę w terenie? Niestety pewnie tak. Generalnie jestem wysportowany, ale na rowerze nigdy dużo nie jeździłem.

 

Rowery, jakie wpadły mi w oczy:

- Cube Nuroad Pro: https://www.rowerowy.pl/cube-nuroad-pro-56m-pia-sza-22.html . Tu niestety podobno słabe hamulce i koła? Są za to mocowania.

- Rower Cube Nuroad EX 2022;

Rower gravel Cannondale Topstone 3; Tu koła 700c i nie wiem, czy tbr;

- RONDO RUUT AL 2 2023; - tu niestety napęd 1x;

Rower gravel Cannondale Topstone 4; - tu niestety również napęd 1x

 

Jestem oczywiście otwarty na wszystkie propozycje. Dzięki!

 

PS - jakaś promocja w tym sklepie: https://sprint-rowery.pl/rowery-gravel

Czy coś tam pasuje do moich założeń?

Czy należy się spodziewać, że będzie jeszcze taniej, np. w styczniu?

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Mjablonskki
promocja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

- koła 650B? Podobno lepiej sprawdzają w terenie?;

totalny bezsens

Cytat

+ Można nie zabierać dodatkowych dętek, które ważą;

zawsze musisz mieć dętkę na zapas, mleko nie załata np. rozcięcia

Cytat

hamulce hydrauliczne? Czy to konieczność?;

jak chcesz targać załadowany rower po górach to wypada mieć

Cytat

napęd: czy na napędzie 1x się zamęczę w terenie? Niestety pewnie tak. Generalnie jestem wysportowany, ale na rowerze nigdy dużo nie jeździłem.

ilość przełożeń a zakres przełożeń to zupełnie inne rzeczy

 

https://sportano.pl/p/290958/rower-gravelowy-marin-nicasio-2-satin-blue-green-orange?utm_source=google&utm_medium=free_clicks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby szybciej pośmigać musisz zmniejszyć opory aerodynamiczne i opory toczenia. To nie tak że wsiądziesz na gravela na tych samych oponach co w krosie, w tym samym ubraniu a baranek spowoduje że będziesz o kilka km/h szybszy. Zyskasz 1-2 km/h - to wszystko. Oczywiście gravel ma większy potencjał. Możesz założyć opony szosowe, ubrać się w obcisły strój, obniżyć kierownicę, założyć lemondkę. Ale jak zaczynasz od myślenia o założeniu grubszych opon to będziesz rozczarowany. Decathlon ma rowery testowe. Zaczął bym od wypożyczenia na 1-2 dni albo druga możliwość - uwierz mi na słowo. Powszechnie uważa się że zaletą baranka jest mnogość chwytów. Tyle że przy jeździe turystycznej mało kto schodzi na dolny chwyt. Wynika to przeważnie ze zbyt agresywnej pozycji w stosunku do możliwości użytkownika. I już tych chwytów wcale nie robi się tak dużo.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zostanę na tym sprintrower chociaż nie ma eskera 6 dostępnego a można go teraz za mniej niż 6 kupić. 

 

https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-polygon-path-x5#additional

https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-kross-esker-5-0-apex

https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-ns-bikes-rag-1-2022

lekko ponad budżet

https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-rondo-mylc-al-2023

Edytowane przez ernorator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to tak średnio widzę turystykę w górach na gravelu. Zakres przełożeń to jedno ale bardziej mam na myśli nawierzchnię - gruba opona to nie amortyzator. Po wybojach słabo to widzę.

Bikepacking na gravelu - tak ale po asfalcie, szutrze, polnej czy leśnej drodze. Ten klimat odrobinę znam.

O jeździe po górach tylko myślałem ale na pewno nie na gravelu. Kupiłem traila do zabawy w pobliskim lesie, czasami zrobię nim trasę po polnych drogach ale z myślą o turystyce poszedlbym w jakieś XC.

Zawsze możesz pomyśleć o dwóch rowerach 👍

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravelem w górach można spokojnie jeździć, również z jakimś tam bagażem, tylko:

- teren musi/powinien być dopasowany do możliwości roweru oraz... rowerzysty

- możliwości rowerzysty to także jego "noga", mtb/trekkingi/crossy zazwyczaj zapewniają lżejsze przełożenia

 

Gravel to dobry wybór jako rower w mieszany teren, jeżeli ma być głównie nie-asfalt, to weź jakiegoś hardtaila, w górach znacznie więcej wybaczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gravela należy patrzeć jak na szosę która daje możliwość zjechania z asfaltu na utwardzone boczne drogi. I słowo drogi jest tu bardzo istotne. Poza tym zysk z aerodynamicznej pozycji jest tym większy im większa jest prędkość. Tłuczenie się po kamolach kilkanaście (albo kilka) km/h na gravelu nie ma sensu. Oczywiście jak się ktoś bardzo uprze to można. Tylko po co ?

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kamolach tak, nie ma sensu, ale polskie góry to nie tylko kamole, ale również szutrowe pożarówki. A tam gravel się sprawdzi.
Byliśmy grupą 3 tygodnie temu w Ziemi Kłodzkiej, zrobiliśmy przy okazji 2-3 single glacensis. Na MTB z pewnością byłoby szybciej/bardziej komfortowo, ale na gravelach też było fajnie.

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chrismel napisał:

Tylko po co ?

Bo można i to jest właśnie piękne na gravelu :) Jak jedziesz na 100km wycieczkę, a po drodze masz 30km kamieni to można fullem tylko po co? Na gravelu będzie 70% przyjemności i 30% satysfakcji. Na fullu będzie 30% przyjemności, 20% satysfakcji i 50% po co mi to było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że dla funu można założyć do gravela opony 50C albo nawet 29 2.1". Tylko trzeba być świadomym co powoduje taka konfiguracja i nie liczyć na to że na szosie objedziemy rowery szosowe a w terenie MTB :) Ci którzy zaczynają przygodę z gravelem mają niestety mylne wyobrażenie na temat jego możliwości podsycane przez sprzedawców, producentów, filmiki w necie, posty na forach. Także lepiej wylać kubeł zimnej wody na nowego nabywcę zawczasu (jak mu się dobrze życzy) niż ma być rozczarowany.

Osobiście zakochałem się w gravelu ponad 2 lata temu i ta miłość trwa do dziś ale w międzyczasie dość mocno zweryfikowałem swoje oczekiwania w stosunku do niego. Już nie wpadam na głupie pomysły żeby pośmigać na nim po Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Teraz jak się tam wybieram wsiadam na MTB, jadę ...... na stację PKP ;) po 30 min wysiadam z pociągu i mam radochę.

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravelem nie objedziesz szosy na szosie, bo to nie do tego służy. Ale objedziesz szosę w terenie i mtb na szosie, zamiast pociągiem jeździć ;) 

Ja po 4 latach gravelowania nadal mam głupie pomysły. Zamiast weryfikować oczekiwania, można pod nie modyfikować sprzęt.

Edytowane przez kipcior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, jeśli ma być gravel to zamiast baranka prosta kiera, coś w stylu DSX - szeroks opona, oczka montażowe....

To że się da na baranku to jedno ale gdzieś kończy się fun a zaczyna pot i łzy 😉

Mnie się fajnie jeździło po niewymagającym terenie na retro MTB - stalowy Scott na sztywnym widelcu. Szkoda że koło tylko 26" ale na moment zachorowałem na Muirwoodsa na grubej oponie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i rekomendacje.

Zastanowię się w takim razie nad typem roweru. Nad Gravelem zastanawiałem się głównie słysząc, że jest mocno uniwersalny.

W dniu 13.11.2023 o 21:51, chrismel napisał:

Żeby szybciej pośmigać musisz zmniejszyć opory aerodynamiczne i opory toczenia. To nie tak że wsiądziesz na gravela na tych samych oponach co w krosie, w tym samym ubraniu a baranek spowoduje że będziesz o kilka km/h szybszy. 

Mówiąc pośmigać miałem na myśli pojeździć szybko jak na swoje możliwości ;) nie mam w głowie bicia rekordów prędkości, rozwijania "obiektywnie" (jak na człowieka) dużych prędkości, liczenia km/h itd. Raczej po prostu jeździć na ile tam szybko mam możliwości i się zmęczyć dla endorfin. A z czasem ciało się wyćwiczy i możliwości się poprawią.

13 godzin temu, KSikorski napisał:

Jeśli interesuje Cię górski bikepacking to pooglądaj na youtubie na czym i jak spakowani jeźdżą ludzie na Carpatia Divide.

Ciekawa perspektywa, dzięki.

Z tego co widzę, np. Bushcraftowy w 2019 jechał na MERIDA BIG.NINE NX-EDITION.

Mambaonbike jechała na Canyon Lux (no ale to zdecydowanie poza budżetem). 

 

Generalnie moim marzeniem jest, żeby za jakiś czas (niedługo albo za za parę sezonów) robić coś takiego, jak w tych filmikach:

https://youtu.be/yDnADn2VyPU?si=RbIBpVkIGQRhjUNo&t=242

https://youtu.be/maaFoQ75g4o?si=S8M-YehgO0WGyT62&t=499

https://youtu.be/uJ8dNsegUCY?si=weaDUfGNJKc_Ec6V&t=244

Po filmikach widzę, że jedni na Gravelach, a niektórzy na MTB, niektórzy na crossach. Faktycznie różnie. Chociaż mam wrażenie, że ci gravelowi więcej nagrywają z asfaltu.  Chociaż też ja sam nie do końca wiem, gdzie mnie wywieje, po asfalcie też może być dużo.

Pewnie najlepiej byłoby dwa rowery, ale to chyba za kilka lat :D 

 

Edytowane przez Mjablonskki
edit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gravel jest przede wszystkim modny. Dlatego ludzie go kupują a potem dorabiają różne teorie żeby uzasadnić (chyba przede wszystkim sobie :)) zakup. Więc słyszysz o uniwersalności i milionie innych niesamowitych cech. A rower powinien spełniać Twoje potrzeby i dawać radość z jazdy. Jeżeli chcesz gravela bo Ci się podoba to go kup nie zważając na to czy jest praktyczny, uniwersalny i ma jakieś inne cechy. To że jest ładny jest absolutnie wystarczającym powodem do zakupu. Jeżeli jednak planujesz dłuższe wyprawy wygląd zaczyna schodzić na dalszy plan bo po którymś tam dniu w którym robisz kolejną setkę i boli Cię tyłek, ręce, jesteś zmęczony zaczyna Ci być wszystko jedno jak rower wygląda - chciałbyś tylko komfortu. Nie oznacza to że gravel jest niewygodny. Jednak unikałbym sportowych modeli. Zadzieranie głowy dzień po dniu podczas zwiedzania kiedy oprócz wpatrywania się w licznik chciałbyś też coś zobaczyć jest męczące. Wiem że takie rowery jak Marin Four Corners, Merida Silex (ale nie ta nowa) nazywane są dziadkowozami, trekkingami z barankiem ale z czysto praktycznego punktu widzenia są najlepsze do turystyki. Są wolniejsze ? Nieprawda. Różnica w prędkości jest pomijalna. Jak sądzisz, ile zyskasz wsiadając na rower który ma kierownicę o kilka cm niżej ? Spróbuj zgadnąć.

A teraz filmik który wklejałem już wielokrotnie. Jaka jest różnica w prędkości pomiędzy chwytem na łapach a na dropach (które są około 12-13 cm niżej) ? Jak sądzisz ? Serio zanim go zaczniesz oglądać wymyśl wartość i zapamiętaj. Nieźle się zdziwisz :)

 

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trasy w Wielkopolsce , które robiłem na mtb/xc (nawet single) robię teraz na gravelu...ale góry to inna bajka. Bywają nieoczekiwane fragmentu, pojeździłem trochę po górach zarówno na maratonach mtb jak i na luźno. O ile np.: w Górach Izerskich są przestrzenie dla gravela, ale już np.: w Sowich, okolicach Karkonoszy, Beskidzie żywieckim wolałbym coś jednak z przednim amorem, choćby jakiegoś mtb z możliwością włożenia całego tego bikepackingowego klimatu. Oczywiście dłuższe dystanse po płaskim, czy nawet leśnych ubitych duktach, szutrach, podjazdy i zjazdy po gładszych i ubitych drogach to gravel z barankiem wymiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góry na gravelu są jak najbardziej do zdobycia ale trzeba dobrze studiować mapę, patrzeć na poziomice, szukać dróg pożarowych, technicznych, a nie jechać na pałę, bo szlak jest. 

Największą wadą graveli jest napęd, po prostu za twardy w porównaniu do mtb i trzeba mieć dobrą nogę żeby dać radę. Ale jeśli kondycja jest to nie ma problemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2023 o 21:14, Mjablonskki napisał:

Raczej nie chciałbym roweru crossowego, bo z na co dzień (a raczej na co weekend) chciałbym sobie szybciej pośmigać w terenie bez bagażu.

Też mi się wydawało, że jak się przesiądę z crossa na gravel to będę szybciej śmigał ale okazało się, że do szybszego śmigania niezbędne jest szybsze kręcenie korbą a nie kierownica z barankiem. A już na pewno baranek nie pomaga w szybszym śmiganiu w terenie. Największe zachwyty nad gravelami słyszałem od tych co się przesiadali z zajechanego roweru albo z ciężkiego fulla. Nie chcę broń Boże zniechęcać do pomysłu ale żebyś sobie za dużych nadziei nie robił z takiej przesiadki... 

Jak masz miejsce to kup gravela a stary rower wyremontuj, ochudź trochę i będzie jak znalazł na cioranie "w terenie" przynajmniej od czasu do czasu. Nie będziesz musiał martwić się dwa dni wcześniej, że znowu trzeba przerzucać opony, nie będzie żal przejechać po dużej kałuży albo wielkich kamieniach, w nocy będziesz spał spokojnie bez obawy, ze ktoś go zakosi spod namiotu, będziesz mógł wjeżdżać na różne górki, na bagażnik z tyłu nie musisz montować sakw - ja np. mam mniejszy albo większy worek żeglarski przypięty taśmami + mniejsze torebki wg. uznania.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesiadłem się z roweru crossowego na gravela i to co mogę powiedzieć to jest przepaść w wygodzie, średnie prędkości znacznie poszły w górę a i gravel jest bardziej dostosowany do trudniejszego terenu jak coross, poprzedni rower strasznie się zachowywał w cięższym terenie, ciężko było utrzymać wyższe prędkości na dłuższym dystansie, dużo więcej możliwości chwytów w gravelu, crossa miałem ustawionego pod siebie, ważył 9,5kg a i tak cięższy o pół kilo gravel w moim wypadku jest wygodniejszy, zwinniejszy, szybszy i skończyły się bóle nadgarstków i kręgosłupa. Gravelem głównie jeżdżę po szutrach, błocie, kamieniach, asfalt głównie jako łączniki albo zorganizowane tripy po 150-300 km. Sam mam Rondo Ruut AL1 z napędem GRX 1x11, koła DandyHorse alu z oponami Tufo Thundero 44mm, rower nie ma lekko ale się nie poddaje, wytrzymuje hardcorowe nocne ustawki po uj*bach i się nie poddaje.

dla mnie to najbardziej uniwersalny rower jaki miałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...