Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Kilkanaście dni temu byliśmy, wczoraj opisaliśmy - wrażenia z Dolnośląskiej Krainy Rowerowej. W skrócie można by napisać tak: jeden z 4-5 najbardziej zaawansowanych szlaków-regionów w rozwijaniu rowerowej oferty. W Polsce, oczywiście.

Niepozorna Dolina Baryczy i dwie osoby w biurze małego stowarzyszenia robią lepszą robotę dla naszej turystyki rowerowej niż "ekipy" z urzędów marszałkowskich we Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie. To co od lat jest nieosiągalne dla urzędników rowerowych z tych miast, od lat rozwija się w maleńkim Żmigrodzie i nieco większym Miliczu. W terenie to robota tej samej klasy co szlaki sieci Velo Małopolska czy Szlak wokół Tatr - z turystycznymi ddrami, z własnymi mapami, stroną internetową, własną siecią Miejsc Przyjaznych Rowerzystom. Tylko w innej, lokalnej skali.

Dolnośląska Kraina Rowerowa na blogu, zapraszam:

 

Dolnośląska Kraina Rowerowa w Dolinie Baryczy. Dolny Śląsk rowerem

Dolnośląska Kraina Rowerowa w Dolinie Baryczy

 

Oraz forumowo-rowerowo, również zapraszam :rolleyes:

Na początek najważniejsze - to, co mamy pod kołami. Jest tego pełen wachlarz, naprawdę. I ponieważ dla turysty rowerowego może brzmieć to w pierwszym momencie mrożąco, dodam, że na szczęście jest tak, że gradacja nawierzchni rowerowych jest mocno powiązana z popularnością i lokalną rangą szlaków.

I tak, na pierwszym miejscu występuje zwykle "ścieżka rowerowa Ryszarda Szurkowskiego" - do 2021 roku o długości 23 kilometrów, a ostatnie dwa lata już 43-kilometrowa doskonała turystyczna droga rowerowa z Grabownicy na wschodzie przez Milicz do Żmigrodu i Prusic na zachodzie. Wszystko wybudowane w bardzo dobrym standardzie w śladach pruskich kolejek wąskotorowych, całosć odseparowana od ruchu samochodowego.

Połowa (starsza) jest asfaltowo-szutrowa, ale ten szuterek (czy cokolwiek innego, ale w tym stylu) jest na tyle drobny, zwarty i równy, że jeżdżą po tym nawet szosowcy, a niektórzy z nich jeszcze ciągną szosami przyczepki. Całość pokolejowa, więc nie ma przewyszeń, a większość przebiegu to obrzeża miast i wiosek. 

 

kolejowy-szlaban-na-drodze-rowerowej-kol

szutrowa-sciezka-szurkowskiego-za-ruda-m

droga-rowerowa-ryszarda-szurkowskiego-w-

droga-rowerowa-z-milicza-do-rudy-milicki

mostek-na-drodze-szurkowskiego-kolo-mili

oryginalny-kilometraz-w-dolnoslaskiej-kr

kolejowe-znaki-wokol-drogi-rowerowej-kol

kolejowe-detale-w-dolnoslaskiej-krainie-

dolnoslaska-kraina-rowerowa-droga-rowero

dolnoslaska-kraina-rowerowa-na-gravelu-d

szutrowa-droga-rowerowa-w-dolnoslaskiej-

dolnoslaska-kraina-rowerowa-droga-w-grus

cycle-chic-w-dolnoslaskiej-dolinie-rower

 

Druga połowa to początek betonowy, stosunkowo nowy, bo z 2021, a końcówka asfaltowa, tradycyjna. Takie betonowe nawierzchnie kładzie się zwykle gdzieś na terenach podmokłych, nad rzekami, ale tutaj po betonie jedzie się po lesie. Mówi się, że to trudna nawierzchnia do kładzenia, bo w praktyce składa się z wielu mniejszych betonowych wylewek, które trzeba idealnie połączyć. Tutaj tak jest - jest świetnie, twardo, zielono dookoła, a z dawnego toru lokalnej wąskotorówki dzisiaj korzystają i turyści, i lokalsi.

 

rowerem-po-dolnym-slasku-kolo-sulowa-dol

betonowa-nawierzchnia-drogi-rowerowej-w-

droga-rowerowa-sladem-kolei-waskotorowej

na-rowerze-po-dolnoslaskiej-krainie-rowe

lesna-betonowa-droga-rowerowa-w-dolinie-

dolnoslaska-kraina-rowerowa-kolo-jazu-ni

kolejowa-droga-rowerowa-w-dolinie-barycz

 

Nieco gorzej z nawierzchniami - dla turysty rowerowego - jest na pozostałych szlakach regionu. Tym głównym, biegnącym wzdłuż Baryczy ze wschodu na zachód jest Szlak Doliny Baryczy. Tu mamy standard "peteteka", ale na szczęście po dość rozsądnie dobranych drogach publicznych, leśnych, polnych. Piasek - małe kilka razy i na krótkich odcinkach, poza tym twardo i przejezdnie. Bardzo naturalnie, cicho i spokojnie, bo poza ścisłym centrum Doliny Baryczy biegnie zupełnymi regionalnymi opłotkami.

Środkowy fragment przejeżdża się po powyższej, pierwszej części Szurkowskiego, co wraz z atrakcjami na trasie i przyzwoitymi nawierzchniami na reszcie trasy w naszch oczach robi z niego naprawdę fajną sprawę na weekendowe sakwowanie.

 

piasek-na-szlaku-doliny-baryczy-dolina-b

naturalna-nawierzchnia-szlaku-doliny-bar

szlak-doliny-baryczy-w-kompleksie-ruda-s

szlak-doliny-baryczy-kompleks-ruda-sulow

lesny-odcinek-szlaku-doliny-baryczy-kolo

jaz-na-baryczy-w-kedziach-dolina-baryczy

szlak-rowerowy-przecina-uprawy-nad-baryc

szlak-doliny-baryczy-kolo-wasosza-dolina

szlak-doliny-baryczy-miedzy-barycza-a-zb

z-lewej-barycz-z-prawej-zbiornik-ryczen-

szlak-doliny-baryczy-przed-wyszanowem-do

most-na-baryczy-w-wyszanowie-dolina-bary

 

Na trasie jest sporo miejsc odpoczynku, które mają jeden, spójny styl, nawiązujący do pruskich, kolejowych klimatów. Komuś tu naprawdę zależało, żeby to wszystko "wyglądało", żeby robiło  przyjemny nastrój, żeby było estetycznie i atrakcyjnie. Jest - takich rowerowych przystanków nie widzieliśmy chyba nigdzie w Europie.

 

miejsce-odpoczynku-w-miliczu-dolina-bary

miejsce-odpoczynku-dla-rowerzystow-w-pra

miejsce-odpoczynku-dla-rowerzystow-w-lig

miejsce-odpoczynku-przy-trasie-rowerowej

miejsce-odpoczynku-rowerzystow-w-dolnosl

 

I jeszcze otoczka - czyli sieć Miejsc Przyjaznych Rowerzystom. Jest tego kilkadziesiąt obiektów, które oferują te kluczowe usługi: nocleg na jedną noc, bezpieczne - zamykane miejsce do przechowania rowerów, narzędzia do naprawy, itp. W sklepie rowerowym (też MPR) dostaliśmy nawet bezpłatne mapy - nieskładane, wyrywane z ryzy, na słabszym papierze, więc takie "jednorazowe". Cała lista miejsc na stronie Dolnośląskiej Krainy Rowerowej, a tu kilka takich MPR-owych klimatów:

 

rowerownia-w-miejscu-przyjaznym-rowerzys

jednorazowe-mapy-rowerowe-doliny-baryczy

gospoda-rybna-8-ryb-w-rudzie-sulowskiej-

karp-nacinany-w-sosie-kurkowym-w-gospodz

wnetrze-apartamentu-w-baszcie-w-zmigrodz

food-truck-w-kom-miejsce-przyjazne-rower

kreatywny-obiekt-multifunkcyjny-w-milicz

bezalkoholowe-piwo-w-kom-w-miliczu-dolin

miejsce-przyjazne-rowerzystom-w-dolinie-

sklepy-serwisy-i-wypozyczalnie-rowerowe-

pokoj-w-starym-mlynie-w-niesulowicach-do

miejsce-odpoczynku-w-winnicy-anna-w-kros

 

Tyle o rowerach. Dolina Baryczy to również, a właściwie przede wszystkim :), słynne Stawy Milickie. Naprawdę piękne okolice i doskonała inspiracja do wycieczki czy krótkiej wyprawy rowerowej. Natura, zieleń, woda, ptaki, krajobrazy... Z rowerami to naprawdę doskonale się łączy i fantastycznie, że ktoś tam w Żmigrodzie i Miliczu potrafił tak doskonale "połączyć kropki" ;) w region dla rowerzystów.

Symboliczne kilka zdjęć takich klimatów:

 

rowerem-przez-kompleks-stawno-kolo-milic

ges-gegawa-na-legach-w-dolinie-baryczy-d

szlak-rowerowy-nad-stawem-czarny-las-dol

droga-nad-stawem-czarny-las-kolo-krosnic

stawy-milickie-kolo-grabownicy-dolina-ba

ges-gegawa-w-rezerwacie-stawy-milickie-d

przejazd-rowerem-przez-kompleks-stawno-d

 

Naprawdę, doskonały wzór i sprawdzony know-how dla innych regionów w Polsce.

Zapraszam po więcej 👇

https://www.znajkraj.pl/dolnoslaska-kraina-rowerowa-w-dolinie-baryczy-dolny-slask-rowerem

Szy.

Edytowane przez szy
  • +1 pomógł 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pierwotnie w planach jechać tam na 2 tygodniowy urlop w tym roku. Stanęło jednak ostatecznie na Pogórzu Izerskim. Niemniej Dolina Baryczy zdecydowanie rowerowo zachęcająca. Piękne widoki, super ujęcia. Zrobiłeś świetny materiał promocyjny 👍:) Niejeden będzie chciał się tam wybrać.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne dzięki :) 

Ale zawsze będę powtarzał, że to nieprawdopodobne, że w takich czasach, w tak atrakcyjnym naturalnie i krajoznawczo kraju, nie mamy dzięsiątek tak przygotowanych miejsc.

O czym my myślimy jako państwo, jakie mamy priorytety, skoro nie budujemy infrastruktury, która:

- pozwala wypoczywać psychicznie,
- pomaga w utrzymaniu kondycji ruchowej,
- umożliwia poznanie kraju od strony kulturowej, historycznej, geograficznej,
- integruje rodzinnie,
- służy lokalnym mieszkańcom,

- wspiera lokalny biznes,
- itp.

Wydawać by się mogło, że wszystkie te punkty pasują do "narodowej" polityki państwa. Jakie są realia, widzimy codziennie.

Btw, a propos państwa i dróg rowerowych - to już sześć lat:

Morawiecki-Wybudujemy-5-tys-km-drog-dla-rowerow-Transport-Publiczny.png.70583715222b26dbdd521e59da72d550.png

https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/morawiecki-wybudujemy-5-tys-km-drog-dla-rowerow-55738.html

:no:

Szy.

Edytowane przez szy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To temat na inną dyskusję ale czy to w Czechach, czy Niemczech czy Austrii to nastawienie na turystykę, szczególnie rowerową to obok miejsc noclegowych - także budki gastronomiczne i ... piwo.

A tymczasem u nas - drakońskie kary za jazdę pod wpływem (jak mniemam - po drogach publicznych).

Owszem, jest to kwestia kultury spożycia itp. ale skoro rowerzyści, wzorem kierowców, mają być zwierzyną łowną do latania dziury w budżecie.... To mamy, to co mamy 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

W Dolnośląskiej Krainie Rowerowej spędziliśmy weekend 9-10 września 2023 r. Na miejsce dostaliśmy się Skodzillą (Nowy Zamek, pole namiotowe Sosenka, są też domki do wynajęcia - polecam ten biwak), rozbiliśmy namiot...

165896180_DSC_97132.thumb.JPG.d02735d67d7b0682cc9c71c2ab8e4a3c.JPG

…. i ruszyliśmy w trasę. Z kolekcji ponad 200 zdjęć zamieszczę dosłownie kilka, nieco więcej na blogu (na którym utknąłem nawet nie w połowie relacji z zeszłego roku). Oto telegraficzny skrót. Na początek zamiast krajobrazów kilka ciekawostek historycznych:

DSC_9728.thumb.JPG.84a203327ea3c0573234a99f34311a09.JPG

 

 

DSC_9730.thumb.JPG.d15920726d0fa286e0c28efdf74928b3.JPG

A oto odtworzony dawny posterunek graniczny między Polską a Niemcami (budki są odtworzone, szlaban oryginalny):

DSC_9774.thumb.JPG.a4a349bddf328df0dc48239943ecbbfd.JPG

Prowadzi tam taka urocza drożyna:

DSC_9766.thumb.JPG.ee16e656f8635c453b2a3b961ab3e9f7.JPG

Postaram się przygotować jeszcze kilka zdjęć :) 

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się nie pytany :) Brouter proponuje:

2057246669_Zrzutekranu2023-11-25092824.thumb.png.7b2f17e23bf9a7ba452ac3b5d5bec527.png

Najciekawiej byłoby jechać po niebieskim, wzdłuż Odry ale oznacza to nadłożenie drogi przez Wrocław... Pozostaje kombinowanie:

1012205064_Zrzutekranu2023-11-25093145.thumb.png.4e6b7dabe0e647616f0b26a1bd9c29e7.png

Czyli niebieskim po północnej stronie z Głogowa do kolana Odry na wysokości Bieliszowa przeskok na żółtą do Wińska a potem fioletem na Żmigród.

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Eathan napisał:

Jest jakiś ciekawy pomysł na powrót z Głogowa do bazy w Milczu?

Przeskoczyliśmy dwoma pociągami Głogów-Leszno-Oborniki (wcześniej można wysiąść w Żmigrodzie). Nie mieliśmy dużo czasu by wracać na rowerze, a zależało mi przede wszystkim na "oficjalnych" trasach DKR. 

Szy.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spidelli napisał:

 oto odtworzony dawny posterunek graniczny między Polską a Niemcami (budki są odtworzone, szlaban oryginalny):

DSC_9774.thumb.JPG.a4a349bddf328df0dc48239943ecbbfd.JPG

 

To jak z tym właścielem dworu i Muzeum Pancernego w Kłaninie - świetnie, że komuś się chce dbać o takie drobiazgi :) 

Byłoby fantastycznie, gdyby Dolnośląska Kraina Rowerowa poprowadziła drugą drogę rowerową na północ od Milicza, równoległą do "kolejowej" trasy - wtedy mogłaby przejść właśnie przez Trzebicko czy Baranowice. I byłaby propozycja na pętlę wokół DKR po izolowanej infrastrukturze. Może, kiedyś.

Szy.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ zależało nam na pętli, to wykreśliłem ją za pomocą Broutera; część północna wypadła po różnych drogach, oto losowa próbka:

DSC_9722.thumb.JPG.7b60deb248d58ad7fdfa73fe77d45d46.JPG

DSC_9750.thumb.JPG.098faf567f6a7b9e7352d3416c899a24.JPG

DSC_9753.thumb.JPG.40e2757b7ae7b57e1d587526dfaa8b10.JPG

DSC_9766.thumb.JPG.b6dbf5b2179ebfe8622d6d2a1e7ac27f.JPG

DSC_9973.thumb.JPG.90a74262966fe31677c1124b53164e84.JPG

DSC_9778.thumb.JPG.75eb29a42d7a1caf2c5914436c49941f.JPG

1218429934_Zrzutekranu2023-11-27191912.thumb.png.0e1d3cadc0b8bd355686a49a98b1eb3e.png

Dystans to 98 km. 

Baza turystyczna nie jest zbyt mocno rozwinięta, czasami nawet trudno o sklep we wsi ale generalnie na takiej trasie można i coś kupić i zjeść. W Rudzie Sułowskiej jest Gospoda 8 ryb, fanem ryb słodkowodnych nie jestem, poza tym była kolejka do stolików więc skorzystaliśmy z alternatywy - Zajazd Głowaczówka:

DSC_9989.thumb.JPG.d8bc28fc0470d81f1b3328ef3490843f.JPG

DSC_9783.thumb.JPG.5b7b66a05e4fc2c7deed2d3f020cf131.JPG

 

Też mają rybę w ofercie, dania kuchni polskiej i spory wybór piwa. A przed restauracją są stojaki rowerowe...

 

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam jeszcze, że ceny w Głowaczówce są niższe, bo nie wiem, czy mogą być droższe niż w 8 Rybach ;)

Stojaki przed 8R też były, ale poza zasięgiem wzroku, gdy siedzisz w środku. Na szczęście mozna wjechać na taras i jeść z rowerem przy stole. No i poziom dań w 8R na szczęście koreluje z cenami ;) 

A widziałeś, że tego NEPO(mucena) miałeś na trasie?

Szy.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...