Skocz do zawartości

[spodenki wewnętrzne] z wkładką żelową na długie dystanse


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

ktoś może polecić jakiś konkretny model do ok. 300zł?  Chodzi mi o krótkie wewnętrzne spodenki lub bokserki z wkładką żelową, które można ubrać pod luźniejsze szorty rowerowe i bez uczucia dyskomfortu związanego z naciskiem od siodełka jechać w okolicach 6-8 godzin na rowerze crossowym. Nie mam w tej materii doświadczenia, bo do tej pory używałem siodełka żelowego SR, czasem dodatkowo z nakładką żelową, bez stosowania żadnych specjalnych ciuchów. Niby wytrzymać się da, ale chcę wykorzystać wszelkie możliwości do poprawy komfortu, który aktualnie po paru godzinach jazdy jest delikatnie mówiąc niezadowalający. Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Niby wytrzymać się da, ale chcę wykorzystać wszelkie możliwości do poprawy komfortu, który aktualnie po paru godzinach jazdy jest delikatnie mówiąc niezadowalający.

I będzie taki nadal jeśli zrealizujesz taki zakup. Nie bez powodu ciuchy kolarskie nie mają szwów w newralgicznych miejscach

 

A w ogóle to dlaczego niby wkładka ma być żelowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a gdyby cena nie grała roli, to czy istnieje w ogóle taki produkt, który nie będzie miał żadnego "ale" ?

A co do materiału wkładki, to żelowa  dłużej zachowuje właściwości zanim się ubije. Podobno :)  Przynajmniej tak głosi ten gość:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A co do materiału wkładki, to żelowa  dłużej zachowuje właściwości zanim się ubije

I przy okazji robi potop z potu na 4-literach. 

Tutaj raczej nie poleca się wkładek żelowych na długie dystanse z racji właśnie z kiepskiej wentylacji, co z tego że taka wkładka faktycznie nie za szybko się odkształci skoro jednoczenie nie odprowadza za dobrze. Mam piankowe i żelowe i te drugie jest dobre jedynie przy odpowiedniej temp. ( dość niskiej ) i na jakiś 2-godzinnych jazdach. 

Nikt tak naprawdę Ci tutaj nie pomoże co kupić, można jedynie nakierować na co zwracać uwagę. U mnie dla przykładu miękkie siodełko nie za dobrze dogaduje się z wkładkami, wolę jeździć bez. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm sam już nie wiem czy w takim razie upierać się przy żelowej... Znacznie więcej jest do wyboru piankowych, ewent. z żelowymi wstawkami.

 

@PawelW84 czy poprawa komfortu jest znaczna?

@Mandoleran czym powinienem się kierować przy wyborze?  Czy w ogóle sa tu jakieś reguły, np. im droższe tym większy komfort?  Mam takie siodełko:  https://www.selleroyal.com/en_eu/scientia-m2.html. Może by wystarczyło na początek spróbować ciuch z jakąś podstawową wkładką, czy jednak takie rozwiązanie jest bez sensu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maestro84 

U mnie na crossie nie za bardzo sprawdzają się bokserki z wkładką z racji wyprostowanej pozycji, na takim rowerze wolę jeździć bez. Gdybym jednak miał coś wybierać to kierowałbym się miękkością samego siodełka, jeżeli jest ono miękkie, to bym unikał grubych wkładek - tym bardziej żelowych. Ale jak mówię... na takim rowerze wolę jeździć bez. 

Możesz spróbować na sam początek z jakimiś tanimi od decathlona bokserkami albo spodenkami, zobaczysz czy będzie jakaś poprawa. Nie trzeba od razu iść w jakieś drogie bo nie tędy droga. Sam zaczynałem od bokserek z decathlona a skończyłem na bibach od Gore.

Na pewno na długich wycieczkach unikałbym żelowych, tym bardziej latem. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się wypowiedzieć w kwestii wkładki piankowej. Mianowicie od roku posiadam spodenki Quest Cargo z wkładką La fonte HD ergonomic pad. Jeżdżę na siodełku Bontrager Aeolus które jest według mnie mega wygodne i dopasowanie, pomimo średniej miękkości. Co do spodenek to mogę polecić firmę Quest ale nie z wkładką La fonte... Po roku użytkowania wkładka się przesuwa do przodu, a w środku pianki zrobiły się zwały materiału, coś wielkości połowy ziarna fasoli, totalny dramat... Wilgoci też nie odprowadza, a raczej wchłania. Dzisiaj po 15km już czułem lekki dyskomfort, a przy 92km musiałem zrobić sobie 10 minut przerwy bo aż dupsko zaczęło parzyć... Wydaje mi się, że wkładka wyjątkowo szybko straciła swoją gęstość i się ubiła. W zeszłym sezonie byłem w stanie zrobić w tych spodenkach 70km bez większego problemu. Nie jestem żadnym prosem, a w ciągu roku przybyło mi 3kg (97 obecnie i leci w dół ;)). Jako, że jestem w trakcie poszukiwania nowych gatek to chciałem się podzielić opinią na temat wkładki piankowej. Podobno wkładki elastic interface są bardzo pozytywnie oceniane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maestro84 - może przyda Ci się mój post z przed kilku miesięcy: https://www.forumrowerowe.org/topic/258786-spodenki-wewnętrzne-dobre-bokserki-pod-krótkie-spodnie/#comment-2395036

Wkładki piankowe są zdecydowanie lepsze tylko prawdopodobnie mniej trwałe. Zwłaszcza w tańszych produktach. Natomiast wkładka piankowa w spodenkach Assos-a wytrzymuje wiele lat intensywnej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, maestro84 napisał:

hmm sam już nie wiem czy w takim razie upierać się przy żelowej... Znacznie więcej jest do wyboru piankowych, ewent. z żelowymi wstawkami.

 

@PawelW84 czy poprawa komfortu jest znaczna?

Nigdy nie wpadłem na pomysł jazdy na rowerze w spodenkach bez wkładki więc nie wiem :) Dla mnie są wygodne, mam dwie pary.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2023 o 16:03, maestro84 napisał:

używałem siodełka żelowego SR, czasem dodatkowo z nakładką żelową

Ale po co? I na to jeszcze wkładka? Tyłek się zagotuje i będzie jeszcze gorzej. Szczególnie w lecie.

SR robi miękkie siodła więc raczej kości kulszowe Cię nie bolą, tylko pewnie tkanki miękkie. I tu paradoksalnie pomoże siodełko trochę bardziej twarde, co nie znaczy że deska. Ja jeżdżę bez żadnych wkładek. 

Mam wkładki, jakieś najprostrze Endury ale w nich byłem w stanie jechać tylko jak było zimno. W lecie nie było takiej opcji. Zmieniłem siodło i przestałem tego używać w ogóle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Po przemyśleniach i przestudiowaniu wątków (dzięki @chrismel) jestem na ten moment najbliżej Endury Padded Liner II. Wkładka co prawda podstawowa (seria 200) no ale piszą na CentrumRowerowe, że dedykowana jest na 4 godziny: https://www.centrumrowerowe.pl/bokserki-endura-padded-liner-ii-pd26722/

Jest też opcja Rogelliego z wkładką Active, choć pewnie komfort będzie podobny bo i cena zbliżona.

Na liście mam jeszcze kilka opcji, o których informacji jest znacznie mniej, może ktoś coś testował?

Jest na przykład Ale Cycling Off Road z wkładką Shammy 4HF: https://stsklep.pl/spodenki-rowerowe-meskie/4920-29849-bokserki-rowerowe-z-wkladka-meskie-ale-cycling-off-road-enduro-padded-liner.html#/11-kolor-czarny/121-rozmiar-m

Jest też coś od Pearl Izumi: https://allegro.pl/oferta/spodenki-rowerowe-pearl-izumi-minimal-liner-m-12706533697 ale zupełnie nie mam informacji o tej wkładce Versa.

Albo amerykańskie 100%, którego użytkowników niełatwo znaleźć na forum: https://www.goride.pl/bielizna/100-bokserki-meskie-z-wkladka-crux-liner-2021

Na jeszcze na koniec Silvini: https://www.centrumrowerowe.pl/spodenki-wewnetrzne-do-szortow-silvini-inner-pro-pd24476/.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2023 o 11:26, kipcior napisał:

więc raczej kości kulszowe Cię nie bolą, tylko pewnie tkanki miękkie. I tu paradoksalnie pomoże siodełko trochę bardziej twarde, co nie znaczy że deska. Ja jeżdżę bez żadnych wkładek. 

Potwierdzam. Miałem miękkie siodło, w dodatku niedopasowane, w efekcie pieluchę miąłem wciśniętą niemal do pępka - nie dość, że tyłek bolał, to klejnoty drętwiały, kompletny brak krążenia krwi.

 

W dniu 8.05.2023 o 11:26, kipcior napisał:

Zmieniłem siodło i przestałem tego używać w ogóle.

Mam teraz dość twarde siodło, ze szparą. Nie jest to deska ale też nie kanapa. Jeździłem z wkładką i bez (ostatnio kilka jazd tą samą trasą po 4 - 5 godzin więc jest materiał porównawczy) i wolę bez - tyłek trochę boli ale tylko kości kulszowe, gacie z wkładką wcale nie są wygodniejsze, bo też w końcu odczuwam ucisk, a w dodatku  nie zapewniają jakiegoś tam termoobiegu, jak cienkie lajkry na siodle ze szparą.

Skłaniam się ku tezie, że najpierw trzeba dopasować siodełko a wkładka (lub jej brak) - to kwestia wtórna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja na moim niby-grawelu też często jeżdżę w spodenkach trekkingowych albo luźnych mtb (najchętniej tych) i mam bokserki z wkładką do nich ale moje mają krótsze nogawki i to jest trochę ich wada bo wydaje mi się, że się trochę podwijają czasami. Tak więc szukaj czegoś z trochę dłuższą nogawką jak te POC linkowane powyżej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...