Skocz do zawartości

[Koronawirus] Zakaz wychodzenia z domu a jazda na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, MaxCava napisał:
7 godzin temu, wkg napisał:

Na tym polega demokracja.

Hm. O ile wiem demokracja to z grubsza iż każdy może wybrać. Większość decyduje. 

Z grubsza. Ja mam nieco szersze rozumienie tego czym są demokratyczne wybory. Gdyby poprzednia władza 5 lat temu zorganizowała takie wybory, jakie obecna władza organizuje (nie chodzi o typ głosowania, a brak kampanii wyborczej), to Komorowski wygrałby z 80% poparciem, a dziś nikt nie pamiętałby już kim jest Andrzej Duda. No ale znów schodzimy na politykę ... ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda co do krytyki działań niektórych, nadgorliwych policjantów, niemniej używanie określeń typu milicja czy kulsoństwo to przegięcie, tym bardziej na tak sensownym forum. Pamiętam doskonale sposób podejmowania interwencji przez milicjantów i wierzcie mi, że to co jest dzisiaj to prawdziwy Wersal. Wtedy nie było miejsca na dyskusję o niuansach podstaw prawnych, natomiast pouczenie często polegało na kilku razach pałą po czterech literach.  A dzisiaj? Nadgorliwi i niekompenetntni zdarzają się niestety w każdym zawodzie a ci w Policji bardziej się rzucają w oczy. Policjant egzekwuje istniejące przepisy, a im bardziej są niedookreślone,  tym większe pole do często niewłaściwych interpretacji. Ja w każdym razie zagryzłem zęby i nie jeżdżę na rowerze, choć bardzo ciężko mi to przychodzi i akurat to ograniczenie uwazam za bezsensowne. Zdrowia Wam życzę i więcej wyrozumiałości dla innych.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, myślę, że byłaby większa wyrozumiałość dla tych działań, gdyby przepisy były trochę schludniej napisane, oraz gdyby władza sama dawała przykład jak się zachować. Tymczasem karany jest rowerzysta jadący w pojedynkę, w pogrzebie może uczestniczyć max 5 osób, a ludzie oglądają obrazki jak ten powyżej. Nikt nawet dla pozorów nie założył maseczki. Ale co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale na stronie gov.pl odpowiedzi na pytania o rower/bieganie/ spacer są ciągle takie same i zgodne z apelem ministra zdrowia.

Cytat

Czy złamaniem obostrzeń jest samodzielne uprawianie sportu na zewnątrz, w tym rekreacyjna jazda na rowerze?

Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin).

 

Ja dzisiaj jadę.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Auralis napisał:

A co w tym dziwnego? Ludzie, którzy zginęli przez olanie procedur są wspominani przez ludzi, którzy olewają procedury, wszystko gra. Czekać tylko aż prezes znajdzie się pod respiratorem.

Życzę temu <tutaj kilka słów które nie mogą paść ze względu na regulamin> tego z całego serca. 

A jeśli chodzi o jazdę - w poniedziałek mnie korciło i czytałem tak tu jak i na innych forach tematy... Konkretów nie widziałem za wiele, co najwyżej że ktoś coś komuś... Więc poszedłem, 45 km zrobione bez problemu (asfalty, szutry). W środę też podobny dystans, też 0 problemów i bodajze właśnie w środę widziałem wywiad z policjantem w którym mówił, że za bieganie czy spacer z zachowaniem rozsądku problemu nie ma. 
Jak widze filmiki że policja np. 2 samochodami goni rowerzystę to skłaniam się ku jemu słowom mówiącym o tym, że takie przypadki muszą mieć jakieś głebsze dno np. ktoś i tak poszukiwany, albo ktoś na kwarantannie. 

Tak więc dzisiaj po robocie rower, na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Auralis napisał:

A co w tym dziwnego? Ludzie, którzy zginęli przez olanie procedur są wspominani przez ludzi, którzy olewają procedury, wszystko gra. Czekać tylko aż prezes znajdzie się pod respiratorem.

Mnie takie obrazki jak powyżej tylko utwierdzają w przekonaniu, że ten wirus to bujda. Nie samo jego istnienie, bo to wirus jeden z wielu, ale widocznie bardzo przydatny do celów politycznych. Media światowe dodatkowo nakręciły psychozę i mamy co mamy.

Teraz, lukasamd napisał:

Jak widze filmiki że policja np. 2 samochodami goni rowerzystę to skłaniam się ku jemu słowom mówiącym o tym, że takie przypadki muszą mieć jakieś głebsze dno np. ktoś i tak poszukiwany, albo ktoś na kwarantannie. 

Tamten rowerzysta był podobno pod wpływem.

Teraz, daihat napisał:

Ja dzisiaj jadę.

Wczoraj ok 1,5 godziny jeździłem. Widziałem trzy radiowozy, ale nikt się nie czepiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, chopmaz napisał:

Tamten rowerzysta był podobno pod wpływem.

No to tym bardziej.

Na stravie też kilka osób robiących dziennie z powodu przestojów po 80-100 km pytałem: policja mijana wielokrotnie w róznych miejsach, zero zainteresowania. Oczywiście jazda na solo. 

Zapomniałem napisać: wczoraj 30 km po okolicach zrobiła tez moja luba, która się dopiero w rowerowanie wkręca.

Policja była, minęli się na drodze i tyle w temacie. 

 

Jasne, wbijanie do lasu (choć to chore zakazy) czy parków/skwerów itd. to jest bez sensu, proszenie się o problemy bo tam jasno powiedziane "nie można", ale jakieś traski, tym bardziej że np. na przedmieściach / wioseczkach ruch zerowy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, lukasamd napisał:


Jak widze filmiki że policja np. 2 samochodami goni rowerzystę to skłaniam się ku jemu słowom mówiącym o tym, że takie przypadki muszą mieć jakieś głebsze dno np. ktoś i tak poszukiwany, albo ktoś na kwarantannie. 

Mam to samo i pewnie coś wcześniej było co nie jest wcześniej pokazane np. przejechał przez park, plac zabaw itp.

 

Od momentu tych restrykcji zrobiłem po drogach asfaltowych, wiejskich między polami, szutrach w lesie łącznie ponad 300 km. Mijałem i Policję, i SG i SL - zero reakcji na moją osobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mi wyskoczyło, że Polska Akademia Nauk "wynalazła" jakiś test na wirusa, którego wytworzenie kosztuje cirka 53 złote/sztuka. Pobieżnie licząc, wyprodukowanie jednego testu dla KAŻDEGO obywatela tego kraju będzie kosztować jakieś 2 mld złotych z haczykiem, taka popularna ostatnio kwota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Stron 77 .

W tak zwanym międzyczasie watek zszedł z tematu prawnego aby zahaczyć o zakupowy z podanymi godzinami zakupów i ilościami w siatkach . Emocje rosną. Coś nowego się pojawia w narodzie. 

Przewijam- i smutek mnie dopadł- wraca Smoleńsk razem z Pierwszym Śledczym Smoleńskim, Polskim Szerlokiem, Doktorem Hu, Dżejmsem Błędem wywiadu - przy nim Dżonny Englisz to ignorant.

Ludzie się czepiają ,ze widoczna tłuszcza nie zachowała 2 metrów ( jak nie? jeden metr między Tym Małym a Śledczym plus jeden metr między Śledczym a Małym= 2 metry ). i że się gromadzą. No i? Jaki macie problem ? Pozwólmy wirusowi działać  w tej grupie.

 

Nuda. Nic się nie dzieje. 

Czekam na kolejne strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...