Skocz do zawartości

[łańcuch 12rz] KMC X12 / inne


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Przekladalem ostatnio łańcuch KMC X11el, przebieg trochę powyżej 1tys km. 

Po porównaniu długości, stary był dłuższy o ok 3-4mm. Nowy wszedł gładko, jest cicho i bez zgrzytania, kasete mam Sunrace 11/46, korba FSA. 

Mój pierwszy w życiu napęd w całości nie od Shimano, póki co jestem zadowolony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje jeżdzić i zajeżdzić...

Kaseta+łańcuch+zębatka=900zł.

Suma summarum z GX Eagle jestem baaaardzo zadowolony.

Poczekajmy na przyszłorocznego "dwunastkowego"  XT i cennik tegoż.

 

Małe sprostowanie... Moja kaseta została wymieniona przy przebiegu 3070km. Jeszcze trochę by pojeżdziła ale złapała już luzy na bębenku, co było odczuwalne podczas jazdy. 

Obecny napęd zamierzam eksploatować "do końca".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, TheJW napisał:

Wiem, że to głupia odpowiedź, ale - z doświadczenia. :D Żadna kaseta nie przetrwała u mnie więcej niż 3tys. km (niestety w poprzednich rowerach zawsze spóźniałem się z wymianą łańcucha, bo jeszcze nie byłem tak wtajemniczony). Zresztą @KNKS napisał, że jego napęd przeżył 3400 km, więc przy mojej masie pewnie pociągnie góra 2tys km. No ale w sumie masz rację - lepsze to, niż nic. :)

No dobra, to jednak trochę zmienia postać rzeczy. Przy dobrych wiatrach, oznaczałoby to napęd do śmietnika po 2- 3 miesiącach jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie o GX ale o XT napiszę, bo po zakupie nowego napędu byłem ciekaw w ile go zajadę bez bawienia się w zdejmowanie łańcuchów, szejkowanie itp.

2800km i przeskakiwał na 13T i 15T jeżdżąc na łańcuchu KMC X11.

 

Potem kupiłem nowy komplet dolnych koronek, 5 sztuk żeby kaseta była jak nowa, do tego dwa Sramy PC1110 czyli te najtańsze 11 speed, podobno dobre. Na każdym przejechałem 1000km i przyrównałem do tego starego KMC po 2800km. Są identycznie wyciągnięte. Na szczęście kasety jeszcze nie zjechało, więc kolejne łańcuchy KMC X11 zakładam co 1000km, w tej chwili trzeci. Czyli zrobiłem na tej kasecie 4000km, po 1000km na każdym z łańcuchów, własnie zakładam trzeci X11, ostatni planowany nowy. Potem będę już dojeżdżał kasetę TYLKO na tych KMC, bo SRAMy są za długie aby je ponownie zakładać. Kaseta wygląda chyba idealnie.

 

Co do wydłużenia o 0,5% dla napędów 11 i 12 speed to jest to zmiana o wiele za późno. Ten pierwszy KMC co zrobił 2800km NIE JEST rozciągnięty o 0,5% a i tak napęd jest spiłowany, przeskakuje na nierównościach. Mierzę metodą wiszącą, zaokrąglając wynik, bo łańcuch ma 110 ogniw u mnie, więc 10% zostawiam jako błąd pomiarowy. Rozciągnięcie o pół procenta to po prostu pół ogniwa.

Łańcuch, który mi zjechał pierwszy napęd tak jak na zdjęciu @TheJW nie jest rozciągnięty o pół ogniwa a ledwie o te 4mm. Po prostu jedna rolka wyprzedza drugą. I co? I kosz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sabarolus Na szosie mam średnie kadencje w granicach 80-95, a na MTB - 75-85. To zależy oczywiście od samopoczucia w danym dniu  i rodzaju treningu. W sumie w MTB te 80-90 byłoby lepsze, ale jeszcze "uczę się" napędu Eagle.

@cervandes w Specu miałem fabrycznie łańcuch PC1110 i ciągnął się chyba tak samo, jak ten GX Eagle, jeśli nie bardziej. To właśnie jego wymianę przegapiłem i musiałem po jakimś czasie wymienić napęd. Kupiłem kasetę XT, ale tym razem z łańcuchem KMC. I...znów przespałem wymianę. :D A później to już pęknięta rama, zwrot pieniędzy, kupno Scott'a na Eaglu i wku...rzenie po 800km. ;)

Człowiek uczy się całe życie i na własnych błędach. Ja nauczyłem się, żeby nie kupować łańcuchów SRAMa.

Zastanawiam się teraz, jaki napęd wybrać dla kobity. Chciałem jej kupić rower z napędem 1x11 od Shimano lub NX 1x12, ale jeśli mam mieć w domu kolejną zarzynaną kasetę, to chyba wybiorę 2x11. ;) Różnica jest jednak taka, że ona waży połowę tego, co ja. I będzie robiła 1/3 (albo i mniej) moich przebiegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheJW W takim razie najlepiej będzie zmienić zębatkę na 34T - już to powinno sprawić, że przesuniesz się z najczęściej używanym zakresem o jeden bieg niżej co powinno wpłynąć korzystnie na przebiegi. Druga sprawa - pamiętam, że wspominałeś coś o nowym komplecie kół. Złozyć to na DT i od razu zaopatrzyć się w bębenek MicroSpline - jestem gotów sobie rękę uciąć, że kaseta XT 12sp będzie znacznie tańsza od GXa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sabarolus wspominałem, ale w międzyczasie pojawiło się kilka innych wydatków (Garmin, buty) i na koła już nie zostało. Myślę, że jeśli będę składał, to w drugiej połowie roku. Do tego czasu raczej XT 12sp. się jeszcze nie pojawi.
Odnośnie zębatki 34t - to był właśnie plan na najbliższy czas. :) Nawet zakładałem wątek odnośnie jednej długości łańcucha dla zębatek 32 i 34t. A że wyszło jak wyszło, to zajeżdżę ten napęd i później będę myślał, jakie kasety i zębatki zakładać. W sumie tęsknię za jedenastkowym 26/36 z kasetą 11-40. Mimo, że ją zajechałem, miałem idealny zakres przełożeń na każde warunki. I to ciasne stopniowanie sprzyjające jeździe z wyższą kadencją...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę napisać już kilka słów o łańcuchu KMC X12 (wersja TiN, złota).

  • Kolor - nie jest to tak żywe złoto, na jakie wygląda na zdjęciach. I mi to akurat odpowiada, bo po lekkim przykurzeniu nie rzuca się tak bardzo w oczy. ;) Kolor i powłoka nie będą schodzić jak w przypadku czarnych łańcuchów "BlackTech" (a na pewno nie tak szybko, bo z czasem wszystko się wytrze).
  • Praca z  napędem Eagle - napęd działa poprawnie. Nie zauważam różnicy w zmianie biegów względem łańcucha GX Eagle. KMC jest jednak dość głośny na dwóch zębatkach (16 i 18t) - możliwe, że ja w jakiś sposób delikatnie wykrzywiłem zęby lub mała wada fabryczna. Wkurza, ale działa. Na korbie żadnych problemów ani dźwięków.
  • Brudzi się jak każdy inny, jednak z racji koloru brud ten jest bardziej widoczny.

Gdy pojeżdżę w błocie i deszczu, to dam znać, jak sprawdza się powłoka i czy na łańcuchu pojawią sie ogniska rdzy.


A w temacie napędu postanowiłem poeksperymentować. Zamówiłem od Banlessa owala 34t, żeby pojeździć trochę w środkowym zakresie i wyciągnąć łańcuch. Mam nadzieję, że to pozwoli mi się dłużej cieszyć kasetą.
Po dwóch jazdach z nowym łańcuchem stwierdzam, że nie jest aż tak źle - przy wysokiej kadencji (powyżej 90) przeskakiwanie nie występuje. Mimo wszystko pilnuję się i omijam problematyczne zębatki, co skutkuje kadencją w granicach 95-110 i prędkością 25-30km/h. ;) Dobry powód, żeby trenować na cięższych trasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę płakać ze śmiechu mi się chce jak czytam tą Waszą dyskusję. Ciekaw jestem kiedy ta glupia moda ładowania napedow 1x xx do każdego roweru minie.

Mój wynik jaki uzyskałem na napędzie 3x10 z 3 łańcuchami:

kaseta XT, dwa łańcuchy XT i jeden KMC .93 - za śmieszne pieniądze zmienilem też dwie najczęściej używane koronki w kasecie, gdy przy przebiegu 7 tyś dokupiłem nowy KMC -  bałem się czy nie bedzie skakać.

Ogólnie na 3 łancuchach i 1 kasecie zrobiłem moim MTB 13.000 kilometrów i nic nie przeskakiwało - cały czas dobrze dzialało, więc śmiało można byloby jeszcze ciagnąć, ale z nudów zmieniłem. 

U Was kaseta nie wytrzymuje 3-4 tyś :-o ... Po 800km kaseta nie przyjmuje nowego łańcucha :-o ? To są chyba jakieś żarty.

P.S. Moja waga 73kg + dynamiczna jazda głównie po lasach/bezdrożach płaskiego Mazowsza (Kampinos itd). Średnia kadencja zawsze w okolicach 75-80. V średnia około 21km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety jestem zdecydowanie cięższy (90-92kg, zależy ile zjem :)). No i napęd nie ma u mnie lekko, mam bardzo ciężką nogę.

Zresztą argument o wyższości 3x10 do mnie nie przemawia, bo od takiego napędu zaczynałem w 2016 roku, gdy jeździłem rekreacyjnie Krossem. Kaseta wytrzymała...nie pamiętam, ale na pewno nie więcej, niż 2,5 tys. km na jednym łańcuchu Shimano.
Później przerabiałem napęd 2x11. Kaseta SRAM 11-42 - zajechana w mniej niż 2000 km. Następnie założyłem M8000 (11-40) i po...ja wiem...1500 km z jednym łańcuchem była zmasakrowana.
Teraz mam Eagla i jak można przeczytać wyżej, po 800 km na dwóch koronkach nowy łańcuch potrafił przeskoczyć co 2-3 obroty korbą. Zmieniłem jednak zębatkę korby na owala 34t i przy kadencji powyżej 85 obr./min problemu nie ma. Jednak na zawody chyba nie odważę się na tym łańcuchu jechać. ;)

Najważniejszą kwestią wydaje się zatem nie być ilość przełożeń, a jakość łańcucha i częstotliwość jego wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Twoje 90 kg to nie jakaś kosmiczna waga, by tak masakrować sprzęt.

Po prostu napędy 1x są bublem. Żaden myślący inżynier nie projektował by przekladni łańcuchowej z takimi przekosami jakie ma się w 1x xx. Do tego blaty 32z, 30z, a na kasecie miniaturki 10z ... mały promień załamania łańcucha = duże straty mocy i zwiększone zużycie.

Napedy 1 x xx nadają się tylko do XCO, gdzie robi się małe przebiegi, ale teren jest wymagajacy.

Przy jeździe XCM dla amatora bez sponsora napęd 1x xx to pomyłka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kowal1986 napisał:

Przy jeździe XCM dla amatora bez sponsora napęd 1x xx to pomyłka.

No, to akurat prawda. Może po prostu muszę poszukać sponsora?! :D

Mimo wszystko jeśli chodzi o ściganie na rowerze, to powiedziałbym, że 90kg to jest kosmiczna waga. W sumie nie tylko na rowerze, bo kto z taką wagą wpuściłby mnie do samochodu wyścigowego?! :D

Tak czy inaczej ma wybitny dar eskpresowego zajeżdżania napędów w rowerach górskich. Napęd w szosie póki co ma się dobrze, ale ten miał u mnie lżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kowal1986 napisał:

Bez przesady. Twoje 90 kg to nie jakaś kosmiczna waga, by tak masakrować sprzęt.

Po prostu napędy 1x są bublem. Żaden myślący inżynier nie projektował by przekladni łańcuchowej z takimi przekosami jakie ma się w 1x xx. Do tego blaty 32z, 30z, a na kasecie miniaturki 10z ... mały promień załamania łańcucha = duże straty mocy i zwiększone zużycie.

Wreszcie ktoś to napisał.

Ja wazę 87-93 kg, kadencja około 90, na kasecie Deore 10rz mam zrobione 8 000. Nowego łańcucha już nie przyjmuje ale do 10-12 tys dojadę na starych.

Napęd 2x to zresztą tez pomyłka imho, dla kilkudziesięciu gramów rezygnować z kultury pracy przedniej przerzutki, praktycznie braku konieczności jej używania, redundancji przełożeń ... ?

 

Ach, zapomniałbym: "Porządek na kokpicie" :DDDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę, że się zgadzamy :-).

Chyba nie prędko kupię nowy rower, bo jak szukam jakiegoś HT z węgla na dobrym osprzęcie w okolicach 12-15tyś zł to prawie wszędzie pakują ten napęd 1x xx...

Musiałbym, albo sam sobie maszynę złożyć, albo od razu po zakupie zamieniać osprzęt - nie mam czasu na to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupić i zamienić, w serwisie zrobią Ci to w dwie godziny a samemu zrobisz w trzy :D

Ja się męczę na 2x10 i z tęsknotą patrze na korby 3x - tanie jak barszcz, nawet manetka pasuje tylko jej trzeba dynks przestawić.

Korba 22-30-40 z kasetą 11-36 uciągnie wszystko a jak się chce łagodniejsze stopniowanie to na płaskim 11-32.

Jak wjeżdżam do lasu hmmm ... wjeżdżałem :) to jak 1x - cały czas na środkowej zębatce z przodu, na ciężkie podjazdy młynek a na dokręcenie patelnia od wielkiego święta.

No ale lans i marketing ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg

A dlaczego nie korba dwurzędowa od systemu 2x11? Moim zdaniem zmiana przełożeń przy przerzutce Side Swing to jest rewelacja. Różnica to tylko 10 zębów, więc zmiana jest szybka, a kadencja nie zmienia się dramatycznie. 

@TheJW

Myślaleś może o mierniku mocy? Bo wygląda na to, że musisz mieć niezłą parę w nogach, że mimo wcale nie jakiejś niskiej kadencji tak szybko potrafisz zmielić napęd :O

Ciękawe jak szybko zębatkę zajedziesz :D, w końcu jest z aluminim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sabarolus kupię, ale nie teraz... Wydałem ostatnio na rowerowe klimaty tyle, że zaraz zamiast masłem, chleb będę smarował Rohloffem. :D

Napęd 2x11 to była super sprawa. W konfiguracji 26/36x11-40 był to mój najlepszy napęd MTB. Stopniowanie dobrane idealnie do mojego stylu jazdy. Oczywiście zajechałem tak szybko, jak każdy inny. :D

Wracając jeszcze do mocy. Trenażery z jej pomiarem dają poprawny wynik? Może zamiast inwestować grubą kasę we własny pomiar (którego nie potrzebuję), po prostu pojeżdżę gdzieś na takim trenażerze? W zeszłym roku na testach Treka miałem taką okazję, ale nie pamiętam wyników pomiaru mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sabarolus napisał:

@wkg

A dlaczego nie korba dwurzędowa od systemu 2x11? Moim zdaniem zmiana przełożeń przy przerzutce Side Swing to jest rewelacja. Różnica to tylko 10 zębów, więc zmiana jest szybka, a kadencja nie zmienia się dramatycznie. 

Bo: 

- 26/40=0,65 - dla mnie w góry bywa za twardo. 22/36 idealnie.  Oczywiście piszę to z punktu widzenia osoby która ma jeden rower,

- Bo w ogóle trzeba w napędzie 2x bawić się z przednią przerzutką a w napędzie 3x prawie nie - kosztem dodatkowych kilkudziesięciu gramów.

- Bo żeby przejść na 2x11 musiałbym zmieniać cały osprzęt - z manetkami i hamulcami (Spec-II czy coś tam) a mnie krew zalewa od tego  wyciągania ludziom pieniędzy z kieszeni. A mam niestety kilka innych pasji które też kosztują.

@TheJW

To pozostaje Ci jazda na 4-5 łańcuchów i zmiana co tydzień : ( 

Możliwe też, że coś z techniką zmiany biegów ale tu nie chcę mądrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że jak ktoś zarabia minimalną krajową albo żyje z 500+ to może myśleć o kosztach utrzymania napędu. Albo jak się jeździ na wysokich SRAMach z kasetą za dwa kafle - to ok, koszty. Ale takie XT? Stówa rocznie na koronki i dwie stówy na trzy łańcuchy to dużo?

 

Zanim kupiłem 1x11 to się zastanawiałem o ile będzie drożej względem 3x8 z którego się przesiadałem. No, jest pewnie ze dwa razy drożej ale co z tego? Rocznie 500pln to żaden wydatek rozpatrując to z perspektywy hobby. Jak latałem helikopterami to potrafiłem się rozbić za tysiąc czy dwa i tak kilka razy w roku.

 

Każde hobby się wiąże z wydawaniem pieniędzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...