Skocz do zawartości

[łańcuch 12rz] KMC X12 / inne


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś miał już okazję przeprowadzić jakiś długodystansowy test łańcucha KMC X12?
Jak z jego wytrzymałością i współpracą z napędem Eagle?

Będę musiał się przed sezonem zaopatrzyć w jakieś łańcuchy na zmianę i zastanawiam się, czy kupić 2x KMC X12, czy 2x SRAM X01 (ktoś upadł na głowę z ceną...). Miałem wziąć GX, ale wyczytalem, że są plastelinowe i już po 1000km nadają się na złom i zużywają kasetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie, jeśli słuchać specjalistów z TREK'a, aby oszczędzać kasetę GX Eagle, łańcuch powinniśmy wymieniać co 800 kilometrów. Problem w tym że na przymiarze taki łańcuch jest dalej jak nowy. U siebie przeciągnąłem wymianę łańcucha do 2200 kilometrów i kaseta nie chciała już poprawnie współpracować z nowym łańcuchem (trzy najmniejsze zębatki). Tak więc cały napęd poszedł do wymiany. Niemniej jednak kolega który ze mną lata, zrobił już na GX Eagle 4400 kilometrów i mimo wskazań przymiaru, nie wymienia łańcucha. Wszystko działa poprawnie. Oczywiście nowego łańcucha już nie przyjmie, ale do 5000-6000 kilometrów dojedzie na 100%.

Łańcuchy X01, podono, nie odbiegaja znacząco jakością od GX Eagle.

Podobnie miałem w swoim Superfly gdzie GX 11 nie przyjął nowego łańcucha już przy 1500 kilometrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, KNKS napisał:

Teoretycznie, jeśli słuchać specjalistów z TREK'a, aby oszczędzać kasetę GX Eagle, łańcuch powinniśmy wymieniać co 800 kilometrów

Hmm, 300 zł co +/- miesiąc jazdy? Brzmi kusząco :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z tym co ludzie wypisują na forum MTBR to łańcuchy X01/XX1 to zdecydowanie wyższa półka niż GX/NX, ze względu na inny rodzaj powłoki na pinach. Co do zasady ja bym szedł, w KMC, które zawsze dobrze zmienia biegi a seria X nie ma problemu z trwałością. Kasetę masz X01 czy GX?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaseta GX. 

Ja również widziałem na zagranicznych forach opinie, że jeśli łańcuch Eagle, to tylko X01 lub XX1. 

GX kosztuje 95 zł, X01 - niecałe 205 zł, a KMC - 125 zł. 

Do tej pory, w napędach 11rz, jeździłem na łańcuchach KMC, ale wydaje mi się, że Eagle to trochę inna bajka, stąd ten wątek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście tego nie sprawdziłem, ale napęd rowerowy to nie prom Discovery więc można śmiało założyć, że skoro KMC świetnie chodzi na 9sp, 10sp i 11sp to 12 nie będzie tu wyjątkiem bo zasada działania jest dokładnie taka sama. Pewne wątpliwości można by mieć gdybyś chciał założyć łańcuch nowego XTRa - pewnie potrzebne byłoby dodatkowe potwierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając stronę KMC i widząc wszędzie zdjęcia napędu Eagle olśniło mnie - przecież w momencie projektowania i produkcji tego łańcucha SRAM był jedynym (z dużych) producentem z napędem 12sp, więc chyba o kompatybilność nie ma się co martwić. ;) Szkoda tylko, że ten KMC X12 jakoś mało popularny w sklepach. Jak już mają, to tylko wersję Silver.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, TheJW napisał:

Szkoda tylko, że ten KMC X12 jakoś mało popularny w sklepach. Jak już mają, to tylko wersję Silver.

A jakiej szukasz? Bo ceny są jakie są...

https://rowerplus.pl/lancuchy-12-rzedowe/7412-kmc-x12-tin-lancuch-12-rzedowy-zloty.html

https://www.bike24.com/p2295053.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

@KNKS kupiłem łańcuchy KMC kilka tygodni temu, dopiero dzisiaj miałem czas wymienić. Złoty wygląda ładnie, chociaż po założeniu zupełnie nie pasuje mi do roweru.

 

Wracając do tematu łańcuchów GX Eagle - opinie w sieci były prawdziwe. Tak gównianego łańcucha jeszcze nie miałem. Rower nówka, przejechane 800km (przy takim dystansie zakładałem bezpieczną wymianę łańcucha na nowy) i niespodzianka - po założeniu nowego łańcucha KMC koronki 12 i 14t przepuszczają co 2-3 obroty korbą przy mocniejszym depnięciu. A testowałem to tylko koło domu, na 50-metrowym odcinku... W teren chyba nawet się nie odważę jechać z tym napędem, już kiedyś prawie straciłem zęby przez taki nagły przeskok. ;)

Ja rozumiem, że jestem ciężki i tak samo ciężką mam nogę, ale 800km - poważnie?!
Coraz bardziej zaczyna mnie to celowe postarzanie i zaniżanie jakości wkurzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie, po 1000 km, kaseta nie przyjęła nowego łańcucha i, podobnie jak u Ciebie, na 14t przeskakiwała. Dojeżdziłem więc cały napęd do 3400km i wymieniłem komplet na nowy (kaseta, żębatka, łańcuch). Życie...

Zwróć uwagę na to, że łańcuch podczas kontroli przymiarem nie wydaje się wyciągnięty, a mimo to ostro niszczy najmniejsze zębatki kasety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymiarom nie ufam, chociaż ostatnio przed wyścigiem sprawdzałem łańcuch znajomej i porównywałem ze swoim mówiąc "patrz, u mnie nie wpada jak u Ciebie, ale mój to prawie nówka". No...i właśnie dlatego im nie ufam. ;) Szczególnie fatalny jest Park Tool CC-2.
Niestety nie ma skutecznej metody sprawdzania wyciągnięcia łańcucha, ale naprawdę nie sądziłem, że 800km może zabić napęd Eagle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jedną najlepsza - wieszasz obok siebie dwa - jeden nowy, drugi używany i porównujesz. Te wszystkie przymiary to służą do otwierania piwa, albo jako podkładka pod klej kiedy coś robię w garażu. 

Druga sprawa - przy napędach 11 i 12 rzędowych powinno się wymieniać łańcuch przy wyciągnięciu 0,5%. 

Trzecia sprawa - powinieneś zmienić pracę i może Cię zatrudnić SRAM albo Shimano - będziesz testował napędy i ich odporność na zużycie. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, TheJW napisał:

Wracając do tematu łańcuchów GX Eagle - opinie w sieci były prawdziwe. Tak gównianego łańcucha jeszcze nie miałem. Rower nówka, przejechane 800km (przy takim dystansie zakładałem bezpieczną wymianę łańcucha na nowy) i niespodzianka

PC1110 wytrzymał u mnie na nowym napędzie .... uwaga ..... 50km! Żadnego taplania w błocie czy piachu. Jazda po płaskoziemiu.

Przymiar na 0.75 wpada ... (ten sam przymiar na łańcuchu 500+km też zresztą pc1110 wchodzi ledwo do połowy 0.75)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wieszania i porównania - tak zrobiłem, wynik poniżej. Już na tym etapie byłem przerażony, że łańcuch mógł się tyle wyciągnąć w takim czasie.

20190416_171618.thumb.jpg.6bffe447826c35837c891d36b9043aaf.jpg

Tak swoją drogą, stosując prostą matematykę, to na pewno nie jest 0,5%. W przypadku 114 ogniw 0,5% to będzie jakieś...7,2mm. Chyba, że coś źle liczę.

 

Lubię MTB, ale zważywszy na to wszystko naprawdę zastanawiam się, czy ma to u mnie sens...szkoda mi wyrzucać pieniądze na takie buble. Bo inaczej nie można nazwać napędu, który kosztuje kupę kasy, a zużywa się po 800km... A z roku na rok będzie coraz gorzej. Najlepsze jest to, że z przedniej zębatki ledwie wytarła się anoda na zębach, a kaseta już do wymiany. ;)
Szosą od lipca zrobiłem 4200 km, łańcuchy wymieniałem na oko, a jedenastkowa kaseta 105 jest tym niewzruszona. To moja pierwsza szosa, więc napęd na początku nie miał łatwo.

 

Podsumowując temat łańcuchów - KMC wyglądają ładnie, mają ładne nowe pudełeczka (element kluczowy), ale nie zdążyłem żadnego przetestować, więc poleżą na półce i poczekają na lepsze czasy. SRAM GX Eagle to plastelina, która nada się jedynie dla szczypiorków ważących do 60kg lub jeżdżących rowerem rekreacyjnie. Innych póki co nawet nie brałem pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, TheJW napisał:

Lubię MTB, ale zważywszy na to wszystko naprawdę zastanawiam się, czy ma to u mnie sens...szkoda mi wyrzucać pieniądze na takie buble. Bo inaczej nie można nazwać napędu, który kosztuje kupę kasy, a zużywa się po 800km..

A ja trochę nie tego rozumiem. Łańcuch się wyciągnął, no ale co z tego? Na pierwotnym zestawie wszystko działa, więc o co ten płacz? 

Ja rozumiem gdyby pierwotny zestaw przeskakiwał po 800 km, ale tutaj wszystko działa. Skąd pewność że tak samo nie będzie po 10k km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to głupia odpowiedź, ale - z doświadczenia. :D Żadna kaseta nie przetrwała u mnie więcej niż 3tys. km (niestety w poprzednich rowerach zawsze spóźniałem się z wymianą łańcucha, bo jeszcze nie byłem tak wtajemniczony). Zresztą @KNKS napisał, że jego napęd przeżył 3400 km, więc przy mojej masie pewnie pociągnie góra 2tys km. No ale w sumie masz rację - lepsze to, niż nic. :)

A tak swoją drogą - czy próba wyciągnięcia nieco nowych łańcuchów na innych koronkach ma sens? Chodzi mi o to, że starałbym się zrobić ok 200-300 kilometrów z pominięciem problematycznych koronek, żeby łańcuch się rozciągnął, a wtedy być może zacząłby współpracować i z nimi... Generalnie i tak miałem w planach na najbliższy czas robienie większej ilości podjazdów, a mniej płaskiego, więc byłoby to wykonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...