Skocz do zawartości

[bikepacking] Podróże na rowerze


Rekomendowane odpowiedzi

To prosimy o komentarz i opinie. Skośni testowali i chyba tak średnio http://cbnanashi.net/cycle/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=13545&forum=69 (z moim japońskim strasznie kiepsko), więc proszę o konfrontację.

Tłumacz odrobinę pomaga.. ;)

Patrzę na przetarcia i cena już nie jest tak atrakcyjna.

Ale swoje sprzedadzą, zawsze znajdzie się amator na zakup ceny.

Edytowane przez crust
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też przegapiłem taką ciekawą dyskusję! Kiedy się rozpoczęła pół roku temu, własnie pakowałem "torby" na pierwszą, dłuższą bikepackingową wycieczkę...

 

Tymczasem widzę, że rozmowa zdryfowała już z głębin filozoficznych na mielizny subtelno-szpejowe, dorzucę jednak kilka kamyków do tego ogródka, a także garść własnych wrażeń.

Przy zastrzeżeniu jednakowoż, iż jestem początkujący w temacie. ;)

 

Mój zestaw (raczej budżetowy) na 7-dniowe wałęsanie się po Beskidzie Niskim, Sądeckim, Pieninach i Tatrach (~600 km, 7 dni) wyglądał tak:

 

1.jpg

Na kierownicy namiot i śpiwór przytroczone zwykłymi trokami (brak jakiejkolwiek uprzęży). Namiot ze śpiworem są przy okazji niezłą podstawką pod mapnik. :)

Na ramie mini tankbag za 5 zł do przewożenia okularów oraz irchy do nich (okulary zakładam na zjazdy, zdejmuję na podjazdy).

Pod ramą torba Authora. 

Pod siodłem saddlebag od Rafała.

Na plecach Deuter 12+3l

 

Wcześniej podróżowałem typowo sakwiarsko (2x Crosso Dry Big + bagażnik, potem sakwa Author A-N441 + bagażnik), jednak styl bikepackingowy zwłaszcza przy jeździe górskiej i terenowej to jest coś, w czym się zakochałem. ;)

 

Z praktycznych doświadczeń: nie odczuwałem żadnego bujania w czasie jazdy. Prawdę mówiąc w ogóle nie czułem, że mam sakwę. Nawet na zjazdach dało się wykorzystywać przeniesienie dupnego środka ciężkości w tył (choć w dół już niekoniecznie). Troczenie namiotu ze śpiworem jest nieco upierdliwe i pewnie posiadanie uprzęży ułatwia sprawę. Uprząż zabezpieczy też przed przetarciem (u mnie po 7 dniach zaczął się przecierać pokrowiec od namiotu, na szczęście sam namiot nie). Dodatkowo saddlebag od Rafała zaliczył pęknięcie płyty usztywniającej w miejscu styku ze sztycą siodełka, ale nie upośledziło to jakoś bardzo systemu.

 

Co do filozofii. Uważam, że każdy z nas gotuje własną zupę rowerową stosując indywidualne proporcje składników takich jak "stan umysłu w podróży", przebyty dystans, ilości terenu i gór po drodze, sposób pakowania się, czy nocowania, jakoś sprzętu, roweru itp. Kiepskim pomysłem jest pogląd, że najlepsza proporcja, to jest właśnie ta MOJA. U mnie na ten przykład przestawienie się na bajkpaking dało pozytywnego kopa motywacyjnego oraz zadziałało na psychę: mam wrażenie, że rezygnując z worów po obu stronach bagażnika jestem "bardziej nieskrępowany". :))

 

Co do nazwy "bikepacking" - mnie się podoba. Howgh!

 

 

Edytowane przez zarazek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Przez Twoją relację nie mogę skupić się na robocie!

Nie wiem w czym problem ;) Mnie się tam dobrze pracuje..

Podejście do trójkąta pierwsze, jeszcze nieśmiałe, proste....

 

TR2.jpg 

 

DSCN3339.jpg

 

I od razu wychodzi kolejna wada carbonu czy tłustego alu :devil:  trójkącik lichy, mały taki przy ramie 17-18".

 

ps: kto ma bystre oko może wypatrzy go w niedzielę w Stołowych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Raczej czy nie jest zbyt głęboki - tak?
Zamek nie jest u samej górnej linii torby (bo by źle się go rozpinało) ale odrobinę powyżej dolnej krawędzi padki. Padka zachodzi około 1cm raptem. Jak będzie dyndał sznurek z suwaka to powinno być OK.
Ale wszystko wyjdzie w praniu. Sam wiesz, że po 9-11 prototypie może dopiero dojdę do właściwych rozwiązań ;)
Zamek pionowy w kolejnej wersji będzie zastąpiony takim rozwiązaniem jak było w leniwcu - co by się lepiej otwierało. A trzecia wersja będzie rolowana. Bo jednak na sypiące się zamki ludzie narzekają (choć sam nigdy nie miałem z tym problemów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Raczej czy nie jest zbyt głęboki - tak?

Tak, to miałem na myśli, bo na zdjęciu nie widać jak głęboko zachodzi zamek.

 

Wiem, że to większe od Leniwca (co postrzegam jako zaletę), ale fajnie byłoby gdyby ta torba w trójkąt była równie "mobilna" i szybka oraz łatwa do zakładania i zdejmowania. Już chyba Ci kiedyś wspominałem, że prototyp Leniwca był w ubiegłym roku dla mnie "najważniejszą" torbą, tzn. dokumenty, kasa, telefon, idioten-aparat, lampka z zasilaniem, multitool, nóż, i kilka innych drobiazgów i był najczęściej zdejmowany i zabierany do namiotu pod głowę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
BB Outpost expandable frame bag. W sumie nie głupi pomysł.

jak kto na to spojrzy ;) Sam mam inne rozwiązanie (testowane w jednym takim leniwcu) - daje możliwość dużo lepszego dopasowania do ramy.

Ale jest tak skomplikowane w szyciu, że lepiej trzymać się klasycznego systemu - szycia pod konkretne ramy - jest lżej, jest prościej (czyli trwalej), jest mniej szwów.

 

Mike - przecież tu chodzi tylko lub AŻ o dopasowanie jednej standardowej torby do różnych ram. To jest zupełnie inne zastosowanie niż to w plecakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna opcja jak masz dwa rowery do bajpakowania - jeden z opcją wożenia butli na widłach a drugi tylko z bidonem w trójkącie.

Albo gdy masz dwa rowery o różnej konstrukcji albo gdy w garażu bajki "dla Niej" i "dla Niego" itp itd.

 

Też dziś badałem tę torbę i mnie dosyć mocno zaintrygowała...

 

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike - przecież tu chodzi tylko lub AŻ o dopasowanie jednej standardowej torby do różnych ram.

Tego to już całkiem nie potrafię sobie wyobrazić :laugh:

 

Ale dopasowanie jednej torby do różnych ram - jakoś o tym nie pomyślałem.  Może dlatego że dużo bardziej wolałbym wspomnianą torbę "dedykowaną" pod konkretny rower. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

chm czy jest sens....zawsze jest sens pod warunkiem że znasz wady rozwiązania i jesteś w stanie je zaakceptować. W warunkach trudnych, licznym transporcie prostota napędu planetarnego staje się wielką zaletą, Nie ma co uszkodzić. Myślę że bezobsługowość rozwiązania to największe +++ . Każdy ma jakieś swoje doświadczenia i nimi się kieruje w wyborze idealnego bika wyprawowego. Często jest tak że przerabiamy posiadany już rower. Gdy budujemy wyprawówkę od podstaw -planetarka może być świetniejszym rozwiązaniem. Najlepiej rohloff.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

U nas okolice 4tysi za 14 biegową piastę... pffffff...

 

Tylko weź pod rozwage, że Rolo to taka bestia która po 20-30 tysiach zaczyna się dopiero docierać.

 

... a przebiegi rzędu 100 kilo kaemów to standardowy przypadek przed remontem generalnym.

 

Ciekawe jaki napęd zewnetrzny tyle wytrzymie   :whistling:

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...