[Druciarstwo] Największe rowerowe druciarstwo

[porcelanowy]

Powitoł

Może, nie wiem, nie posiadam, musiałbym kupić To miałem za friko

0,5l za mały na moje potrzeby. Plus większość ma jakieś przewężenia, wytłoczenia w ściankach które mocno utrudniają pakowanie/wyciąganie szpeju. Przetestowane na bidonie kellysa.

Edytowane 11 Maja 2015 przez porcelanowy

[Gość]

 

 

[Samvimes]

WTF?

 

 

[MikeSkywalker]

Zdjęcie pstryknięte wczoraj na grze miejskiej. 
Serwisant płakał jak składał 

[porcelanowy]

Powitoł

To jest rower do stuntu. O wiele łatwiej się na przednie koło staje  szczególnie jak się ten koszyk dociąży

Edytowane 24 Maja 2015 przez porcelanowy

[sznib]

To przecież Manitou

[marco1973]

lubię ten wątek

[Szklankakoli]

Od kiedy kupiłem u-lock'a zawsze miałem problem z jego przewożeniem. W internecie znalazłem za 20 funtów :

 

 

 

Spojrzałem na wiszący, stary pasek i powstał całkiem darmowy :

 

 

 

 

Może nie dzieło sztuki, ale działa

[Ychu]

Nie wygląda aż tak źle  

[zgucior]

Świetnie wygląda! i Ulock szczesliwy że ma w końcu swoje miejsce

[Poochaty]

Spoko Ci to wyszło, naprawdę. Jak z reguły rękodzieło nie jest jakieś urodziwe, tak tutaj naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

[Baikal]

wczoraj pod Lidlem - właściciel hipster. A może ja nie ogarniam i tak to powinno wyglądać oprócz kierownicy "strapy" zrobione z paska moro do platform przywiązane

 

 

 

[bartnik]

nie moje

pękł łańcuch? zachewtować !

[chudeusz09]

A jak spada to się do korby spawa?

[marco1973]

wczoraj pod Lidlem - właściciel hipster. A może ja nie ogarniam i tak to powinno wyglądać oprócz kierownicy "strapy" zrobione z paska moro do platform przywiązane

 

bo to jest bryka do slalomu między drzewami w parku

[Gość]

nie moje

pękł łańcuch? zachewtować !

 

Prowadząc warsztat rowerowy wielokrotnie spotykam się z druciarstwem. Co leprze smaczki zostawiam dla potomnych. Jednym z nich jest właśnie łańcuch, który był do tego stopnia zużyty że zamiast go wymienić klient mocno zjechane rolki wypełnił kawałkami drutu. Wolnobieg miał tak zużyty że śmiało mógłbym go wystawić na międzynarodowy konkurs zjechanego osprzętu. Pewnie stał bym na podium. Co ciekawe klient się upierał że winne przeskakiwaniu łańcucha są równie zużyte małe kółka przerzutki. Mistrzem świata w mojej karierze jest jednak majster który spawał pękniętą miskę piasty tył.

[Tofi]

po prostu genialne

[adamos]

[djzatorze]

Oessu... oczy mię bolą... Dlaczego, jak, po co...?

[adamos]

Działa? Działa.

To po co wnikać?

 

[ishi]

niezły offset :]

 

[Gość]

ja dodał bym jeszcze kran i zawiesił wiadro.

[emcinek]

 

Chwilę mi to zajęło, ale pojąłem ogólny sens tego... wynalazku. Sprowadza się do tego, że komuś się chyba nie chciało czytać instrukcji, a pomyślunku zabrakło, natomiast autor na miarę picassa. Z drugiej strony może to być motyw wykożystania tego co się znalazło w garażu, żeby hamulce działały.

 

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez emcinek

[djzatorze]

@up: No tak, bo wydać 5,50 zł na mocowanie linki to przesada... lepiej zniszczyć widelec i dodatkowo pozbawić go ostatnich 2 cm skoku

[Gość]

@up: No tak, bo wydać 5,50 zł na mocowanie linki to przesada... lepiej zniszczyć widelec i dodatkowo pozbawić go ostatnich 2 cm skoku

Ja tu pozbawiania skoku nie widzę a instalowanie mocowania linki to by było dopiero druciarstwo. wówczas to by w ogóle nie hamowało.