Skocz do zawartości

Szklankakoli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Szklankakoli

  1. Dodam coś od siebie. sklep: bikestacja.pl ocena: pozytywna Spore zamówienie, więc po przeczytaniu komentarzy, zdecydowałem się na wysyłkę za pobraniem (czas mnie nie gonił, więc w razie robienia problemów, zawsze mogłem im podziękować). Mailowo potwierdziłem termin i wszystko przebiegło zgodnie z ustaleniami. Szybko odpowiadają na mail'e. Zmieniałem również mailowo formę doręczenie z poczty na kuriera - zrobili od ręki. ------------------------------------------------ sklep: centrumrowerowe.pl ocena: pozytywna Zamawiałem kilkukrotnie przez allegro i stronę www. Bez problemu za każdym razem, czy to kurier, czy paczkomat. ------------------------------------------------ sklep: Biostern (użytkownik allegro: Xtremes) ocena: pozytywna Mimo iż zamówionej przez mnie części nie mieli na stanie, sprawę załatwiliśmy korzystnie dla mnie.
  2. Od kiedy kupiłem u-lock'a zawsze miałem problem z jego przewożeniem. W internecie znalazłem za 20 funtów : Spojrzałem na wiszący, stary pasek i powstał całkiem darmowy : Może nie dzieło sztuki, ale działa
  3. Muszę chyba podczepić kamerę do mojego, bo u siebie tego nie widzę
  4. Witam Do oddania mam szkła wymienne od Arctica S30: pomarańczowe + bezbarwne. Może komuś się przydadzą.
  5. Więc tak: Największe zmiany jakie zauważyłem to: 1. Brak dodatkowej kieszonki w komorze głównej. 2. Zmieniony stelaż nośny - teraz zamiast dwóch pionowych metalowych listew, w środku zaszyta jest pewnego rodzaju płytka, która lepiej trzyma łukowaty kształt oraz dodatkowo nie pozwala na wypychanie naszego bagażu w kierunku pleców (wcześniej plecak wybrzuszał się właśnie między listewkami i mógł dotykać siatki). Od zewnątrz dodano również dwa metalowe pręty, również w celu lepszego trzymania kształtu. Przynajmniej tak mi się wydaje. 3. Płytsze boczne kieszonki siatkowe. Wydają się być równie głębokie co w poprzednim modelu, ale nie mają płaskiego dna, więc nie mogę upchnąć bidonu aż do samego końca. 4. Zmieniona tylna kieszeń zewnętrzna. Teraz w środku znajduje się nie jedna, a dwie kieszonki dodatkowe. Zdjęcia: po lewej zawsze będzie "stary model", po prawej nowy. Ewentualnie na górze stary, pod spodem nowy : Od przodu Z bidonem Elite dla porównania wielkości Kieszonka boczna jest nieco płytsza: Bok - plecak jest bardziej wygięty w łuk Bok Tył Dodatkowe litry Dolne skrzydełka na biodra są teraz częściowo zrobione z siatki, a grubsza gąbka bardziej odsuwa plecak od pleców Dolna listwa już nie wystaje, jest zaszyta Sitaka, widać pod nią dwa pręty, które pomagają utrzymać kształt plecaka. Pokrowiec przeciwdeszczowy. Zamiast jednej zasuwanej kieszeni, jest teraz jedna zasuwana, oraz jedna siatkowa na gumkę, dzielona na dwie części Siatka na kask. "Wychodzi z dołu" kieszonki, a nie z góry. Brak kieszonki w komorze głównej. Ten sam bagaż w środku. W nowym modelu materiał nie jest wypychany w kierunku pleców. Pręty.
  6. Jest więcej różnic. Mam "stary" model, a nowy kupiłem ostatnio bratu. Jak będę miał chwilę, mogę zrobić zdjęcia porównawcze.
  7. Nie używałem, ale miałem okazję pomacać przed zakupem. Główne różnice, które zauważyłem między Race Exp AIR, a Race X to inny system podpierania pleców, możliwość powiększenia komory głównej o kilka litrów, siatka na kask, inny układ kieszonek. To właśnie przez siatkę na plecach (plecy się nie gotują tak mocno ponieważ jest przewiewnie), powiększanie komory (często korzystam, fajna sprawa - choć nie niezbędna) i siatkę na kask (upinam na niej kurtką albo bluzę - kask mam na łbie) wybrałem model Exp Air - z naciskiem na siatkę na plecach. Jednak coś za coś. Przez kształt, który wymusza konstrukcja stelarza, plecak nie jest uniwersalny i np kiepsko nadaje się na przechadzki po górach. Dobrze nadaje się tylko tam, gdzie człowiek jest często w pochylonej pozycji, ponieważ siatka dobrze wtedy przylega do pleców. Podejrzewam, że w Race X nie będzie tego problemu albo będzie on znacznie mniejszy. Niestety nie sprawdziłem tego organoleptycznie, ponieważ jest to rzecz, na którą zwróciłem uwagę dopiero podczas użytkowania plecaka.
  8. I tak i nie Dla mnie wadą było to, co mi wyraźnie przeszkadzało, lub czego mi brakowało podczas użytkowania. Zaletą pałąka jest to, że utrzymuje kształt plecaka, wadą jest zmniejszenie jego pojemności. W tym sensie. No wiadomo o co chodzi
  9. Witam To i ja dodam trochę od siebie Plecaka używam od zeszłego roku, przejechałem z nim około 6,7 tysięcy km i jestem z niego bardzo zadowolony. Szukałem czegoś do dojazdów do pracy (zapakować ciuchy na zmianę) oraz na krótkie przejażdżki (całodniowe). Wcześniej korzystałem z bardzo starego i wysłużonego Wolfgang Einstein. Niestety już po kilku kilometrach, na plecach miałem wodospad, a to w chłodniejsze dni nie było zbyt przyjemne. Posiedziałem, poszperałem, poczytałem i mój wybór padł właśnie na Deuter Race Exp Air. W skrócie postaram się podać wady i zalety, które udało mi się zaobserwować podczas użytkowania : Zalety: 1. Rewelacyjny system chłodzenia. Plecy w ogóle nie stykają się plecakiem. Siatka jest sztywna i doskonale spełnia swoje zadanie. Szelki również wykonane są z siatki, dzięki czemu i te pozostają względnie suche. Piszę względnie, bo w upale człowiek się poci bez względu co ma na sobie. Początkowo obawiałem się o trwałość takiego rozwiązania. Bałem się, że siatka (zwłaszcza na szelkach) zacznię pękać, ale nic z tych rzeczy. Można ją gnieść, wykręcać i nic złego nie ma prawa się stać. 2. Świetne wykonanie. Plecak uszyto z naprawdę dobrych materiałów. Łatwo się myje, nic się nie pruje. Dodatkowo suwaki YKK (suwaki od komory głównej można spiąć razem, co zapobiega samoczynnemu rozpięciu, w przypadku gdy komora jest wypchana po brzegi). 3. Pakowny. Wbrew pozorom do środka można całkiem sporo upchać. Mowa oczywiście o zastosowaniu takim, jakie podałem wcześniej. Bez problemu udaje mi się wcisnąć do środka jeansy, koszulę, bieliznę, jedzenie, sprzęt rowerowy typu dętka, pompka, multitool, aparat, kurtka przeciwdeszczowa na wszelki wypadek. Sporo, ale z pomocą przychodzi system Exp, czyli powiększanie pojemności komory głównej. Rozsuwamy jeden suwak i zyskujemy dodatkowe litry. 4. Dodatkowe kieszonki. Do dyspozycji, oprócz głownej komory, mamy zewnętrzną kieszonkę na klucze oraz wewnętrzną, tuż pod suwakiem, na drobne duperele. Całkiem przydatne, gdy tak jak ja, mamy sporo drobnicy typu klucze, karty wejściowe, łatki do dętek, taśmę izolacyjną i inne takie pierdoły zwykle walające się po dnie plecaka. Warto też wspomnieć o bocznych kieszonkach siatkowych. Rozciągają się, więc można tam zmieścić np małą butelkę 0,5L. 5. Siatka na kask. U mnie służy do przypinania dodatkowego bagażu typu spodnie albo kurtka. Mocno trzyma, nigdy nie miałem problemu aby coś mi miało z niej wypaść. Polecam. 6. Pokrowiec przeciwdeszczowy. Solidny, rzucający się w oczy jasnozółty kolor z odblaskowym napisem. Łatwo się myje, chociaż nie mogę go doszorować do stanu z dni nowości. Zostały małe plamki od błota. Pokrowiec chowa się w zewnętrznej kieszonce, od spodu. Przetestowany w warunkach bojowych, działa. 7. Lekki. No cóż, całkiem lekki jest i tyle. 8. Przystosowany do korzystania z bukłaka. Osobiście nie używam, ale dla osób które mają, kolejny plus. Jest wyjście na rurkę i oczko na pasku piersiowym do jej przymocowania. Wady: 1. Stelaż. Stelaż to aluminiowy profil schowany wewnątrz plecaka, dla utrzymania łukowatego kształtu. Ma jedną wadę. Zajmuje miejsce. Dzięki niemu plecak ładnie dopasowuje się do sylwetki ciała, gdy jest pochylone, ale niestety coś za coś. Tracimy miejsce na dnie plecaka i nic nie da się z tym zrobić. Takie uroki tego typu rozwiązań. Najwięcej przestrzeni do wykorzystania jest u góry. 2. Brak kieszonek na pasku biodrowym. Cóż, przydałaby się. 3. Zakamarki na dnie. Bywa tak, że coś małego znajdzie się na dnie i tak się schowa, że szukając w pewnym momencie zwątpimy czy na pewno to włożyliśmy do plecaka. Jak tak szukałem zwiniętej chustki wielofunkcyjnej. Szukałem, szukałem, aż uznałem że zgubiłem i kupiłem nową. Godzinę póżniej znalazłem ją wciśniętą w jeden z narożników. 4. Tylko na rower. Przynajmniej takie moje zdanie. Chodziłem z nim trochę po górach i to jednak nie jest to. 5. Cena. Drogi plecak, co tu dużo mówić. Tak czy inaczej gorąco polecam, bo według mnie jest to naprawdę porządnie wykonany i przemyślany plecak. Chyba tyle.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...