Skocz do zawartości

[obojczyk] Złamanie lewego obojczyka


chrzanu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dnia 22.07.13 zlamalem obojczyk podczas zbyt mocnego skretu w lewo. Po prostu zbyt mocno polozylem sie na zakrecie w wyniku czego przednie kolo mi ucieklo (zle opony, zla nawierzchnia). Lekarz zalozyl mi osemke na 4-6 tygodni. Samo zlamanie bez przemieszczenia w miejscu w ktorym kosc nie wystaje, lekarz nazwal je dwu poziomowym bez odlamkow (dokladnie nie nie widzialem zdjec, bede jew miec jutro). Podobno fartem uniknalem operacji. Jak moge wspomoc zrastanie sie tak aby juz po 4 tygodniach moc zdjac gips? Moge normalnie spac na prawym zdrowym boku? Podczas chodzeia w wyniku opuchlizny i otarcia boli mnie troche ale pewnie to minie za kilka dni. Jak wyglada sprawnosc po 4 tygodniach? Rozumiem ze na rower predko nie wsiade ale np samo trzymanie kierowcy w samochodze bedzie sprawialo mi problem? Wyjezdzam za idealnie 4 tygodnie i zalezy mi abym nie mial gipsu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam. Ja złamałem obojczyk (też lewy) w grudniu 2011. Ósemka zdjęta równo po czterech tyg. i tydzień później powrót na rower :) To jak długo trzeba nosić gips to pewnie indywidualna sprawa, mi zrosło sie szybko i bez komplikacji chociaż kość trochę wystaje w miejscu złamania. Dodam, że nie "wspomagałem" zrastania w żaden szczególny sposób. Co do spania to ja przez cały czas w gipsie musiałem spać na plecach, początkowo przez ból a kiedy minął to gips i tak nie pozwalał na wygodne spanie na boku. 

 Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i na rower ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja spie na masie poduszek i dzieki temu moge lezec na boku zdrowym. Tez odczuwales bol kiedy caly gips opieral sie na obojczyku podczas chodzenia? Wlasnie nie wiem czy bezpieczniej bedzie zdjac gips przed wyjazdem na mazury (czyli po 4 tygodniach) czy dopiero po powrocie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje ostatnie złamanie obojczyka ( a było ich 3 :D ) pamiętam dokładnie. Złamałem go 8 kwietnia 2010 a na rowerze pierwszy raz jechałem 20 maja. Wyszło 6 tyg bez bike'a. Pamiętam że nie mogłem mocno trzymać kierownicy lewą reką, przez co  jezdziłem tylko po asfalcie. Miałem tez ograniczone zdolnośc poruszania tą reką, ale po tygodniu jezdzenia wszystko wróciło do normy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nie chce Cie straszyć ale będziesz musiał mocno przemyśleć swoje plany wyjazdowe, chyba ze prowadzenie jedną ręką nie stanowi dla ciebie wielkiego wyzwania. Osobiście miałem złamany nadgarstek i gips chyba z 5tyg. niestety po zdjęciu miałem wrażenie ze ręka zaraz sama się połamie, mięśnie bardzo słabną i trochę mija zanim wrócą do podstawowej sprawności. 

Co najmniej kilka tygodni zajmie zanim będziesz miał takie 80-90% dawnej sprawności ręki, pozostałe 10-20% może trwać około pół roku nawet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mialem juz lacznie 5 zlaman ale nigdy nie obojczyk. Czy po niecalych 4 tygodniach (bez 3 dni) obojczyk bedzie na tyle zrosniety zeby zdjac gips? Bylo by mi wygodniej potuszac sie na mazurach z reka na temblaku niz w gipsie.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co zmieni odpowiedź "tak" lub "nie"- jeśli masz możliwość przesunięcia wyjazdu o tydzień-dwa, to przesuń. Jeśli nie- to nie ma przymusu noszenia gipsu i możesz go nawet wbrew zaleceniom lekarza zdjąć, czego jednak nie polecam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazdu niestety nie moge przesunac. Zalezy mi tylko na tym aby zdjac ten gips jak tylko sie zrosnie w miare dobrze. Jak mam sie meczyc w gipsie 6 tyg to juz wole 4 i potem chodzic w temblaku, przynajmniej bede mogl normalnie posiedzec nad woda czy cos. Przez ten gips stracilem ochote doslownie na wszystko, a ladna pogoda jeszcze bardziej mnie dobija. Pamietam ze kiedys jak bylem maly i zlamalem dwie kosci prawej reki z przemieszczeniem to gips tez zdjeli mi wczesniej z racji wyjazdu nad morze.


I jeszcze takie pytanie. Czy to normalne ze w pierwszych dniach po zlamaniu podczas chodzenia kiedy gips spoczywa na obojczyku odczowalny jest bol? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sol chłopaka boli a Ty złośliwy jesteś jak zawsze :P 
Złamanie boli bo się zrasta. Będzie boleć przez tydzień, pózniej się przyzwyczaisz. Zamiast na poduszkach polecam spanie na plecach dobrze by było gdyby łóżko było twardawe. Po tygodniu od zagipsowania zapewne masz wyznaczoną wizytę kontrolną. Zamiast pytać tutaj zadaj te wszystkie pytania lekarzowi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Jak moge wspomoc zrastanie sie tak aby juz po 4 tygodniach moc zdjac gips?



Podobne kontuzje żużlowcy (pęknięte obojczyki to dość powszechna kontuzja w speedwayu) często leczą w około 10-14 dni, wspomagając się zabiegami laserowymi.
http://laserowezabiegi.pl/laserowe-wspomaganie-zrostu-kosci/
Myślę, że niezbyt dobrze rzutuje to na ich przyszły stan kości, no ale oni muszą jak najszybciej wracać na motor, bo tak zarabiają na życie. Ty zaś możesz (oczywiście po uprzedniej konsultacji z lekarzem) ewentualnie w ten sposób wspomóc swoje normalne leczenie kilkoma takimi zabiegami.
Nie mam pojęcia jakie są koszta takich zabiegów - więc tutaj nic nie podpowiem, jednak wiem, że żużlowcy często robią to za granicą, a konkretnie w Anglii. Nie wiem także czy to ze względu na koszta, czy obecność lepszego sprzętu w tamtejszych szpitalach.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 2 razy złamany obojczyk, prawy i w tym samym miejscu. Za pierwszym razem gips miałem 4 tygodnie, ale juz w ostatnim tygodniu wsiadałem na rower (oczywiscie nie żeby gdzieś sie nim wybrać, ale zeby zobaczyc czy dam rade i dawałem :) ) za drugim razem złamanie było gorsze, z przemieszczeniem, kosć nie zrosła sie doczołowo, ale jedna krawędź kości "naszła" na druga i tak sie zrosła ;), gips miałem 6 tygodni (o ile dobrze pamietam). 

Ekspertem nie jestem, nie wiem jak to dokładnie u Ciebie wyglada, ale myśle zę jak wszystko dobrze bedzie sie zrastało to będziesz mogł jechac na mazury bez gipsu, ale wtedy przyda sie szczególna ostrozność. Ale jednak nie nastawiałbym sie na takie rozwiazanie. Może da sie zrobić tak ze pojedziesz tam z gipsem, a później gdzieś na miejscu CI sciągną jeśli bedzie taka możliwosc. 

Życze powrotu do zdrowia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem 2 razy złamany obojczyk, prawy i w tym samym miejscu. Za pierwszym razem gips miałem 4 tygodnie, ale juz w ostatnim tygodniu wsiadałem na rower (oczywiscie nie żeby gdzieś sie nim wybrać, ale zeby zobaczyc czy dam rade i dawałem :) ) za drugim razem złamanie było gorsze, z przemieszczeniem, kosć nie zrosła sie doczołowo, ale jedna krawędź kości "naszła" na druga i tak sie zrosła ;), gips miałem 6 tygodni (o ile dobrze pamietam). 

Ekspertem nie jestem, nie wiem jak to dokładnie u Ciebie wyglada, ale myśle zę jak wszystko dobrze bedzie sie zrastało to będziesz mogł jechac na mazury bez gipsu, ale wtedy przyda sie szczególna ostrozność. Ale jednak nie nastawiałbym sie na takie rozwiazanie. Może da sie zrobić tak ze pojedziesz tam z gipsem, a później gdzieś na miejscu CI sciągną jeśli bedzie taka możliwosc. 

Życze powrotu do zdrowia :)

Wolalbym bez gipsu jechac zeby moc tez sie przekapac normalnie. Niestety to jest taka wies ze do szpitala jest dosyc daleko no i jade tylko na 5 dni wiec w tym weekend. Dlugo ci zajelo zanim w pelni wyprostowales reke w lokciu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem tylko połamane obydwie ręce w łokciach - jedna centralnie na lokci, druga na szyjce kości promieniowej. Obydwa bez przemieszczeń. Na rowerze byłem za pierwszym razem po trzech tygodniach, a za drugim przez złą diagnozę już po tygdniu. Mnie pomogła w obydwu przypadkach suplementacja wapnem, tylko nie przekraczaj dawki z opakowania, bo sobie serce załatwisz, a procesu zrastania nie przyśpieszysz, chodzi tylko o to by organizmowi nie zabrakło budulca. Bodajże jeszcze możesz zażywać witaminy D i F, lub kompleksowo multiwitaminę, tylko pilnuj poziomu wapna, bo niektóre multiwitaminy mają wapno i mógł byś przedawkować. Z powrotem nie jest tak hop siup bo nieużywane mięśnie zanikają. Trzy tygonie wystarczyły, żebym nie mógł przez dwa tygodnie dźwignąć 1 kg, gdzie przy montażu konstrukcji stalowych okazjonalna setka nie stanowiła większego problemu, a czasami ręcznie trzeba było zpozycjonować 300kg element gąsienicy do kombajnu górniczego, bo suwnica miała minimalne przesunięcie kilku centymetrów a składało się z dokładnością 1mm lub na 0mm. Skutki złamań odczuwam do dzisiaj (półtora roku) wszelkie przeciążenia i jestem wyłączony przynajmniej na dzień. Jest też pozytywna strona - aby szybciej wrócić do formy trzeba uprawiać sport. Pamiętam program na diskowery, gdzie było porównanie złamania. Jedno wyleczone po 6 tyg. drugie, gdzie pacjent po jakimś czasie, jeszcze z gipsem zaczął wykonywać proste ćwiczenia rehabiitayjne (nic skomplikowanego - kilka zgięć rano, kilka po południu) i ten sam rezultat w 3 tygodnie. Oczywiście to telewizja nie badania i było to uproszczenie (brak wieku, płci itp), ale podobno to się stosuje w sporcie, akurat tam była mowa o kontuzjach w tenisie. Po prostu skontaktuj się z jakimś ortopedą, czy fizykoterapeutą i zapytaj się kiedy będziesz mógł zacząć rozruszać stawy i w jaki sposób, bo chciał byś być w miarę sprawny kiedy ci zdejmą gips. Na forum ci nikt tego nie powie, bo nie jest lekarzem i/lub niezna historii chroby.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chrzanu, bardzo Ci współczuję, ale szczerze powiedziawszy nie rozumiem tego tematu - idź do lekarza, zapytaj, pogadaj, czy zechce Ci zdjąć gips przed 4 tygodniem. Póki robi to na własną odpowiedzialność, nie musi być wcale chętny. Jak podpiszesz papier że nie chcesz już gipsu i robisz to na swoją odpowiedzialność- to Ci zdejmie, ale efekt jest taki sam jakbyś sam sobie go zdjął. Pytasz na forum jak typowa baba, zamiast iść do lekarza i porozmawiać. Co Ci da to, że komuś ręka się zrosła w sześć minut, a komuś innemu noga się zrasta dwieście lat? To Twój obojczyk i zrośnie się jak się zrośnie. Zwykle to trwa 4-6 tygodni. A Ty lamentujesz, bo się nie pomoczysz na Mazurach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złamany lewy we wrześniu, bez przemieszczenia, bodajże 5 albo 6 tyg chodzenia w ortezie. do szkoły wróciłem po 10 dniach,  rekreacyjnie na rower wsiadłem koło 4 tyg.
koło 4 tygodnia też, zacząłem już zdejmować ortezę na dzien, ubierałem tylko do spania. Do tego by móc normalnie się poruszać, miałem ją zazwyczaj dość luźno, by móc pisać itd. Nawet zaliczyłem szkolną dyskotekę po ok 3 tyg :D.  Na początku lekarz straszył że się nic nie zrasta, ale potem było ok. Po około niecałym miesiącu, byłem w stanie już zapierdzielać z kolumnami głośnikowymi, oraz windować je nad głowę na statyw (23kg)  Teraz jest wszystko ok tak normalnie, tylko troche boli gdyby ją bardzo obciązyć, np poprzez chodzenia na czworakach, taczkę  i tym podobne ćwiczenia. No i troche czuć w dotyku, że jest inaczej niż z prawej strony.  Odnośnie odszkodowania, mi dali 4% więc pewno ty też tyle dostaniesz (wydaje mi się, że ten górny zakres 8% jest przy operacji i przemieszczeniu)


1 dni bolały jak cho**a nonstop na prochach. nie byłem w stanie sam zejść z łożkka. A potem to w zależności od tego jak mocno ściągłem ortezę. Ty masz ten minus, że w gipsie sobie nic nie poregulujesz :D a tym bardziej nie ściągniesz i założysz ponownie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hah to co trzeba zrobic na 100% by dostać? skoro nawet zgon nie starczy

 

Z tego co pamiętam, to były jakieś szczególne okoliczności (osierocone dziecko, czy coś takiego) gdzie podwajało się procentową ilość, ale też ta ilość miała ograniczenie procentowe mniejsze niż podwojenie zgonu.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w 2010 roku złamałem obojczyk. Dwupoziomowe załamanie z przemieszczeniem z ryzykiem operacji(czy jakoś tak, musiał bym poszukać opisu). Miałem również założoną ósemkę i po czterech tygodniach zdjętą... Jednak po powrocie na rower znowu wróciłem w gips, nie ma co się śpieszyć z wyjazdem i powrotem do intensywnego jeżdżenia, przez zbyt szybkie wrócenie na dwa kółka okres przebywania w gipsie przeciągnął się do ponad siedmiu tygodni. Z tym że lekarz powiedział że nigdy nie widział aż tak przemieszczonych kości obojczyka, całe szczęście że kość nie przebiła mi tętnicy szyjnej, a odłam był bardzo blisko. Co do spania nie polecam spać na prawym zdrowym boku. Ja miałem zalecenie na plecach co i tak sprawiało ból. Dostałem również wapń i takie tam pierdoły zawierające wcześniej wspomniany budulec, okres po zdjęciu gipsu był tragiczny... lewa ręka zupełnie nic siły, wiadro 5 kg sprawiało mi problem żeby podać nad głowę(2 tygodnie od zdjęcia) a kości zrośnięte nie czołowo lecz jak by to ująć na "zakładkę". Reasumując odszkodowania dostałem raptem 350 zł obojczyk skrócił mi się o 1 cm(po trzech latach różnica jest praktycznie zerowa). A boli czasami nawet do dziś.

 

Moja rada... Nie śpiesz sie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wizycie kontrolnej, obojczyk zrasta sie jak powinien. Zdjecie gipsu zaplanowane na 16 sierpnia, potem 2 tygodnie na temblaku i dopiero pozniej rehabilitacja. Przy okazji wymienilem gips na  "lekki gips" ktory jest duzo lzejszy. Podczas zmiany gipsu po tygodniu od wypadku reka wydawala sie strasznie delikatna wiec za trzy tygodnie nawet nie ma mowy o kierowaniu samochodem. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...