Skocz do zawartości

Ranking

  1. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      24

    • Liczba zawartości

      6 172


  2. bazzz

    bazzz

    Użytkownik


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      770


  3. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      20

    • Liczba zawartości

      2 047


  4. keltu

    keltu

    Użytkownik


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      2 214


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.09.2025 w Odpowiedzi

  1. "Nosi" mnie od samego patrzenia. ps. I poniesie jutro.
    13 punktów
  2. Bo po prawej kukurydza i po lewej kukurydza.
    12 punktów
  3. 12 punktów
  4. Bo tyle słońca w całym lecie to było co skąpy kot napłakał a we wrześniu sobie zarty robi...
    9 punktów
  5. 8 punktów
  6. Podobno w fotografii ważne są proporcje. A skoro 44% księżyca, to i 44% kozy.
    8 punktów
  7. 7 punktów
  8. 6 punktów
  9. 6 punktów
  10. Full dla kobiet z mount7 -Liv Intrigue LT (160/150mm Fox Performane, napęd M6100/M7100, Tektro) 1699EUR wszystkie rozmiary dostępne https://www.mount7.com/liv-intrigue-lt-1-2023.html @chudzinki Czy któraś z córek nie potrzebuje więcej skoku
    2 punkty
  11. Bo lubię to miejsce @Maciorra ja odwrotnie. Nigdy nie jechałem z Miziowej na Rysiankę
    2 punkty
  12. Bo w końcu mi się znowu zachciało wturlać się na górę
    2 punkty
  13. Myślałem, że jestem świadkiem narodzin nowego mistrza świata w kolarstwie, a okazało się, że pod drzewem znalazłem jedynie garniec pełen złota.
    2 punkty
  14. Bo trzeba było uważać, żeby nie rozjechać: Sporo ich wylazło, a wielkość jako widać.
    2 punkty
  15. Bo na własnych smieciach tyz piknie...
    2 punkty
  16. Panowie. Zwykle śmieszkuję sobie w opisach zdjęć, ale tym razem chciałbym poruszyć ważną sprawę - mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe. Chodzi o nasze zdrowie. Niezainteresowani mogą od razu przewinąć w dół, do zdjęcia. Do niedawna należałem do grona typowych facetów, którzy do lekarza nie chodzą, bo przecież nie chorują, a nawet jeśli coś jest nie tak, to albo udawałem, że nic mi nie jest, albo bagatelizowałem objawy. A poza tym wiadomo, że nawet jeśli na coś chorujesz, ale tego nie zdiagnozowano, to to nie istnieje. I tak ciągnąłem przez ponad czterdzieści lat. W końcu przyszedł moment, gdy organizm stwierdził, że skoro olewam mniej lub bardziej drobne znaki, to nie będzie się cackał i uderzy z całych sił. Zaowocowało to ponad dwumiesięcznym "wyjęciem z życia". Obecnie powoli dochodzę do siebie i choć już do końca życia będę wiózł się z tym pasażerem na gapę, to gdybym wiedział o nim wcześniej, zacząłbym to leczyć i nie doprowadziłbym organizmu do takiego stanu. Dziś byłem pierwszy raz na rowerze od momentu, gdy wszystko się zaczęło. Zrobiłem 11 km i cieszyłem się jak dziecko, że dałem radę. A zmęczony byłem bardziej, niż kiedyś po 150 km po górach. Słuchajcie swoich organizmów. Mój już od dwóch lat dawał mi znać, że coś mu dolega, ale zawsze tłumaczyłem to wiekiem, zmęczeniem pracą i przeróżnymi innymi powodami. I choć z tyłu głowy wiedziałem, że raczej nie jest to normalne, że w ciągu dwóch lat z osoby, która wśród rowerowych znajomych była tą, która jak planowała trasy, to z jak największą ilością długich, stromych podjazdów i z kim bym nie jechał i ile tego podjazdu by nie było, ja na górze byłem pierwszy, stałem się marudą, która chciała w trakcie wypadu do Hiszpani wypożyczyć elektryczną szosę, bo nie nadążałem za innymi, choć jechaliśmy spokojnym tempem, albo po przejechaniu 40 km z większą prędkością, umierałem na mecie i potrzebowałem kilku dni odpoczynku. Wiedziałem, że to nie jest normalne i co? I wielkie g. Nic z tym nie zrobiłem. Niby człowiek inteligentny, a czasem tak głupi, że aż słów brakuje. Nie piszę tego wszystkiego, bo liczę na Wasze współczucie. Wiem, że jestem dla Was obcy i możecie mieć gdzieś moją "przygodę", ale może choć jedna osoba pomyśli - cholera, już dawno nie robiłem sobie badań, może warto by było. Bo jeśli nic nie wyjdzie, jeśli wszystko będzie ok, to super. A jeśli jednak pojawi się jakieś badziewie, to jak to w piosence Kazika, można mu szybko "zak...ić z laczka i poprawić z kopyta" Bo w końcu zdjęcie.
    2 punkty
  17. Przerobiłem White'a 24 Korba z White'a 20'' napęd to deorka 9s, kiermana karbon, gripy esi, mostek chinol, p3dały i pancerz rzułty dla kontrastu. waga 10,18kg. Pozdrow'er😘
    2 punkty
  18. Tarcze się nie przegrzewają.
    1 punkt
  19. Scalpel 3 Carbon medium 2149EUR https://www.bunnyhop.de/FAHRRAD/MTB/Cannondale-Scalpel-Carbon-3-29-M.htm?a=article&ProdNr=CANC24401M30SM&p=6&utm_medium=email&utm_campaign=Halber Preis voller Spa&utm_content=Halber Preis voller Spa+CID_9677c8b6d0ab8c4f9dc1d20b4d863162&utm_source=Email marketing software Specialized Stumpjumper Comp Alloy rozm. S3 1575 EUR https://www.bunnyhop.de/FAHRRAD/MTB/Specialized-Stumpjumper-Comp-Alloy-Gunmetal-Taupe.htm?a=article&ProdNr=SPE-93322-5101&p=6
    1 punkt
  20. Bo coś słoneczniki zmarniały.
    1 punkt
  21. Zasada na przejazdach i innych miejscach styku DDR z jezdnią jest jedna : jak nie jesteś pewny na 110% że kierowca Cie widzi i ustępuje , to nie wjeżdżasz . Wolę tak , niż potem się doktoryzować z pierwszeństwa przejazdu ze szpitalnego łóżka ( w wersji optymistycznej ) . Czasami jak obserwuję co rowerzyści potrafią odwalić na drodze , to włos mi się jeży. I żeby nie było, tak samo kierowcy
    1 punkt
  22. Bo niby wysoko ale gdzie tam do gór: Okolice zbiornika elektrowni Żarnowiec. Zdjęcie z około 110m, dolina na poziomie 3m, a górki w tle 100m. I taki ten urlop w tym roku płaski. Kujawy prawie jak stół, choć momentami można się zdziwić (np. prawy brzeg Wisły we Włocławku to +50m), rodzime Pomorze trochę pofałdowane ale ciężko znaleźć względne większe niż kilkadziesiąt metrów. A ci mi tu wrzucają zdjęcia z prawdziwych gór Cóż mogę winić tylko siebie, że za załatwianie wyjazdu zabrałem się tak późno i nic z tego nie wyszło...
    1 punkt
  23. Nawet archeolodzy są przeciw rowerzystom.
    1 punkt
  24. Z wycieczki po wałach. ps. W tym roku doceniłem mobilność monopodu w wycieczkach rowerowych. W zasadzie co wyjazd to zaskakująca niespodzianka. Wystarczy trochę zwolnić.
    1 punkt
  25. Dorodne kowadło. Co chwila takie przelatywały. Takie ostatnie tego dnia na mnie spadło.
    1 punkt
  26. 1 punkt
  27. Bo obiecałeś mi Wenecję a wyszło jak zwykle...
    1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Bo w lesie jeszcze lato, choć liście i niektóre baranki powoli żółkną...
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Bo cyrk na kółkach. Pozdrow'er😘
    1 punkt
  32. Bo jak statki na niebie, a raczej na lądzie...
    1 punkt
  33. Takie coś, spakowane dwie osoby, córka i ja. Nawet dobrze się jechało:O
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. Bo slynny Jezior Hańcza i jego nie mniej slawny Pogromca
    1 punkt
  36. Bo porzucone gravele gdzieś w górach
    1 punkt
  37. 1 punkt
  38. Bo kontynuacja tematyki sakralnej - cerkiew pw. Narodzenia NMP we Włodawie Jutro będzie synagoga 😁
    1 punkt
  39. Siemanko, Najbardziej uniwersalny XC, jakim jeździłem. Mam od 2019. Trek Stache 7, rama 21" 29x3.0, obręcze 50mm przód, 52mm tył. Nowe XR4 Team Issue Sram GX 1x12 Hample XT Sztyca Thomson przegięta do tyłu. Dużo po Beskidach, Gruzja, Armenia, Kreta. Wszędzie super, byle nie po asfalcie 😁
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...